PDA

Zobacz pełną wersję : Rdza



fushin
23-08-06, 21:55
Witam!
Oglądałem dziś Hondę Civic 3D z 1999 roku, wynegocjowałem 17500 bo miała stłuczkę w tylni zderzak, środek jest OK natomiast na tylnich nadkolach pojawiła się już rdza niewiele bo niewiele ale zawsze. Ogniska rdzy są na łączeniu zderzaka z nadkolem, czy jak to wyczyszczę i wymaluję to już będzie oki czy istnieje ryzyko że błotniczek dalej poleci i będzie tragedia... Kurcze auto ma tylko 7 lat i już rdza? Jakie są wasze opinie ?

Furious
23-08-06, 21:59
trzeba to ogarnac mocniej a nie tylko wyczyscic... zapewne trza wyciac kawalek nadkola aby bylo normalnie zrobione (np. reperaturki)
rdzewiejace nadkola to norma w Civicu

gryzmo
23-08-06, 22:10
Tak właśnie jest.Kupując swój też były tylko niewielkie plamki rdzy na łączeniu zderzaka z błotnikiem.Zacząłem czyścić i się okazało że zjedzone i to konkretnie od środka.Także wsadź sobie ręke pod nadkole i ciśnij.Zobaczysz czy już i tam chrupie.U mnie zakończyło sie na wycięciu zjedzonej blachy,wspawaniu nowej i konserwacja potem.Mam nadzieje że pare lat wytrzyma.No i dodatkowo założyłem plastikowe nadkola.

s3kawek
24-08-06, 12:55
No i dodatkowo założyłem plastikowe nadkola.

To akurat nie jest najlepszym rozwiązaniem. Żadne nadkola nie sa super szczelne. Zawsze napcha sie tam śniegu, błota, liści i trzymają wilgoć przez kupe czasu.

gryzmo
24-08-06, 23:51
No i dodatkowo założyłem plastikowe nadkola.

To akurat nie jest najlepszym rozwiązaniem. Żadne nadkola nie sa super szczelne. Zawsze napcha sie tam śniegu, błota, liści i trzymają wilgoć przez kupe czasu.Może i racja ale z przodu są fabrycznie zakładane.To coś tam chyba dają.Na razie nie ruszam.Może po zimie zdejme i zobaczę jak to się sprawdziło.

Raveland
25-08-06, 01:18
sam mialem kupic nadkola na tyl ale jak zobaczylem na allegro jak smiesznie to wyglada to sobie darowalem i lepiej zrobic dobra konserwacje niz zakladac nadkola ktore nic nie daja

s3kawek
25-08-06, 09:10
No i dodatkowo założyłem plastikowe nadkola.

To akurat nie jest najlepszym rozwiązaniem. Żadne nadkola nie sa super szczelne. Zawsze napcha sie tam śniegu, błota, liści i trzymają wilgoć przez kupe czasu.Może i racja ale z przodu są fabrycznie zakładane.To coś tam chyba dają.Na razie nie ruszam.Może po zimie zdejme i zobaczę jak to się sprawdziło.

Z przodu to przede wszystkich chodzi o to zeby bloto nie chlapało po silniku. Wyobrazam sobie jaki sajgon byłby w silniku jakby tych nadkoli nie było.