aer
10-01-09, 23:17
Witam.
Moja Honda wypadła z drogi i zaliczyła mocne boczne uderzenie w krawężnik przednim kołem.
W efekcie zniszczona została felga (wygięła się tak mocno, że w pierwszym momencie kiedy to zobaczyłem pomyślałem, że urwało się zawieszenie) i zaczęło mocno ściągać.
Pojechałem z tym na diagnostykę - diagnosta stwierdził, że zawieszenie jest całe i wystarczy ustawienie geometrii. Ustawiłem - auto jedzie prosto.
Moje wątpliwości budzi fakt, że wszystkie możliwe elementy, w tym gumowe, wytrzymują a przestawia się geometria. Prosto rozumując coś musiało się uszkodzić. Czy możliwe jest, żeby naprzykład wygiął się wahacz lub zwrotnica czy cokolwiek innego w taki sposób, żeby nie było tego widać i jednocześnie powodowało to znaczne ściąganie?
Dodatkowo po kilkudziesięciu kilometrach coś w tym kole się rozwyło i huczy najmocniej w przedziale 40-60km/h. Hałas jest jednostajny, i występuje niezależnie od tego czy koła są proste czy skręcone, jednak w skręcie się nasila - obstawiam więc łożysko. Co o tym myślicie?
Moja Honda wypadła z drogi i zaliczyła mocne boczne uderzenie w krawężnik przednim kołem.
W efekcie zniszczona została felga (wygięła się tak mocno, że w pierwszym momencie kiedy to zobaczyłem pomyślałem, że urwało się zawieszenie) i zaczęło mocno ściągać.
Pojechałem z tym na diagnostykę - diagnosta stwierdził, że zawieszenie jest całe i wystarczy ustawienie geometrii. Ustawiłem - auto jedzie prosto.
Moje wątpliwości budzi fakt, że wszystkie możliwe elementy, w tym gumowe, wytrzymują a przestawia się geometria. Prosto rozumując coś musiało się uszkodzić. Czy możliwe jest, żeby naprzykład wygiął się wahacz lub zwrotnica czy cokolwiek innego w taki sposób, żeby nie było tego widać i jednocześnie powodowało to znaczne ściąganie?
Dodatkowo po kilkudziesięciu kilometrach coś w tym kole się rozwyło i huczy najmocniej w przedziale 40-60km/h. Hałas jest jednostajny, i występuje niezależnie od tego czy koła są proste czy skręcone, jednak w skręcie się nasila - obstawiam więc łożysko. Co o tym myślicie?