Zobacz pełną wersję : Czujnik temperatury zewnętrznej.
Witam,
Przy naprawie klimatyzacji miałem wczoraj taką sytuację, że mechanik wypiął mi czujnik temperatury zewnętrznej, a następnie włożył go i czujnik zaczął pokazywać -40 stopni C. Później temperatura wzrosła powyżej 0 st.C, ale pokazuje nieprawidłowe dane np. w ciągu kilku minut temperatura potrafi zjechać z 20 stopni do 8 stopni C. Mechanik naprawił klimę i mówi, że czujnik też może naprawić ale za opłatą. Twierdzi, że czujnik po wyjęciu był "zaśniedziały i zielony", on go zaczął czyścić ale nic nie pomogło.
Wg mnie nie było potrzeby "pomagania" czujnikowi w czymkolwiek bo wcześniej NORMALNIE działał. Mechanik twierdzi, że czujnik na pewno wyjął prawidłowo bo nie ma uszkodzeń zewnętrznych, poza tym musiał to zrobić żeby sprawdzić klimatyzację i może to mieć związek z jakimiś stykami. tak czy inaczej nie widzi w tym swojej winy i jeśli chcę by czujnik wrócił do stanu poprzedniego mam normalnie zlecić naprawę.
Czy uważacie, że to w ogóle możliwe co on mówi i czy ma rację czy po prostu chcą mnie naciągnać?
Czujnik temperatury ma gniazdo w takim standardzie aby po poprawnym jego zamknięciu był hermetyczny.
Przy czym ciężko mi uwierzyć w zaśniedzenie czegoś co jest z plastiku :)
Stan czujnika i jego poprawność zamontowania możesz sam sobie sprawdzić - czujnik widac przez kratkę z przodu samochodu.
Szukaj czarnego czujnika na wysokości prawego rogu rejestracji (tj od strony pasażera). (Ewentualne zdjęcie mogę podesłać wieczorem).
Jak dla mnie to raczej albo uszkodził czujnik, zdrutował urwany przewód , czy coś w tym stylu.
A na marginesie jaka była usterka klimy że wymagała odpięcia tego czujnika ?
Tzn co zdiagnozował mechanik, i jakie były objawy. ?
Nie dziwię się że chce abyś zlecił naprawę , bo aby dostać się do tego czujnika to jest trochę roboty.
Usterka była taka, że nie chłodziła klima. Notabene tydzień wcześniej ci sami naprawiali mi klimę i stwierdzili, że potrzebna była wymiana styków chyba przy cewce. Po wymianie styków klima pochodziła dwa dni i musiałem znów się do nich udać. Tam mechanik próbował coś z bezpiecznikami sprawdzać ale bez efektu. Następnie wyciągnął czujnik - nie zajęło mu to długo. Pogrzebał coś srubokrętem w okolicach tej kratki z przodu samochodu i wyciągnął. Po włożeniu z powrotem wskazania były już nieprawidłowe i tak pozostało do dzisiaj. Obecnie twierdzi, że próbowali go czyścić jakimś spreyem żeby pozbyć się "zielonego" nalotu czy tego "zaśniedzenia" ale nie przyniosło to efektu.
Ciężko jest mi ocenić czy czujnik jest prawidłowo zamontowany i czy nie jest uszkodzony. Wiem za to na pewno, że po wyjęciu go przestał prawidłowo działać.
Jak rozumiem przyjechałeś z niedziałającą klimą w ramach reklamacji, a on od razu do zderzaka i za czujnik ?
A czy poza grzebaniem przy czujniku , podłączał się do komputera w samochodzie ?
Ewentualnie czy robił czytanie błędów klimy czy to komputerem, czy też poprzez specyficzną kombinację (jaką na tą chwilę nie pamiętam) pozwalająca na czytanie błędów ?
A teraz jak mają zamiar naprawić ten czujnik ?
Wymienić na nowy ? , czy tym razem skutecznie "szprejem" usuną nalot ?
Szczepar - przyjechałem z reklamacją, zaczął od bezpieczników a później do zderzaka i za czujnik. Zresztą w rozmowie już po tłumaczył się, że to była pierwsza rzecz jaką musiał zrobić. Notabene reklamacji mi nie uznali (stwierdzili, że tym razem to cewka) i ponownie skasowali mnie za naprawę klimy, tym razem dwa razy więcej (300 zł - 150 zł cewka + 150 zł robocizna chyba).
Poza grzebaniem podłączał się do komputera, ale niewiele to pomogło. Naprawili klimę dopiero jak udało im się ustalić, że to cewka.
Nie wiem co planują. Twierdzą, że "szprejem" już się nie da więc pewnie chcą wymienić na nowy.
Jak oni czujniki odłączają aby zdiagnozować cewkę , to ja bym się od takiego zakładu trzymał z daleka.
Tu aby sprawdzić cewkę potrzeba 1 żarówkę na 12V i 1.5 metra przewodu.
Nie rozpinamy żadnych czujników temperatury.
Nadmienię tylko o jednym - cewki nie padają bez przyczyny - przyczną jest najczęściej nadmierny luz na sprzęgle.
Nie usuniesz przyczyny możesz mieć powtórkę.
A o tym jak mierzyć , ect.. to jest w temacie klimatyzacja :)
Co dalej z takim zakładem , to ja nie będę radził.
Szczepar dzięki za odpowiedź. A co sądzisz o tym uszkodzeniu czujnika temperatury? Możliwe jest, że uszkodził go przy wyciąganiu czy raczej jest to inna przyczyna? Przypominam tylko, że przed ruszeniem go czujnik prawidłowo funkcjonował.
Pierwsze co to sprawdziłbym czy oni go poprawnie podłączyli, tzn gniazdo, wtyk, czy przewód nie jest urwany przy czujniku czy wciśnięty jest do końca.
Możliwe że tak intensywnie czyścili , że styki nie kontaktują i trzeba zająć się gniazdem i wtykiem.
Drugie poszukałbym w serwisówce jak się tego typu czujnik sprawdza (ewentualnie czym można go zastąpić do celów testu).
Bo o ile czujnik przy parowniku to typowy czujnik NTC z podaną charakterystyką (w serwisówce) , to jakoś przeoczyłem aby była podana charakterystyka czujnika zewnętrznego.
Można na tą chwile milcząco założyć że jest to tego samego typu czujnik - tzn NTC , a nie jakiś wydumany (brzytwa ockhama tu się kłania ;) )
Jeśli założymy coś takiego na ta chwilę że jest to czujnik NTC , to wariująca temperatura to nic innego jak naderwany przewód/brak kontaktu.
Jeśli ja bym miałbym u siebie to naprawiać (przy milczącym założeniu ze czujnik to NTC) to zamiast czujnika zamontowałbym rezystor :D , i sprawdził czy nadal wariuje.
Jeśli nie to wymienił czujnik, a jak tak to szukał gdzieś po drodze na linii uszkodzenia , przetarcia przewodu.
leszek kojder
12-08-14, 13:10
Czujnik temperatury zewnętrznej na potrzeby testów można zastąpić czujnikiem temperatury powietrza dolotowego od civica 6gen ma podobne wartości różnica 1-2 stopni
Sprawdzałem w serwisówce - ten czujnik to NTC o wartości ok 11K dla 0 Stopni , gdzie dla 40 stopni ma wartośc ok 1K.
Aby "poudawać" taki czujnik potrzeba rezystor w granicach 2k wtedy będzie gdzieś w okolicach 20 stopni.
Po dokładniejszą charakterystykę zapraszam do serwisówki ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.