Zobacz pełną wersję : Osprzęt silnika - łożyska
Jak wskazuje temat chodzi mi o elementy napędzane paskiem wieloklinowym. Ostatnio musiałem wymienić pasek i rolkę prowadzącą pasek. A skoro miałem już zrzucony pasek to stwierdziłem, że posprawdzam pozostałe rolki.
Z mojej opinii wychodzi, że pasowałoby wymienić też łożysko w alternatorze bo trochę popiskiwał jak obracałem nim ręką. W manualu znalazłem, że są tam dwa łożyska, z przodu i z tyłu. Dodatkowo pomyślałem, że mógłbym od razu wymienić łożysko w rolce napinacza, tak na zaś (wydaje mi się, że jest to chyba możliwe?), ale nie wiem jakich rozmiarów, parametrów łożyska zastosować.
Zatem czy ktoś już bawił się w wymianę tych łożysk i byłby w stanie coś podpowiedzieć?
Jak wskazuje temat chodzi mi o elementy napędzane paskiem wieloklinowym. Ostatnio musiałem wymienić pasek i rolkę prowadzącą pasek. A skoro miałem już zrzucony pasek to stwierdziłem, że posprawdzam pozostałe rolki.
Z mojej opinii wychodzi, że pasowałoby wymienić też łożysko w alternatorze bo trochę popiskiwał jak obracałem nim ręką. W manualu znalazłem, że są tam dwa łożyska, z przodu i z tyłu. Dodatkowo pomyślałem, że mógłbym od razu wymienić łożysko w rolce napinacza, tak na zaś (wydaje mi się, że jest to chyba możliwe?), ale nie wiem jakich rozmiarów, parametrów łożyska zastosować.
Zatem czy ktoś już bawił się w wymianę tych łożysk i byłby w stanie coś podpowiedzieć?
Przeczytaj sobie serwisówkę jak wygląda wymiana łożyska w alternatorze - jak dla mnie długo bym się zastanawiał czy czasem nie kupić drugiego alternatora używanego (przy ich cenach).
Jak dla mnie wymiana jest lekko uciążliwa. I jeśli miałbym się za to zabierać to jedynie na drugim alternatorze aby nie unieruchomić sobie samochodu.
Natomiast co do łożyska w napinaczu nie wymieniałbym jeśli nie ma takiej potrzeby.
Samo zdjęcie paska osprzętu jest na tyle banalne w 1.8 że nie bawiłbym się w wymianę sprawnej części na zaś. :)
Natomiast czy numerów łożysk (tzn katalogowych) nie ma na rysunkach opisujących ich wymianę ?
Bo w tej serwisówce to bardzo częsty sposób umieszczania informacji.
Z instrukcji rozebranie alternatora wydawało się być w miarę proste. Zastanowię się w takim razie co z nim zrobię.
Dla potomnych łożyska do alternatora:
Przedni -> Honda Ball Bearing (17X47X14) - Oem: 31114-P01-014
Tylni -> Honda Ball Bearing (8X23X14) - Oem: 31111-P08-J02
Napinacz zatem zostawię w spokoju, tym bardziej, że rolka w nim jest chyba integralną częścią bo nie znalazłem aby była sprzedawana osobno.
Doszedłeś do momentu podgrzej elementy do 60 stopni :) ?
Bo jak mnie pamięć nie myli alternator rozbiera się na gorąco.
Edytka : 60 a nie 120 stopni :)
pierwsze slysze o wymianie lozysk alternatora na goraco :) dobra prasa i odpowiednie podkladki (kółka) ewentualnie sciagacz. Rajk jesli bys chcial,zajmuje sie regeneracja alternatorow i rozrusznikow. Jak cos to pisz na pw
kobert :
Jak ktoś robi to na co dzień to ma już swoje patenty :)
Ale jak porywasz się na coś 1 od święta to robisz to tak jak serwisówka nakazuje.
Ja jak przeczytałem opis wymiany łożyska w alternatorze uznałem że w sumie nie ma jeszcze potrzeby grzebać przy moim. :)
kiedys bylo cos ze lozysko na walku tak sie zapieklo ze trzeba bylo pomoc grzejac ale zeby serwisowka nakazywala to jako normalna praktyke... Kola pasowe w starych alternat.amerykanskich to sie spotkalem ze trzeba bylo grzac do sciagniecia ale tu swiezy japonczyl :)
Owszem doczytałem do tego momentu. Trochę mnie to zdziwiło ale stwierdziłem, że skoro mam nagrzewnice to można pokombinować ;p. A jak bym czasem uziemił sobie samochód to jeszcze jest stara poczciwa civic V gen pod domem ;p.
Samo zdjęcie paska osprzętu jest na tyle banalne w 1.8 że nie bawiłbym się w wymianę sprawnej części na zaś. :)
Hm, ściągałeś ten pasek? Bo też się zastanawiam nad wymianą, ale jak tak oglądałem, to na oko trochę tam ciasno... Da się zrobić bezboleśnie?
Oczywiście, że tak. Ściągałem pasek i rolkę prowadzącą też wymieniłem sam. Ale o ile ściągnięcie jest łatwe to do założenia potrzeba drugiej osoby. Jedna odciąga napinacz, a druga zakłada pasek. No chyba, że ktoś ma jakieś patenty na to żeby dało rade samemu. Ale ogólnie prosta sprawa.
Oczywiście, że tak. Ściągałem pasek i rolkę prowadzącą też wymieniłem sam. Ale o ile ściągnięcie jest łatwe to do założenia potrzeba drugiej osoby. Jedna odciąga napinacz, a druga zakłada pasek. No chyba, że ktoś ma jakieś patenty na to żeby dało rade samemu. Ale ogólnie prosta sprawa.
Da radę samemu w 1.8 założyć pasek (stary).
Tylko trzeba sobie przedłużyć klucz tak aby spokojnie móc go utrzymać drugą ręką.
Ja akurat mam oczkowy z grzechotką w środku więc byłem w stanie napiąć napinacz i znaleść takie położenie klucza aby go zblokować w pozycji nie wymagającej użycia drugiej osoby.
Natomiast nie jestem pewien czy dało by radę samemu założyć nowy pasek bez pomocy drugiej osoby.
Jeśli ktoś posiada taki klucz to faktycznie można samemu i z nowym wtedy też by sobie poradził. Tylko trzeba go ładnie poprowadzić (kanał trochę pomaga ale nie jest konieczny) i naciągnąć prawą ręką. Lewą wtedy takim kluczem oczkowym z grzechotką odciągamy napinacz a jak mamy już dość miejsca to kończymy zakładanie na alternatorze ;). Ja przynajmniej tak robiłem tylko we 2 osoby ;p.
A i napinacz później zwalniaj powoli żeby nie szarpnęło nagle paskiem, a na koniec posprawdzaj czy aby na pewno dobrze siedzi w rowkach.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.