PDA

Zobacz pełną wersję : Po kolizji silnik cały - kręci, ale nie odpala.



tomasz68
06-01-08, 16:40
Posiadam Honde Civic 1,4 z 1995 roku HB pieciodrzwiowa, no cóż nie będę ukrywał przyrżnąłem i to zdrowo, poszedłe zderzak reflektory maska i pas przedni, ale silnik został nietknięty, poduszki też zostały na miejscu pękł jedynie zbiornik na płyn do wspomagania, cała elektryka działa tak bynajmniej mi sie wydaje, ale silnik zgasł w momencie kolizji i nie moge go uruchomić czy ktoś wie co może być tego powodem może jakiś wyłacznik antywstrzasowy ?? prosze o pomoc

Gruszka
06-01-08, 16:43
czy ktoś wie co może być tego powodem może jakiś wyłacznik antywstrzasowy

Dokladnie. Inertia Switch, czyli wylacznik bezwladnosciowy zadzialal. Musisz go odnalezc (jest za konsola srodkowa, na prawo od pedalu gazu - zanurkujesz pod kierownice, to znajdziesz). Wciskasz i po sprawie. Auto powinno odpalic za 1-2 razem.

Pozdrawiam.

tomasz68
08-01-08, 07:53
czy ktoś wie co może być tego powodem może jakiś wyłacznik antywstrzasowy

Dokladnie. Inertia Switch, czyli wylacznik bezwladnosciowy zadzialal. Musisz go odnalezc (jest za konsola srodkowa, na prawo od pedalu gazu - zanurkujesz pod kierownice, to znajdziesz). Wciskasz i po sprawie. Auto powinno odpalic za 1-2 razem.

Pozdrawiam.

Dziękuje :hinczyk: !!! Było dokładnie tak jak według instrukcji :) Odpaliła od pierwszego razu :brawo:

Cairo
08-01-08, 12:33
No normalnie wczoraj się zastanawiałem, że u nas chyba takiego nie ma, bo mi się nie załączył, a już pare kolizji miałem :(

tomi
08-01-08, 13:42
że u nas chyba takiego nie ma, bo mi się nie załączył, a już pare kolizji miałem
Jest !! przez moje "gokartowe" zawieszenie dwa razy sie uaktywnil podczas jazdy po wjechaniu z glebsze dziury raz w dosyc nieprzyjemny sposob bo przecinalem akurat bardzo ruchliwa trase Katowicka w Nadazynie, ruszylem z miejsca dosyc dynamicznie zrywajac przyczepnosc i przejezdzalem wzdluz przez koleiny wyrobione przez tiry, samochod zaczął podskakiwac i w tym momencie silnik zgasl. A to ze teraz tutaj pisze zawdzieczam tylko zimnej krwi bo nie probowalem dlugo odpalac silnika tylko szybko jedynka i na rozruszniku przeczolgalem sie te 3 metry, potem na poboczu rozebralem pol deski rozdzielczej w poszukiwaniach wlacznika i dopiero szybki telefon do Remka rozjasnil mi umysl i juz bylem w domu.

btw. Mialem kiedys Fiata Coupe w ktorym maska przednia byla wielkosc ponad polowy malucha i wazyla 50 kg a ze zamek byl troche rozregulowany i trzeba bylo mocniej ja zamknac to po takim zamknieciu owy wlacznik myslal ze nastapil w tej chwili wypadek ;) , w sumie dzieki temu zapobieglo to kiedys kradziezy samochodu :agent:

mrockx
09-01-08, 10:33
No normalnie wczoraj się zastanawiałem, że u nas chyba takiego nie ma, bo mi się nie załączył, a już pare kolizji miałem :(
Mi się kiedyś uaktywnił podczas... parkowania. Chyba tyłem dotknąłem jakoś krawężnika i silnik zgasł i nie chciał już zapalić. Nawet nie zdołałem już się poprawić i musiałem wysiadać przez prawe drzwi bo z lewej strony zostawiłem sobie za mało miejsca. Nie wiedziałem wtedy jeszcze o istnieniu tego wyłącznika, głowiłem się i głowiłem, w instrukcji nic nie znalazłem. W końcu wezwałem lawetę, żeby odstawić auto pod dom (nie chciałem go na mieście zostawiać, a juz wieczór był). Pan od lawety był taki miły, że mi ten włącznik włączył i wziął za to tylko 50zł - do domu wróciłem na własnych kołach.

Jak się później okazało, w instrukcji jest on opisany, ale niestety nie w rozdziale "Silnik się nie uruchamia", tylko gdzieś w rozdziale o układzie paliwowym.