PDA

Zobacz pełną wersję : przejeżdża 500km i nagłe odcięcie gazu!



p4tryk
12-01-10, 20:52
witam.
Co tydzien latam autkiem do Dani do pracy i bywaja wyjazdy gdzie z gazem jest wszystko ok a bywa tak ze przejezdzam np 500km i nagle silnik na gazie zaczyna sie dlawic i wkoncu gasnie.

Nastepne kilka dni znowu nic sie z gazem nie dzieje ( na krotkich trasach) i potem znowu powrot do Polski i np po 400km to samo. Dodam jeszcze ze jak zjade na parking i przelacze na gaz i jest ok, wracam na trase i to samo.

Ostatnio czyscilem krokowy, przepustnice gaz ustawiany 2 dni temu ale problemy byly przed i po tych czynnosciach.

Przypomne tylko ze nie raz potrafe zrobic trase Polska - Dania 3x i wszystko jest OK.

Jakies pomysly?

Dzieki za odpowiedz

sivy
12-01-10, 21:12
nie napisałeś jaką masz instalacje i jakie komponenty zainstalowane?

p4tryk
13-01-10, 12:19
instalacja Landi( wszytskie podzespoly) 2 generacji na mikserze z krokowym, sterowane komputerem.

sivy
13-01-10, 22:19
wyjmij kostke od komputerka i zobacz czy którys pin nie upala sie jeśli tak to powinna byc brazowa otoczka pinu a jak juz wyciagniesz to zapobiegawczo wec jakis cienki szpikulec i podoginaj piny tak żeby były troche ciaśniejsze, narazie wyjdźmy od tego i napiszesz co tam zobaczyłeś

p4tryk
14-01-10, 12:16
komputer byl wymieniany ok 2 miesiace temu wiec mozna powiedziec ze jest nowka. Ostatnio jak bylem na regulacji to gazownik sprawdzal reka czy parownik nie jest goracy - wtedy nie byl, ale czy to mozliwe ze reduktor sie nagrzewa i dlatego tak sie dzieje a potem jak ostygnie to wszystko dziala ok ?

OSCAR
14-01-10, 13:12
Ostatnio jak bylem na regulacji to gazownik sprawdzal reka czy parownik nie jest goracy - wtedy nie byl, ale czy to mozliwe ze reduktor sie nagrzewa i dlatego tak sie dzieje a potem jak ostygnie to wszystko dziala ok ?

hmmm....... reduktor/parownik wlansnie po to jest zeby sie nagrzewal do kolo 80-90 stopni, dzieki czemu pomaga przejsc ze stamu cieklego do lotnego i zasilic silnik gazem. jesli auto zlapie temperature a reduktor masz zimny to cos jest nie tak z reduktorem albo podlaczeniem wody.

ile ma juz nalatane ten reduktor ? byl kiedys rozbierany, czyszczony, spuszczales kiedys syf z niego ?

pozdrawiam

p4tryk
14-01-10, 17:05
reduktora nigdy nie rozbieralem a przejechalem na nim ok 50tys, syf spuszczalem z niego ze 2 razy ostatnio jakos w listopadzie/grudniu.

Pytam o to wszystko bo gazownicy mi zabardzo nie potrafia pomoc i nie wiedza czemu tak sie dzieje. U nich na warsztacie zawsze jest wszystko ok. Jak smigalem po miesiecie ok 1 miesiaca to tez nic sie nie dzialo.

Tylko ma tej trasie nieraz cos zacznie sie dlawic i to tez nie zawsze.

Myslisz ze warto wydac kase na nowy reduktor ?

sivy
14-01-10, 21:04
pomimo tego ze był wymieniany zrób to co mówiłem podoginaj piny bo czasem nowe kostki są ze tak sie wyraże "niedokładne" jeśli masz zimny reduktor to to napewno nie bedzie chodzic tak jak napisał oscar, jesli chodzi o wymiane parownika to my zawsze robiliśmy tak ze braliśmy kase za wymiane parownika jeśłi było wszystko ok to kasa zostawała u nas jesłi nic sie nie zmieniło to wujmowalismy parownik spowrotem i oddawaliśmy hajs, (taki manewry tylko na życzenie klienta) jeśli chcesz to zaproponouj gazownikowi taki układ jak zależy mu na kliencie to sie zgodzi