PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z rozruchem



marioooo
19-11-14, 10:48
Kilka dni temu pojawiły się problemy z rozruchem auta po dłuższym postoju (rano, po 8h pracy). EP1 1.4 90KM

Przekręcam kluczyk, kręci i nic w pewnym momencie zaskakuje i gaśnie, raz, drugi, trzeci w końcu zaskakuje obroty falują i gaśnie. "Na pych" odpala. Później już wszystko ok. Na rozgrzanym silniku odpala praktycznie na LPG i jest ok. Problem pojawił się w sobotę, w niedzielę w poniedziałek rano bez problemu, wczoraj znów problem.

Auto jest w wersji Wrozamet Edition - instalacja 4 generacji więc automatycznie odpala się na benzynie i po osiągnięciu 60 stopni przełącza na LPG. Przez ostatnie 2,5 roku zero problemów. Akumulator wymieniony 3 miesiące temu, świece 35.000km temu.

Nie wydaje mi się, że przyczyną jest coś z instalacją LPG. Gdzie szukać?

lajsta
19-11-14, 11:04
instalacja 4 generacji więc automatycznie odpala się na benzynie i po osiągnięciu 60 stopni przełącza na LPG.
A na pewno odpala się na benzynie? Jeśli masz możliwość ręcznego przełączenia na benzynę to zrób to i wtedy zobacz. Wygląda to tak jakby za zimno odpalał na gazie. Kiedy serwisowałeś elementy instalacji gazowej (filtr, membrana) - 2,5 roku przy jakości naszego gazu...może być różnie.

marioooo
19-11-14, 13:41
Filtry od gazu w pierwszym okresie eksploatacji wymieniałem co 10.000km teraz wymieniam co 15.000km. Ostatnia wymiana jakieś 800km temu. Instalacja przejechała już ponad 140.000km i gdyby nie prewencja problemy byłyby już dawno - widzę jak wyglądają filtry podczas wymiany.

Podczas zapłonu dioda od LPG mruga, przełączenie następuje po ok 800 metrach jazdy. W pierwszym momencie też wydawało mi się, że przełączyła się zbyt szybko bo po kilku sekundach. Wczoraj rano odpalałem na benzynie (odłączyłem LPG) i też obroty podskoczyły i zgasł i tak trzy razy. Po przełączeniu na LPG było ok.

genior
19-11-14, 17:00
35kkm na swiece to juz dużo

mlawa85
19-11-14, 19:43
najpierw obejrzyj tak jak pisze genior, zobacz jak wygladaja. Jesli bede slabo wygladac to je wymien. Przyczyn moze byc troche wiec zaczałbym od najtanszej wymiany :)

bunkerites
19-11-14, 20:08
przejedziesz 800 m i masz juz 60 st ?.Ja mam ustawione na 30 st i musze przejechac okolo 2 km zeby instalka sie wlaczyla.Temp powietrza okolo 5 st.Membrane w reduktorze na 99 % masz zajechana.Przy 140tkm trzeba reduktor wymienic :P

lajsta
19-11-14, 20:29
Nie ma opcji, żeby przy obecnych temperaturach silnik osiągnął temp. 60 st.C po 800 metrach jazdy nawet agresywnej. Może elektronika gazowa wariuje, może sonda lambda zdechła a może wiele rzeczy naraz. Membrana w reduktorze - jeśli nie była wymieniana też pewnie będzie już sztywna. 140kkm na gazie to już zacny wynik i jak sądzę instalacja będzie wymagała szczegółowszego serwisu. Tropem może być fakt, że zarówno za gazie jak i benzynie silnik niedomaga, a oba te elementy łączy wspólny układ zapłonowy. Za poprzednikiem zerknąłbym w świece (a korzystając z okazji sprawdziłbym kompresję), potem kable.

marioooo
19-11-14, 22:56
Dzięki za rady. Chyba faktycznie przesadziłem z temp. W przez cały okres eksploatacji instalacja przełączała się po ok 800m więc temp musiała być niższa.
Świece będę wymieniał za 5kkm - robię to regularnie co 40kkm. Regulacja zaworów co 20kkm razem z olejem(nadal 0w40 i nie ubywa choć auto ma już nakulane ponad 260kkm). Nie sądzę, że przyczyną są świece lub kable - auto pracuje normalnie na gazie, nie szarpie, nie dławi się - odcięcie przy 170km/h (jeżdżę wyłącznie autostradą i ekspresówką ok 120km na co dzień).

Podczas ostatniej wymiany filtrów gazowych- serwis instalacji- (2 tyg temu) po podpięciu do kompa nie było błędów.

Po południu po 9h postoju znów to samo, czyli gaśnięcie po odpaleniu, po wyłączeniu instalacji na benzynie odpalił normalnie - po przejechaniu 500m uruchomiłem instalację i wszystko normalnie. Może faktycznie odpala od razu na gazie?

lajsta
19-11-14, 23:03
Wydaje mi się, że jeżdżąc na gazie świece powinieneś wymieniać częściej, ale to jak już tam uważasz. 40kkm to interwał wymiany świec jeżdżących na benzynie. Gaz - jak wiadomo ma wyższą temperaturę spalania więc to zapewne ma wpływ na ich trwałość.

marioooo
19-11-14, 23:18
przy każdej wymianie świece wyglądały ok. spokojnie mogły jeszcze służyć. Mój mechanik (a jest to ekspert od Hond w okolicach Poznania ;) ), nie widział specjalnej różnicy w zużyciu vs benzyna. Auto tak jak napisałem jest eksploatowane wyłącznie na drogach szybkiego ruchu, jazda w korkach/miasto to max 5% przebiegu.

lajsta
20-11-14, 08:32
Ostatnio mojego brata trapiły problemy ze sprawnością silnika - słabo reagował na gaz, czasem pojawiały się check'i ale po chwili znikały. Wprawdzie on nie ma gazu w aucie jednak zapytałem go o świece. Okazało się, że od momentu kupna - 2 lata - nie wymieniał świec. Gdy je wykręciliśmy okazały się ładne, czyste, pokryte leciutkim, jasnym nalotem czyli miodzio. Po włożeniu nowych świec DENSO brat nie poznał samochodu - silnika praktycznie w ogóle nie było słychać, żadnych drgań a na przyspieszenie reagował tak jakby mu co najmniej kilkanaście koni przybyło.

LemonR
20-11-14, 15:05
Często przyczyną problemów z odpaleniem po nocy jest gaz przedostający się do kolektora dolotowego albo poprzez zużyty reduktor albo poprzez puszczające wtryski. Dokładny opis tego problemu znajdziesz na lpg-forum.

marioooo
20-11-14, 18:41
Też podejrzewam reduktor albo tak jak mówisz wtryski. Czas leci tak szybko, ze po sprawdzeniu daty instalacji okazuje się, że ma już 3,5 roku :) Dziś rano i po pracy odpaliłem na benzynie (instalacja wyłączona) i wszystko ok. Po przejechaniu 1km załączyłem instalację i wszystko ok. Zanim wybiorę się do gazownika chcę mieć pewność co jest przyczyną. Przetestuję taki sposób uruchamiania przez kilka dni - to wykluczy świece.

lajsta
20-11-14, 21:46
Wg mnie gaz prędzej czy później przynosi kłopoty. Ja z gazowaniem zatrzymałem się na II gen, którą miałem w Accordzie. Wiem, wiem - archaizm - ale po ok. 40kkm dbania i pilnowania zaczęły się kłopoty. Odechciało mi się gazu do dziś. Na szczęście koszty instalki zdążyły się zwrócić i nieznacznie na siebie zarobić jednak mimo wszystko uraz został. Ty dość sporo jeździsz więc nie dyskutuję - koszty eksploatacji z pewnością są nieporównywalnie niższe na gazie, jednak w moim przypadku (ok. 15kkm/rok) nie dałem się już przekonać.

marioooo
21-11-14, 08:12
Dyskusja na temat opłacalności LPG to osobny temat :) zawsze byłem przeciwnikiem LPG, wszystkie auta miałem w benzynie i było ok. Jednak gdy cena podskoczyła z 3,5zł na 5 zł, co oznacza skok o 10 zł na 100km zmieniłem pogląd. Instalacja kosztowała 2.700zł + chyba z 10 wymian filtrów (600 zł) + 3 droższe przeglądy o 69 zł. Więcej kosztów nie było. Średnio licząc przez ostatnie 140.000km zaoszczędziłem 14.000 - 4.000 kosztów (ok 10zł/100km). Więc mogę sobie za tą kasę kupić drugiego EP1 :). W zasadzie to kupiłem Del Sola - właśnie po to żeby mieć V-teca i mieć frajdę z jazdy.

Przy przebiegach 10.000 -15.000 instalacja jest nie opłacalna - no chyba, że kupi się auto z założona już instalacją.