Zobacz pełną wersję : Problem z gasnieciem i olejem.
Czesc
Mam 2 problemy:
Moj silnik to D15Z3 (1.5l 16V 90KM) z konca 95r. przebieg niby 130000 ale na oko jakies 150000-180000
1: Silnik na benzynie pracuje w miare ok, poza tym, ze na niskich obrotach -tak do 2k jest strasznie mulowaty, prawie nie reaguje na wdepniety gaz, a przy ruszaniu musze sporo dodac gazu zanim zaczne puszczac sprzeglo zeby nie zgasl lub byl bliski zgasniecia.
Jak jade na 3,4,5 biegu z bardzo niskimi obrotami (ok 1,5k) i trzymam pedal caly czas tak samo to czuc lekkie przerywania pracy, wrecz takie lekkie szarpniecia -ale to bardzo zadko sie zdarza.
Po zamontowaniu gazu te objawy nasilily sie, tzn oprocz wyzej wymienionych doszlo to, ze kiedy np jade na 4, 5 biegu i mam np 4,5k obrotow i zrzucam bieg, puszczam sprzeglo -to obroty maleja do zera i silnik gasnie, musze znowu wrzucic bieg i wtedy silnik znowu wskakuje na obroty. Natomiast na wolnych obrotach jak auto stoi obroty uparcie z 800 maleja prawie do zera -az komputer sam ich nie podniesie. Na komputerze w zakladzie gdzie montowalem gaz wyszlo 48 bledow napiecia czy cos takiego, nie wiedza o co chodzi, moze palec, moze cewka...
Dodam ze mam zamontowane swiece Bosch 4elektrodowe ktore przejechaly jakies 6k km i nowiutkie przewody zaplonowe tez boscha -silikon power.
2: Drugi problem polega na tym, ze silnik bierze mi ok 0,5l oleju na 1000km
Nic nie dymi, u mechanika podniesli auto i od spodu jest suchutko, od gory tez nic nie widac, zadnych wyciekow.
Mam wlany pelen syntetyk castrola magnatec 5w40 i takiego ciagle dolewam -a jezdze tak ze auto pali mi ok 6,5lbenzyny,8lgazu/100km 50/50 miasto/trasa, czasem tylko jak mnie jakis golfik sprowokuje to zmienie sobie bieg dopiero przy 5,5k obrotow ;-)
Mechanik powiedzial ze trzeba rozebrac silnik i wymienic uszczelniacze zaworow -ktore mam juz zamiar zamowic.
Czy moze byc jeszcze jakas inna przyczyna (w moim przypadku) brania oleju, czego moge sie spodziewac? Tego w takim silniku zupelnie sie nie spodziewalem.
Z gory dziekuje za odpowiedzi i rady (nie jestem mechanikiem wiec prosze o prosty jezyk :-) )
1. Wymień kopułkę i palec rozdzielacza oraz przeczyść silniczek krokowy i przepustnicę
2. Zalej silnik olejem półsyntetycznym lub mineralnym i na razie nie rób remontu silnika chyba, że masz za dużo pieniędzy.
To tyle.
Pozdrawiam ;)
1. Wymień kopułkę i palec rozdzielacza oraz przeczyść silniczek krokowy i przepustnicę
kolega mogl by tez zaczac od wymoiany swiec na to co jest zalecane... czyli NGK
wczyscic krokowy nie zaszkodzi.... oraz wydaje mi sie ze zminic gazownika...
a najlepiej to wywalic instalacje LPG - ale to moje prwatne zdanie...
2. tak jak magik powiedzial, zmien olej na 10w-40
1. Czyli jak rozumiem na problemy z obrotami, szarpaniem i gasnieciem -jest wymiana kopułki i palca rozdzielacza oraz czyszczenie silnika krokowego i przepustnicy
Przy okazji wymiany oleju od razu wymienie tez swiece na NGK :-)
2. Co do wymiany oleju na pol syntetyk mam obawy, skoro silnik bierze 0,5l/1000km to chyba "uszczelniajace" wlasciwosci pol syntetyka 10w40 beda tylko polsrodkiem, nie wiem na ile by sie poprawilo -ale chyba nie rozwiazaloby to definitywnie problemu z braniem oleju. Silnik zdrowy nie powinien brac ani grama, nawet jesli to syntetyk 5w40.
Co do gazu to wiem... dlugo sie opieralem przed zamontowaniem go, bo przy tak malym spalaniu benzyny wydawalo sie to "zlym" krokiem, jednak przejezdzam niestety tyle km ze musialem zagazowac, najzwyczajniej w swiecie nie wyrabialem na benzyne.
Czyli jak rozumiem na problemy z obrotami, szarpaniem i gasnieciem -jest wymiana kopułki i palca rozdzielacza oraz czyszczenie silnika krokowego i przepustnicy
Przy okazji wymiany oleju od razu wymienie tez swiece na NGK
Po tym co pisałes wszystko na to wskazuje. Pewność to może mieć mechanik który to widzi przed oczami a nie z opisu na forum ;)
Co do wymiany oleju na pol syntetyk mam obawy, skoro silnik bierze 0,5l/1000km to chyba "uszczelniajace" wlasciwosci pol syntetyka 10w40 beda tylko polsrodkiem, nie wiem na ile by sie poprawilo -ale chyba nie rozwiazaloby to definitywnie problemu z braniem oleju. Silnik zdrowy nie powinien brac ani grama, nawet jesli to syntetyk 5w40.
Nowe Toyoty wyjeżdżają z fabryki i biorą olej więc nie zawsze jest jak piszesz.
Ale ok, owszem silnik nie powinien brać oleju ale jak taki chcesz, zrób generalny remont silnika który Cię wyniesie ok 2tys. ale nikt Ci nie da gwarancji, że po tym zabiegu silnik nie weźmie już grama oleju.
Innym rozwiązaniem jest zagoszczenie w ASO Hondy po nowe auto :aloha:
Olej półsyntetyczny nie ma uszczelniać tylko poprzez swoją gęstość, mniejsza jego ilość ma się przedostawać do komory spalania i ulegać spalaniu. Myślę, że warto spróbować.
Zresztą ja sie nie znam.
Pzdr ;)
O tak, wizyta w ASO po nowa Hanie bedzie, kiedys bedzie... ;-) poki co mam zamiar dluuugo pojezdzic stara:) i w jakis sposob ja wyleczyc.
W takim razie zaleje Hanie polsyntetykiem 10w40 i zobaczymy...
To auto jest w Polsce dopiero po jednej wymianie oleju -zaraz jak je kupilem, podejrzewam ze poprzedni wlascicel lal jakis olej 10w40
a potem jak mi wymienili na pelen syntetyk 5w40 to zadzialalo to jak plukanka dla silnika i stad to branie oleju.
Chyba ze wymiana uszczelniaczy zaworow bedzie lekiem na cale zlo... to wtedy bym sie nie wachal z decyzja:)
koniecznie zmień mechanika, nie przechodzi sie z oleju półsyntetycznego na syntetyczny to raz, przy wymianach nie sugeruj sie reklamami tylko serwisówką lub wyszukiwarką na forum. Zalecany olej to półsyntetyk 10W40 - shell, castrol, mobil. wywal LPG :aloha:
We wtorek jade do mechanika
Dzisiaj zrobilem samodiagnostyke i wyszedl mi kod 15 oraz 48
Na co mam sie nastawic u mechanika przy objawach jakie mam?
Rozumiem ze kod 15 dotyczy zaplonu -czyli raczej rozdzielacz poszedl i palec?
W liscie bledow widnieje to jako: "Sygnał wyjściowy układu zasilania"
Natomiast blad 48 dla D15Z3 to HEATED OXYGEN SENSOR, czyli LAF - Linear Air-Fuel sensor -czyli sonda szerokopasmowa
Lambda do wymiany? to jakies 900zl:(
Co z tym zrobic zeby juz bylo ok i czy te 2 rzeczy to juz bedzie rozwiazanie problemu -przynajmniej mojego 1 punktu? :)
[quote="camel"] Silnik zdrowy nie powinien brac ani grama, nawet jesli to syntetyk 5w40.
quote]
Kurde wkurząją mnie takie wypowiedzi,
MOŻE POSZUKAJCIE SOBIE CO TO JEST "HONOWANIE".
Chyba że ktos nie jeździ samochodem to nie bierze mu ANI GRAMA OLEJU.
No i oczywiscie sprzedawcom smochodow uzywanych tez nie bierze ANI GRAMA OLEJU
Poza tym złej jakości olej po przegrzaniu dymi ( zgazowyje się: cos jak jak zwykły olej jadalny na patelni tylko w wyższej temperaturze) . Skrzynia korbowa jest wyposażona w układ odpowietrzejący, najcześciej gazy powstałe w niej są odprowadzione do układu zasilania silnika i przepalone wcylindrach razemm z bęzyną. W ekstremalnych przypadkach gdy cylindry i pierścienie tłoków są zużyte nastepuja przedmuchy goracych gazów powstałych w cylindrach (w wyniku spalania mieszanki paliwo-powietrze) do skrzyni korbowej co powoduje spalanie oleju. W przypadku zużycia uszcelniaczy zaworowych nastepują przedmuchy przez prowadnice popychaczy pod pokrywe zaworów ktorej przestrzen też jest polączona ze skrzynią korbową. I stąd wynika tajemnicze BRANIE OLEJU
PS . Skrzynia korbowa to ta czesc silnika w której obraca sie wal korbowy z korbowodami
Wiec rozumiem Malik ze te ilosci co mi bierze sa normalne? Raczej nie! Widze ze masz takiego samego Civica, tez Ci bierze? :D Jednak te uszczelniacze zaworow to bedzie chyba dobry pomysl jesli zmiana oleju nie pomoze.
Ja mam nadzieje ze jak zmienie na polsyntetyk i do tego 10w40 to przestanie brac, albo przynajmniej jak wezmie to jakas smieszna ilosc.
Jeśli chodzi o to branie oleju to ono nie jest normalnie dla silników Hondy, według mnie jeśli silnik Hondy jest zdrowy i sprawny w pełni to nie ma prawa brać oleju (a na pewno nie w takich ilościach) , ja zalewam Mobil 1 5W50 i od wiosny zeszłego roku ile go wlałem to w zasadzie tyle jest do tej pory (przejechane ok 10 000 km). Więc z doświadczenia wiem że D15Z3 oleju nie bierze :d
Po tym jeśli się nie mylę 10W40 to nie koniecznie półsyntetyk (niektóre firmy sprzedają oleje z takim oznaczeniem jako syntetyczne 0W-10W) nie wydaje mi sie żeby sama zmiana oleju coś teraz pomogła - nie trzeba było zmieniać z 10w40 na 5w40 bo prawdopodobnie rzeczywiście przeczyścił Ci silnik aż za bardzo :/ .
Przede wszystkim zmien olej na polsyntetyk.Mi po remoncie mowili zeby zalal sentetyk ale zdecydowalem sie na polsyntetyk ze wzgledu na kilka rzeczy- silnik przebieg ponad 200tys,gaz i styl jazdy.Przy zmodyfikowanym mocno silniku i sportowej jezdzie oleje typu castrol i mobil do niczego sie nie nadaja co najwyzej do plukanki bo przepalaja sie juz po kilku tys i traca swoje wlasciwosci...Dopoki bierze tyle dolewaj a jak nazbierasz $ mozesz zrobic remont albo zmienic silnik ale to juz Twoja decyzja....powodzenia
Przy zmodyfikowanym mocno silniku i sportowej jezdzie oleje typu castrol i mobil do niczego sie nie nadaja co najwyzej do plukanki bo przepalaja sie juz po kilku tys i traca swoje wlasciwosci...
silnik przebieg ponad 200tys,gaz
Zastanawiam sie nawet czy istnieje taki olej który zachowa swoje parametry i nie będzie spalany podczas takiej eksploatacji o jakiej piszesz i przy przebiegu silnika ponad 200 000 km (zakładając że nie było remontu- uszczelniacze itp.)
200 000 km jak na silnik rajdowo-wyczynowy (do tego zagazowany) to nieco dużo...
Ja mialem wlasnie taki przebieg i robiony byl remont przy okazji mini me bylo o tym w moim watku.Olej zmienialem co 8 tys albo czesciej a olej byl juz mocno przepracowany.Nie probowalem valvo ani motula ale mysle ze byloby lepiej.O motulu wiem ze trzyma swoje wlasciwosci przez 8 tys...
Olej zmienialem co 8 tys albo czesciej a olej byl juz mocno przepracowany
To faktycznie musisz strasznie cisnąć Hanie, bo u mnie po prawie 10 000 km olej wygląda całkiem dobrze a też lubię pogonić autko od czasu do czasu. :)
Powiem tak: Gdy kupiłem samochód był zalany ESSOLOUBE (jeśli dobrze pamietam nazwe) 10W40 (w Polsce nie dostępny). Wmieniłem na MOBIL 1 (Rozlewany w Polsce). Po przejechaniu ok 7-8 tys km
zaczeło chlać , że coby dojeździć do 10 tys (do wymiany) musiałem dolać 1 litr.
Następnym razem kupiłem MOTUL 10W40 i już mam przejechane 8.5 tys i dolałem 0.2l
Normalne branie oleju to jest tak do 0.3l .Jest to skutek honowania- czyli celowego nacinania rowków (o głębokosci chyba 0.03mm)na cylindrach pod kątem 45 stopni właśnie po to aby aby olej się tam zbierał i silnik się nie zatarł.
Na gazie zwykle bieże wiecej.
0.5l to jest troche zadużo.
Moja wypowiedz miała na celu uświadomienie wszystkim, że nie ma jednej jedynej przyczyny brania oleju. I niech nikt nie będzie mądrzejszy od japońskich inżynierów i nie próbuje ograniczać brania oleju do zera bo moze sie to skończyć zatarciem silnika
I niech nikt nie będzie mądrzejszy od japońskich inżynierów i nie próbuje ograniczać brania oleju do zera bo moze sie to skończyć zatarciem silnika
Sugerujesz że jest to możliwe...? :)
Uściślijmy kto co rozumie przez branie oleju bo moze nie wyraziłem się precyzyjnie.
2: Drugi problem polega na tym, ze silnik bierze mi ok 0,5l oleju na 1000km
To jest dla mnie zdecydowanie branie oleju,
Po przejechaniu ok 7-8 tys km
zaczeło chlać , że coby dojeździć do 10 tys (do wymiany) musiałem dolać 1 litr.
To też !! - zaznaczam dla silników Hondy - bo przykładowo w Oplowskim ecotec takie coś to standard
Natomiast 0,2l na 8,5 -10 tyś to chyba nie można nazwać braniem oleju. Choć jak mówię u mnie nie zauważyłem na bagnecie nawet tych 0,2l jak było troszkę ponad pół stanu na bagnecie tak mniej więcej jest ok pół stanu i olej nadal w niezłym stanie choć niebawem go zmienię - nie poprawiałem japońskich inżynierów a silnik nie wygląda na zatarty :aloha:
Poki co jade jutro do elektryka zeby mi rozwiazal problem z rozdzielaczem, palcem i sprawdzil lambde,
a potem jade na wymiane oleju na polsyntetyk 10w40 i mam nadzieje ze jego zuzycie zmaleje, pozniej natomiast wezme sie za wymiane uszczelniaczy zaworow i innych uszczelek -wszystkiego tego co tamten olej ladnie mi wyniszczyl,
bo przy zuzyciu oleju do 0,5l na 1000 (nie 10 000km!) to pewnie ladne spustoszenie mi wywolala tamta wymiana oleju, w zyciu nie spodziewalbym sie ze mechanicy spartola taka prosta sprawe jak wymiana oleju.
Czasem zdaża sie , że niektorym to nawet :) przybywa
A tak woli sciśłości to odnosiłem sie do twierdzenia "ani grama" może sobie odmierz 0.2l i zważ na wadze laboratoryjnej
Elektryk wczoraj stwierdzil ze padl map sensor -Czujnik bezwzględnego ciśnienia w kolektorze wlotowym, lub jego obwód(chociaz na samodiagnostyce nie wyszedl blad 3)
Za to powiedzial ze rozdzielacz i palec sa ok (mimo bledu 15), Lambda tez jest niby ok
Po odpieciu kostki od tego czujnika przejechalem sie kawalek i nie widze zadnej zmiany
ale dopiero po odpieciu kontrolka check engine sie zapalila...(samodiagnostyka dopiero wtedy wykazala blad 3) -teraz po resecie kompa i odpaleniu silnika na krotki czas -nie wyswietla sie zaden blad.
Jutro zamowie ten czujnik i zobaczymy po zamontowaniu nowego (z innej Hani) czy jest poprawa...
[ Dodano: Sob 19 Kwi, 2008 ]
Dostalem identyczny MAP sensor z innej Hani i zamontowalem od razu.
Po resecie kompa auto jezdzi teraz o niebo lepiej, zniknelo dlawienie na niskich obrotach i ogolnie szybciej sie wkreca na obroty.
Na gazie jest nieznaczna poprawa -ale to kwestia regulacji (jeszcze 2 mnie czekaja co 1000km)
Jesli chodzi o olej to wymienilem na mineralny i zobacze co sie bedzie dzialo.
Oczywiscie tez bedzie go bral, ale przynajmniej troche odsune widmo "remontu" silnika...
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.