PDA

Zobacz pełną wersję : Urwane pokrętło od nagrzewnicy, ciężko działająca klapa nagrzewnicy



klubowicz
01-04-15, 11:44
Problem jest następujący:

Jako, że przepaliły się żaróweczki od podświetlenia pokręteł nawiewów to wymontowałem konsolę środkową, by je wymienić. Oczywiście nagroda Nobla temu, co to tak zaprojektował, że do wymiany dwóch żaróweczek 1,2W za 2 zł potrzeba rozebrać pół kokpitu. Serwis pewnie kasuje za to ze 200zł.
Ok. Nie robiłem tego po raz pierwszy tylko trzeci w ciągu 5 lat więc robiłem to w zasadzie już bez stresu i z pamięci.


Oczywiście wtajemniczeni wiedzą, że kolejny Nobel dla idioty, co zaprojektował mechanizm linek sterujący nagrzewnicą i kierunkiem nawiewów. Linki się wciąż ocierają o żelastwo, na których wisi konsola, plączą w gęstym gąszczu kabli i ogólnie nie chwaląc się ale trzeba mieć rączki jak dziecko (nie mam) by to sprawnie zrobić.


Ok, żarówki wymienione, linki podpięte, kostki elektryczne wszystkie również, więc wciskam konsolę, zapinam linki na dole po jednej i drugiej stronie.
Próbuję czy działają. Kierunek nawiewów działa perfekcyjnie, natomiast pokrętło od nagrzewnicy idzie ciężko, i mniej więcej w połowie słyszę chrup i już sobie chodzi leciutko. No to o kant dupy potłuc godzinę roboty. Od nowa wszystko wyciągam, odpinam. Co widzę? Pękł sobie postument od kołowrotka pokrętła nagrzewnicy.

Żaden klej tego nie złapie, bo siły boczne, które tam oddziałują są potężne, za potężna na plastik. Tam powinien być metal.

Zanurkowałem w nogach kierowcy i wsunąłem dłoń do miejsca, w którym linka chwyta za pokrętło nagrzewnicy. Ciężko jest je nawet ręką przesunąć (oczywiście się da, nie jest zablokowane ale po prostu ciężko chodzi) więc śmiem twierdzić, że nawet wymiana pokrętła (całego zespołu pokręteł) na nowe nie rozwiąże problemu. Po prostu pęknie kolejne pokrętło.


Rozwiązania widzę dwa:

- albo jakiś paten kowalski z użyciem płaskownika i śrub na trzpień pokrętła, by go docisnąć na maxa,
- albo jakaś grubsza robota z czyszczeniem mechanizmu nagrzewnicy z kurzu, bo to podobno od powoduje, że z biegiem czasu dźwignia chodzi ciężko.



Jesli wariant nr 2 to czy ktoś to przerabiał?

A może ktoś zaproponuje wariant nr 3? Bo na razie nie składam w ogóle samochodu do kupy, bo nie ma to sensu w tej sytuacji.

genior
01-04-15, 13:53
jest przeciez temat z patentami na te oberwane linki

klubowicz
01-04-15, 14:35
chłopie, mi się nie oberwała linka. Przeczytaj raz jeszcze.

genior
01-04-15, 14:37
źle sie wyraziłem ale czytać umiem, taką awarie też ktoś naprawiał

bunkerites
01-04-15, 20:50
Klej Poxipol.S****iel klei wszystko nawet metal !

klubowicz
01-04-15, 21:05
To Cię rozczaruję. Skleiłem to poxipolem. Po 12 godzinach zmontowałem, robię próbę i jebs - po kleju. Puściło. Więc rozłożyłem od nowa i zastosowałem kowalski patent z płaskownikiem, śrubami na wylot. Teraz trzyma jak diabli i najważniejsze, że działa, bo złożyłem.
Acha, dla potomnych. Ciężko jak cholera chodził zaworek nagrzewnicy za filtrem powietrza. Dlatego pokrętło się ułamało. Odpiąłem linkę od zaworka i posikałem nań wd-40, rozruszałem i po jakichś 5 minutach zaczął chodzić lekko.

bunkerites
02-04-15, 14:21
hmmm a przeszlifowales i odtlusciles element klejony ?.WD40 nie jest do smarowania :)

kolosezw
08-04-15, 07:59
Ciężko jak cholera chodził zaworek nagrzewnicy za filtrem powietrza. Dlatego pokrętło się ułamało. Odpiąłem linkę od zaworka i posikałem nań wd-40, rozruszałem i po jakichś 5 minutach zaczął chodzić lekko.
czy kolega, albo ktos inny moglby wskazac na jakims manualu, schemacie albo zdjeciu gdzie to cholerstwo siedzi...

edit: dobra, w pewnym momencie myslalem, ze za filtrem przeciwpyłkowym ale znalazłem w serwisowce na str. 21-5 "heater valve cable - adjustment str. 21-46". tam napisane, ze "pod maska"... to o ten chodzi? bede szukal skubanca.

mloodzian
08-04-15, 14:16
jest taki zawór mniej więcej na środku ściany grodziowej w komorze silnika i to o ten zawór chodzi

jey
14-04-15, 11:31
ale dostęp do niego to za specjalny nie jest niestety:/

klubowicz
14-04-15, 16:57
musisz zdjąć cały zespół filtra powietrza. Jak nigdy nie ściągałeś to pójdzie ciężko, ponieważ z przepustnicy ciężko schodzi. Jest tam opaska zaciskowa skręcana na śrubokręt gwiazdkowy ale na bank tak zardzewiała, że nie ruszysz. O ile w ogóle ją dojrzysz, bo jakiś kretyn co to projektował ją po prostu zakamuflował jak by chciał specjalnie utrudnić to zadanie.

Ale jak już zdejmiesz filtr i obudowę dolną to masz dostęp do zaworka bajkowy. Wówczas odepnij sobie od niego linkę (wyhacz klips) i poruszaj zaworkiem lewo-prawo bez linki. JEśli ciężko chodzi to bierz 2d-40 i popsikaj od góry solidnie, pokręć lewo, prawo, znowu popsikaj, znowu pokręć i zostaw tak na 15 min. U mnie po 15 min zaczęło chodzić leciuteńko.

jey
15-04-15, 13:42
dokładnie jak napisał kolega klubowicz, trzeba cały filtr + obudowę zwalić.