Zobacz pełną wersję : spalanie paliwa zimą ????!!!!!
witam
mam 1.3 16v z 1995 roku - silnik ostatnimi czasy zwiększył zapotrzebowanie na paliwo - spala mi około 10 litrów !!!!! :cry: wcześniej oscylowało w granicach 7 co chyba i tak jest wynikiem sporym ( na niekorezyść portwela oczywiście ). czy wyższe spalanie podyktowane jest porą roku ( temperatury ) ????? faktem jest że tryb jazdy jest mieszany - dużo jeżdzę po mieście jednak na trasie 100 km kosztuje mnie jakieś 35 złotych !!!!! gdzie szukać przyczyny - dodam że nic w silniku nie modyfikowałem - filtr paliwa powietrza , świece, oleje wszystko na bieżąco wymieniane.
mam ten sam motor. u mnie zrobiło się tak samo (nawet gorzej ok. 12 L)a przy okazji jescze się czasem dusi i nie może wejść na obroty. wyczytałem gdzieś, że to może być sonda lambda. zrobiłem mały test odłączyłem ją i spaliła coś koło 9 L, potem podłączyłem i zrobiłem analize spalin (CO i HC 3x takie jak powinno). dzisiaj wymieniam sonde i po wekendzie będzie już wiadomo czy dobrze zrobiłem.
.... eee hmmm a jezdzicie na paliwie czy wodzie ? buahahaha przeciez na stacjach tera wiecej wody niz paliwa a to ze pisze niby 95 to nie znaczy ze ma ona tyle kalorycznosci , a autko potrzebuje kalori jak nasze organizmy , czyms zywic sie musi :)
sprawdz sonde jak kolega i zrob reset kompa :) i nie dziw sie ze wiecej pali niz latem , bo jak si enie myle mamy autoSSAnie , a zima tak pizga ze chyba sie nie wylacza tak szybko jak latem :) a na ssaniu wir w baku :)
też zastanawiam się nad sonda lambda - reset kompa - ????? - wystarczy odłączyć na godzinkę akumulator czyba ??? - jak nie to mnie poprawcie !!!!! sonda w jakiej cenie ???? co do jakości paliw to też pewnie prawda - staram sie zalać 98 lub na shell'u vpower( jak jestem we wrocławiu ) z reguły na obornickiej przy wylocie na wołów. :573:
Mnie D15B2 tez pali 10 teraz w zime... Jutro reset kompa zobaczymy czy cos mniej bedzie...
Mi spalił ostatnio dokładnie 10.1 litra. Z tym ze bylo cisniete po bandzie.. :wink:
No u mnie tez cisne mocno... I moze dlatego ;)
to ze pisze niby 95 to nie znaczy ze ma ona tyle kalorycznosci , a autko potrzebuje kalori jak nasze organizmy , czyms zywic sie musi
95 na dystrybutorze nie ma nic wspólnego z kalorycznością paliwa :!:
a nie lepiej przed chlodnice wrzuccic kawalek kartonu zeby szybciej silnik sie dogrzal ?
to ze pisze niby 95 to nie znaczy ze ma ona tyle kalorycznosci , a autko potrzebuje kalori jak nasze organizmy , czyms zywic sie musi
95 na dystrybutorze nie ma nic wspólnego z kalorycznością paliwa :!:
ja wiem ... ale 95 ma miec jakas kalorycznosc , 98 ma miec jakas wyzsza itp .... czy zgadzasz sie zemna ze nie trzymaja tych parametrow :mrgreen: jesli tak to bez stresa hihi
a.d. zasłaniania kartonem chłodnicy to nie zauważyłem polepszenia spalania .
stawiam na sondę lambda - tylko jak ja sprawedzić ???
Skład spalin na stacji diagnostycznej...
a nie lepiej przed chlodnice wrzuccic kawalek kartonu zeby szybciej silnik sie dogrzal ?
jak masz dobry termostat, to po co karton?
hehe ja nie wkladam akurat ;D nie jest mi potrzebny , moj akurat szybko wchodzi na odpo temperature nawet przy silnych mrozach :D
Ja mam problem z Cifem 1.4 bo z*****y mam termostat i chodzi cały czas na ssaniu nie grzeje sie cholera , ale nawet ze z*****ym nie pali więcej niż 10litrów , przy spokojnej jezdzie . W poniedziałek jestem już umówiony na wymiane kosztuje niecałe 70zł
A co spalania jakie zmierzyłem moim 1.4iS 90 to
- jak jechałem do Chorwacji bardzo spokojnie na trasie autostrada do 130km spalił mi 5.8 litra na 100km
- w drugą stronę się w****iłem bo jechałem dwa dni i zacząłem mu przyciskać żeby nie płacic za spanie w motelu i przy ostrej jezdzie cały czas 160 -> spalił mi 7.5 litra na 100km no i na autostradzie w Autri z góry 205km ...... JEEEEE
mi zpuy pali tez 10 w zimie i nie ma sie co dziwic bo z akazdym odpaleniem lyka na ssaniu
muzza opcja serach 8)
http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=2734
http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=2813
ale na trasie nie powinin spalic wiecej niz 8
po wymianie sondy w trasie łyknął mi niecałe 6 literków. :)
ja wiem ... ale 95 ma miec jakas kalorycznosc , 98 ma miec jakas wyzsza itp .... czy zgadzasz sie zemna ze nie trzymaja tych parametrow jesli tak to bez stresa hihi
zgadzam zgadzam meeen 8)
z małą uwagą że LO paliwa. u nas z reguły 95 lub 98 to odporność na spalanie stukowe, a odporność tę można uzyskać na 2 sposoby, albo przez lepszą obróbkę paliwa przy jego produkcji, albo przez stosowanie dodatków (co jest tańsze), a dodatki jako taką kaloryczność zmniejszają, więc paliwo odporniejsze na spalanie stukowe [LO98] może mieć mniejszą kaloryczność :idea: więc nie powinno się mówić- zalałem 98- lepiej chodzi. 98 leje się np do FSI bo tak przewiduje konstruktor lub turbodokładek czy tunów n/a po zwiększonej kompresji aby nie mieć stukowego. Skoro taki d15b2, czy b7 spokojnie może jeździć na 92 oktanach- jaki sens ma lanie benzynki o LO 98? ekonomicznie żaden, a jeśli weźmiemy pod uwagę to, że 98 taniej uzyskać przez dolewanie dodatków do 95, to jego kaloryczność też będzie mniejsza, no i autko spali nam go więcej!! :P
Jednak reasumując jeszcze raz zgodzę się z Tobą, bo na wielu stacjach takie 98 może mieć właśnie 95 oktanów, choć kaloryczność, ze względu na uszlachetniacze jeszcze niższą, więc... i tak źle. i tak niedobrze :P
Ciężka nasza dola, na szczęście hondki mają *****iaszczy współczynnik ekonomia/ osiągi. I nie ma co się zabardzo przejmować litrem w tą czy we wtą :mrgreen: 8)
moj tak z domu do pracy bieże jakieś 8,5 litra przeważnie stoje niż jade.
na trasie lepiej do 120 tak ładnie jakies 6 litrow
mój około 9 w zimie, chyba, że się śpieszę :lol:
Skydiverek
21-03-06, 19:43
eee...jakby to powiedziec...tematow o spalaniu to jest od groma...ale w zimie srednie spalanie to mi drastycznie skacze w gore...do 6 litrow
tera zimy już koniec a mi spalanie zostało :( dalej ciągnie palone jak głupi - może nie jeżdzę powoli ale 40 złotych kosztuje mnie 100 km po mieście - a teraz irytuje mnie ssanie jeszcze - podczas jazdy na np. biegu jałowym skacze do wysokich obrotów - muszę go biegiem dławić - a z rana nawet jak stoi w ogrzewanym garażu to wyje jakies pieć minut jazdy a pod domem to masakra - wolny wydech rulez - sąsiedzie mnie chyba nie polubią :( - a mieszkam od niedawna u teściów :)) muszę chyba gażnik komus oddać do przeczyszczenia tylko w okolicy nie ma fachowca :(
Oj koledzy żadna filozofia :D
Ja też mam 1.4 16V, Nasze Hondziawki mają automatyczne ssanie... w mieście zanim złapie temperature to "ciągnie więcej paliwa" na ssaniu. dlatego niektórzy dają tektórki coby szybciej autko łapało temperature. Wyższe spalanie zimą jest normalne. ostatnio poleciałem w trasę Wrocław-Kudowa, moja rakieta spaliła 5 l / 100 km, kiedy w mieście bierze koło dychy. No i tankowanie na sprawdzonych stacjach również daje efektu ;P
afro-krakow
22-01-09, 16:49
No i tankowanie na sprawdzonych stacjach również daje efektu ;P
tak, tylko na które jeździć a które w takim razie omijać... :confused::confused::confused:
ale kotlet odgarzany lol :D
Dajecie czadu z tymi tekturkami :D
Gdy silnik jest zimny to sprawny termostat nie puszcza obiegu przez chłodnicę, tylko wewnętrznie ;)
Dzięki tekturze szybciej się nagrzewa i nie wychładza tak szybko - nie dostaje tak dużego podmuchu zimnego powietrza... Znawco.
PWL - dobre ! ;)
Musiałbyś sobie cały przód i pod silnikiem wytapetować tekturą, żeby zimne powietrze nie ochładzało silnika a nie kawałek chłodnicy jak koledzy proponują ...
Ale Tobie to pewnie działa bo lejesz benzynę 98 - LOL! :D
dobra dobra bez szydzenia..
dobra dobra bez szydzenia..
true true :D
mój dziadek i tak wie lepiej i tekturkę w dużym fiacie zakłada hehe :p
<peace>
U mnie szok 1,4 w tej chwili pali mi 14 po mieście a wcale nie cisne go mocno :/ Sonda zmieniona i brak pomyśłów co sprawdzić jeszcze.
PWL - dobre ! ;)
Musiałbyś sobie cały przód i pod silnikiem wytapetować tekturą, żeby zimne powietrze nie ochładzało silnika a nie kawałek chłodnicy jak koledzy proponują ...
Ale Tobie to pewnie działa bo lejesz benzynę 98 - LOL! :D
Weź ogarnij się piękny kawalerze. Podważasz wszystkie teorie nie popierając ich żadnymi argumentami... Przysłonięcie połowy wlotu tekturą/folią pomaga - szybciej się nagrzewa bo do komory nie wpada tyle zimnego powietrz. Akurat w Hondzie nie mam zasłonki, bo mi sie nie chciało zakładać a teraz to już zimy nie będzie XD Nie próbowałeś - nie wypowiadaj się. I co ma do tego fakt, że tankuję 98 ;x
A to 14/100 to hmm DUŻO W CHOLERE! Moja 9,5 łyka i to już sporo jest, ale ja lekkiej nogi nie mam :P
U mnie szok 1,4 w tej chwili pali mi 14 po mieście a wcale nie cisne go mocno :/ Sonda zmieniona i brak pomyśłów co sprawdzić jeszcze.
maskara - Nie masz czasem dziurawego baku ?? :D a tak na serio to pali ci dużo za dużo
Właśnie szukam przyczyny...
szłyszałam coś o regulatorze ciśnienia paliwa...;)
afro-krakow
24-01-09, 01:12
mówcie, mówcie- bo moja Haneczka też coś "popija" z baku :(
Weź ogarnij się piękny kawalerze. Podważasz wszystkie teorie nie popierając ich żadnymi argumentami... Przysłonięcie połowy wlotu tekturą/folią pomaga - szybciej się nagrzewa bo do komory nie wpada tyle zimnego powietrz. Akurat w Hondzie nie mam zasłonki, bo mi sie nie chciało zakładać a teraz to już zimy nie będzie XD Nie próbowałeś - nie wypowiadaj się. I co ma do tego fakt, że tankuję 98 ;x
A to 14/100 to hmm DUŻO W CHOLERE! Moja 9,5 łyka i to już sporo jest, ale ja lekkiej nogi nie mam :P
Ty mnie chyba nie podrywasz ? :D
Myślałem, że taki MacGyver jesteś i z tekturką na pół chłodnicy jeździsz a tu tylko teoretyk :P
No więc z praktyki Ci napiszę, że nie zasłania się tylko części chodnicy (żeby wspomóc zepsuty termostat) tylko trzeba zasłonić też atrapę (są nawet gotowe plastiki do różnych marek np. ehm FSO, Daewoo ;) i byczy wlot powietrza w zderzaku ...
Ja uważam, że jak jest auto zepsute to się naprawia a nie kombinuje :)
Wujek w Poldku ma tekture i pomaga :P Tyle wiem z praktyki xD
A wiecie jak zmniejszyc spalanie zimą? Odpalać i od razu jechać po prostu. Jak odpalicie i dopiero skrobiecie szyby, odgarniacie śnieg, to silnik pracuje na wysokich obrotach (u mnie około 1500) a kilometry się nie nabijają. Stąd wysokie spalanie na "setke" I nie pałowac na zimnym! ;)
U mnie szok 1,4 w tej chwili pali mi 14 po mieście a wcale nie cisne go mocno :/ Sonda zmieniona i brak pomyśłów co sprawdzić jeszcze.
Poza poradami, które już padły w wątku - nie polecam dawać ogrzewania na max czerwone pole tylko 60-70% plus obieg wewnętrzny i od razu jechać - powietrze w kabinie szybciej się ogrzewa a nagrzewnica nie schładza tak silnika.
Ja generalnie przedniej szyby nie skrobię bo mam uniwersalną metalizowaną matę letnio-zimową ;), ale gdy zapomnę założyć to wtedy niestety skrobię przy załączonym ogrzewaniu na max i obiegiem wewnętrznym bo inaczej zaraz zaparuje ... a paliwko schodzi .
EDIT:
Ciepło się dzisiaj zrobiło, osoby z dużym spalaniem mogą spróbować zrobić reset i adaptację ECU (może też stary filtr powietrza przed resetem wymienić ?) :)
Wujek w Poldku ma tekture i pomaga :P Tyle wiem z praktyki xD
A wiecie jak zmniejszyc spalanie zimą? Odpalać i od razu jechać po prostu. Jak odpalicie i dopiero skrobiecie szyby, odgarniacie śnieg, to silnik pracuje na wysokich obrotach (u mnie około 1500) a kilometry się nie nabijają. Stąd wysokie spalanie na "setke" I nie pałowac na zimnym! ;)
Nie do końca to jest prawdą. Na ssaniu jak wiadomo silnik pali najwiecej i tak np przy rozgrzanym silniku na godzine pracy na wolnych obrotach sprawny silnik pali ok 0,5l (źródło TVN turbo:p ) na ssaniu wartośc ta zwieksza sie powiedzmy razy 2, przy delikatnym przyspieszaniu chwilowe spalanie naszego bolidu to powiedzmy 9-11l a przy przyspieszaniu na ssaniu tą wartość tez trzeba podwoić tak że oszczędność wydaje sie pozorna
co do tej teorii z nie przekręcaniem ogrzewania na max ciepłe też sie nie zgodze, ssanie w Hondzie przynajmniej u mnie w d16z9 działa tak że najpierw ciepły płyn dociera do silniczka krokowego który jak osiągnie temerature robocza wyłącza ssanie
u mnie spalanie zimą nawet przy temp -20 nigdy nie przekraczało 8l przy czym 40%małe miasto 60% mozna powiedziec trasa? odcinki 15-25km przy czym w 50% zimnych startów zanim zacząłem jechać pozwoliłem silnikowi zejść nieco z obrotów a zapewniam ze gdy warunki na to pozwalają to lubie pocisnac :p
No to więc wkońcu jest sposób na niższe palenie u mnie czy nie ? w Lato jak go cisne pali mi 8-10 (10-jak cisne go)
Pawel240, oczywiście, że płyn chłodniczy przepływa przez "krokowca" ...
Natomiast co do ogrzewania kabiny to jest wpięte równolegle do obiegu płynu chłodniczego i odbiera ciepło ...
z czy się nie zgadzasz ?
Co do "ssania" to bezsensu jest stać na ssaniu, gdy możesz jechać i nabijać kilometry a na obrotach silnik się szybciej rozgrzewa.
Z tym 2x większym spalaniem jadąc na ssaniu też mocno przesadziłeś (po prostu są wyższe obroty na jałowym + bogatsza mieszanka), bo jeżdżąc ostatnio do pracy i po mieście przy minus 8-15st., mój "bolid" 3D średnio spalił 9 L ...
RISE, resetuj dziada ;)
ssanie działa nie tylko na wolnych obrotach,
miałem kiedyś pewnie auto gaźnikowe nie była to co prawda H a opel, ssanie było ręczne żeby go odpalić trzeba było je "wyciągnąć" jak silnik był jeszcze zimny nie dało się przyspieszać bez niego auto szarpało a na luzie gasło, zasada działania ssania w H jest taka sama - bogatsza mieszanka w całym zakresie obrotów
nie wiem jak wpięte jest ssanie- chyba masz racje że równolegle ale mimo wszystko krokowy jest bliżej niż nagrzewnica tak że płyn szybciej doleci do niego niż do nagrzewnicy
a ja nie wiem czy mi gdzies paliwo nie spierdziela chyba ze wy tez tak macie, przyjechalem pod dom, auto stalo na plaskim podlozu i wskazowka paliwa byla na kresce przy Full, rano odpalam i po chwili wskazowka jest juz ciut pod kreska, wyglada to tak jakby gdzies uciekalo albo co, ale jak stala na betonie to niby zadnych sladow tam potem beznyny nie widzialem
Pawel240, nie chodzi mi tylko o krokowca ale o cały silnik, żeby osiągnął temperaturę roboczą bo dopóki jej nie osiągnie będzie musiał dostać bogatszą mieszanką (steruje tym ECU mając informacje z czujników) i tym samym spalanie będzie wyższe ...
ssanie działa nie tylko na wolnych obrotach,
miałem kiedyś pewnie auto gaźnikowe nie była to co prawda H a opel, ssanie było ręczne żeby go odpalić trzeba było je "wyciągnąć" jak silnik był jeszcze zimny nie dało się przyspieszać bez niego auto szarpało a na luzie gasło, zasada działania ssania w H jest taka sama - bogatsza mieszanka w całym zakresie obrotów
nie wiem jak wpięte jest ssanie- chyba masz racje że równolegle ale mimo wszystko krokowy jest bliżej niż nagrzewnica tak że płyn szybciej doleci do niego niż do nagrzewnicy
Głowy nie dam ale sie z tobą niezgodze ponieważ gazik to co innego tam masz dodatkową dysze paliwową od ssania, a na wtrysku paliwo podają tylko wtryskiwacze, co za tym idzie ssanie działa tylko na wolnych obrotach (wiecej powietrza) Tak ja to widze.
ja jestem zadwolony w trasie 7,3 przy normalnej jezdzie wiec chyba nie tak zle
a ja nie wiem czy mi gdzies paliwo nie spierdziela chyba ze wy tez tak macie, przyjechalem pod dom, auto stalo na plaskim podlozu i wskazowka paliwa byla na kresce przy Full, rano odpalam i po chwili wskazowka jest juz ciut pod kreska, wyglada to tak jakby gdzies uciekalo albo co, ale jak stala na betonie to niby zadnych sladow tam potem beznyny nie widzialem
Nie martw się ;) U mnie poziom paliwa spada przy mocnym gazowaniu, a potem rośnie xD Ten wskaźnik to kłamca przeokrutny jest.
no tak ale ona sie potem nie podnosi.. gdzies za dwa tygodnie doleje znow do pelna i wtedy zobacze dokladnie ile mi spalil, ale z tego co widze tak na oko to spokojnie ponad 8l
zimą pali autko więcej, bardzo często jak zauważyłeś pewnie pomimo dobrej temperatury płynu chłodzącego i tak przez jakiś czas ssanie działa, nawet jak autko jest gorące po ponownym odpaleniu po 15 min też ssanie działa, także kolego nic nie poradzisz.....pali mi też koło dychy
Nie wiem jak Wy te spalanie liczycie ale strasznie duze Wam wychodzi!!! nie wiem co musialbym robic zeby spalil mi 10L !!!!
Mi wyszło 8l/100km, trochę po mieście, no i duuuuuszenie tak do 190km/h, z gazem w podłodze... Nie ma tak źle...
Nie wiem jak Wy te spalanie liczycie ale strasznie duze Wam wychodzi!!! nie wiem co musialbym robic zeby spalil mi 10L !!!!
Wystaczy śmigać po mieście krótkie odcinki (cały czas niedogrzany).
nie wiem dlaczego ale ja mam ssanie bardzo male tzn byc moze mieszanka jest bogatsza ale obroty sa tylko nieznacznie wieksze i zaraz spadaja do normalnego poziomu. no ja wiem ze tak bedzie palil i nic nie poradze ale troche wkurzajace jest to ze tutaj koledzy pisza ze tez im pali kolo 10 ale maja silniki 1,5 1,6 :( a ja kupilem taki bo myslalem ze bedzie mi palil 6l :(
Wystaczy śmigać po mieście krótkie odcinki (cały czas niedogrzany).
ot cala tajemnica;) ,dwa Hondy NIGDY nienalezaly do malopalacych samochodowi taka jest prawda a jak ktosmkomus powiedzial ,ze malo pala to zostal oklamany:p ale ile frajdy daja na wysokich obrotach
ps koledzy a;e zima idzie ku koncowi,wacha spadla takze idzie ku lepszemu:p
mogla by tak byc po 2,50 to wtedy bym juz nie narzekal na spalanie :D:D:D
prosze bardzo zalalem do pelna przjechalem 150 km i polowa baku :D, wtryski do eliminacji ( jako kolejna rzecz ktorej nie jestem pewien w nowym kolektorze czyt. z z6)
Silnik: d15b2 w eg4 (przebieg 215 000 Km)
Spalanie: średnio około 8L/100Km
- jazda głównie po mieście w odcinkach 2-10km za razem max. auto ciągle stoi pod chmurką.
Spalanie jak na zimę do przyjęcia.
skoro Hondy nie należą do mało palących samochodów to jakie do takich należą ? BMW??
10 l???!!! az mnie oczy bolą :/ mam D13B2 otwarta przepustnice i zblokowany wezyk , kolektor 4-2-1 i za 80zł robie 330 km ... granice 7-8 to max l/100km -20 było także nie paliła nie wiadomo ile ...
wiec wniosek z tego taki ze trzeba odblokowac przepustnice :D heh
ale coraz bardzie zaczynam podejrzewac wyciek jakis bo stojac kolo auta (ktore juz stoi kilka h na polu) czuje momentami benzyne.. :( wczesniej tez tak czulem ale stawiaj na betonie nie widzialem zadnych wyciekow wiec nie wiem o co biega, chyba mi znowu gaznika nie zalewa bo chodzi ok i pali od kopa jedynie po zapaleniu trzeba go trochu poglaskac po gazie bo cos ssanie nie wchodzi
skoro Hondy nie należą do mało palących samochodów to jakie do takich należą ? BMW??
niewiem,kup BMW i dres i napisz:p ja kupilem Honde ze wzgledu na bezawaryjnosc i osiagi a i tak uwazam ,ze pala tyle ile musza jak sa sprawne rzecz jasna:D ..peace...
No ja uważam za sukces dzisiejszy wynik po tankowaniu mojej hancyny D14 9 l w cyklu 80% trasa 20% miasto ... lepsze to niż 14 w mieście :D
RISE, po jakim czasie silnik osiąga temperaturę roboczą (wskazówka w połowie skal), nie wydaje Ci się że długo się rozgrzewa ? Zrobiłeś mu reset ?
Może przy odmulaniu coś zostało skiepszczone - lewe powietrze itp ...
Dziś sprawdze po jakim czasie sie nagrzewa do połowy skali i dam info... Co do odmulenia to robił mi to znajomy...wyciął większa dziure w tej metalowej zwężce...nie dawałem żadnej uszczelki pod to więc może i to być przyczyną ?
pomijając sprawnośc techniczną auta baaaaaardzo dużo zalezy od stylu jazdy.....
afro-krakow
28-01-09, 12:35
auto stalo na plaskim podlozu i wskazowka paliwa byla na kresce przy Full, rano odpalam i po chwili wskazowka jest juz ciut pod kreska
no tez tak mam z tą wskazówką jak by się "zacinała" i nie zmieniała położenia płynnie tylko tak właśnie skokowo :confused:
a zaraz po zapaleniu jak jest zimna to na ssaniu na jakich obrotach wam pracuje???... u mnie ok 1,5 (a pojęcia nie mam czy to dobrze czy źle) :p
Jaki sens ma porównywanie i wyciąganie wniosków z "miasta" gdzie jeden mieszka w 50tysięcznym miasteczku, a drugi w kilkusettysięcznym, lub ponadmilionowym.
Mi zdarza się, że trasę 5km jadę ponad godzinę, logicznie rzecz ujmując w ciągu tej godziny oprócz paliwa spalonego na ciągłe ruszanie dochodzi paliwo jakie auto spala na biegu jałowym, czyli około litra na godzinę, łatwo dojść do wniosku, że w takich skrajnych i raczej niespotykanych "na bieżąco" warunkach auto na 50km jazdy teoretycznie może spalić 10 litrów.
W żarach, miasteczku 40tysięcznym z 5 skrzyżowaniami ze światłami auto spala mi ok 6.5-7 litrów, we Wrocławiu około 9-10.
No i tak jak Lcfr mówi, zakres spalania pokrywa się z zakresem kąta pracy pedału przyspieszenia.
afro-krakow temat poruszany na forum zapewne conajmniej około 100razy:), zimny silnik 1500-1800, ciepły 600-700, a wskazówka (temat poruszany ponad 100razy;)) jest mało miarodajna i odczyty są mocno zbiasowane i nie należy się nimi kierować przy sprawdzaniu spalania.
afro-krakow
28-01-09, 16:59
temat poruszany na forum zapewne conajmniej około 100razy:), zimny silnik 1500-1800, ciepły 600-700,
sorka, na forum urzęduje od niedawna i widocznie przeoczyłem albo źle szukałem :o
a wskazówka (temat poruszany ponad 100razy;)) jest mało miarodajna i odczyty są mocno zbiasowane i nie należy się nimi kierować przy sprawdzaniu spalania.
nie chodzi mi o to że opieram ustalanie spalania na podstawie odczytów wskazówki poziomu paliwa tylko że mnie to trochę zdziwiło ponieważ poprzednie wehikuły (czasu) jakimi do tej pory jeździłem wskazówkę miały widać bardziej "płynnie" pracującą, haneczką nigdy przedtem nie jeździłem i tak pozornie oczywiste rzeczy dla jej fanów muszę dopiero poznajdować :D
Hondy NIGDY nienalezaly do malopalacych samochodowi taka jest prawda a jak ktosmkomus powiedzial ,ze malo pala to zostal oklamany
taaa a szukałem "ekonomicznego" samochodu - OKŁAMALI MNIE:p (banda polskich decydentów) :D:D:D
Napisał sunnboy
Hondy NIGDY nienalezaly do malopalacych samochodowi taka jest prawda a jak ktosmkomus powiedzial ,ze malo pala to zostal oklamany Z tym sie nigdy nie zgodze i kropka:)
No niestety wskazówka szaleje, jak skręcam w lewo to rośnie, a jak w prawo to spada, podobnie na przechyłach bocznych, tak to już niestety jest:)
duże spalanie w okolicach 10 ok:) ale co powiecie jak moja d14a4 (jedyne modyfikacje to stożek i kolektor 4-2-1 i brak kata) łyka 12-13:eek: ostatnio zrobiłem ledwo 200km na 26 litrach z groszami.....tragedia:confused:
zmieniłem sondę na nówkę,zmieniłem filtr paliwa na nowy,świece na irydowe i nadal tyle samo:(
jakby tego było mało to strasznie kopci sadzą na zderzak - wcześniej kopciła na czarno tak że śmierdziało wachą jak przejeżdżałem,ale okazało się że zapłon się przestawił,byłem u mechanika poprawił,mniej kopci ale dalej zostawia sadzę na zderzaku-już nie wiem co jest grane.....ładnie śmiga ale spalanie to jakbym Turbo miał hahahah
myślałem że to koniec silnika już może bo olej tyci ubywa ale prędzej wycieka spod uszczelniacza bo kompresje też sprawdzałem u mechanika i jest git,nie kopci na niebiesko i nie ma majonezu na korku od oleju...
ma ktoś może pomysł jakiś skąd to spalanie?
Tragicznie :/ moje D13 od soboty 100zł zatankowana 380Km zrobiłem modyfikacje :
4-2-1
wycięty kat
otwarta druga przepustnica :)
Silnik d14a3,ale odmulony (97r, 140tys)
Czy przy resecie ma znaczenie na jakie obroty wchodzimy? I czy konieczne jest dwukrotne wlaczenie wentylatora? U mnie zaczalem hulac po jednokrotnym. Bo wlasnie wyczytalem,ze najpierw jedziemy spokojnie 3,5-4 rpm, a pozniej mozna docisnac do konca. A ja zrobilem tak,ze na biegu 1-7rmp, 2-7rpm, 3-7rpm, 4-6rpm, 5-5rpm... wiecej sie nie dalo wycisnać na wsi :D Ale i tak uwazam je przejazd przez głowna ulice wsi z predkoscia 130km/h jest malym wyczynem:D
Hmmm, wiec ostatnio zalalem do pelna i po przejechaniu 80km( nie wytrzymalem dluzej,gdyż chcialem sprawdzic spalanie) okazalo sie,ze 10l poszlo z dymem :/
Co moze byc przyczyna takiego spalania? Przed usunieciem zwezki spalanie bylo na podobnym poziomie.
Hmmm...pewnie powiecie,ze lambda. Jakiejs szczegolnej diagnostyki nie robielem-jedyne co to spalanie. Ale silnik chodzi równiutko, zero dlawienia, jakichs skokow obtotów,zamulenia...etc. Odpala od strzału w zimie, nagrzewa sie bardzo szybko(wiem,bo widze ile ojcu zajmuje,zeby jego Skoda Felicja sie nagrzala:/:D paranoja...:D), a po miescie jezdze góra 3-3,5rpm, ale z reguly biegi zmieniam po osiagnieciu 2,5rpm. Probowlaem tez dynamiczniejszej jazdy,bo myslalem,ze go dlawie,ale za duzych skutków tez nie widac:/ Ogolnie jesli mi sie nie spieszy,to caly czas hamowanie silnikiem.
W ogole powiedzcie mi...jak sie jezdzi honda:D Bo Hania jest kochana:D Tylko to spalanie... I jak np jade prostym odcinkiem,to w zaleznosci od warunkow jazdy jakie mam utrzymywac obroty??? Bo z reguly to 2,5rmp i tak sobie sune np na 4 biegu i jak jest okazja dodaje gazu i 5 bieg,ale wtdy juz jest mniej-jakies 2- 2,3rpm.
wiecej sie nie dalo wycisnać na wsi Ale i tak uwazam je przejazd przez głowna ulice wsi z predkoscia 130km/h jest malym wyczynem
Masz sie czym chwalić...tacy jak ty ni powinni reprezentować nawet klubu fiata...
W ogole powiedzcie mi...jak sie jezdzi honda
Tak samo jak innym samochodem ...
Tylko to spalanie... I jak np jade prostym odcinkiem,to w zaleznosci od warunkow jazdy jakie mam utrzymywac obroty??? Bo z reguly to 2,5rmp i tak sobie sune np na 4 biegu i jak jest okazja dodaje gazu i 5 bieg,ale wtdy juz jest mniej-jakies 2- 2,3rpm.
Poczytaj twoj post na wszystko sam sobie odpowiedziałeś ...
Dzieki, za takie "pomocne" komentarze:/ Pytam jakie bledy prawdopodobnie popelniam i czy moze to byc rowniez techniczna przyczyna,ze mam takie spalanie. Nie pytam czy moge kogos zabic lub ile dostac pkt jadac 130km/h...
piotrek-mi
09-03-09, 13:25
Mi na tą chwilę pali ok.8litrów jazdy tylko miejskiej... Uważam, że to nie dużo. Silnik d15b2 (kolektor 4-2-1, stożek), normalny styl jazdy, czasem nieco ostrzej. Kup Golfa III w benie z takimi osiągami jak d15b2 i zobacz, ile Ci spali w mieście... Ja jestem z zadowolony z ekonomiczności tego auta w stosunku do osiągów. Latem udało mi się zejść do poziomu 7.2 litra/100km. W mojej poprzedniej d15b2 w sedanie latem uzyskałem wynik 6.7 l/100 TYLKO w mieście...
Ale i tak uwazam je przejazd przez głowna ulice wsi z predkoscia 130km/h jest malym wyczynem:D
nooo... wow.
A teraz przewiń w górę strony i klepnij między "nowe posty" a "kalendarz".
juz szukalem;P Popatrz o ktorej napisalem posta;P Przewertowalem wiekszosc forum nt spalanie
10l po warszawie w zime lewym pasem ale daje sie wyprzedzac silnik d14a4
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.