Zobacz pełną wersję : Pęknięta osłona lewego przegubu.
liquidgary
15-04-08, 18:54
Witam wszystkich. Wczoraj odkryłem ze mam rozdarta calkowicie oslone lewego przegubu (ta przy kole) . Problem w tym ze jestem teraz w Holandii a wracam do PL dopiero za 2i pol tygodnia. Przegub delikatnie puka na skreconych kolach w lewo. Nie chcialbym naprawiac tego tutaj bo boje sie ze skasuja mnie jak za zboze. Czy dam rade przejezdzic tak te 2 i pol tygonia i wrocic, zanim przegub rozleci sie w atomy? No i jeszcze ta trasa 1000km!!
Zaklej pekniecie tasma i unikaj dodawania gazu w zakretach, na zaksrconych kolach. Jest szansa,ze dojdziesz.
Dojechać to dojedziesz raczej śmiało
Jak dasz radę to jedź w dzień bez deszczu (mniej go pobrudzisz)
Jak masz 2 prawe ręce to mozesz wykombinować jaką osłone z folii na trasę ale będzie raczej trudno.
Tak czy inaczej jak nie bedziesz przeginał to dojedziesz ... Ludzie robia wiecej niż 1000km na stukającym przegubie.
Słuchaj mam dla ciebie "półsrodek" ale działa sprawdziłem na siostry suzuki swifcie bo u niej tez osłona pekła i przegub trykał, poszukaj smaru MICROLUBE GB 0 firmy KLUBER i napchaj w przegub jest to bardzo lepki smar koloru herbacianego jest odporny na wode która go nie wypłukuje ,u mnie w firmie uzywamy go do smarowania łozysk liniowych,ja napchłem tego do przeguby w swifcie i o dziwo jak ręką odjoł przestało trykac.
liquidgary
16-04-08, 22:50
Zdecydowalem sie jednak wymienić ta gume dla wszelkiego spokoju. Cena--- Uwaga.. 110 euro , osłona + wymiana........ Troche to boli ale wole sie nie denerwowac na trasie.
Zdecydowalem sie jednak wymienić ta gume dla wszelkiego spokoju. Cena--- Uwaga.. 110 euro , osłona + wymiana........ Troche to boli ale wole sie nie denerwowac na trasie.
110 euro vs 35zł w pl .... :speszony:
przegub rozlecieć nie rozleciałby się ale dawałby we znaki a napchanie tam smaru jak twierdzi abarth81 wiele nie da ponieważ wyzuci go z tamtad siła odsrodkowa i będziesz miał felge i nadkole w smarze :aloha:
przegub rozlecieć nie rozleciałby się ale dawałby we znaki a napchanie tam smaru jak twierdzi abarth81 wiele nie da ponieważ wyzuci go z tamtad siła odsrodkowa i będziesz miał felge i nadkole w smarze :aloha:
moze i troche wyleci tyle ze ten smar jest bardzo lepki, uzywany do smarowania łozysk w maszynach kamieniarskich gdzie woda leje sie strumieniami i uwiezcie mi ze potrafi spełniac swe zadanie w wodzie po to jest zrobiony, i napewno nie kosztował by 110 euro,no i miał to byc "pólsrodek" przeciez
Jak już przegub tyrkał, to nie wiem czy jest sens płacić 110euro za wymiane samej osłony, bo pewnie już niedługo ten przegub wytrzyma.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.