xman
07-02-18, 08:07
Witam. Mam taki upierdliwy problem.
Jak auto stoi w garażu to jest ok, pali bez problemu. Jak auto stoi na zewnątrz (np wczoraj postawiłem około 18 i odpalam po 1) to nie chce zapalić i na ostatnim tchnieniu baterii zapala po długich a ciężkich i nerwach moich.
W aucie jest oryginalne immo ale wątpię, żeby miało coś z tym wspólnego (chyba, że zimno i wilgoć na nie działa). Jedynie co podejrzewałbym tak na 1000% to woda w układzie paliwowym. Chyba dobrze myślę? Filtr niedawno zmieniany jak ten problem się zaczął pojawiać, denaturat też wlewany był swego czasu do zbiornika w celu wyeliminowania wody w układzie. Jakiś sposób macie sprawdzony na takie coś? Może ktoś taki problem miał? Wydaje mi się, że problem się pojawia tak ostrzej jak jest minusowa temperatura... Albo blisko zera...
Jak auto stoi w garażu to jest ok, pali bez problemu. Jak auto stoi na zewnątrz (np wczoraj postawiłem około 18 i odpalam po 1) to nie chce zapalić i na ostatnim tchnieniu baterii zapala po długich a ciężkich i nerwach moich.
W aucie jest oryginalne immo ale wątpię, żeby miało coś z tym wspólnego (chyba, że zimno i wilgoć na nie działa). Jedynie co podejrzewałbym tak na 1000% to woda w układzie paliwowym. Chyba dobrze myślę? Filtr niedawno zmieniany jak ten problem się zaczął pojawiać, denaturat też wlewany był swego czasu do zbiornika w celu wyeliminowania wody w układzie. Jakiś sposób macie sprawdzony na takie coś? Może ktoś taki problem miał? Wydaje mi się, że problem się pojawia tak ostrzej jak jest minusowa temperatura... Albo blisko zera...