PDA

Zobacz pełną wersję : bardzo kiepskie obroty na LPG po nagrzaniu



jez733
10-03-10, 21:34
Witam. Panowie mam problem. Kupiłem moją hondzie d15b3 już z gazem i śmigała ok zarówno na gazie jak i benzynie.

Od przedwczoraj mam problem. Auto na benzynie ma ok obroty. Rano odpalam na benzynce i czekam aż wskazówka tem poleci mi tak do połowy skali i wtedy przełączam na LPG.

I wszystko ok, ale kiedy auto stoi dłuższą chwilę na wolnych obrotach, np w korku, zaczyna się dławić i obroty spadają nawet do 0,1tys ( prawie gaśnie ) Kiedy dodam gazu i ruszę autko śmiga, normalnie wkręca się na obroty itp. Tylko na postoju odwala takie cyrki.
Dodam że później po krótkim postoju jak odpalę na LPG lub gdy chodzi na luzie to czuć gaz..


Liczę na waszą pomoc.. Bo miała być inwestycja w wizualną część autka a tu niespodzianka :(

kaaliber
10-03-10, 22:44
jaka masz instalacje LPG?? jak długo masz gaz w aucie?

jez733
10-03-10, 22:55
jak już wspominałem, auto kupiłem już z instalacją LPG.
z dokumentów wynika że instalacja była montowana w 2002r

auto jest na gaźniku więc chyba instalacja Igen (muszę przełączać wcześniej na 0 żeby przełączyć z benzyny na gaz ) instalacja jest firmy BRC

sivy
10-03-10, 23:22
to jest taka prosta instalacja ze nawet nie wiadomo co jest przyczyną , stawiam na zużycie reduktora

yautja
11-03-10, 08:55
Kiedy ta instalacja była ostatnio serwisowana? Jedź do zakładu montującego LPG na regulację instalacji i wymianę filtra gazu - najprawdopodobniej to on jest przyczyną. Koszt ok. 50 zł a masz na dłużej spokój.

jez733
11-03-10, 15:28
no miałem zamiar to zrobić jak sie ociepli przy okazji wymiany opon oleju itp ale widzę że będę zmuszony zrobić to wcześniej...

a to że czuć gazem to też może być wina filtra gazu?

kaaliber
11-03-10, 19:57
przede wszystkim jedz do gazownika na obsługe instalacji. najprawdopodobniej masz zużytą membrane w reduktorze ale to już dobry gaziaż ci to naprawi wymieni filtr gazu wyreguluje i bd miał spokój na 2 lata :D

jez733
11-03-10, 22:46
Dzisiaj pobawiłem się trochę i wykręciłem świece razem z świecą wyciągnąłem jakieś małe kawałeczki ( świece były całe od góry do dołu upaprane w oleju ) więc te kawałeczki to pewnie uszczelka :/

wyczyściłem świece, wkręciłem z powrotem ustawiłem obroty śrubką na parowniku i o dziwo jak na razie auto chodzi ok.. nie wiadomo jak długo...

oczywiście w wolnej chwili i tak podjadę do gazownika tylko muszę jakiegoś dobrego i kumatego namierzyć

kaaliber
11-03-10, 22:54
a o takich teraz ciężko... ale przynajmniej filterek gazu jeszcze wymień to jesteś w stanie nawet sam w domu zrobić:D

yautja
12-03-10, 09:36
No i jeśli świece są w takim stanie, to je też by wypadało wymienić... Przy jeździe na LPG powinno się to robić co najmniej co 10 000 km (ja wymieniam średnio co 5-6 000). Oczywiście tylko dedykowane NGK.

LemonR
13-03-10, 08:53
Taaa i co jeszcze? Najlepiej świece wymieniać przy każdym tankowaniu.
Czasu wymiany świec przy LPG nie trzeba skracać bardziej niż o połowę.

OSCAR
13-03-10, 12:31
Taaa i co jeszcze? Najlepiej świece wymieniać przy każdym tankowaniu.
Czasu wymiany świec przy LPG nie trzeba skracać bardziej niż o połowę.

Racja !
zupelnie wystarczy zmienic co 10-13tys. a zawory regulowac co 20tys., nie mozna kazdej ustarki przy lpg przypisywac swieczka.

jez733
13-03-10, 13:17
świece wymieniałem przy ostatniej zmianie oleju czyli nie są aż tak bardzo leciwe, teraz mam zamiar zmienić przy następnej wiosennej zmianie oleju..

a to że tak sie zalały tym olejem te świece to mogło mieć aż taki wpływ na dławienie się silnika na LPG?

kaaliber
14-03-10, 08:57
no pewnie że miało wpływ. nawet bardzo duży i jakaś przyczyna musi być że ci tak świece zarzuciło..
sprawdz olej nie ubywa?? wody (płynu chłodzącego) nie ubywa?? nie kopci??

jez733
14-03-10, 11:03
no właśnie olej mi nie ubywa, silniczek na benzynie chodzi równo i nie kopci, jedyne co zauważyłem to, to że kiedy wyciągałem świece wyleciały też małe czarne fragmenty ( wydaje mi się że fragmenty jakiejś uszczelki )