kicer
15-06-09, 22:53
Panowie (i jak są to Panie też) pomocy. Gdy silnik nabiera temperatury (ok 50 do 80 paru stopni) jest cos takiego że auto przyspieszając nagle przestaje to robić (mówie tu o obrotach 2000 do 3500 bo silnik jeszcze właściwie zimny jest) jest taka jakby dziura, jakby pracował nie wiem na 3 gary, Świece sprawdzone, przewody przebicia nie mają (a z resztą co by one do tego miały jak na całkowite zimno i na goraco tego efektu nie ma). Sonda raczej nie bo jak ją odlączyłem to jest to samo... Przewody do kolektora posprawdzane i niby ok. A co lepsze jak depne troche mocniej gaz to nagle jest takie szarpnięcie i auto jedzie dalej.
Pomocy! Nie jest to co prawda defekt dyskwalifikujący auto z dalszej ekspoloatacji ale strasznie irytujący...
Za podpowiedzi podziękował.
Pisze to samo jeszcze raz bo coraz więcej b18 się na forum pojawilo i może ktoś się z tym już spotkal...
Pomocy! Nie jest to co prawda defekt dyskwalifikujący auto z dalszej ekspoloatacji ale strasznie irytujący...
Za podpowiedzi podziękował.
Pisze to samo jeszcze raz bo coraz więcej b18 się na forum pojawilo i może ktoś się z tym już spotkal...