Przeklety
01-04-13, 22:55
Na wstępie witam wszystkich tu zaglądających. 25 marca stałem się szczęśliwym posiadaczem Hondy Civic(UFO) 1.8 i-Vtec rok produkcji 2007 prawdopodobnie w wersji Comfort. Zakupiłem auto w komisie. Według opinii sprzedawców historia auta jest doskonale znana. Jednakże mam wątpliwości. Przez 3 lata auto serwisowane było w Honda Satori, później prawdopodobnie gdzieś przez amatora, gdyż wymiany oleju mam powpisywane nie dość, że ołówkiem to jeszcze bez pieczątek. Auto zakupione w Polsce i również u nas serwisowane, aczkolwiek nie wiem jakimi akcjami serwisowymi został objęty. Zderzak widać, że był malowany, silnik myty itd. Ale auto jeździ w porządku. Jednakże, po dzisiejszym dniu zaczynam mieć wątpliwości czy coś z autkiem jest nie tak.
Po pierwsze- Wysokie spalanie.
Spalanie chwilowe tzn po paru kilometrach waha mi się od 11-20l, później uśrednia się na poziomie 10l, ale to chyba ciągle za dużo nawet jak na tryb miejski.
Po drugie- Zawieszenie
Przy hamowaniu lub zakrętach w lewo albo w prawo(takich troszkę mocniejszych) słychać stuki tak jakby w lewym przednim kole lub prawym tylnym. Jak hamuje słychać prawy tył.
Po trzecie- Kierownica
Przy wolniejszych ruchach kierownicą słychać jakbym coś tarło o gumę lub skręcało gumę taki dziwny dźwięk.
Liczę, że tutaj znawcy w temacie pomogą mi ogarnąć to auto na tyle bym albo uspokoił swoje sumienie, albo naprawił ewentualne usterki. Bo nie ukrywam, że jest to moje pierwsze auto, a do tego samochód moich marzeń.
Po pierwsze- Wysokie spalanie.
Spalanie chwilowe tzn po paru kilometrach waha mi się od 11-20l, później uśrednia się na poziomie 10l, ale to chyba ciągle za dużo nawet jak na tryb miejski.
Po drugie- Zawieszenie
Przy hamowaniu lub zakrętach w lewo albo w prawo(takich troszkę mocniejszych) słychać stuki tak jakby w lewym przednim kole lub prawym tylnym. Jak hamuje słychać prawy tył.
Po trzecie- Kierownica
Przy wolniejszych ruchach kierownicą słychać jakbym coś tarło o gumę lub skręcało gumę taki dziwny dźwięk.
Liczę, że tutaj znawcy w temacie pomogą mi ogarnąć to auto na tyle bym albo uspokoił swoje sumienie, albo naprawił ewentualne usterki. Bo nie ukrywam, że jest to moje pierwsze auto, a do tego samochód moich marzeń.