Zobacz pełną wersję : Sruby tuleji wahacza tylnego.
Zmieniłem zawias na -60/-40.
Przy demontażu tylnego amora urwałem dolna nakretke śruby,która wchodzi w wahacz... numer 1 na obrazku[obrazek chyba z innej wersji Cifa]
http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/oqdt1445707497x.jpg
Nikt nie mówił żeby kręcić śruba,a nie nakrętką...
Nakrętka wygląda tak jakby była w trzech miejscach lekko przyspawana[niewidoczne wcześniej]
Założyłem nasadke na nakrętke śruby,grzechotke i dużżżąąą rure.
Pękło tak,że końcówka śruby jest na równo z tuleją wahacza.
Do tego musiałem szlifierka ciąć nakrętke górnego mocowania amora,tam gdzie jest imbus,który tez objechał ....
załamka miesiąca ! ! ! wszystkie śruby nie były chyba ruszane od 14 lat...
pozostałe sprężyny wymienione bez większych problemów
I teraz mam pytanie:
----------- gdzie kupić taką śrube? może Ktos mi sprzeda ? :] EG3 1.3 94r
ps.zamienie się spręzynami tylnymi -40 na -60
cześć ja też urwałem tą samą śrubę nic się nie łam wybij ją z wachacza i dopasuj inną tak żeby nie miała luzu w tulejce. ja tak zrobiłem i jest ok
http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/stuv1215145388l.jpeg
napewno kupował Ktos w Tedgum-ie te trzy tulejki,ile za komplet na jedna strone ?
na ich stronie jakos nie widze cennika...
osik,
wpadnij do mnie to ci takie tulei zalatwie :d
Ludzie co wy macie nasrane z głowach z tym obniżaniem. Po obniżeniu różne elementy zawiechy idą pod złymi kontami niż zostało to przewidziane konstrukcyjnie i zawieszenie bardzo szybko się zużywa. :bicie: A jak już obniżać to kupić zestaw dobrej firmy a nie same sprężyny krótsze.
jak sie ma hajs to sie ma fajny zawias ,a jak sie nie ma to sie ma półśrodki :p
ja znowu tak duzo nie jezdze zebym musial co miesiac zawias regenerowac,a takie wymiany ale po np. pol roku czy roku to wliczam w koszty :p
mobo,
no niewiem ja smigam juz 4 sezon na glebi i jakis duzych zlozyc nie zauważyłem
kur.. co jest z tymi śrubami :/ Właśnie wracam z garażu , bo próbowałem założyć zawiechę i ta sama akcja - kręciłem i śrubą i nakrętką. Siedzi tak,że chyba jedynie co da radę to ją przewiercić :(
Ludzie co wy macie nasrane z głowach z tym obniżaniem. Po obniżeniu różne elementy zawiechy idą pod złymi kontami niż zostało to przewidziane konstrukcyjnie i zawieszenie bardzo szybko się zużywa. :bicie: A jak już obniżać to kupić zestaw dobrej firmy a nie same sprężyny krótsze.
Widze koleś ze to Ty masz... posrane pojęcie jeśli chodzi obnizanie fury. Jedynie co moze isc pod katem to koło, ale dobra geometria i zbieznosc powinna wyeliminowac po czesci ten problem. Jesli nie to jest takie cos do kupienia jak regulowany wachacz. Mam Honde z obnizonym zawiasem 3 miechy i nie zauwazylem jakis problemow, ani tez wczesniej w ksiazce nie bylo adnotacji odnosnie czestszych wymian elementow zawieszenia. I nie uwazam ze mam nasrane w głowie.
nic się szybciej nie zużywa tylko trzeba to robić z głową ......w naszych Hankach 4-6 gen przed obniżeniem odkręcamy lekko każdą śrubę, która przechodzi przez tuleje metalowo-gumowe zawieszenia. Dopiero po obniżeniu auta dokręcamy te śruby, wtedy gumy w tulejach nie są dodatkowo "naciągniete" poprzez zmianę kątów wachaczy poprzecznych względem podwozia. Niestety nie ze wszystkimi elementami gumowymi możemy tak zrobić, wachacze górne przednie i tylnie górne (krótkie), tam jest większy naciąg gumy i napewno szybciej padną:( tak samo cukierki duże.
Ja jeżdze już 2 sezon na gwincie przód -55, tył -45 i nic się nie dzieje, aha i śruby w tylnych wachaczach też urwałem przy odkręcaniu fabrycznych, większość tak ma.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.