Zobacz pełną wersję : Co to jest za zjawisko ?!
Witam,
Zauważyłem takie oto dziwne zjawisko ( zdjęcia poniżej ) Dodam, ze powstało to po tych ulewnych deszczach. To jest jakby jakiś proszek biały a na klemie jest zielone . Co to jest ?
http://images24.fotosik.pl/267/5fd134f6fec5c5efm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5fd134f6fec5c5ef)
http://images47.fotosik.pl/2/cc15b9934ce68eb3m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cc15b9934ce68eb3)
Nie wiem co w tym dziwnego.
Jest to normalna sprawa. Wazelina techniczna w połączeniu z elektrolitem. Rozkręć ,wytrzyj, przeczyść klemy oraz główki akumulatora szczotką metalową
a potem wszystko skręć. Nie zapomnij przed rozłączeniem wyjąć bezpiecznik komputera.
hmm a co sie stanie jak sie nei wyjmie ? <ups>
Jest to zjawisko kończącego się akumulatora bądź problemów z ładowaniem. Przy dobrym AKU i sprawnym ładowniau nic takiego się nie dzieje. Obstawiałbym, że akumulator się kończy z racji że jest jeszcze oryginalny.
Pozdro
jaaa ciee. Aleee.
Wcale nie musi się kończyć. Czyścić dla lepszej przewodności.
W Hani tego nie mam ale miałem w kilku wcześniejszych autach.Zawsze robiłem to co piszecie-rozkręć,przeczyść ale przed ponownym założeniem smarowałem właśnie wazeliną techniczną i słupki akumulatora i klemy.Ona dobrze przewodzi i zapobiega temu osadowi przynajmniej na jakiś czas.I tak jak pisze Konrad, wcale nie musi kończyć się akumulator.Jak dobrze kręci to zrób tak jak piszemy i kontroluj a będzie ok.
Ten zielony proszek to sa sole miedzi:)
Z jakiegos powogu utlenia Ci sie klema na akumulatorze albo ta miedziana obejma i miedz przechodzac do roztworu (czyt. przechodzi w sol miedzi) ma taka barwe od takiego zielonkawego do niebieskiego. Woda deszczowa ja wymywa i ladnie rozprowadza po akumulatorze gdzie pozniej podczas parowania wody krystalizuje wlasnie ta sol miedzi w takie to dziwaczne wzorki :)
Napewno przeciscic i po zalozenieu klemy przesamarowac ja czyli zabezpieczyc jakas wazelinka.
Moze byc tez ze aku ma jakas nieszczelnac i przez nia wydobywa sie gazowy kwas siarkowy ktory utlenia ta nieszczesna kleme...
Nieee ja bym nie powiedzial ze to jest konczacy sie akumulator czy problem z ładowaniem, bo mialem to samo wyczyscilem nasmarowalem i jest sliczny teraz. A akumulator chodzi cacy i nie ma problemow z ladowaniem.
Po zimie przyznacie mi rację :)
Ale lepiej żeby pomogło tylko czyszczenie.
Poza tym nie jestem alfą i omegą. Zawsze mogę się pomylić.
W golfie II nie miałem takiego problemu z klemami jak był dobry AKU. Przez 5 lat nigdy nie ładowałem akumulatora.
Po zakupie Hondy miałem dokładnie taki obrazek jak wkleił RADMAK. Czyszczenie pomagało na kilka tygodni (jeżeli chodzi o te zasiarczenie). Aż w końcu przy niższych temp auto przestało odpalać, mimo że rozrusznik kręcił. Winnym okazał się 12 letni AKU. Po wymianie do dnia dzisiejszego słońce, czy deszcz klemy akumulatora są czyste i nie posiadają oznak zasiarczenia, a i auto odpala z pierwszego.
Pozdrawiam
12 lat akumulator ?? To jakiś rekord.
Ja jeździłem 3 lata z siarką na klemach.
12 lat akumulator ?? To jakiś rekord.
ja w listopadzie zmieniłem aku OEM Honda (auto z 1998)
Tyle że przez 8 lat eksploatowane było w belgii wiec mrozów nie zaznał raczej
12 lub 11 lat zależy jak liczyć (rocznikowo 12). Oryginał w każdym bądź razie jeszcze.
I nic w tym dziwnego, bo kiedyś właśnie takie akumulatory robiono.
Mój OEM po pięciu latach zaczął żygać, pojeździłem tak 3 lata i zmieniłem, bo szkoda było nowych klem.
Ja ostatnio miałem spore problemy z akumulatorem (nie chciał odpalać, wolno kręcił). Kupiłem nowy akumulator, a gość, u którego kupowałem (zajmuje się od lat akumulatorami) stwierdził, że kończące sie akumulatory mają tendencję do takich nalotów przy klemach.
Bo dla niego to wogóle akumlator zaleca co trzy lata wymieniać.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.