Zobacz pełną wersję : Wymiana lampy przedniej... wielka filozofia?
Witam, nie dawno miałem przygodę z łanią, bardzo jej się spodobała moja Hania... na tyle bardzo, że postanowiła się do niej przytulić i przytuliła się gniotąc mi błotnik i tłukąc lampę od kierowcy.... :(
Lampę już mam, tylko jest kwestia jej zamontowania.
Czy mogę to sam wykonać w garażu czy podjechać może do mechaniora niech przekręca?? Nie wiem ile jest roboty przy tym a nie chcę rozgrzebać a później szukać help. Podpowiedzcie co i jak :)
Dasz rade sam. Jak coś przeszkadza to odkrecasz:) Tak jak np. zderzak.
Dość dawno to robiłem, ale jakoś sobie poradziłem. Pamiętam, że na pewno musisz opuścić zderzak- (uwaga na zatrzaski od góry, nie połam!) Kilka śrub od dołu- jedną ze śrub trzymających zderzak zobaczysz dopiero po odchyleniu przedniego nadkola, trzeba odkręcić ten przedni zatrzask wnęki. Potem już tylko śruby trzymające lampę- 2 od góry i 2 po bokach. Jeżeli masz elektryczną regulację, to tylko podpowiem, że silniczek połączony jest z reflektorem na wcisk- tzn najpierw się go delikatnie odkręca a potem trzeba solidnie pociągnąć żeby wylazł. Po wszystkim oczywiście warto podjechać na stację i sprawdzić czy nie oślepiasz innych.
ja za to powiem tak.. dasz radę samemu, ale jest trochę dłubaniny. Nie jest to na pewno plug&play. Żeby zrobić powoli i na spokojnie potrzeba trochę czasu - strzelam tak z 2 godzinki. Niestety jak już wspomnieli koledzy, żeby wymienić reflektor trzeba opuścić zderzak Także decyzja należy do Ciebie.
pzdr
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.