JarekEJ2
30-01-08, 18:07
Krótkie pytańko!
Czy nie do końca sprawne amory mogą być przyczyną nienaturalnego podniesienia zawieszenia? Może inaczej: czy fakt zużycia amorków może sprawić że prześwit będzie zwiększony względem seryjnego? A bardziej indywidualnie: czy jeśli zmienię moje niepełnosprawne (ale jeszcze żywe) amory na nowe to mogę się spodziewać że przód samochodu wróci na pułap określony przez producenta?
Pytam bo mam Wrażenie że mój skerwesyn ma za mocno zadarty nosek! Co ciekawe jeśli ktoś siedzi za kierownicą (nawet ktoś z wagi piórkowej) to jest oki, jednak pusty ma te dwa centy za wysoko.
Czy po zmianie amortyzatorów zauważyliście różnice wysokości??? Ostatnie pytanie nie jest skierowane do osobników którzy zapodali zawiecha sportowe ;)
Zeby uniknąć tekstów że to sprężyny to dodam że springi są nowe oniżające o 0,75 cala czy jakoś tak.
Czy nie do końca sprawne amory mogą być przyczyną nienaturalnego podniesienia zawieszenia? Może inaczej: czy fakt zużycia amorków może sprawić że prześwit będzie zwiększony względem seryjnego? A bardziej indywidualnie: czy jeśli zmienię moje niepełnosprawne (ale jeszcze żywe) amory na nowe to mogę się spodziewać że przód samochodu wróci na pułap określony przez producenta?
Pytam bo mam Wrażenie że mój skerwesyn ma za mocno zadarty nosek! Co ciekawe jeśli ktoś siedzi za kierownicą (nawet ktoś z wagi piórkowej) to jest oki, jednak pusty ma te dwa centy za wysoko.
Czy po zmianie amortyzatorów zauważyliście różnice wysokości??? Ostatnie pytanie nie jest skierowane do osobników którzy zapodali zawiecha sportowe ;)
Zeby uniknąć tekstów że to sprężyny to dodam że springi są nowe oniżające o 0,75 cala czy jakoś tak.