PDA

Zobacz pełną wersję : Zawory stukają.



pzdprojekt
20-04-10, 10:23
Witam! Chciałem się doradzić na temat regulacji zaworów. Czynność tą wykonywałem już 3 razy i no niestety przez 2-3 dni po regulacji znów zaczęło stukać. Według instrukcji ustawiłem dolotowy 0,20 a wydech 0,25. I teraz już nie wiem czy już silnik jest kiepściutki czy co. Myślałem o ceramizerze ale czy on nie przytka mi vtec'a?

Domanoid
20-04-10, 14:55
Zawory na starym silniku trzeba umieć dobrze ustawić. Teraz to już nawet mechanik nic nie poradzi... Może coś źle robisz przy ustawianiu?

lar
20-04-10, 16:06
Zawory na starym silniku trzeba umieć dobrze ustawić
co to znaczy umieć dobrze ustawić na starym?? po prostu ustawiasz na 0.20 ssące i 0.25 wydech i ma byc dobrze o ile zrobisz to w miare precyzyjnie. Z własnego doświadczenia wiem ze po regulacji moze sie wydawac ze są źle ustawione bo "cykają" sam tez tak myslałem jak odebrałem autko od mechanika po regulacji i zaczeły jakieś inne dźwięki dochodzić właśnie takie cykanie i stukanie więc zabrałem sie za regulacje sam i spędziłem ładnych kilka godzin zeby zrobić to jak najbardziej precyzyjnie jak sie da az mnie plecy rozbolały i co sie okazało ze cyka i stuka ale tak juz być musi!

teg
20-04-10, 20:51
A szczelinomierz macie porządny, czy taki z Castoramy za 7zł albo z Allegro? :>

Wcale nie jest łatwo ustawić żeby było dobrze. Trzeba poluzować, dokręcać aż się wyczuje duży opór, lekko poluzować, i tak w kółko minimalnie dokręcać i odkręcać żeby wyczuć moment, kiedy nie chodzi tak lekko jak przy całkiem odkręconym ani nie tak ciężko jak przy całkiem zakręconym. Ciężko to opisać. Wyregulować np. najpierw wszystkie dolotowe i sprawdzić, czy czujemy identyczny opór szczelinomierza na wszystkich. I silnik musi być zimny, to znaczy stać minimum 6 godzin (tak z mojej zimowej praktyki wynika, teraz pewnie dłużej) i potem nie być odpalony nawet na chwilkę.

pzdprojekt
21-04-10, 15:25
Autko za każdym razem stało noc żeby było zimne. Może faktycznie mam jakieś kiepskie te szczelinomierzyki. Ale to będę się bawił z tym jak autko wróci z serwisu (cios w dupę i nadzianie na hak z przodu-między młotem a kowadłem).

qba1983
21-04-10, 17:01
z wlasnego doswiadczenia wiem ze w zbyt zimnym silniku ciezko ustawic zawory tak by na goracym nie stukaly.
ja ustawiam zawory jak jest w tem mojej reki. czyli nie wiecej niz 40'(nawet w manualu pisza ze mozna ustawiac gdy temp jest miedzy 20'-40')

teg
21-04-10, 18:46
Zimny - mialem na mysli wlasnie ok. 20 stopni, a nie koło 0 :D Wybacz, to przez mój skrót myślowy. Mnie chodziło o temperaturę pokojową.

lar
21-04-10, 19:08
no nie przesadzajmy nawet jak byś ustawil zawory w temp 0 stopni to po rozgrzaniu silnika zawory bedą ciaśniejsze niz przy ustawianiu zaworów przy 40* a jeżeli zawory są hałaśliwe to znaczy ze jest za duży luz. A jeżeli ustawisz za ciasno to w ogóle ich nie słychać ale mozesz stracić deczko na kompresji bo sie zawory nie będą dokładnie domykać ( a juz w skrajnych przypadkach możesz je rozwalić bo będą tak ciasno ze tłok bedzie o nie stukał) Tak więc morał z tego taki ze lepiej je mieć luźniej fakt bedą bardziej hałaśliwe ale nie znacznie. Grunt to zeby luz mieścił sie w granicy tolerancji czyli ssące 0.18 do 0.22 i wydechowe 0.23 do 0.27

teg
22-04-10, 09:05
Jest jeszcze inna możliwość. Coś nie tak np. z popychaczem. Wtedy zawory potrafią się szyyybko rozregulować... Wiem to z praktyki :)