Zobacz pełną wersję : Dystanse 4x100
Pytanie ile obrotów nakrętką wystarczy aby szpilka mocno złapała a felga nie wyjechała na pierwszym zakręcie? Pytam, bo może nie będę kupował dystansów z drugimi szpilkami tylko przelotowe o rozsądnej grubości.
Edit: - Znalazłem info, że dla nakrętek M12 x 1,5 - to ok. 6,5 obrotu. Zgadza się ?
Do dystansu do około 5mm nie trzeba zmieniać szpilek
To akurat zależy od konstrukcji felgi. Jedne mają głębiej osadzone gniazdo, inne płycej.
To akurat zależy od konstrukcji felgi. Jedne mają głębiej osadzone gniazdo, inne płycej.
Nie ma szans na dystanse bez szpilek. na +10mm robię 3 obroty nakrętką w BBS'ie także nie ma szans.
Wszystko jasne, na zdrowy rozum nawet nie podejdą mi takie dystanse. Szukam szpilek i kupuje normalne z kołnierzem.
http://allegro.pl/dlugie-szpilki-do-hondy-sport-type-r-vti-rad-12-4-i5968497521.html#thumb/1
- czy te szpilki mają rację bytu? Wytrzymałość niby 10.9, a czy to prawda, że przy radełku 12.4 szpilka nie obróci się w piaście ?
patrick1989
09-02-16, 12:01
Czekam, jak temat się rozwinie, bo też muszę wypchnąć moje Roty, bo mają ET45 :/
Gdybyś miał dość duże otwory w gniazdach na nakrętki, to mógłbyś zastosować nakrętki z Toyoty... dzięki przedłużonej tulei łapią dużo więcej gwintu.
O... takie cuś:
http://www.hdmot.pl/galerie/n/nakretka-kola-toyota-909_14235.jpg
Chciałeś napisać "gdybyś miał felgi do/z Toyoty". Albo do/z Mitsubishi.
muszę wypchnąć moje Roty, bo mają ET45Niczego nie musisz psuć i kaleczyć, to jest prawidłowy offset do Twojego samochodu.
Chciałeś napisać "gdybyś miał felgi do/z Toyoty". Albo do/z Mitsubishi.
Chciałem napisać to co napisałem.
Kumpel ma jakieś niemieckie felgi nie z Toyoty, nie z Lexa, nie z Mitsu itp. i też mają otwór o średnicy 18mm. w który wchodzi taka nakrętka.
Z tego co się orientowałem są też tego typu nakrętki o średnicy tulei 16mm.
Także różnie z tym bywa i trza sobie gniazda pomierzyć.
Chciałeś napisać "gdybyś miał felgi do/z Toyoty". Albo do/z Mitsubishi.
Niczego nie musisz psuć i kaleczyć, to jest prawidłowy offset do Twojego samochodu.
Fabryczny i teoretycznie taki jest najbardziej odpowiedni. Za duży jak wiesz wpływa źle na przeguby,łożyska bla bla bla...
W wersji raylle EK4 były jednak OZ z ET38. Mam takie felgi i są spasowane idealnie - chowają się jakieś 5-10mm w nadkolach - z tyłu nie trzeba nawet przy mega glebie zaginać rantów i nic nie trze więc przyjmijmy, że ET38 to max. W końcu inżynierowie z Hondy nie przez przypadek wybrali takie felgi.
Chciałem napisać to co napisałem.
Kumpel ma jakieś niemieckie felgi nie z Toyoty, nie z Lexa, nie z Mitsu itp. i też mają otwór o średnicy 18mm. w który wchodzi taka nakrętka.
Z tego co się orientowałem są też tego typu nakrętki o średnicy tulei 16mm.
Także różnie z tym bywa i trza sobie gniazda pomierzyć.Mają też płaskie przylgnie? Nie? No właśnie.
Fabryczny i teoretycznie taki jest najbardziej odpowiedni. Za duży jak wiesz wpływa źle na przeguby,łożyska bla bla bla...
W wersji raylle EK4 były jednak OZ z ET38. Mam takie felgi i są spasowane idealnie - chowają się jakieś 5-10mm w nadkolach - z tyłu nie trzeba nawet przy mega glebie zaginać rantów i nic nie trze więc przyjmijmy, że ET38 to max. W końcu inżynierowie z Hondy nie przez przypadek wybrali takie felgi.Sprawdź może najpierw jakie offsety szły do jakich Hond i czy aby na pewno nie chciałeś napisać "za mały".
Mają też płaskie przylgnie? Nie? No właśnie.
Odnoszę wrażenie, że na siłę chcesz udowodnić, że Twoja racja jest bardziej Twojsza niż niż moja mojsza.
Obie felgi widziałem i do obu przykładałem te nakrętki, więc nie strzelam bezpodstawnie z dupy jak mi to sugerujesz.
Felga z Toyoty też nie ma idealnie płaskiej przylgni na całym obwodzie, tylko w pobliżu otworu jest gniazdo stożkowe jak w większości felg aluminiowych.
Specjalnie dla Ciebie wskoczyłem w bambosze i udałem się do piwnicy celem zrobienia zdjęcia gniazda felgi z Toyoty MR2
http://i65.tinypic.com/2en2arm.jpg
Żeby też było jasne - nie pisałem wcześniej, że taka nakrętka musi na 100% pasować do danej felgi, tylko zasugerowałem zastosowanie takowej jeśli sama felga na to pozwoli, czyli jeśli ma odpowiednią średnicę otworu na szpilkę oraz przylgnię o średnicy mniej więcej 30mm (tyle ma podkładka w mojej nakrętce).
Różne felgi mają różne te otwory, więc nie zaszkodzi sobie to zmierzyć - może akurat podpasuje :)
Swoją drogą - są jeszcze takie wynalazki:
http://opony-4x4.pl/zdjecia/galeria/slides/Nakretka%20prowadzenie%20stozek.jpg
Tutaj płaska przylgnia nie jest koniecznością.
Ja mam kule. Temat tak się rozwinął, że kupiłem na przód 2x16mm z przedłużonymi szpilkami i przelotowymi nakrętkami, tył 6mm, bez pierścienia, tylko aby na równo weszło w nadkole- przy 10mm ociera rant błotnika.
Bez dotykania nadkoli 6,5J ET35 można glebić na max i nic nie ociera. Moje zimowe 7J ET33 ma dosłownie 1-2mm do rantu, także taka felga jest na styk. Mówię o posadzeniu gdy opona wchodzi w nadkole( w civicu wraz z obniżeniem koło chowa się do środka przez wielowachacz) przy 3cm dziury między nadkolem i oponą 7" już minimalnie wystaje poza obrys
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.