Corum
15-11-14, 22:01
Witam,
Bardzo proszę o pomoc. Mam taki o to kłopot. Od ponad 2-ch miesięcy jest posiadaczem używanego Civica VIII z silnikiem 1,8 i 140KM. Wcześniej parę lat jeździłem Clio w Dieslu, więc była to zupełnie inna para kaloszy... Ale do rzeczy! Trochę zajęło mi czasie (i dalej to trwa) przyzwyczajanie się do jazdy sinikiem benzynowym i to przecież lubiącym wysokie obroty. No i zasadniczo z autem nie ma problemów poza paroma wypadkami, tj. dość niepokojących objawami które pojawiły się w czasie jazdy. Przy prędkości ok. 90 - 100 km/h i jadąc na biegu nr 4 (obroty "lekko" ponad 3500) zmuszony byłem do gwałtownego hamowania. W czasie tej operacji wcisnąłem sprzęgło i je przytrzymałem (zawsze wciskam "do końca") aby zredukować na niższe biegi, silnik zaczął wyć i wskoczył na obroty bliskie 6000! Po zwolnieniu sprzęgła wszystko wróciło do normy...
Co może być przyczyną? Nadmienię, że samochód ma przejechane niespełna 38 tysięcy więc jest stosunkowo "młody". Próbowałem odtworzyć podobną sytuację przy zbliżonych prędkościach w kombinacjach: wciskam hamulec i po chwili sprzęgło, wciskam sprzęgło i po chwili hamulec oraz równocześnie oba. Nie powtórzyła się taka sytuacja ale to może przez to, że nie hamowałem do "zera" - mówię o prawie zatrzymaniu! Próbowałem też hamować "silnikiem" ale nawet wtedy silnik nie wskakiwał na takie obroty i "wycie"
Podobne 2 przypadki miałem jadąc na "dwójce" z obrotami jak wyżej. Przy hamowaniu i użyciu sprzęgła auto zaczęło "lekko" wyć i znów skoczyły obroty...
Proszę Was o pomoc albo wskazanie podobnego wątku na forum bo jestem tu zupełnie nowy :-)
Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Bardzo proszę o pomoc. Mam taki o to kłopot. Od ponad 2-ch miesięcy jest posiadaczem używanego Civica VIII z silnikiem 1,8 i 140KM. Wcześniej parę lat jeździłem Clio w Dieslu, więc była to zupełnie inna para kaloszy... Ale do rzeczy! Trochę zajęło mi czasie (i dalej to trwa) przyzwyczajanie się do jazdy sinikiem benzynowym i to przecież lubiącym wysokie obroty. No i zasadniczo z autem nie ma problemów poza paroma wypadkami, tj. dość niepokojących objawami które pojawiły się w czasie jazdy. Przy prędkości ok. 90 - 100 km/h i jadąc na biegu nr 4 (obroty "lekko" ponad 3500) zmuszony byłem do gwałtownego hamowania. W czasie tej operacji wcisnąłem sprzęgło i je przytrzymałem (zawsze wciskam "do końca") aby zredukować na niższe biegi, silnik zaczął wyć i wskoczył na obroty bliskie 6000! Po zwolnieniu sprzęgła wszystko wróciło do normy...
Co może być przyczyną? Nadmienię, że samochód ma przejechane niespełna 38 tysięcy więc jest stosunkowo "młody". Próbowałem odtworzyć podobną sytuację przy zbliżonych prędkościach w kombinacjach: wciskam hamulec i po chwili sprzęgło, wciskam sprzęgło i po chwili hamulec oraz równocześnie oba. Nie powtórzyła się taka sytuacja ale to może przez to, że nie hamowałem do "zera" - mówię o prawie zatrzymaniu! Próbowałem też hamować "silnikiem" ale nawet wtedy silnik nie wskakiwał na takie obroty i "wycie"
Podobne 2 przypadki miałem jadąc na "dwójce" z obrotami jak wyżej. Przy hamowaniu i użyciu sprzęgła auto zaczęło "lekko" wyć i znów skoczyły obroty...
Proszę Was o pomoc albo wskazanie podobnego wątku na forum bo jestem tu zupełnie nowy :-)
Z góry dziękuję i pozdrawiam!