PDA

Zobacz pełną wersję : Honda Civic 98-00 bezyna - jakie silnik?



tyao
16-05-10, 00:43
Przede wszystkim witam wszystkich, jako świeżak.

Jestem dopiero przed kupnem Hondy Civic, jak nie trudno się domyśleć VI generacji :P Interesują mnie egzemplarze bliżej końca produkcji z silnikami benzynowymi. Mam kilka pytań1. co do nich:

1. Biorąc pod lupę 1.4 albo 1.5 doczytałem, ze jest mnóstwo ich odmian. Czy mógłby mi ktoś przybliżyć, jakie oznaczenia są do jakich rozwiązań? No i jakie były montowane w tych latach od 98-00 (czyli po lifcie)
2. Który z silników benzynowych jest najmniej awaryjny?
3. Jakieś najczęściej spotykane awarię w tych silnikach.
3. Czy jest jakaś tendencja, jak np. w Toyocie, ze te składane na Wyspach są o wiele bardziej awaryjne od tych z Japonii?

Dzięki z góry za odp. i nie besztajcie mnie zbyt mocno z racji młodego wieku (ale młodego wieku na tym forum oczywiście ;) ) Szukajki użyłem, ale nie na wyniki nie były satysfakcjonujące. :P

Marecki
16-05-10, 01:45
No to bardzo słabo używałeś tej szukajki. Jest na to oddzielny, podwieszony temat:

http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?t=12645

Pomogło?

MikeFoto
16-05-10, 09:28
ad.1 Odpowiedz w linku powyzej
ad.2 Wszystkie silniki hondy są bezawaryjne, ewentualne problemy mogą być spowodowane zaniedbaniem właściciela
ad.3 Silniki mogą brać olej, co jest nawet opisane w instrukcji. Oczywiście w granicach rozsądku np. 0,5l od wymiany do wymiany
ad.4 Różnica między tymi autkami składanymi na wyspach (w Swindon), mowa tu o wszystkich 5D oraz Aerodeckach - jest taka, że autka z wysp mają większą tendencję do łapania rdzy na tylnych nadkolach niż 4D, 2D i 3D.

SPUTNIK1957
17-05-10, 01:04
Silniki mogą brać olej, co jest nawet opisane w instrukcji. Oczywiście w granicach rozsądku np. 0,5l od wymiany do wymiany
w ksiażce piszą że niepowinno przekraczać 1 litr na 1000 km czyli jak nie przekroczy to według nich wszystko jest w porządku :eek: czyli co wymianę ( 10kkm) wychodzi 10 litrów czyli 2 i pół banki oleju :eek::D

darp4
17-05-10, 09:12
ja się nie zgodzę z tym łapaniem rdzy. 5D po lifcie jest chyba wolne od tego problemu

Westfield
17-05-10, 09:22
ja się nie zgodzę z tym łapaniem rdzy. 5D po lifcie jest chyba wolne od tego problemu
Potwierdzam. Jedyne ogniska rdzy, jakie znalazłem, znajdowały się w bagażniku, gdzie zbierała się woda. Reszta absolutnie w porządku.

lar
17-05-10, 09:55
5D po lifcie jest chyba wolne od tego problemu
a czemu akurat te po lifcie? o ile mi wiadomo te poloftowe różnią się od przedliftowych kosmetyką czyli inaczej wyprofilowany przód i tyle, a nie jakością blach czy czymś w tym stylu. Jam mam 5d 96r i nie mam ani grama rdzy nigdzie na karoserii. Chyba ze miałeś na mysli 5D V gen czyli te do 95r bo one nie były ocynkowane

mirasek
17-05-10, 10:20
Bo to nie zależy od tego czy przedlift czy polift tylko od danego egzemplarza, tzn. jest różnie ;) Zauważam logiczną tendencję że najczęściej na autach długo jeżdżonych w PL, zaniedbanych, wyłazi ruda na tylnych nadkolach.

Co do brania oleju to myślę że dla dobrze utrzymanej D-serii z przebiegiem rzędu 200-250k jakiś litr na 10.000km normalnej jazdy to jest norma do przyjęcia.

darp4
17-05-10, 11:58
a ja zauważyłem więcej 3D z parchami na tylnych błotnikach lub już naprawianymi tylnymi błotnikami, niż 5D.

dokładnie, wszystko zależy od opiekuna auta.

kanciaty6
17-05-10, 21:45
Bo to nie zależy od tego czy przedlift czy polift tylko od danego egzemplarza, tzn. jest różnie Zauważam logiczną tendencję że najczęściej na autach długo jeżdżonych w PL, zaniedbanych, wyłazi ruda na tylnych nadkolach


to prawda kazdy egzemplarz jest inny. mialem z 1997 1,4 i i byla w idealnym stanie , teraz mam 1,6 ils z 1996 to juz czeka mnie wymiana reperaturek!! to wszystko zalezne od kierowcy jak dba !!

a co do oleju to ani jedna ani druga nie pozerala oleju



bo to nie zależy od tego czy przedlift czy polift tylko od danego egzemplarza, tzn. Jest różnie zauważam logiczną tendencję że najczęściej na autach długo jeżdżonych w pl, zaniedbanych, wyłazi ruda na tylnych nadkolach


to prawda kazdy egzemplarz jest inny. Mialem z 1997 1,4 i i byla w idealnym stanie , teraz mam 1,6 ils z 1996 to juz czeka mnie wymiana reperaturek!! To wszystko zalezne od kierowcy jak dba !!

A co do oleju to ani jedna ani druga nie pozerala oleju[/quote]

nikog0
19-05-10, 12:51
to i ja się dołączę.
Jakbym miał teraz kupować, to bez zastanowienia 1,5 V-tec, czy v-tek E, pod warunkiem że zależy CI na kompromisie między oszczędnością a mocą.. Silnik 1,4 wg mnie jest troche za słaby do tego samochodu, jak włączysz klimatyzacje, to już wcale nie przyśpiesza, trzeba wysoko kręcić, silnik budzi się powyżej 3 tys obr.
Hondy generalnie to samochody, które mają bardzo niską awaryjność, chyba że trafisz model zajeżdżany przez pewnien okres czasu przez 'guwniarza", mimo iż nondy lubią wysokie obroty, można im zaszkodzić.
Ja mam 1,4, ale jeżdżę normalnie, nie szaleję, nie spala mi w ogóle oleju, chyba że z 100ml na 15.000 km, ale tego nie jestem w stanie zauważyć, bo bagnet zawsze tak samo wskazuje.
Bolączką tych aut jak pisali wyżej, szczególnie a może zwłaszcza produkowanych w Angli (5D) jest rdza na nadkolach. U mnie nie ma jej najmniejszych śladów, ale wydaje mi się że dużo zależy od eksploatacji samochodu, ile jeździsz w zimie w soli, ile po deszczu, czy robiona jest konserwacja, itd.
Generalnie jest to bdb samochód, dobrze wykonany, a koszty po zakupie ograniczają się do wymiany materiałów eksploatacyjnych, bo rzadko coś się psuje.
Jeśli mogę doradzić, to unikaj modeli, które mają 2 sondy lambda (druga w katalizatorze) bo dość często jest problem z tymi sondami (sam taki problem mam), a nowa w ASO 900PLN, zamienniki się nie nadają, bo raz się uda że działa a raz nie.. i często zapala mi sie bład check engine, co jest irytujące, ale mimo to auto jedzie dalej a nie zatrzymuje się na środku drogi..

reXio
19-05-10, 12:59
VTEC is NOT "V-tec", "V-TEC", "V-tech", "V-TECH", "VTECH", "V-TEK", "vtech", "vtec", "vortech", "Vtec", or "Vtech". It's CAPITAL VTEC. No dashes, no lower case, no extra letters, no anything other than the correct and only spelling of VTEC. If you cannot respect the technology and simply use the correct spelling, you do not deserve what it gives you.

Nauczta sie tego bo po 1 to nie jest trudne a po 2 to WSTYD pisac inaczej!!

nikog0
19-05-10, 13:20
Nauczta sie tego bo po 1 to nie jest trudne a po 2 to WSTYD pisac inaczej!!

ale mnie rozśmieszyłeś :) hehe i do tego OT
po co przeciętnemu użytkowniki to wiedzieć, skoro wiadomo że chodzi o witka...
Wstyd to jeździć nieodpowiedzialnie, bezmyślnie.
P.S. Modlisz się do swojej Hondy? :P :D hehe

sorry za OT, ale nie mogłem się powstrzymać :)

mafia35
19-05-10, 13:34
a czemu akurat te po lifcie? o ile mi wiadomo te poloftowe różnią się od przedliftowych kosmetyką czyli inaczej wyprofilowany przód i tyle, a nie jakością blach czy czymś w tym stylu. Jam mam 5d 96r i nie mam ani grama rdzy nigdzie na karoserii. Chyba ze miałeś na mysli 5D V gen czyli te do 95r bo one nie były ocynkowane

Ja mam z 98 i już reperaturki były robione /nie przeze mnie/. Samochód zadbany /każdy mechanik to mówi/ także zależy to od egzemplarza. Co do cynkowania to 5D polift też nie jest cynkowany więc to bez różnicy. Cynkowana jest tylko podłoga (tak mówili w ASO). Jeśli są jakieś inne źródła mówiące inaczej to chętnie się z nimi zapoznam.

nikog0
19-05-10, 13:46
Ja mam z 98 i już reperaturki były robione /nie przeze mnie/. Samochód zadbany /każdy mechanik to mówi/ także zależy to od egzemplarza. Co do cynkowania to 5D polift też nie jest cynkowany więc to bez różnicy. Cynkowana jest tylko podłoga (tak mówili w ASO). Jeśli są jakieś inne źródła mówiące inaczej to chętnie się z nimi zapoznam.

hmm, z tym cynkowaniem to niewiadoma. Jak malowałem swojego po stłuszcze (5D 2000r) przedni błotnik, to jestem pewny że blacha była cynkowana, ale tylko z jednej strony-pod lakierem, niestety. Ale mógł to być inny rodzaj pokrycia antykorozyjnego metalu, niekoniecznie cynkowe.
Słyszałem, że kwestia rdzewiejących tylnych nadkoli to wina jakby konstrukcji, gdyż zbiera się tam zimą śnieg z solą, latem kurz, błoto zmieszane z wodą, a ich oddziaływanie na blache jest oczywiste... żeby był ocynk od wewnętrznej strony to dużo dłużej autko by wytrzymało bez rudej... szkoda też że fabrycznie nie zabudowano tej części narażone na rdze i wodę jakimś plastikowym nadkolem... ale w końcu coś musi być w hondzie do naprawy :)

reXio
19-05-10, 13:49
ale mnie rozśmieszyłeś :) hehe i do tego OT
po co przeciętnemu użytkowniki to wiedzieć, skoro wiadomo że chodzi o witka...
Wstyd to jeździć nieodpowiedzialnie, bezmyślnie.
P.S. Modlisz się do swojej Hondy? :P :D hehe

jesli jestes przecietniakiem ok, ale traktuj z szacunkiem cos nad czym glowil sie sztab inzynierow. Nad czyms co pozwoli Ci jezdzic sprawniej i byc moze ekonomiczniej.

Jezdzic nieodpowiedzialnie i bezmyslnie to glupota. Przekrecanie nazw jak na wiejskim golfie to WSTYD.

Nie modle sie, szanuje ja i ciesze sie ze ja mam.

mafia35
19-05-10, 14:40
Dlatego właśnie zabudowałem nadkolem na własną rękę :D Ciekawe czy dałoby radę jakoś wyrzeźbić przednie nadkola (te "połowiczne") aby pasowały na tył. Są z fajnego tworzywa (bardzo plastyczne), bo te co założyłem na tył są 10x twardsze.

Przypomniało mi się pytanie: którędy płynie woda z przedniej szyby, że wycieka od strony chlapacza? Przy otwartej masce lałem na szybę i woda płynęła z podszybia w częściowo pod nie, częściowo po błotniku pod maskę. Zastanawia mnie to, bo od strony kierowcy łatałem już próg na jesieni. Dziura (średnicy ok. 2cm) była w blaszce, która ma uchwyty na nakładki (czyli nie prawdziwy profil progu, bo on ma z 5mm grubości jak nie lepiej...).

nikog0
19-05-10, 14:48
z tego co się orientuje to jedną z dróg, którą woda wypływa z szyby przedniej jest wewnętrzna strona błotnika. Jak się ściągnie nadkole z przedniego koła, widać że na samym dole (pod kierunkowskazem bocznym) gdzie błotnik jest przykręcany do ramy auta zbierają się śmieci, liście, które spływają z góry, z szyby przedniej.
Ja u siebie zakonserwowałem miekszanką smaru antykorozyjne i smaru, który stosuje się do lin na wyciągach narciarskich (nie roztapia się pod wływem słońca), jest to dobre zabezpieczenie, albo po prostu trzeba zakonserwować od środka przednie błotniki..

A co do plastikowego nadkola z tyłu, to dobrze zrobiłeś, tylko właśnie nie łatwo jest wyprofilować tak aby dobrze dolegał i żeby woda się nie dostawała i co gorsze nie zalegała z powodu braku odpływu.

homan5
19-05-10, 21:35
Wg H.R. Etzolda "sam naprawiam samochód -HONDA CIVIC" cytuję-- ;W samochodzie generacji1995roku,90%blach nadwozia o dużej powierzchni są ocynkowane ogniowo z obu stron i przez to mają szczególną odoporność na korozję.;

gregorio
23-03-12, 12:26
Witam mam pytanie bo przejżałem tabelke z linku poniżej odnosnie jaki model posiadam,i nie znalazlem tam mojej hani.Mam 96r 1,6 84kw a tam takiego modelu niema
http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?12645-Dane-techniczne-specyfikacje-Honda-Civic-5D-%281995-2000%29

mirasek
23-03-12, 13:10
Pewnie masz MB1 D16Y3 :)