PDA

Zobacz pełną wersję : D16W4 Turbo - kilka pytań



HakerPL1
31-07-16, 13:14
Witam wszystkich
Zamierzam uturbić swoje d16 dlatego przeczesuje forum od kilku dni, czytam co tylko się da na temat uturbiania i sprawdzonych części jakich używacie najczęściej do tego zabiegu. Może napisze od razu że nie zamierzam uzyskiwać nie wiadomo jakich mocy z tego silniczka, nie mam konkretnych celów ani wymagań jakie musi spełniać, po prostu ma być to auto do jazdy codziennej, które fajnie śmiga :) A i dodam jeszcze że na razie nie specjalnie chce ingerować w słupek silnika, ale jeśli powiecie że na przykład trzeba zmienić przynajmniej szpile i panewy to się to zrobi.

Dodam jeszcze tylko że pewnie będzie jak zawsze i spodoba mi się to, dlatego jeśli to możliwe chciałbym to poskładać na częściach z lekkim zapasem, tak żebym mógł w późniejszym czasie wsadzić np. korby z b20, tłoczki z vitary i cieszyć się kolejnymi konikami pod maską ;)

Z tego względu że chce to zrobić własnoręcznie, a nie mam zbyt dużego doświadczenia w temacie turbo i nie chce wtopić na samym początku miałbym do was kilka pytań, ale to po kolei, polecano mi turbinę z Volvo td04hl-16t i takiej właśnie poszukuję, dlatego mógłby ktoś zerknąć i powiedzieć mi czy to jest właśnie to czego szukam?

www.allegro.pl/turbosprezarka-turbo-49189-05102-s60-v70-2-3-2-5-i6298743725.html
bądź to:
www.allegro.pl/volvo-s60-v70-s80-turbosprezarka-turbina-2-3-t-i6363591910.html


Druga sprawa to czy wtryski z subaru niebieskie 440cc będą wystarczające na początek?


Kolejne pytania pewnie będą wpadały z czasem, o ile temat się troszkę rozwinie :P
Prosiłbym też o nie pytanie czemu sam i pisanie że najlepiej zaprowadzić do kogoś kto się zna. Chce złapać troszkę więcej doświadczenia i wiedzy w temacie turbo i na tym mi najbardziej zależy ;)

!markos
31-07-16, 13:29
Zamierzam uturbić swoje d16
ma być to auto do jazdy codziennejTe dwie rzeczy zazwyczaj nie idą w parze. Droga, którą sobie wybrałeś (mimo, że podobno dużo już czytałeś) nie daje gwarancji, że dzisiaj auto pojedzie tam gdzie byś chciał. Może tak, a może już nie pojedzie nigdzie dopóki go nie naprawisz.

HakerPL1
31-07-16, 14:25
Nie ogarniam Twojego posta ;)

Auta z turbo nie są tylko na weekendy albo na tory
Ty najlepiej wiesz że dobrze zrobione turbo będzie dobrze służyło lata w aucie do jazdy codziennej :D
I właśnie po to jest ten temat, żeby było to dobrze zrobione ;)

Saiti
31-07-16, 16:28
Droga, którą sobie wybrałeś (mimo, że podobno dużo już czytałeś) nie daje gwarancji, że dzisiaj auto pojedzie tam gdzie byś chciał. Może tak, a może już nie pojedzie nigdzie dopóki go nie naprawisz.

I Markos o tym doskonale wiedział mając swoje auto, więc po prostu miej tego świadomość :) Tego posta Markosa akurat powineneś bardzo dobrze ogarnąć :)


Ty najlepiej wiesz że dobrze zrobione turbo będzie dobrze służyło lata w aucie do jazdy codziennej

On najlepiej wie, że uturbione auto wytrzyma ostre katowanie przez pół nocy, a śruba od smarowania może pęknąć podczas dojazdu do pracy w korku. A jak nie śruba od smarowania, to tysiąc innych rzeczy. Taka jest prawda.

HakerPL1
31-07-16, 18:28
Dobra panowie, czyli nie robimy nic bo przecież po uturbieniu może się popsuć ;)

A tak poważnie to nie dobierajmy sobie do głowy że coś może pieprznąć bo takie ryzyko to dosłownie zawsze i wszędzie jest. Dlatego proszę podzielcie się odrobiną waszej wiedzy żeby to ryzyko zminimalizować :)

!markos
31-07-16, 23:22
Ty najlepiej wiesz że dobrze zrobione turbo będzie dobrze służyło lata w aucie do jazdy codziennej Tak. Seryjne, a nie zrobione. Jak masz hajs do grzebania i chcesz turbo, to kup sobie samochód, który miał je z fabryki. Zrobione, nawet najlepiej, zawsze może klęknąć. To, czy tamto, taniej, lub drożej. Moje, porządnie zrobione, za prawie 100 koła za całe auto, zrobiło na doładowaniu 10000km i po serii mniejszych awarii, które skutecznie unieruchamiały auto na dluzen, pękła tuleja.


A tak poważnieTak poważnie, to na codzienną jazdę dobre są w zasadzie tylko silniki seryjne, bądź lekko dłubane, ale raczej w kierunku B20 niż D16 turbo.

Serio.

HakerPL1
31-07-16, 23:54
Panowie naprawdę tak ciężko pomóc i podpowiedzieć co nieco? poważnie musicie uświadamiać mnie jak bardzo to jest ryzykowne i jak bardzo nie nadaje się do jazdy codziennej?

markos rozumie że ty władowałeś w auto 100 koła i ciągle nie miałeś pewności jak to wszystko będzie, nie chce rzucać liczbami, ale założę się że Ty nie myślałeś w głowie może ze 180 koni, w porywach może 200, a ja w większą moc na pewno nie celuję. Wiem tyle że tuleje nie pękają przy 200 koniach nawet w D serii.

Dalej nie rozumie waszego problemu z tym wszystkim, potrzebuje odrobiny waszej wiedzy i doświadczenia, a nie negowania i uświadamiania że nie bo nie będzie działać dobrze i że co chwile będzie się psuło. Piszę trzeci raz o tym i jeśli naprawdę tak ma wyglądać ten temat to ja podziękuję i poproszę o zamkniecie i wywalenie go w kosz.

Jakoś ogarnę temat sam
Pozdrawiam

UNK
01-08-16, 00:00
Nad kompresorem na elektrosprzegle nie myslales?

Michał102
01-08-16, 00:59
Szlag by go trafił od tego miauczenia, a po odłączeniu kompresora takim autem jechać się nie da (muł + wysokie spalanie)

HakerPL1
01-08-16, 01:20
Szlag by go trafił od tego miauczenia

Myślałem o m62, ale właśnie dlatego wolę turbo, jest sporo cichsze jak kompresor
Poza tym lubię swoją klimę, kolektor jakbym spawał to starałbym się tak uspawać tak żeby zmieścił się z klimą ;)

kamil39
01-08-16, 08:37
Tylko ciekawi mnie turbo w np. D serii, bo jak auto do jazdy codziennej to by sie cos przydalo zeby turbo wstawalo od 2-2,5 tys obrotów, a wtedy na vtecu małe turbo ciula bedzie pompowac. A w jezdzie codziennej turbo na zasadzie, ze przy 4 sie budzi to jak ktos chce wykorzystac ten moment z turba w jezdzie codziennej ?
Chyba do jazdy codziennej w kwestii uzytkowania i bezawaryjnej jazdy lepsza bedzie wieksza pojemnosc, np. zlozenie b20, h22 lub swap k serii(gdyby tylko nie koszty, to wiadomo ze k20/k24 do lekkie civica to byloby idealnei rozwiazanie)

!markos
01-08-16, 08:46
Wiem tyle że tuleje nie pękają przy 200 koniach nawet w D serii.Skorygowałbym to do "jeszcze nie wiem, sprawdzę" ;)

A tak na serio to najłatwiej będzie Ci przejrzeć tematy z turbo D-seriami w dziale nasze auta. Wyciągniesz jakaś średnią, będziesz wiedział od czego zacząć i gdzie ewentualnie skończyć, ale jak piszesz od razu o kolejnym wzmocnieniu w ramach "może mi się spodoba, to będzie więcej", to wiadomo gdzie to się skończy ;)

Yotomeczek86
01-08-16, 08:54
Ehh miałem nic nie pisać....


Markos ma racje, nie ma szans aby takie auto było całkowicie bezawaryjne i po bułki na codzień. MIAŁEM, to wiem... zawsze mniejszy lub większy problem się pojawiał i wkurzyłem się na tyle że auto sprzedałem. TD04HL-16T 0,8 bara, 258hp. Auto jeździ nadal, silnik zaczął brać olej ale kolana nie pokazał.. Czy będzie tak u Ciebie? Może... Przemyślałeś kwestie hamulcy, zawieszenia? Bo jak masz 242 to w ogóle nie zakładaj turbo..bo się zabijesz - wiem co mówię, też miałem przez pewny okres taki hebel. DRAMAT. Jeśli myślisz że złożysz turbo za 3000zł to Ci powiem, że też się mylisz. Dobre sprzęgło kosztuje 3/4 tej kwoty. Ogólnie mam wrażenie że nie zdajesz sobie sprawy ile to kosztuje, i że jest to banał - najlepiej to wziąć za rączkę i pokazać... bo ciężko się chwile wysilić i poszukać na forum, jest ogromny temat o turbo w D16

Wenega
01-08-16, 09:11
to o czym pisali koledzy powyżej to jedno.. druga sprawa, że na tym forum i nawet w tym dziale są przynajmniej dwa tematy gdzie masz wszystkie informacje na temat założenia turbo, wystarczy poszukać

HakerPL1
01-08-16, 09:25
Skorygowałbym to do "jeszcze nie wiem, sprawdzę"

nie muszę sprawdzać, wiem



A tak na serio to najłatwiej będzie Ci przejrzeć tematy z turbo D-seriami w dziale nasze auta.

tak serio przeczytałem x tematów na forum, moje pytania nie brzmią "powiedzcie mi co wstawić bo ja nie wiem" tylko chciałem kilka porad żebym nie popełnił jakiegoś głupiego błędu
jak pierwszy post z tematu, tak wiele kliknąć link, popatrzeć przez 10 sekund i powiedzieć "tak, to jet ta turbina" bądź "nie, to nie jest to, bądź to jakaś inna wersja o tych numerach"



Markos ma racje, nie ma szans aby takie auto było całkowicie bezawaryjne i po bułki na codzień

zdaje sobie doskonale sprawę z tego i po raz któryś z kolei tłumaczę że doskonale znam ryzyko



Przemyślałeś kwestie hamulcy, zawieszenia?

tutaj ogólnie nie mam co myśleć, teraz mam 262/239 na pompie calowej, staby 22/14 i reszta zawieszenia jest ok, na początek myślę starczy



Jeśli myślisz że złożysz turbo za 3000zł to Ci powiem, że też się mylisz

nie 3 tys zł, miałem zamiar zmieścić się w 3 tys ale euro, bo tyle właśnie sobie wypłaciłem z myślą o tym, wiem że nie jeden wiele więcej władował w swoje auto, ale tyle musi wystarczyć bo bananem nie jestem



najlepiej to wziąć za rączkę i pokazać... bo ciężko się chwile wysilić i poszukać na forum, jest ogromny temat o turbo w D16

jak już wspomniałem nie potrzebuje prowadzenia za rączkę, tematów przeczytałem wiele, jak i z wieloma opiniami i opcjami się spotkałem, dlatego właśnie odpowiedzi na moje pytania były by na zasadzie odpowiedzi "tak" bądź "nie"



edit:
nie no, dobra chłopaki, nie było tematu. nie będę wam zawracał głowy głupimi pytaniami bo przecież wszystko już było ;)
temat do zamknięcia

pozdrawiam wszystkich ;)

!markos
01-08-16, 10:38
nie muszę sprawdzać, wiemCzyli już zrobiłeś i przejechałeś 20kkm? Nie? To nie wiesz. Musisz sprawdzić. Taka jest kolejność.


miałem zamiar zmieścić się w 3 tys ale euro, bo tyle właśnie sobie wypłaciłem z myślą o tym3k Euronów, żeby było trochę szybciej i bardziej awaryjnie? Sprzedaj to i dorzuć do innego auta, trochę się rozwiniesz, liźniesz czegoś nowego i może nie będzie się psuło. Weź coś z turbo i zacznij sobie tam lekko dłubać. Efekt lepszy, bardziej ekonomicznie cenowo i mniej awaryjnie. Podziałaj rozsądkiem, a dobrze na tym wyjdziesz.

A w kwestii turbo - tak, będzie odpowiednie i trochę na wyrost, czyli tak jak chciałeś.

Saiti
01-08-16, 13:39
Haker, zacznijmy od tego, jeżeli już chcesz konkretne uwagi i sugestie, że zrobienie turbo wymaga bardzo gruntownego przemyślenia sprawy. Prawda jest taka, że zdrowiutki silnik może strzelić przy doładowaniu 0,3, a jakiś starszy kopciuch zniesie przez 10 tysięcy kilometrów doładowanie 0.5. To zawsze loteria.

Przemyśl sobie wszystko. Turbo zawsze fajne i nikt Ci odradzać nie zamierza, jednak nie jest zdrowym podejściem, że jak się coś tu zrobi dwa razy lepiej to będzie dwa razy pewniejsze. Bo tak to się NIESTETY tutaj nie przekłada - a szkoda.

U siebie poskładałem kiedyś Solkę pod blokiem, przełożyliśmy swap turbo w takich warunkach, że połową pleców leżałem na krawężniku a druga połowa wisiała w powietrzu jak montowałem miskę olejową. I to jeździło. Trochę pokopcił, ale co z tego, słupek D16 kosztuje grosze, a ja wiedziałem, że jego zakucie itp nie podniesie mi "pewności". Poskładałem, czego bardzo żałuję, Sedana z B18C4 turbo, na dużej muszli, bo GT3076. Na chińskich gratach. I też jeździło. Niestety osoby które mi przy tym działały zniszczyły to auto i poszło na części. Turbo oraz silnik dalej jeżdżą.

Moje przemyślenia po moich dwóch hondach turbo:
- na spokojnie.
- wszystko przemyślane (wszelkie mocowania itp, nic o nic ma się nie opierać)
- wszelkie złącza olejowe pięć razy sprawdzone.
- wszelkie przewody zakuwane w odpowiednich firmach, a nie wujów mieciów na starych maszynach, gdzie siłowniki ciśnień nie trzymają.
- na spokojnie.
- bez pośpiechu.

Wiedz o tym, że wszelkie części od handlarzy są zawsze w idealnym stanie. Wiedz również o tym, że skłamałem w poprzednim zdaniu - tak samo jak Ci handlarze. Nie wkłada się wtedy gratów na zasadzie "dobra, ch*j, niech będzie". Na spokojnie.

Graty typu dolot to customowa nierdzewa. Do tego intercooler np. z FMIC.pl, złączki nawet chińskie, ale silikony. Dobrane średnice, a nie że rury zabrakło. Intercooler zamontowany w 4 miejscach. Rury od doładowania tak samo pomocowane. Pamiętaj, że połączenie turbo-IC pracuje najmocniej, bo krótki odcinek, a silnik chodzi. Musi być przemyślane, bo pozrywa silikony. Elementów DP nie tnie się na kolanie diaxem. Jedź do kogoś, kto Ci to pospawa idealnie. Możesz to zrobić taniej, ale wyjdzie Ci bokiem. Chińskie BOVy potrafią się blokować, a WG rozpadać. I dobry stroiciel na koniec.

I jedna rzecz - nieważne jak zdolny ktoś by był, zawsze zrobienie tego warto zlecić komuś, kto się tym zajmuje.

Michał102
01-08-16, 16:39
Chłopaki chyba dobrze gadają... chcesz mieć bezawaryjne turbo do jazdy na codzień, to kup auto, które to turbo dostało na linii produkcyjnej.
Też sobie chciałem zrobić delikatnego softa, ale ludzie obeznani w temacie mi raczej odradzają. Teraz wsiadam w Honde i jadę gdzie mnie fantazja poniesie bez stresu, że po drodze coś pierdyknie. Z dołożonym turbo takiego komfortu nie ma i ryzyko, że do domu zajadę na lawecie jest zbyt wielkie.

Także racjonalne opcje masz 2:
- turbić Hondę i używać jako zabawkę w koło komina
- kupić inne auto do codziennej jazdy

HakerPL1
01-08-16, 23:01
spoko chłopaki, damy radę ;)

dzięki markos za info o turbince :)