Zobacz pełną wersję : Twardy pedał hamulca po dłuższym postoju MB6
Cześć.
Od kilku dni gdy rano wsiadam do auta ale też po dłuższym postoju pedał hamulca na wyłączonym silniku jest już za pierwszym wciśnięciem bardzo twardy i generalnie nie hamuje auta. Dopiero po odpaleniu silnika gdy pompa zaczyna pracować pedał schodzi w dół jak powinien i jest wszystko ok. Podczas jazdy też żadnych dziwnych objawów nie zauważyłem, hamuje jak należy, abs sie załącza jak powinien itd. Wczoraj wymieniłem płyn hamulcowy i odpowietrzyłem hamulce ale nic to nie pomogło. Kojarzycie gdzie szukać przyczyny. Nie jest to bardzo uciążliwe tym bardziej że podczas jazdy jest wszystko ok ale jednak wkurzające. Z góry dzięki za pomoc.
nie wiem moze sie myle ale ja tu problemu nie widze ,to chyba normalne ze dopiero po zalaczeniu silnika zaczyna tez pracowac cala hydraulika i wszystko dziala jak nalezy,a na wyłączonym pedla tjest twardy i trzeba jak diabli cisnac zeby cos tam hamowalo ,znam to z holowania :)...
Jasne że na zgaszonym silniku nie ma wspomagania i ciężko z hamowaniem natomiast pedał do tej pory twardniał standardowo czyli po 2-3 krotnym wciśnięciu i na początku hamował a teraz od początku jest twardy. Wąż podciśnienia z serwa do kolektora wydaje się być cały. No nie wiem...
Jasne że na zgaszonym silniku nie ma wspomagania i ciężko z hamowaniem natomiast pedał do tej pory twardniał standardowo czyli po 2-3 krotnym wciśnięciu i na początku hamował a teraz od początku jest twardy. Wąż podciśnienia z serwa do kolektora wydaje się być cały. No nie wiem...
Szukasz Dziury w Całym. Tak jak napisał xstanx tak powinno byc i to jest prawidlowy objaw jak po odpaleniu wszystko dziala poprawnie to niewiem w czym szukac przyczyny skoro wszystko jest OK.
No spoko ale jeszcze kilka dni temu nie było tego objawu dlatego pytam. Nic sie nie dzieje tak samo z siebie...wątpie żeby wysokie ciśnienie na zewnątrz w ostatnim tygodniu miało aż taki wpływ:)
zwyle jest tak, że po zgaszeniu silnika można nacisnąć jeden raz hamulec i zadziałą (wraz z wspomaganiem z cieśnienia powietrza zgromadzonego w silniku). Kolejne naciśnięcie skutkuje takim objawem jak u Ciebie, twardy, bardzo słąby hamulec, to jest normalne, po kilku dniach postoju, ale natychmiast po uruchomieniu silnika hamulec powinien dzialać prawidłowo.
Sprawdź, czy przewód (wąż) z silnika idący w stronę układu hamulcowego nie poluzował się/ nie jest pęknięty.
Gdzie on jest znajdziesz w manulau.
To musi być jakiś wężyk podciśnienia bo zauważyłem teraz że wyraźnie słychać po zgaszeniu silnika syczenie z okolic ściany grodziowej. Syczy głośno i milknie z czasem po ok 10sek. Kojarzycie który wężyk sprawdzić lub co to może być?
Nie wiem jak Ci pomoc ale racje masz - pedal powinien byc miekki nawet jak fura troche postala.
A może to zawór zwrotny podciśnienia w tym wężu od kolektora do serwa? Jak jest podciśnienie w kolektorze to się otwiera i zasysane jest powietrze z serwa a jak gaszę silnik i podciśnienie zanika to zawór się nie domyka i powietrze wraca do serwa a nie powinno. Stąd od razu twardy pedał. Tylko jak go sprawdzić?
A może to dlatego, że ostatnio zrobiło się ciepło?
No rzeczywiście odkąd jest ciepło mam ten objaw ale wszędzie jest ciepło a tylko mi twardnieje ten pedał samoczynnie. BTW wiecie co może tak syczeć po wyłączeniu silnika? gdzieś z okolic ściany grodziowej/alternatora/kolektora dolotowego, ciężko sprecyzować. Tak z 5-10 sek po zgaszeniu silnika słychać jakby zasysane/upuszczane powietrze. Podobno układ klimy lubi tak posycześ bo wyrównuje sobie ciśnienie ale zauważyłem że jak gaszę bez włączonej klimy to jest to samo.
Mam to samo, ale dźwięk wydaje mi się że dochodzi z kolektora ssącego
No rzeczywiście odkąd jest ciepło mam ten objaw ale wszędzie jest ciepło a tylko mi twardnieje ten pedał samoczynnie. BTW wiecie co może tak syczeć po wyłączeniu silnika? gdzieś z okolic ściany grodziowej/alternatora/kolektora dolotowego, ciężko sprecyzować. Tak z 5-10 sek po zgaszeniu silnika słychać jakby zasysane/upuszczane powietrze. Podobno układ klimy lubi tak posycześ bo wyrównuje sobie ciśnienie ale zauważyłem że jak gaszę bez włączonej klimy to jest to samo.
Kolego a słyszałeś może o czymś takim jak IAB w silniku b81c4 ? To właśnie zawór od tego się rozpręża.
No słyszałem:) Poważnie to jego odgłos? Jeśli tak to sorry za wątek z d..y. Pytanie czy to możliwe że wcześniej nie było tego słychać i pogoda spowodowała jego głośniejszą pracę.
No słyszałem:) Poważnie to jego odgłos? Jeśli tak to sorry za wątek z d..y. Pytanie czy to możliwe że wcześniej nie było tego słychać i pogoda spowodowała jego głośniejszą pracę.
No możliwe że tak może być, skoro prędkość dźwięku jest różna dla ciepłego i zimnego powietrza to tu może być podobnie z tym hałasem, albo wcześniej nie zwróciłeś uwagi na to.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.