PDA

Zobacz pełną wersję : Masakra Civic V 92 Jajko Tylnia Podłoga POTRZEBNA PILNA POMOC !!!



Strony : [1] 2 3

qtrix
29-01-13, 15:37
Witam samochód kupiłem dosyć nie dawno wszystko sprawowało sie okej bez zastrzeżeń ale dziś zastanowił mnie wyciek z przewodu od baku paliwa okazało się że to tylko wężyk puścił wiec Od razu myśli o poważnej naprawie mi przeszły.Jednak po dłuższym przyglądaniu sie okazało sie że tył wraz z mocowaniami wahaczy itp(idealnie zamaskowany przez sprzedawcę) jest przegniły i to w stopniu średnim nie totalnie na wylot ale jednak trochę intensywnie nadgryzione wraz z tylnią podłogą :C .

Moje pytanie brzmi raczej jako prośba skierowana do forumowiczów czy ktoś z Poznania jakiś naprawdę Znający się Fachowiec był by wstanie przyjechać na miejsce lub mógłbym się zgłosić i oceniłby czy w ogóle jest jaka kol wiek możliwość podjęcia próby naprawy tego auta
( W pewnym stopniu znam się co nie co na mechanice i przy nie jednym aucie robiłem drobne usterki ale jednak tak naprawa jest nie do podjęcia przeze mnie jako iż nie mam wystarczających narzedzi do tego typu naprawy i powiedzmy szczerze umiejętnośći w kwesti blacharki) .Auto iż jest jednym z pierwszych na własność więc myśl o sprzedaży jest ostatnią opcją jaka wogóle wchodzi w grę.

Cena nawet jeśli przekroczy racjonalne koszty to byłbym skłonny zapłacić ale jak już wcześniej powiedziałem za fachową naprawę nie za partactwo po kosztach.Pozdrawiam liczę na pomoc miłośników HONDY;) 

Tomeszek
29-01-13, 15:44
http://htp.info.pl/index.php jest paru speców w poznaniu na pewno ktoś pomoże

pozdr

qtrix
29-01-13, 16:35
Najlepiej Prosiłbym o info o danym fachowcu w Poz na priv albo w tym wątku :))

Tomeszek
29-01-13, 16:55
osobiscie polecam Groma bo z jego pomocy korzystam dość często, poza tym są Mleko, Checker.. to takie najpewniejsze osoby, kontakt bez problemu powinieneś znaleźć na necie a jak chcesz nr do Groma to pisz na pw

gruszkin
29-01-13, 18:02
a jak będziesz chciał robić transplantację blachy to niedługo moją czerwoną będę rozbierał na częsci ;)

qtrix
29-01-13, 19:25
Mam jeszcze pytanie nie wiem czy ten mechanik sie nie zna albo to prawda że ponoć jeżeli jest zgnite miejsce przy tylnich wahaczach i tych okolicach to nie idzie już nic zrobić :D


@Gruszkin jak będziesz tą Hanie rozbierał daj znać prawdopodobnie masz chętnego na tył blachy wraz z mocowaniami od wahaczy itp .

toomekk_ej2
29-01-13, 20:07
a sory , kupiłeś te auto z Poznania z okolic M1 ? ;p nie wiem jakie to było osiedle ...

qtrix
29-01-13, 20:18
Os przemysława, tak kupiłem je z okolic m1. A co mam się bać czegoś :D?

toomekk_ej2
29-01-13, 20:28
nieee ;P

tzn za te 3 tys nie zabral bym tego auta .

Bylem ogladac z kumplami widocznie przed Toba , koles mial na sprzedaz jeszcze jedna H z silnikiem d13. ale jak dla Nas zadna nie nadawala sie na uzytkowanie :o

ta co zabrales to ta z halogenami z przodu ? tzn nawet nie wiem czy tam ma halogeny czy same zaslepki ;) .

nadkola chyba miala robione ale jakos nieudolnie .. w srodku dziury , wlew paliwa po otwarciu dziurawy , progow to ona chyba juz nie ma bo plastik trzmal sie ledwo co :o kuferka w bagazniku nie sprawdzalismy bo byl zawalony jakimis gratami i nie chcialo nam sie wyjmowac :o


to tak na szybko :) z ciekawosci do ilu zszedł sprzedawca z cena ? ;)

qtrix
29-01-13, 20:31
2500 ostatecznie, czyli to jest ta na pewno. Halogeny działają, klapa fakt nie otwierała się. Graty były lecz powędrowały na śmietnik, nie wiem czy zrobiłem dobry zakup zapewne NIE i teraz kompletnie nie wiem co mam zrobić z nią. Z zewnątrz widać że była picowana na sprzedaż i nawet wygląda a pod spodem no jest kiepsko.

toomekk_ej2
29-01-13, 20:35
no moze nawet ta klapa sie nie otwierala .

z zewnatrz fakt bylo widac ze picowana na sprzedaz ale to tez nie za ciekawie :o .

jak powiedzialem . dla Nas to auto nie nadawalo sie do uzytkowania :) za duzo do wsadzenia / przywrocenia jej do jako takiego stanu .


p.s

zwolnij skrzynke wiadomosci :P

djspec
29-01-13, 20:36
Szczerze mogę powiedzieć że to zakup życia nie był. Wiem bo widziałem. Oba zlomy maksymalne

qtrix
29-01-13, 20:40
Teraz to wiem że nie był to zakup życia, jako że to jest moje pierwsze auto i chciałem mieć jak najszybciej to kupowałem ją po prostu podniecony mega i teraz się to mści na mnie. Zastanawiam się co z nią zrobić, pojadę do blacharza i powie mi ile wyniesie spawanie chociaż częściowo by to przegląd przeszło bo na bank przeglądu nie przejdzie jak w takim stanie zostanie.

P.s Skrzynka czysta. ;)

toomekk_ej2
29-01-13, 20:42
to wybacz ;p ale kupiles auto a wiedziales ze nie przejdzie nawet przegladu bo jest w tak fatalnym stanie ? :o cos tu nie haloo ;p

qtrix
29-01-13, 20:45
Kupowałem auto sam, fakt wszedłem pod spód ale nie zagłębiłem się aż tak głęboko zauważyłem że pod spodem jest rdza i troche brak blachy, ale stwierdziłem że idzie to wyspawać. Dzisiaj mechanik powiedział mi że przód jest jeszcze w miarę okej, lecz tył jest zjedzony przez rdzę i on się tego nie podejmię bo nie ma nawet do czego dospawać nowych elementów trochę się załamałem. Podjadę jutro typowo do blacharza i niech mi powie ile wyniesie spawanie tego wszystkiego by to chociaż mogło iśc w nastepne ręce, co prawda przegląd jest do lipca lecz nie wiem jakim cudem ten samochód przeszedł poprzedni przegląd. Jutro się dowiem wszystkiego i najwyżej pospawam tyle ile się da.

Guscioren
29-01-13, 20:48
a nie możesz jakoś gościa do sadu pozwać za takie ukrywanie wad?

pawel1162
29-01-13, 20:49
możesz je mu śmiało oddać jeżeli on ci nie powiedził że tak jest to sprawę nawet w sądzie masz na bank wygraną

toomekk_ej2
29-01-13, 20:49
heh, cos mi sie zdaje ze nastepny blacharz powie to samo co ten pierwszy ;p

no jak ogladales to pod spodem i kupiłeś to bez urazy ale ... pełen szacun :)


działaj i opisuj co z tego wyjdzie ...




a co do sprzedazy to sprzedajacy nie mowil ze auto jest idealne, a "ukryte" wady byly widoczne nawet pora wieczorna ;) wiec nie wiem jak to tam bedzie ...

qtrix
29-01-13, 20:51
On mi odpowie zapewne, że miałem rękę wolną i mogłem oglądać ile chcę, a że tego nei zauważyłem to nie mój problem.Myślałem żeby coś z licznikiem obadać sprawę bo 200tyś na 92 rok to stanowczo za mało. Myślałem by podjechać i sprawdzić faktyczny przebieg i wtedy coś myśleć. Może są jakieś luki prawne by coś zdziałać nie wiem, jak nic nie pomoże to po prostu pójdzie na spawanie.

Ps. Z racji tego że ten civic nisko siedzi a bylo to ok 2 tyg temu kupowane auto wiec nie miałem też pełnego zakresu ruchów zauważyłem tylko to co rzuciło mi się w oczy, wszystko było elegancko zamaskowane tylko po prostu kanał ukazał jaki stan jest naprawdę. Tak wiec po prostu nigdy wiecej auta od handlarza :). Może to śmieszne że tego nie zauważyłem lecz no kupowałem auto podniecony i nie miałem spokoju na obejrzenie go tylko odrazu kupić i jeździć.

Ps.2 gośćiu mówił że samochód był robiony i blacha jest w dobrym stanie, po części uwierzyłem mu bo tak jak wspomniałem bez kanału trudno było dostrzec jakiekolwiek usterki poza paroma przegniciami. Zobaczę co da się zrobić co prawda w jakiś sposób musi dać się to zespawać ale koszty mogą być astronomiczne wiec czas pokaże. Chociaż chciałbym ją pospawać tak by jeździła i mogła pójść w następne ręce.Trudno handlarzowi wytoczyć jakiekolwiek roszczenia bo na wszystko znajdzie wymówkę a wytoczenie sprawy itd to pewnie koszta które są nie opłacalne.

pawel1162
29-01-13, 20:52
szkoda że nie mieszkasz bliżej nie takie rzeczy się spawało i do dziś jeździ .Moje poprzednie auto nie honda było tak samo zgnite ale jakoś się udało zrobić i 2 lata jeździło potem sprzedałem normalnie i dalej jeździ a zgnite było mocowanie tylnej belki

Breed
29-01-13, 20:57
Wystawił fakturę? Jeśli tak to do 14 dni bodajże możesz auto zwrócić, bez podania przyczyny, albo po podaniu, w tym przypadku stan samochodu stanowiący zagrożenie.

pawel1162
29-01-13, 20:59
Chłopie możesz auto oddać do roku czasu jeżeli usterka nie jest spowodowana twoją wina czyli np jak będziesz za 1 miesiąc jechał autostradą i ci koło odpadnie to nie twoja wina tylko tego co sprzedawał bo nie poinformował cie że tył to sieczka . Mój znajomy kupił auto i po 2 mies jak kupił to silnik się rozlazł gość nie chciał mu kasy oddać ale jak sprawa trafiła do sądu to miał sprzedający ultimatum albo weźmie auto ale zapłaci za remont silnika i wybrał remont za 4tyś auto było warte chyba 12tyś

Breed
29-01-13, 21:03
Do roku czasu obowiązuje coś w stylu rękojmi, czyli podobnie jak wyżej sprzedawca usuwa usterki na własny koszt.

qtrix
29-01-13, 21:04
Gościu wystawił fakturę marże z tego co pamiętam, ale daje sobie rękę uciąć ze nie wspomniał nic o tym ze auto od spodu jest kompletną sieczka. Zadzwoniłbym do gościa i powiedział ze nie zostałem poinformowany o tym że auto od spodu jest kompletną gemelą i co on chce zrobić w związku z tym bo jeżeli nic nie ogarnie to sprawa trafi do sądu.Znając życie gościu wywinie się z tego jak będzie chciał bo typ wyglądał na cwaniak mega :P który by nie jednego w balona zrobił.

pawel1162
29-01-13, 21:04
dokładnie ja bym ci to za 300zł zrobił spawanie ale za daleko

Musisz mu to przedstawić jasno albo bierze auto albo mu wytoczysz sprawę bo lepiej nie daj naprawiać mu bo ci to plasteliną zalepi i powie że zrobione .

qtrix
29-01-13, 21:09
No tak ale jak mu powiem, witam kupiłem od pana civica bla bla bla okazało się na kanale że auto jest totalnie przegnie jeżęli chodzi o zawieszenie pan mówił że blacha była robiona a okazuje się że pod spodem jest dosłownie masakra, w prawie jest wzmianka że do roku mozna auto oddać jeżeli pojawią się usterki które nie zostały zrobione z winy kupującego, czyli wychodzi na to że albo auto pan bierze i naprawia lub oddaje pan pieniądze. Obstawiam się że gościu wykręci się tak szybko i tak skutecznie że nic nie zdołam zrobić.

damian.n
29-01-13, 21:12
musisz jasno i stanowczo powiedzieć, że w aucie są wady ukryte typu zjedzona podłoga i powiedzieć, że albo dogadujecie się kwotowo albo auto oddajesz....

pawel1162
29-01-13, 21:14
Ok powiem ci tak .Jak jest sprawa o zabójstwo to co patrzą na słowa czy kierują się dowodami . Masz dowód że auto jest takie a nie inne on na piśmie cię nie poinformował nawet podjedz do 1 lepszego diagnosty niech ci napisze notatkę co i jak ze spodem i podpiszę się już masz dowód a jak ci powie widziałeś co brałeś czy jakoś tak to mu powiedz dobrze więc jeżeli pan niechce polubownie to spotkamy się w sądzie a i jak będziesz dzwonił nagraj rozmowę bo czasami on może coś powiedzieć na twoją korzyść np to że wiem że takie dziury ale zwrotów nie uwzględniam . Jak coś to napisz twoje gg to ci pomogę

qtrix
29-01-13, 21:21
No tak tylko teraz jest druga sprawa umowa została spisana tak że auto zostało niby kupione za 1tysiąc by nie musieć latać do skarbówki, po części obawiam się że to będzie najgroszym problemem podczas odzyskania lub naprawy auta.

KamilWWL
29-01-13, 21:37
Nawet jakbyś miał większą kwotę to i tak już na ten samochód nie obowiązuje podatek, bo za stare ;)

qtrix
29-01-13, 21:38
Czyli tym miałbym się nie martwić rozumiem ;)? że faktura została sporządzona na kwotę tysiąca złotych.?

KamilWWL
29-01-13, 21:40
Nie no to może być problem ;) Chodzi mi o to, że nawet gdybyś miał wpisane np. 2500 czyli tyle ile dałeś to podatku i tak byś nie płacił, a tego chciałeś uniknąć wpisując 1000zł. W sumie możesz nawet stracić jak się okaże, że handlarzyk odda Ci 1000zl i zabierze Hankę ;)

Guscioren
29-01-13, 21:40
A nie bedzie sie gość upierał ze wziął od Ciebie tysiaka? Skoro taki cwaniak to na wszystko go stać

pawel1162
29-01-13, 21:41
1000zł już obejmuje opłata skarbowa więc pisze się 999zł ale z tym to nie wiem troche lipa

KamilWWL
29-01-13, 21:44
Nie wiem czy się coś nie zmieniło, ale ja w umowie miałem 1800, a kolega w Concerto 2600 i ani on i ja nie płaciliśmy, bo tego auta już nie ma w katalogu.

qtrix
29-01-13, 21:45
Dlatego o to się boję po części, że ja mu wyjadę a on "okej w umowie jest tysiąc zlotych, daje tysiaka a hanie zabieram". A wtedy Zonk, dlatego jutro odwiedzę blacharza. Dzisiaj wstępnie powiedział bratu że to koszt będzie 500zł tak pi razy oko więc nie wiem czy brat źle wytłumaczył czy co. Wydaje mi się za mało jak na taką robotę. Ogólnie autko jest ładne z zewnątrz, silnik mechanik powiedział że jest też w stanie dobrym.Lecz nie wiem ile wyniesie koszt naprawy.Jutro zdam relację.Dzięki wam wszystkim za rady jutro będe myślał.

pawel1162
29-01-13, 21:46
dokładnie więc lipa jak sądzę on ci odda 1000zł . Szkoda cie chciał bym ci pomóc ale za daleko bo bym to pospawał itd . Co do tej sprawy to tak porada prawna kosztuje 50zł-100zł więc odżałuj tą 5dziesiątkę albo setkę a jak nie to paka na bok migomat odkręcić zawias i spawać .

a masz może zdjęcia tego spodu

qtrix
29-01-13, 21:52
Jutro porobię zdjęcia chociaż i tak pewnie nie będzie pokazywało to takiej skali jak jest. Niestety jeżeli chodzi o spawanie nie miałem nigdy styczności z tym wiec jedynie pozostaje mi oddanie auta do fachowca. Paweł1162 skad jestes tak apropo.

pawel1162
29-01-13, 21:56
Krosno Podkarpacie

Co do fachowców kolego powiem ci tak pewnie jest to do zrobienia ale stwierdził że nie weźmie tyle ile chce i odpuścił lub miał inne auta i mu się nie chciało. Ja kupiłem clio które robiłem ojcu zgnite w mak tylnia belka trzymała się na włosku ale pospawałem zakonserwowałem i jak mówiłem 2 lata jeździł czasami nawet po bezdrożach na grzyby potem poszło dalej i wciąż je widze jak jeździ . Ostatnio stawiałem na nogi Honde coupe , kupiłem tez ostatnio hondę coupe do blacharki na feriach zaczynam a na wakacjach będę malował moją honda civic Eg3

No i nawet coupe pomalowałem już na zielono ,honda kolegi . Moja coupe też do malowania a w eg3 chcę tylko zmienić kolor ale nad tym się zastanawiam

Guscioren
29-01-13, 22:06
Większość blacharzy Ci mówi, ze się tego nie tyka tylko i wyłącznie z JEDNEGO powodu:D. Nieopłacalne, w ch** roboty mały zarobek.
Uwierz mi wiem co mówie jestem expertem xD a tak serio często mój ojciec miał takie przypadki.

pawel1162
29-01-13, 22:07
dokładnie Guscioren mówią co innego a w rzeczywistości auto do zrobienia

Ci co odmówili stwierdzili ze się orobią i mało zarobią bo nie krzykną ci 2000zł za spawanie bo tyle nie dasz. Ja zawsze interesowałem się blacharką lakiernictwem i cieszy mnie to hobby nie zawsze wszystko wychodzi tip top ale można to poprawić .

birchie
29-01-13, 22:13
Jest jakaś nadzieja. Ale i tak temu palantowi, który sprzedał to auto- przydałoby się porządne nastraszenie...

Guscioren
29-01-13, 22:14
dokładnie Guscioren mówią co innego a w rzeczywistości auto do zrobienia

Ci co odmówili stwierdzili ze się orobią i mało zarobią bo nie krzykną ci 2000zł za spawanie bo tyle nie dasz. Ja zawsze interesowałem się blacharką lakiernictwem i cieszy mnie to hobby nie zawsze wszystko wychodzi tip top ale można to poprawić .

Mnie aż tak nie interere ale widząc jakie pieniądze oszczędzam na tym, że mój tata jest blacharzem to sam sie banan robi. Dla przykładu za rok będę się uczyć spawać wydech do mojego auta z kwasiaka:D (Jak jeszcze będzie jeździć)

pawel1162
29-01-13, 22:14
Z tego problemu będziesz miał chodz 1 nauczkę nie napalać się i wszystko dokładnie przeglądać . Ja cię rozumiem bo sam taki byłem i dalej to we mnie siedzi ale teraz przed kupnem eg3 i cupety starałem się ją dokładnie oglądnąć chodz jak teraz zauważyłem że coupe ma jeszcze pare miejsc wymagających szlifowania i malowania i konserwacji ale co się spodziewać za 1tyś zł z silnikiem d15z8

qtrix
29-01-13, 22:14
Dlatego się obawiam iż blacharz którego juto odwiedzę, powie mi że się tego nie tknie za tysiąc złotych. Jako że nie miałem nigdy styczności ze spawaniem to jestem jak by to powiedzieć w czarnej dupie i szukam jakieś naprawdę porzadnej osoby która mi to wyspawa. Nie musi byc to blacharz ważne by miał o tym pojęcie i zrobił to porządnie, utwierdziłem sie że nie papierek mówi o człowieku lecz zdolności tak więc, spróbuje poszukać porzadnej osoby z Poznania która podejmie mi się tego. Nie chodzi mi o czas oczekiwania bo jak już oddam to niech ta osoba robi w swoim tępie, co prawda bez przesady :D.

pawel1162
29-01-13, 22:15
Spawałem kwas jakieś 2 mieś temu migiem

wiesz co najlepiej napisz ogłoszenie że kogoś takiego poszukujesz i najlepiej niech ten ktoś robi ci zdjęcia przed konserwacją , wiem z doświadczenia że jak ktoś ma łeb a mu się niechce to może ci nawet to ponitować dać baranka i nie będziesz widział że są nity , widziałem przypadki zalepiania dziur szpachlą , blacha + nity , pianka , papier ścierny a na to szpachla i mogę wymieniać i wymieniać .

aha i wrzuć jutro zdjęcia to to oglądnę i ci powiem na co uważać po naprawie i na co zwrócić uwagę

Tak że powodzenia i jak ci coś trzeba będzie podpowiedzieć to wal śmiało na priwa mam co prawda prawie 19lat ale miałem już bodajże 7 aut i też robiłem sporo aut w tym 2 od podstaw i coś tam wiem . Nie mówię że jestem jakiś prze h.. w tej dziedzinie ale wiem tyle że jak coś jest do zrobienia to nie rozkładam rąk tylko staram się to zrobić najlepiej .

qtrix
29-01-13, 22:30
Okej dzięki wielkie pawel1162, jutro porobię zdjęcia jak to wygląda i zobaczycie. Żałuję że nie poszedłem do szkoły samochodowej od małego mnie to kręciło lecz wybrałem informatykę i szczerzę żałuję :D, bo przestało mnie to kręcić i jakiś super zdolności przez to nie mam, gdybym był w szkole samochodowej to mógłbym chociaż się przymierzyć by stawić temu czoło a tak to 0% pojęcia. Dzięki wielkie chłopaki mam nadzieję że znajdę jakąś dobrą duszę która stawi temu czoła.. Pozdrawiam ;)

pawel1162
29-01-13, 22:33
No trzymaj się. Powodzenia jeszcze raz.:)

qtrix
30-01-13, 20:06
Dobra,witam wszystkich. Dzisiaj odwiedziłem blacharza u siebie w mieście okazało się gościu jest bardzo w porządku obejrzał auto i powiedział że całość wyniesie ok 2 tysiące czyli, naprawa całego tyłu od spodu jak i z zewnątrz. Blacharz powiedział mi że możemy umówić się, tak dam mu tysiąc złotych i on zrobi mi jedną stronę i za miesiąc ( jak wpadnie wypłata ) przyjadę i zrobi mi drugą stronę. Powiem wam że tak zrobię i myślę że auto mi posłuży jeszcze dłuższy czas po takim remoncie. Za tydzień daję go i będzie robiona lewa strona i za miecha prawa. Gościu jest naprawdę w porządku powiedział ze rozumie wszystko i auto będzie zrobione porządnie i cała blacha zostanie ogarnięta. Dzięki wielkie za wszystkie posty i będę zdawał relację z prac jak wszystko ruszy.Pozdrawiam

Guscioren
30-01-13, 20:13
a nie lepiej żeby Ci zrobił doł a pozniej góre :)?

qtrix
30-01-13, 20:36
Jak dół i górę, on zrobi mi całą lewą stronę, czyli od miejsca progów pod drzwiami poprzez reperaturki, spawanie podlogi itd. Kompletną całą lewą stronę zrobi i za miecha prawą jak wpadną pieniądze.

Ps. co masz na myśli górę i dół?

Michalll_1991
30-01-13, 21:04
podwozie i nadwozie, tyle ze jak Ci zrobi dół i powspawuje progi reperaturki to bedziesz jezdzic miesiąc kameleonem do wypłaty :P i to by bylo chyba lepsze rozwiązanie

djspec
30-01-13, 21:20
weź to przemyśl odezwij się do tego matacza co Ci to sprzedał. Wydasz teraz z 3.5 z malowaniem za wszystko a kto wie jak tam ten silnik, buda była straszna. za te pieniądze co chcesz wydać kupisz już coś pewnego z forum.....

qtrix
30-01-13, 21:30
Ale koleś na pewno nie odda mi całej sumy czyli 2500zl ;), wiec to pewnie z marszu odpada. Jeżeli macie pomysły by z gościem się uporać i odzyskać pieniądze to piszcie bo ja nie mam pomysłu jak by go podejść. Wpakowałem się z niezłe "gówno" ale co mam teraz zrobić. Mechanik powiedział że silnik jest w stanie jak na te lata w dobrym nic się z nim nie dzieje ogarniał silnik i mówił że naprawdę jest w porządku.Fakt będe jeździł kameleonem lecz jak zrobie już tego civica to będzie jeździł i z blachą będe miał spokój. Blacharz mówił że przód tego civica jest w dobrym stanie "o dziwo" lecz no tył jest do naprawy. Myślę że civic ze zrobioną blachą będzie wiecej wart niż 2.5tysiąca.

seyren
30-01-13, 21:55
Ciekaw jestem jak to naprawde wyglada, masz jakies zdjecia? Skoro byl robiony z zewnatrz to pewnie jak pisales byle na sprzedaz, a rdza pewnie wyjdzie po 3 miesiacach, albo szpachla odpadnie.. Wiec jak juz robic to calosc porzadnie jesli myslisz powaznie o tym aucie.

Guscioren
30-01-13, 21:58
Co z tego że ci zrobi lewa stronę skoro nadal będziesz zagrażał swojemu życiu? Ewentualnie innym.

qtrix
30-01-13, 22:13
Powtarzam że zostanie zrobione wszystko co znajduję się z zewnątrz auta czyli reperaturki,progi itd, jak i wewnątrz czyli będzie spawane przy mocowaniach tylnych wahaczy i w tych okolicach co jest skorodowane. Blacharz powiedział że zajmie się tym porządnie i będzie grało tak wiec nie wiem co ma zagrażać, życiu innych lub też mojemu. Nie rozpędzam się tym samochodem do nie wiadomo ilu, jeżdże nim do pracy 2,5km i to nie codziennie bo wiem w jakim jest stanie i nie chcę tego pogarszać. Porobię zdjęcia jutro o ile nie zapomnę i pokaże wam jak to wszystko wygląda.

birchie
30-01-13, 22:46
Ale koleś na pewno nie odda mi całej sumy czyli 2500zl , wiec to pewnie z marszu odpada. Jeżeli macie pomysły by z gościem się uporać i odzyskać pieniądze to piszcie bo ja nie mam pomysłu jak by go podejść. Wpakowałem się z niezłe "gówno" ale co mam teraz zrobić.

A jakby jechać do gościa i spróbować chociaż się dogadać? Im dłużej będziesz zwlekał, tym mniejsza szansa, że coś ugrasz. Poza tym rozmowę można spróbować nagrać na dyktafon.

qtrix
30-01-13, 22:59
Birchie wiesz inna sprawa jest rozmawiając o tym na forum, a inna sprawa jest gadać twarzą w twarz. Gościu jest tak cwany że w głowie sie nie mieści jak jest handlarzem to musi wiedzieć jak postępować z osobami które żalą się po kupnie auta że nie jest tak jak być powinno, fakt czuję się oszukany lecz musiałbym naprawdę urobić sobie dokładnie gadkę jak z nim postępować bo będzie miał milion powodów na to by się wykręcić. Pojutrze do niego zadzwonię jutro przemyśle wszystko jak podejść gnoja i tyle. Powiem że auto jest w karygodnym stanie a że została adnotacja dodana przy kupnie "że auto nie posiada wad ukrytych" co skutkuje oszustwem bo auto jest od spodu zgnite a zostałem zapewniony że blacha była robiona to zażądam jakieś kwoty na pokrycie tych szkód.

HEG8
30-01-13, 23:02
A w tej cenie tysiaka za stronę masz wliczone lakierowanie wymienionych elementów nadwozia itp? Raczej wątpię i weź to też pod uwagę, ten remont ze 3 tysie Cie wyjdzie na gotowo a za te pieniądze kupisz drugie EG, na bank w lepszym stanie. Do mnie masz prawie 200 kilometrów, szkoda że tak daleko, bo miałbyś to ogarnięte za mniejszą kwotę, i na oryginalnych elementach (zapożyczonych z innej budy, zdrowej)... Ciekaw jestem jak temat się rozwinie dalej... Pokaż jak to auto wygląda ogólnie...

KamilWWL
30-01-13, 23:06
Do mnie masz prawie 200 kilometrów

Zależy za ile mu policzysz, bo może nawet opłaci się pojechać, toć to nie wiadomo ile km ;)

damian.n
30-01-13, 23:11
wedle tego jak zrozumiałem to co pisane to tysiak jest za strone na gotowo czyli z lakierowaniem

najlepiej niech wrzuci zdjęcia i okaże się jak to wygląda

qtrix
30-01-13, 23:12
Nie jest wliczone malowanie, ale wuja jest lakiernikiem także to już jakiś plus :D. Powiem wam tak jak byście zobaczyli ją na pierwszy raz to nigdy nie powiedzieli byście że jest w takim stanie "blacharskim" jak obecnie. Było auto odpicowane dosłownie na igłe by tylko ją sprzedać. Jutro porobie zdjęcia jak wygląda z zewnątrz i pod spodem, nauczka dla mnei na przyszłość i może i innych forumowiczów rozpoczynających zabawę z autem. Jeżeli kupujecie auto od handlarza z komisu nie szczędźcie pieniędzy by podskoczyć na kanał lub na jakieś oględziny bo wpakujecie się w takie gówno jak ja i potem są konsekwencje kupowania auta "na podniecenie". Jak blacha będzie ogarnięta i pomalowany będzie to w sumie będzie robiona na styl "JDM" jakaś felga, może obniżona zostanie, dokładka itd.


Ps.Szkoda ze to 200km prawie bo bym ci ją oddał do naprawy lecz nie ma osoby z Poznania która podjęła by się tego za nie wiem 1000-1500zł wiec pozostaje mi oddać blacharzowi i tyle. Nauczka na przyszłość :D

birchie
30-01-13, 23:13
Gościu jest tak cwany że w głowie sie nie mieści jak jest handlarzem to musi wiedzieć jak postępować z osobami które żalą się po kupnie auta że nie jest tak jak być powinno,

Najlepiej, gdyby jakiś ogarnięty forumowicz z Poznania z Tobą pojechał. Druga sprawa, że takiemu sprzedawcy można narobić dymu koło dupy, żeby trochę utrudnić mu sprzedaż kolejnych aut...

qtrix
30-01-13, 23:15
Wiesz birchie jak by była osoba chętna i kumata na tyle by mu stawić czoło to z miłą chęcią chciałbym być przy tej debacie. Biorę hondę, leję benzynę umawiam się. biorę ze sobą pasażera i jadę po prostu do gościa . Wiem że idzie mu narobić dymu koło dupy, ale nie jestem na tyle ogarnięty w kwestii samochodów by się z nim wykłócać.

HEG8
30-01-13, 23:19
Najpierw to musiałbym chociaż zobaczyć zdjęcie jak ten samochód ogólnie wygląda, żeby jakikolwiek koszt rzucić bo nawet nie wiadomo na czym się stoi... I nie jest daleko bo tylko 3h jazdy w tym A2. 2 lata temu znajomemu z klubu odbudowywałem *****iście przegnite EG9 (wymiana kompletu progów, wzmocnień wewnętrznych z tyłu w progach, wstawienie nadkoli, wstawienie reperaturek, demontaż kompletu drzwi, ustawienie klapy bagażnika) - koszt samej robocizny blacharskiej - 450PLN


wedle tego jak zrozumiałem to co pisane to tysiak jest za strone na gotowo czyli z lakierowaniem

najlepiej niech wrzuci zdjęcia i okaże się jak to wygląda

Ja nigdzie nie widze takiej informacji więc, stwierdzam że bez lakierowania. Panie właścicielu - wytłumacz opcję... ;)

birchie
30-01-13, 23:21
Wiesz birchie jak by była osoba chętna i kumata na tyle by mu stawić czoło to z miłą chęcią chciałbym być przy tej debacie. Biorę hondę, leję benzynę umawiam się. biorę ze sobą pasażera i jadę po prostu do gościa . Wiem że idzie mu narobić dymu koło dupy, ale nie jestem na tyle ogarnięty w kwestii samochodów by się z nim wykłócać.

Wrzuć w lokalnym temacie na forum i może znajdzie się ktoś chętny do zrobienia awantury, zwłaszcza, ze chyba nikomu nie zależy na działalności tego oszusta na terenie Poznania.

qtrix
30-01-13, 23:23
Napisałem wyżej w tą usługę blacharską nie jest wliczone malowanie. Ogólnie blacharz powiedział mi że nie ma progów w niej, zostały sprytnie zakrytę hmm ja by to pseudo plastikowymi nakładkami które ukrywały ich prawdziwy stan, pod spodem miejsca najbardziej skorodowane to regiony mocowań tylnych wachaczy jak i kawałek podłogi. Mówił że reperaturki od strony zewnętrznej też do wymiany powinny isc bo od strony wewnętrznej są już zjedzone. Wycenił mi jedną stronę na tysiąc złotych bez malowania

Ps. na pewno jeszcze o czymś zapomniałem lecz to taki skrót rzeczy do wymiany ktory udalo mi się zapamiętać. :D

HEG8
30-01-13, 23:27
No ok, powiedzmy, że wyobraźnia zadziałała ;) Ale nie ma to jak zobaczyć własnymi oczętami bo jeden widzi w prawo, drugi w lewo a trzeci może być ślepy... :D

qtrix
30-01-13, 23:30
Jutro wezmę aprat porobie zdjęcia z zewnątrz każdego elementu, wskoczę pod spód i tyle ile uda mi się aparatem ogarnąć to zrobię. Nie znam się na blacharce wiec trudno ocenić mi we własnej skali stan zniszczenia.

tak moja halina wyglądała podczas kupna https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/530671_10200206607789533_475144149_n.jpg może nie jest to dobre zdjęcie ale w każdym razie takie były na aukcji, nie sugerujcie się tym to tylko takie jak by poglądowe zdjecię

HEG8
30-01-13, 23:37
Fakt - uszykowana/wypindrowana na handel... :) Poczekam na foty i coś się pomyśli... Nie wierze, że w poznaniu albo okolicach nie ma forumowego blacharza co ogarnia takie tematy... :confused:

qtrix
30-01-13, 23:42
Może i jest lecz nie chce się ujawnić a słyszałem że sa spece z poznania np "mleko" z ttgarage lecz on zapewne nie zrobi mi tego taniej niż za 2tysiace :P. Tak więc pozostaję mi jeszcze poszukać lub oddać go pare ulic od siebie. Z miłą chęcią wybrałbym sie z jakąś osobą ogarniętą na tyle by mogła sobei porozmawiać z tym handlarzem. Gościu na allegro sprzedaje same jajka. Tutaj jedna z aukcji pana handlarza w ostatnim czasie co drugi civic z wielkopolski był sprzedawany przez niego na razie są dwa albo tylko ten wiec nie wiem czy tamte sprzedane zostały czy co się z nimi stało poniżej link do aukcji


http://otomoto.pl/honda-civic-bardzo-ladna-i-ekonomiczna-C27612868.html Civic za 2990zł kolejne jajko wypicowane na sprzedaż przez handlarza od mojej hani ;).

HEG8
30-01-13, 23:52
Same superlatywy na temat auta a cena jak za kawał złomu... ;) Gnój we wnętrzu na podłodze mnie urzekł... :) 2 tysie to ja zapłaciłem za Vgena, w którym do wymiany był silnik, wnętrze, zewnętrzne odkręcane elementy karoserii + reperaturki, kupiłem je tylko dla tego że podłoga jest jak dzwon łącznie z progami (wszystko fabryka) bo resztę i tak na laminaty miałem w planach zmieniać, silnik również chciałem mocniejszy niż b2...

er-robert
30-01-13, 23:52
Ale lala, chyba ja łyknę :D, oczywiście żartuję, ja też kupiłem przysłowiowego rodzynka,ponad rok temu, były dziury w bagażniku że głowa wchodzi oczywiście tego nie zauważyłem bo były zakryte reklamówkami i jakąś inną folią, ogólnie syf malaria i korniki. Zrobiłem bo jestem blacharzem i śmigam (wyszła 2 razy drożej niż cała w dobrym stanie;))

qtrix
30-01-13, 23:56
Tak więc juz was chociaż w paru % wtajemniczyłem jak wyglądał mój zakup auta, niestety poniosłem konsekwencje kupowania samochodu bo wyglądał z zewnątrz jak igła i kupienia go na szybko myśląc ze to bedzie inwestycja stulecia :P. Jutro porobię zdjęcia jak wyglada pokaże wam co i jak, a ci co robili już civici pod względem blacharki wypowiedzą się. Zmykam spać bo jutro praca. Pozdrawiam ;)

Skoczek666
31-01-13, 00:41
Panowie potrzebna jest i mi pomoc, bardzo podobna a w zasadzie do przyspawania łapa wahacza i poszukuje specjalisty w Warszawie a dokładniej zacisze :D Może ktoś z was zrobiłby to w miarę dobrze i przy okazji by zarobił :)

piotreek23
31-01-13, 11:11
@qtrix :) witaj w klubie zostałeś klasycznie zrobiony w balona. Motyw z zaniżoną fakturą, kupowanie na haju :) bo pierwsze auto to trzeba szybko aa bo się świeci etc..
Generalnie kolesiowi nic nie zrobisz po za sprawą w sądzie :) ale odzyskasz jak już 1000zł tyle co na fakturze a jak przyznasz że specjalnie zaniżyliście wartość to masz przestępstwo skarbowe ty i on :) a z US nie ma zmiłuj..

P.S Pociesze cię jak kupowałem pierwszy w życiu samochód Opla Astrę z 92r dokładnie tak samo mnie znajomy!! zrobił w bambuko z 3800 sprzedał jeżdżąca trumnę..co miala puszki po sprite wspawane w progi żeby nogami nie hamować :)

seyren
31-01-13, 17:25
puszki po sprite wspawane w progi żeby nogami nie hamować :)

Spoko, moj kolega wpycha w dziury Golfa III woreczki foliowe. Dobry sposob - NIE RDZEWIEJE!

niuniexPL
31-01-13, 17:39
Przeczytałem od początku temat i widzę, że trafiłeś tak samo jak ja :) Też sam oglądałem i wziąłem auto... na nadkolach były kilogramy szpachli, od środka nadkola z silikonu... Progów nie było. Ważne, żeby nie tracić nadziei i wkładać całe serducho w projekt :)
Także głowa do góry, klata do przodu i działasz :) czekam na temat o aucie :o

piotreek23
31-01-13, 18:24
Ja bym powiedział taniej wyjdzie kupić jajko z zatartym silnikiem ale dobrą blachą i zrobić swapa...naprawy blacharskie podwozia..no można ale w razie wypadku czy stłuczki hmm nity w d****pie nie są przyjemne. Po za tym może się okazać że zaczniesz ładować ładować i ładowaniu kasy nie będzie konca. Ja swoją Astrę sprzedałem do komisu :P za 1000zł jakieś pól roku później..

damian.n
31-01-13, 18:39
Spoko, moj kolega wpycha w dziury Golfa III woreczki foliowe. Dobry sposob - NIE RDZEWIEJE!

ciekawym autem jeździ albo ciekawie szykuje auta pod sprzedaż

piotreek23
31-01-13, 18:44
Spoko, moj kolega wpycha w dziury Golfa III woreczki foliowe. Dobry sposob - NIE RDZEWIEJE!
Dlatego w moim poradniku zakupu auta widnieje pierwsze przykazanie

1)Wyryj Gwoździem na ścianie lub suficie ewentualnie na obydwu co byś miał zawsze przed oczami swoimi:
"Nigdy nie kupię Golfa ";)

qtrix
31-01-13, 21:00
Witam, jest taki portal jak oferia.pl połączony jest z allegro, napisałem tam temat że poszukuję blacharza by zajął się moja Hanią. Okazało się że pare oddzewów miałem lecz zastanawiał mnie koszt tych usług bo wachały się one do max 1000zł, Zadzwoniłem do gościa który zaproponował mi najdroższą naprawę( ta za tysiaka) i powiedziałem mu co trzeba tam zrobić on mi odparł że łączny koszt obu stron, wyspawania podłogi wyniesie wraz z malowaniem 1000zł, dlaczego taka cena ?. Dzwoniłem do gościa wypytałem się a on odrzekł że cena taka bo blacharze w poznaniu cenią sie bo są w "centrum" a on mieszka za poznaniem stąd te ceny. Mam mieszane uczucia bo teraz nie wiem czy wydać 2k na blacharza u siebie w Luboniu i mieć pewność że zostanie zrobione to na bardzo porządnie(W końcu 2 tysiące do czegoś zobowiązują), czy też oddać go gościowi z za Poznania i niech mi zrobi to za tysiąc złotych. Ogólnie mówił mi że żadna blacha mu nie straszna bo nie takie auta robił, zajmował się klasykami które miały masakrę pod spodem. Podawal mi różne przykłady leczy po głosie dało się wysłyszeć że jest konkretny a nie udaje cwaniaka. Pytanie do was co zrobić czy oddać mu ją za 1tysiąc i mieć z głowy czy oddać ją do "mojego"blacharza i zrobić wpierw jedną stronę za tysiaka i za miecha jak wpadnie wypłata drugą stronę. Wytłumaczcie mi jaka może być różnica w obu tych naprawach za tysiąc i w tej za 2tys. Powiedziałem mu dokładnie to samo co trzeba wymienić co blacharzowi od siebie z miasta.Nie wiem teraz co zrobić :D w sumie bardziej wolałbym zainwestować porządnie bo ten tysiak mi coś nie pasuje. :P. Czekam na waszę opinie na ten temat.

Ps. warsztat tego gościa nazywa się auto perfekt znajduje się za poznaniem 35km gdzieś koło skoków jak na murowaną goślinę się jedzie bynajmniej tak usłyszałem. Miał ktoś styczność lub wie jak wyglądają naprawy. ;)?

piotreek23
31-01-13, 21:17
@Qtrix :) blacha to jedno. Pytanie czy przewody paliwowe i hamulcowe były ruszane?? Bo jeśli nie a są pewnie w takim samym stanie jak podłoga to blacharz ich w całości już nie wyjmie.

Lune
31-01-13, 21:31
... (W końcu 2 tysiące do czegoś zobowiązują), czy też oddać go gościowi z za Poznania i niech mi zrobi to za tysiąc złotych...

Jak masz takie podejście do sprawy... Twoim tokiem myślenia daj komuś kto to zrobić za 5 tyś to wtedy będzie cacko ;]

qtrix
31-01-13, 21:50
Nie chodzi mi o tok myślenia ;), lecz podejmując się naprawy i kasując za to 2k to chyba wypada zrobić porzadnie co prawda i tak będzie to skontrolowane przez innego blacharza. Przewody są eleganckie, hamulce były robione. Mam za chatą mechanika co prawda nie oddaje mu auta do naprawy lecz skontrolowałem na kanale stan przewodów i były wymieniane, klocki były wymieniane i tarcze również najgorzej jest z blachą i zastanawiają mnie koszta dlaczego u jednego 2k a u jednego tysiąc złotych.

Camellia Racing
31-01-13, 21:58
Zwróć te auto handlarzowi i żądaj zwrotu pieniędzy :)
Po co masz się wpędzać w koszta które koniec końców wyniosą parę tysięcy PLN żeby doprowadzić to auto do stanu używalności o ile jeszcze jest co naprawiać...

qtrix
31-01-13, 22:02
Nie da rady, ponieważ na umowie zostało sporządzone że kupiono auto za tysiąc złotych, więc pewnie jak przyjdzie co do czego, da mi tysiąc złotych a hondę weźmie. Więc obstawiam że zwrot nie wypali.;).Zastanawiam się nad tym blacharzem co zrobić bo mam dylemat jak bym oddał za tysiaka to bym miał civica praktycznie gotowego do dwóch tygodni, a tak ten ode mnie zrobi mi lewą stronę, za miecha prawą stronę plus lakierowanie wiec do dwóch miesięcy to potrwa. :D,doradzcie coś chętnie usłyszę wasze opinie.

er-robert
31-01-13, 22:09
Qtrix czekamy na foto jak to naprawdę wygląda.
Co do ceny to zrozumiałem że te 1tys jest za sama podłogę bez reperaturek progów i błotników, a 2tys jest z reperaturkami.
Cena zależy też od tego jak sobie kto ceni robociznę, swój czas materiały bo przecież nie maja ich za darmo. Ja na przykład nie chciał bym robić tego za 1000zł sypać sobie rdzy w oczy, demontować zawieszenia, baku, przewodów i wnętrza. Z drugiej strony jeśli on odrestaurowywał zabytkowe samochody to chyba powinien robić porządnie bo jak by partolił to nikt by mu nie zostawił samochodu.

Camellia Racing
31-01-13, 22:12
Nie da rady, ponieważ na umowie zostało sporządzone że kupiono auto za tysiąc złotych, więc pewnie jak przyjdzie co do czego, da mi tysiąc złotych a hondę weźmie. Więc obstawiam że zwrot nie wypali..Zastanawiam się nad tym blacharzem co zrobić bo mam dylemat jak bym oddał za tysiaka to bym miał civica praktycznie gotowego do dwóch tygodni, a tak ten ode mnie zrobi mi lewą stronę, za miecha prawą stronę plus lakierowanie wiec do dwóch miesięcy to potrwa. ,doradzcie coś chętnie usłyszę wasze opinie.

To odwiedź go ze znajomym co ma kalafiory, abs ;)

qtrix
31-01-13, 22:14
Tam gdzie gość oferuję naprawę za 1k to niby w tym sa reperaturki i spawanie podlogi i wszystko prawie, to samo co u tamtego co chce 2 tysiące. Dlatego nie wiem dlaczego ten chce tyle a ten tyle. I tak zapewne się skuszę by zrobić ją za 2 tysiące i bede miał pewnośc 100% że będzie gotowe. Po drugie gość mieszka ulice ode mnie a tamten 30km, tego będe mógł kontrolować non stop praktycznie a tamtego no już nie za bardzo. Dlatego rozważam i bezpieczniej będzie zrobić ją za 2k nie wiem jak by sądzicie na ten temat. ;P

piotreek23
31-01-13, 22:15
To ci przyjdzie sprzedawca ze szwagrem co go matka z szafą gdańską zrobiła i być może brata do tego. Generalnie daj fotki. Jeśli tylko sama blacha można się bawić. Ale jak się okaże że trzeba przeczepiać elementy nośne typu podłużnice to ja bym do takiego auta już nie wsiadł...

@Edyta
Ten blacharz w Luboniu to nie czasem na Powstanców Wielkopolskich nie urzęduje w garażu :)

er-robert
31-01-13, 22:20
Ale jak się okaże że trzeba przeczepiać elementy nośne typu podłużnice to ja bym do takiego auta już nie wsiadł...
Bez przesady sam mam u siebie wstawiona tylna ćwiartkę i jeszcze nie odleciała.



Tam gdzie gość oferuję naprawę za 1k to niby w tym sa reperaturki i spawanie podlogi i wszystko prawie
To jak za tą cene to musi byś wyjątkowa partanina (na sztukę)

birchie
31-01-13, 22:21
Ale jak się okaże że trzeba przeczepiać elementy nośne typu podłużnice to ja bym do takiego auta już nie wsiadł...

x2 Może rzeczywiście lepiej poszukać zdrowej budy i przerzucić klamoty?

piotreek23
31-01-13, 22:23
Bez przesady sam mam u siebie wstawiona tylna ćwiartkę i jeszcze nie odleciała.


Sztywność konstrukcji masz już naruszoną. W razie wypadku pierwsze co puści to spawy i podłużnica..może przesadzam ale wolał bym nie dostać kawałkiem metalu w plecy :)
Moja 6-stka też gnije z tyłu i to masakrycznie ale jest wina wypadku (czyli zrobili jej z dupy garaż) i np. belka usztywniająca pod zderzakiem to już tylko do ozdoby jest :) .

qtrix
31-01-13, 22:23
Dlatego nie jestem przekonany. Tutaj blacharz mi powiedział ze blacha jest do zrobienia nic nie mówił mi o tym że podłużnice są zmasakrowane. Chyba oddam ją za te 2 tysiące do naprawy niech gośc zrobi udokumentowane będe miał, odwiedzać go będe co jakiś czas wiec będe miał wgląd w całą jego prace. Myślicie żę udalo by mi sie odzyskać jakieś pieniądze wsadzone w te auto przy chęci sprzedaży go oczywiście za jakiś rok. ?.Nie orientuję się po ile chodzą wyspawane civici tak więc nurtuje mnie to trochę czy jest to wkład tylko by zrobić ale wiedzieć że nie odszyska się nic przy sprzedaży czy są jakieś nadzieje ;)

piotreek23
31-01-13, 22:26
@Qtrix nie łudź się. Sprzedając samochód nigdy na nim nie zarobisz :cool: zawsze więcej wsadzisz niż dostaniesz przy sprzedaży :P

birchie
31-01-13, 22:26
Nie orientuję się po ile chodzą wyspawane civici tak więc nurtuje mnie to trochę czy jest to wkład tylko by zrobić ale wiedzieć że nie odszyska się nic przy sprzedaży czy są jakieś nadzieje

Oczywiście możesz zataić przed kolejnym właścicielem. Wszystko zależy tylko od Twojego sumienia. Mimo wszystko zastanów się nad kupnem samej budy, czy też częściowo zdekompletowanej. Byle by w dobrym stanie. Potrzebne klamoty przerzucisz, nadwyżkowe sprzedasz, odzyskując część pieniędzy.

piotreek23
31-01-13, 22:28
Oczywiście możesz zataić przed kolejnym właścicielem. Wszystko zależy tylko od Twojego sumienia. Mimo wszystko zastanów się nad kupnem samej budy, czy też częściowo zdekompletowanej. Byle by w dobrym stanie. Potrzebne klamoty przerzucisz, nadwyżkowe sprzedasz, odzyskując część pieniędzy.
x2 :) nie znasz też przeszłości auta..być może było poważnie bite?? Z ciekawości sprawdzałeś geometrie/zbieżność koszt koło 80zł w Huccarze na Naramowickiej. Opinie mają kiepską jako blacharze ale jeśli chodzi o diagnostykę geometrii to są całkiem fajni.

qtrix
31-01-13, 22:34
@Piotreek23 niee ten blacharz jest na łuku sobieskiego a żabikowskiej (jeżeli kojarzysz ulice)zaraz za sklepem wędkarskim. Macie rację lecz w sumie blacharz i mechanik nie wspominał nic o naruszeniu konstrukcji, i że podłużnica jest zżarta itd powiedział że on za ta cenę (2tysiące) wyspawa mi tego civica tak porządnie że będzie można nim jeździć przez kolejne lata. Ogólnie wszyscy mechanicy z lubonia (większość) których odwiedzałem polecała mi tego pana, co prawda nigdy u niego nic nie spawałem lecz słyszałem że jest naprawdę godny polecenia i robi porządnie. Dlatego skuszę się chyba i będę miał już temat blachy zakończony na najbliższe miesiące.Może i opłacało by kupić kastę ale na pewno za jakiś czas by zaczęło ja gryźć, Nie ma co się oszukiwać ale w civicach blacha jest jak kartka papieru.

er-robert
31-01-13, 22:34
W razie wypadku pierwsze co puści to spawy i podłużnica..może przesadzam ale wolał bym nie dostać kawałkiem metalu w plecy
Prędzej od tych spawów to puszcza fabryczne zgrzewy, a tak po za tym to i tak przy lepszym uderzeniu nawet nie bitego wcześniej samochodu są nikłe szanse na przeżycie bo te samochody składają się jak harmonijka (2 gwiazdki w testach NCAP)

Nie orientuję się po ile chodzą wyspawane civici tak więc nurtuje mnie to trochę czy jest to wkład tylko by zrobić ale wiedzieć że nie odszyska się nic przy sprzedaży czy są jakieś nadzieje
Ja juz zamierzasz tyle ładować kasy to się nie będzie opłacało sprzedawać i będziesz musiał ją zostawić sobie do końca jej żywota

piotreek23
31-01-13, 22:39
Prędzej od tych spawów to puszcza fabryczne zgrzewy, a tak po za tym to i tak przy lepszym uderzeniu nawet nie bitego wcześniej samochodu są nikłe szanse na przeżycie bo te samochody składają się jak harmonijka (2 gwiazdki w testach NCAP)


Ja się nie zgodzę :) owszem ludzie spawanymi z 3 beemkami też jeżdżą aż się któremuś przekładnia kierownicza nie rozleci bo była spawana z 2.
Jak element nośny czy konstrukcyjny jest ruszony a nie daj boże wspawany na nowo to gwarancji nie ma że ci się nagle przy 120 Km/h nie urwie..spaw fabryczny to jest spaw fabryczny (zdania nie zmienie ;)) koniec offtopa ;)

qtrix
31-01-13, 22:46
Może po prostu z biegiem czasu jak dorwę lepsza pracę to civic zostanie robiony na igłe, jakiś jdm lub te sprawy. Będę na zloty jeździł i tak to się potoczy, lub będzie drugim autem do jeżdzenia. Będzie to taki projekcik na razie, jak będzie wyspawany to nie bede go sprzedawał przez najbliższy rok-dwa lata bo bez sensu, najwyżej jak przyjdzie co do sprzedaży to sprzedam ją bratu za jakies pieniądze i tyle ;).W końcu mam 19lat (w lipcu strzeli 20stka), nie mam rodziny na utrzymaniu więc pieniądze z pracy mam dla siebie co prawda mógłbym odłozyć i kupić porządne auto, lecz civica chciałem mieć praktycznie odkąd go zobaczyłem, a to że trafiłem na taki egzemplarz wypicowany pod sprzedaż a pod spodem kiepsko jest to nic nie poradzę uczymy się na błędach i tak jak wspominałem pare postów temu.Mam nauczkę by nie kupować auta na tzw "Podniecenie", wtedy wychodzą takie błędy jakie pojawiły się u mnie. :D Są osoby które z civiców robią prawdziwe perełki i nie myślą o tym że im się to nei zwróci przy sprzedaży. Co prawda mam ją dwa tygodnie lecz jak można by to nazwać przywiązałem się do niej pomimo jej wad związanych z blachą.

piotreek23
31-01-13, 22:48
@Qtrix ponawiam pytanie ten Blacharz to z Powstanców Wielkopolskich w Luboniu??

BTW mam 10 lat więcej od ciebie ;) i widzę że znów cie podniecenie wzięło. ;) może się kurczaki za stary na to wszystko robie :P ale ja bym zrobił przekładkę do jakiejś zdrowszej budy. Bo na igłę to ty pewnie wydasz tyle że nowa 9 cie taniej z salonu uczyni :D
P.S Też jestem kawalerem

Malitek
31-01-13, 22:50
I gdzie fotki ?

Szczerze ? Ja mam CIVICA VI gena 96 rok, miałem dziru po jednej stronie w progu, i z obu stron zardzewiałę nadkola. Oddałęm malarzowi za 1000zł 300zł malowanie każdego z nadkola = 600zł + 400zł za roboty blacharskie ( wyciska i spawanie i reszte. + kupiłem plastikowe nadkola. Robiłęm to w sierpniu. W liostopadzie miałęm auto na podnośniku i zauważyłem ,że dziura w progu jak byłą tak jest. Pojechałęm na reklamacjie i zrobił to, przyszedłęm w trakcie było wspawane i jakiś srodek konserwujący. W styczniu byłem na myjni i widze bąble po obu stronach tam gdzie wcześniej było nadjedzone / przeżarte. Oczywiście znów pojechałem i ma mi to zrobić na wiosne. OCzywiści dziś myłęm dokłądnie całe auto rdza siępowiekszą i o dziwo rdza mi wyszła na nadkolu przy tylnym swietle. co jest dziwne bo sól aż tak nie atakuje.... wiec... co do jakości malarzy blacharzy to rece opadają. co z tego ,ze weźmie mi to odpicuje po zimie (zapewnie zedrze rdze bez wycinki, niezabezpieczy niczym i walnie srebrnym) w tedy i tak to wyjdzie w grudniu. A minie "rok" od pierwszej naprawy wiec już jako tako gwarancja nie bedzie obowiązywać. Dlatego ja już jestem zmeczony blacharzami malarzami, już wole chyba sam w domu to skrobać/ epoksyd/ akryl/ srebrny niż wydawać pieniedzę na cośco nie wytrzyma miesiąca zimy ...

qtrix
31-01-13, 22:51
@Piotreek23 Napisałem wyżej w poście :d, nie ten blacharz mieszka na takim łuku w luboniu gdzie kończy się żabikowska a rozpoczyna się jana III sobieskiego znajduje się jego garaż zaraz obok sklepu wędkarskiego.

piotreek23
31-01-13, 22:54
Ehe to nie ten w takim razie.
@Malitek witaj w klubie :P rdzewiejącej 6 :P

er-robert
31-01-13, 22:55
400zł za roboty blacharskie ( wyciska i spawanie i reszte
A gdzie reperaturki, z kawałków blachy zardzewiałej Ci dziury zaspawał i nie ma sie co dziwić i oczywiście zero konserwacji w profile

qtrix
31-01-13, 22:59
Ja bym w sumie podjął się tego z kimś ogarniętym który by mnie nakierowywal w razie czego, jeżeli by znalazła się taka osoba która chętnie by użyczyła garażu kluczy, prądu to na pewno bym to zrobił sam z nią przynajmniej bym nauczył sie wielu pożytecznych rzeczy . Lecz nie mam dostępu do spawarki, nie mam garażu/hali bo jest wynajęta wiec nie mam nawet miejsca gdzie by to zrobić dlatego muszę zlecić to blacharzowi.

Piotreek23 jedynego mechanika/blacharza nie wiem czy on się blachą zajmuję to kojarzę na ulicy puszkina na zakręcie ma tam jakiś garaż.

Właśnei er-robert dobrze że mi przypomniałeś blacharz wspomniał że jak będzie wyspawane to wszystko zostanie dodatkwo w tej cenie zakonserwowane wiec tak w 5 miechów się to nie rozleci co dodatkowo idzie,wiosna, lato wiec soli jako tako głównego zabójcy blachy nie będzie :P

birchie
31-01-13, 23:07
BTW mam 10 lat więcej od ciebie i widzę że znów cie podniecenie wzięło. może się kurczaki za stary na to wszystko robie :P ale ja bym zrobił przekładkę do jakiejś zdrowszej budy. Bo na igłę to ty pewnie wydasz tyle że nowa 9 cie taniej z salonu uczyni
P.S Też jestem kawalerem

No to mój rówieśnik :) i tak samo podchodzę do sprawy: Qtrix, podstawa jest kiepska i moim zdaniem nie warto za dużo w nią ładować, bo taniej może by Ci wyszło następne auto kupić.... Wiem, ze chciałbyś mieć jak najszybciej auto zrobione, ale jak to się mawia "szybko to się króliki pierd**ą". Dlatego uważaj, żeby te naprawy blacharskie nie okazały się studnią bez dna.

qtrix
31-01-13, 23:13
Ja rozumiem to że bez końca się nie opłaca ładować bo ma swoje lata okaże sie ze blacha bedzie zrobiona a zacznie się pieprzyć co innego itd. Lecz blachę zrobię i pojeżdzę sobie tym autem potem jak przyjdzie co do sprzedaży to albo pójdzie w ręce brata za jakąś kwotę albo do ludzi i będzie dorzucone do nowego samochodu tak widzę przyszłość z moją hondą. Zrobię porządnie to co trzeba,pojeżdzę tyle ile sie da a potem na $.Jako że jest to moje pierwsze auto myślę że rozumiecie podniecenie jakie na mnie wywiera że w końcu jest to mój samochód którym mogę jeździć gdzie chcę lecz fakt przyznaję wam rację że jak potocza się jakieś gorsze rzeczy to pójdzie ona na sprzedaż i tyle.

Malitek
31-01-13, 23:22
A gdzie reperaturki, z kawałków blachy zardzewiałej Ci dziury zaspawał i nie ma sie co dziwić i oczywiście zero konserwacji w profile

Szczerze ? Jestem z Krakowa, pisałęm temat w dziale małopolska bo szukałem kogoś "polecanego" i ŻADNEGO odzewu, więc auto trafiło do gościa blisko mnie .. no cóż drugi raz tyle kasy nie wyłoże bo nikt mi mega długiej "gwarancji" nie da. Będe sie z nim użerał do końca

Ponadto rocznik 96, bede na rdze reagował "domowymi" sposobami, ale wycinać nie potrafie tylko zedrzeć, epoksyd i lakier. poki nie bierze elementow nosnych nie martwie sie, bedzie kolejna wyższej generacji :)

Camellia Racing
01-02-13, 07:53
Sztywność konstrukcji masz już naruszoną. W razie wypadku pierwsze co puści to spawy i podłużnica
Pogadaj pogadaj... nasłuchałeś się i chodzisz powtarzasz głupoty. Jak dobrze wyczyszone i dobrze pospawane to spawy raczej będą ostatnią rzeczą która puści.
Ale wszystko zależy kto i jak robił bo na odwal się to każdy wie.


Zrobię porządnie to co trzeba,pojeżdzę tyle ile sie da a potem na $.Jako że jest to moje pierwsze auto myślę że rozumiecie podniecenie jakie na mnie wywiera że w końcu jest to mój samochód którym mogę jeździć gdzie chcę lecz fakt przyznaję wam rację że jak potocza się jakieś gorsze rzeczy to pójdzie ona na sprzedaż i tyle.

Pisałeś, że gnije. W momencie kolizji masz papierową harmonijkę. Jesteś tego świadomy?
Pozbądź się tej budy i kup taką która się nie rozpadnie w rok. Wtedy możesz się cieszyć i słonia na dach postawić.

damian.n
01-02-13, 11:09
popieram pomysł nowej budy.... a do tego będziesz miał przyjemność składania jednej z dwóch :)
tylko teraz kwestia czy miałbyś gdzie się zająć przerzuceniem gratów?

piotreek23
01-02-13, 16:05
Pojedzie do Mleka :) to mu mleko zrobi swapa 1:1 i to nie tylko silnika :-)

gruszkin
01-02-13, 18:28
mi właśnie Mleko będzie robił przekładkę 1 do 1 w marcu ;)

qtrix
01-02-13, 18:35
Siemanko, nie podejmę się przekładania budy bo nie mam do tego warunków i dlatego to zapewne odpada. Zostaje mi oddać go do blacharza i niech spawa. Jutro rano zarzucę fotki bo codziennie jestem w robocie do 19 i nie mam nawet kiedy ich zrobić. Muszę coś z tym zrobić i tyle. Podłoga z tyłu jest do wyspawania i przy mocowaniach tylnych wachaczy. Wiara z serwisu oferia.pl oferuje mi spawanie w granicach tysiąca złotych wraz z pomalowaniem (z 8osób się zgłosiło ) i cenowo wyglądają tak samo tak więc podjadę do jakiegoś gośćia niech obejrzy dam tysiąc i tyle. Auto wyniesie mnie łącznie 3500tysiąca z kupnem, pojezdzę nią i sprzedam dalej(lub bratu bo mówi że on ją by wział jak skończy szkołę.)

Myślicie ile mleko móglby wziąśc za robotę znalezienia budy zdrowej i przełożenie klamotów z mojej do nowej ?.

Camellia Racing
01-02-13, 20:27
Będziesz żałował decyzji o reanimacji ale życzę powodzenia!
Tylko jak już robisz to nie zostawiaj auta bez umowy co ma być zrobione. Jeszcze się na wkurzasz ;>

qtrix
01-02-13, 20:39
Po prostu jak pojade do gościa to nagram rozmowę na dyktafon+odrazu ustalę co ma być wymieniane i ma to być udokumentowane by potem nie było jakiś przekrętów będe miał dowody więc jak bd się wykręcał lub kręcił nosem to mu przedstawię dowody. Oczywiście zarządam wystawienia faktury lub paragonu i zaznaczeniu opcji że blacha jest w gwarancji. Co prawda naprawa będzie kosztować tysiąc lecz nie dam się wpakować drugi raz w jakiś syf. Jeżeli nie będzie jakieś z tych rzeczy które wypisałem powyżej auto zabieram. Myśliscie że każdy blacharz daje gwarancję na swoją robotę ?, jest to gdzieś w prawie napisane czy coś. :)?

piotreek23
01-02-13, 21:42
Myślicie ile mleko móglby wziąśc za robotę znalezienia budy zdrowej i przełożenie klamotów z mojej do nowej ?.
Zadzwoń i pogadaj, powiedz jak się ma sytuacja. Mleko jest naprawdę spoko koleś http://ttgarage.pl/ 502 069 484

P.S Wątpie że ktoś ci da gwarancje za wspawanie czegoś do przegniłej blachy...będzie dobrze pól roku a potem znów ruda wyjdzie..

qtrix
01-02-13, 21:54
Dobra jutro przedzownię jak "mleko" ma na imię ;? bym mógł z nim bezpośrednio pogadać. Wątpie by podjął się takie coś zrobić za kwotę 1000-1500zł ale przedzwonię spytam się może uda się coś załatwić.

piotreek23
01-02-13, 22:07
Piotr Mleczak,blachówy ci na bank nie zrobi on bo z tym to mają jakąś firmę zaprzyjaźnioną. Ale zapytaj czy czegoś by nie mógł sprowadzić i jakiś swap albo coś. Bo naprawdę już ci to koledzy wielokrotnie napisali ładowanie w blachówę nie ma sensu.

Eipo
01-02-13, 22:15
jak szukasz budy to na forum h3m'u jest V gen w hb niebieski za 500zł :)

qtrix
01-02-13, 22:17
No tak lecz ile on weźmie za to ;?, tak chociaż na oko mi powiedzcie bo jak 3k to po prostu spawam tego civica i idzie odrazu na sell. Muszę też myśleć w miarę rozsądnie bo nie wiem ile wyniesie u niego koszt takiego swapu 1:1.Jutro przedzwonię i spytam dokładnie może wpadnie na jakiś pomysł na który ja nie wpadłem dotychczas

Camellia Racing
01-02-13, 22:17
Po prostu jak pojade do gościa to nagram rozmowę na dyktafon+odrazu ustalę co ma być wymieniane i ma to być udokumentowane by potem nie było jakiś przekrętów będe miał dowody więc jak bd się wykręcał lub kręcił nosem to mu przedstawię dowody. Oczywiście zarządam wystawienia faktury lub paragonu i zaznaczeniu opcji że blacha jest w gwarancji. Co prawda naprawa będzie kosztować tysiąc lecz nie dam się wpakować drugi raz w jakiś syf. Jeżeli nie będzie jakieś z tych rzeczy które wypisałem powyżej auto zabieram. Myśliscie że każdy blacharz daje gwarancję na swoją robotę ?, jest to gdzieś w prawie napisane czy coś. ?

Jak będą problemy to dyktafon praktycznie nic nie wniesie podczas sprawy sądowej.
Spisz umowę.


jak szukasz budy to na forum h3m'u jest V gen w hb niebieski za 500zł
W jakim stanie?
To by był plan!

piotreek23
01-02-13, 22:20
@Qtrix posłałem ci PW. Podpisuje się pod tym co koledzy napisali :) Jak buda dobra i wystarczy silnik przełożyć to jeszcze resztę ze starej sprzedasz.

qtrix
01-02-13, 22:24
Jak to wygląda od strony prawnej? z tego co wiem to civic v ma plakietkę z numerem kasty, jeżeli bym przełożył budę= zmianie numerów kasty. Dobrze mówię ? idzie się złożyć do wydziału komunikacji jakies pisma czy coś ?.Jest to świetny plan lecz bardzo martwi mnie kwota jaka może być za taką "Dużą" usługę bo nie jest to dzień roboty.Jutro przedzwonie i porządnie wypytam może wpadniemy obaj na jakiś plan jeżeli nie wypali "AKCJA BUDA" lecz coraz bardziej dzięki waszym postrom myślę nad zmianą budy. :)

kiler113
01-02-13, 22:27
widze ladnie sie wladowales, nie chce mi sie czytac wszystkiego ale olej tego civika, wez go sprzedaj bo to szkoda kasy wogole w to ladowac, to auto z 92 roku jest(o ile dobrze doczytalem)
sprzedaj to, kup inne(i wez ze soba kogos kto sie zna!!!!) i ciesz sie dobrym autem

qtrix
01-02-13, 22:34
@Kiler133 Wiesz łatwo mówić, lecz gdybym chciał go sprzedać to pewnie by mi się nie udało tego zrobić w stanie jakim jest teraz. Przedzwonię do użytkownika mleko pogadam jak bd wyglądać sprawa z swapem 1:1 i zobaczymy, jeżeli to nic nie da idzie na blacharkę za tysiąć złotych a wtedy pójdzie bezpośrednio na sell by odzyskać chociaż częśc pieniędzy. Blacha z przodu w moim civicu jest zdrowa sam blacharz to przyznał gorzej jest z tyłem dlatego zainwestowałbym we wzmocnienie tamtej części blachy.Pozdrawiam

piotreek23
01-02-13, 22:35
Od strony prawnej o ile wiem to kupujesz nową budę normalnie jako samochód (czyli klasyczna umowa czy faktura) i rejestrujesz w urzędzie jak przy kupnie auta. A potem przekładasz silnik. Silnik z tego co czytałem jest uznawany jako cześć eksploatacyjna wiec dopóki nie wkładasz czegoś mocniejszego niż było to nie musisz tego faktu ponownie zgłaszać w urzędzie. Jeśli by był mocniejszy/słabszy to wtedy jest zmiana parametrów trzeba to zgłosić w Urzędzie i udać się na badanie diagnostyczne. Bo pozytywnym badaniu w Urzędzie wbiją ci pieczątke o zmianie parametrów technicznych samochodu thats all z tego co wiem. Jeśli coś pokręciłem to mnie poprawcie.

qtrix
01-02-13, 22:39
No chciałem się tego dowiedzieć. Jutro się dowiem jak to wyjdzie i podejmę decyzję, nie mogę pakować w ten samochód nie wiadomo ile pieniędzy,dlatego jutro się dowiem wszystkiego i sie okaże. :P

birchie
01-02-13, 23:11
No chciałem się tego dowiedzieć. Jutro się dowiem jak to wyjdzie i podejmę decyzję, nie mogę pakować w ten samochód nie wiadomo ile pieniędzy,dlatego jutro się dowiem wszystkiego i sie okaże. :P

Słuszna decyzja :) Sentymenty na bok,a nie powinieneś potem żałować :)

Camellia Racing
02-02-13, 00:55
Jak to wygląda od strony prawnej? z tego co wiem to civic v ma plakietkę z numerem kasty, jeżeli bym przełożył budę= zmianie numerów kasty. Dobrze mówię ? idzie się złożyć do wydziału komunikacji jakies pisma czy coś ?.Jest to świetny plan lecz bardzo martwi mnie kwota jaka może być za taką "Dużą" usługę bo nie jest to dzień roboty.Jutro przedzwonie i porządnie wypytam może wpadniemy obaj na jakiś plan jeżeli nie wypali "AKCJA BUDA" lecz coraz bardziej dzięki waszym postrom myślę nad zmianą budy.

Nic nie przekładasz. Numer zostaje z nowej budy w nowej budzie.
Silnik itd to część zamienna także jedziesz z tematem. :)

OC przepisujesz więc dochodzi tylko koszt wyrejestrowania obecnego i zarejestrowania nowego. Taniej jeśli zostawiasz obecne tablice.

unique20
02-02-13, 01:00
Nic nie przekładasz. Numer zostaje z nowej budy w nowej budzie.
Silnik itd to część zamienna także jedziesz z tematem. :)

OC przepisujesz więc dochodzi tylko koszt wyrejestrowania obecnego i zarejestrowania nowego. Taniej jeśli zostawiasz obecne tablice.

jak wyzej, przechodzilem przez ten sam koszmar i wiem ze nie ma sensu ratowac czegos, co juz jest skazane na niepowodzenie :)

qtrix
02-02-13, 11:30
Więc tak, dzwoniłem do ttgarage. Porozmawiałem z uzytkownikiem mleko. Powiedział mi że nie jest to nie opłacalne bo buda dobra gdzie można przekładać to koszt 3500k a robocizna wynosi około 2000k wiec cena wynosi 5500k i powiedział mi że mam ją sprzedać, lub po prostu jeździć tak długo aż po prostu sie nie złamie i ją sprzedać na części, powiedział że nie opłaca sie pakować w blachę bo przy takim zasoleniu jakie jest u nas po 2 latach gdybym wyspawał całą wszystko na nowo zeżre (ile w tym prawdy nie wiem).Tak więc z hanią postąpie prawdopodobnie tak że oddam ją do wyspawania za tego tysiaka i po takim zabiegu zostanie ona momentalnie wystawiona by odzyskać 3/4 pieniędzy i tyle.Ja już nie mam pomysłów żadnych co by zrobić z tym autem wiec jak napisałem wyżej tak zrobię.Szkoda mi hani ale nie mogę ładować w nią kasy bez sensu bo to będzie błąd. Dzisiaj porobię zdjęcia bo jest dzień. Pozdrawiam

Michał102
02-02-13, 11:52
przy takim zasoleniu jakie jest u nas po 2 latach gdybym wyspawał całą wszystko na nowo zeżre

Jak się zrobi na odpier*ol, to tak będzie. Ja mam Escorta z 92 roku. Kupiłem go w stanie agonalnym, podłoga była cała zeżarta, progi zniknęły całkowicie... no ogólnie złom totalny. Auto oddałem do blacharza z którym współpracuje, wszystko mi wyspawał tak, że wyglądało to jak OEM z fabryki. Mi to zrobił za całkowitą darmochę, ale klientowi by policzył za takie coś ok. 1,5k PLN. Malowaniem się zająłem sam. Po przeszło 3 latach auto dalej wygląda tak:
http://i54.tinypic.com/2z4brs7.jpg
http://i51.tinypic.com/21omrfb.jpg
http://i53.tinypic.com/2e3n11w.jpg

Na aucie nie znajdziesz choć jednego wżera... wszystko zostało bardzo starannie zabezpieczone przy użyciu najlepszych środków dostępnych na rynku.

Więc niech nikt nie pier*oli, że się nie da, bo po 2 latach się znowu wysypie. Jak oddajecie auta do partaczy, to miejcie pretensje sami do siebie.

M!hau
02-02-13, 11:57
Miałem nic nie pisać, ale czytać się już tego nie da.
Masz w twej chwili trzy opcje:

1. Dłubiesz w tym syfie - z tego co czytam masz na to ok. 1000 zł. Za te pieniądze to porządnie nikt Ci nawet reperaturki nie zrobi, nie mówiąc o wymianie elementów konstrukcyjnych takich jak podłoga czy pas tylny (sam nie wiesz jaki jest faktyczny i ile tam w ogóle tego civica zostało). W tej kwocie to Pan X, Y czy Z połata, coś przyspawa, baranek, zapędzluje i będzie może nawet wyglądać przez pierwsze parę miesięcy. Tylko zastanów się nad swoim bezpieczeństwem...przy dzwonie w tył, auto parkuje Ci na twoim oparciu od fotela. Jak masz wyobraźnie to się w to nie baw!

2. Kupujesz inną, zdrową budę - przekładasz graty i jeździsz zdrowym, w miarę bezpiecznym autem (o ile można tak w ogóle powiedzieć o civicu 5). Jak dobrze pokombinujesz to za 1.500 zł byś ten temat zrealizował. Ale przede wszystkim znajdź zdrową budę, najlepiej z kimś kto się na tym zna, a po drugie upewnij się, że mechanika jest ok i tam też nie ma jakiegoś wałka. Szkoda by było zostać z dwoma nienadającymi się do jazdy Civic'ami :)

3. Sprzedaj to - każdy doświadczony Ci to powie. Szkoda czasu i energii na użeranie się z takimi parchami, ale rozumiem Twoje "przywiązanie". Tak czy inaczej masz jeszcze szanse odzyskać to co straciłeś, a przynajmniej jakąś część. Problem z głowy i można szukać czegoś lepszego - o ile w tej kasie da się znaleźć coś choćby przyzwoitego.

Podsumowując: w mojej ocenie, dla twojego bezpieczeństwa (a może i mojego, bo nigdy nie mogę być pewny, że jadąc nie złamie się przede mną twój civic :P)
bierz pod uwagę opcje nr. 2 i 3. TYLKO!
P.S. Hondy to bardzo fajne auta, sam jeżdżę ej9, ale blacha to w nich jest co najmniej kiepska. Rdza to jak wyrok - można rzeźbić w nieskończoność a i tak auto powolutku odchodzi na tamten świat.
Pzdr.

qtrix
02-02-13, 12:10
Nie mam na naprawę blachy budżetu 1000k mógłbym mieć więcej lecz w pracy wiecie jak dostaję się wypłatę co miecha, tak więc mógłbym poczekać wpakować nawet 2 tysiace w blachę i mieć spokój. Lecz jest to nie opłacalne bynajmniej mi się tak wydaję ponieważ civic jest z 92 roku co zaniża już wartość pojazdu tak więc mógłbym ją robić dla siebie i nią jeździć do upadłego a w między czasie zbierać kasę na nowe auto.W sumię zgodzę się co do wypowiedzi MICHAŁ'A 102 ponieważ nie każdy blacharz jest partaczem inny może po prostu robi dobrze a inny patrz tylko na pieniadze. Oddam gościowi niech mi za ten 1000-1200 porobi to co trzeba i zobaczymy i tak auto będe miał pół-rok maksymalnie więc zostanie sprzedane pewnie na koniec wakacji, pieniądze z civica będą dorzucone do nowego samochodu (nie koniecznie hondy).Przedzwonię dzisiaj do tego gościa powiem że chce mieć udokumentowaną pracę, paragon na to i jakiś okres gwarancji (np 1rok bo i tak auta już nie będe mial do tego czasu) i się zobaczy ,kto wie jak nie oddam nie przekonam się czy zje**ł sprawę czy tez nie. Wszystko ustalę dzisiaj z nim i przekaże wam informacje jakie mi powie.Jeżeli będe miał wątpliwości to auta nie oddam i zostanie momentalnie sprzedane.

Michał102
02-02-13, 13:26
3. Sprzedaj to - każdy doświadczony Ci to powie. Szkoda czasu i energii na użeranie się z takimi parchami, ale rozumiem Twoje "przywiązanie". Tak czy inaczej masz jeszcze szanse odzyskać to co straciłeś, a przynajmniej jakąś część. Problem z głowy i można szukać czegoś lepszego - o ile w tej kasie da się znaleźć coś choćby przyzwoitego.

Typowe podejście typowego "cwaniaczka-polaczka". Wje*ałem się na minę? Aha... trzeba to czym prędzej pocisnąć dalej - niech się następny martwi.

Jak tu się potem dziwić, że na naszych drogach tyle wraków jeździ. Takie trupy już dawno powinny zostać zutylizowane.

Moim zdaniem opcje masz 3:
1. wyrzucić to na złom i kupić inne auto
2. zrobić przyzwoicie blacharkę z głównym naciskiem na trwałość i wytrzymałość konstrukcji... pojeździć z rok czy dwa i wyrzucić na złom jak znowu zacznie korodować.
3. (opcja dla fanów motoryzacji, a nie druciarzy) nie żałować kasy i zrobić gruntowną odbudowę blacharsko-lakierniczą. Taki samochód przeżyje kilka razy każdy inny nie ruszany do tej pory egzemplarz.

birchie
02-02-13, 13:41
Typowe podejście typowego "cwaniaczka-polaczka". Wje*ałem się na minę? Aha... trzeba to czym prędzej pocisnąć dalej - niech się następny martwi.

Niestety, ale zgadzam się. A za jakiś czas będziemy pocieszać następnego, który kupił czerwoną civkę z druciarsko pospawanym tyłem :P

qtrix
02-02-13, 13:46
Michał102 Podoba mi sie twoje podejście w sensie żeby odrazu nie skazywać na złom albo na częsci. Dzisiaj pod wieczór mam zadzwonić do gościa powiem mu że auto ma być zrobione na wytrzymałość i trwałość wtdedy się okaże, od małego mi się civic podobał a gdy ją kupiłem teraz trudno mi sie z nią rozstawać pomimo tego że jest w takim stanie, co prawda nie można bez końca pakować siana w nią ale zdecyduję sie na 90% by mi ją wyspawał porzadnie i można było jeździć.

Ps. Pomimo tego że honda jest dośc popularnym samochodem i nie jest super nowoczena, lecz powoli zalicza się do grupy "young timerów" np alfa romeo 156,bwm e30 itdp. W sumie jako że jest to moje pierwsze auto podjąłbym sie zrobić taki "projekcik" zaczynając od spawania podłogi bo może honda z blachy jest kiepska to silnik nas nie powinien zawodzić..Tak wiec myślę że w 90% podejmę się spawania tego civica i zrobienia go porzadnie nie w jednym czasie lecz z następnymi miesiącami cos nowego bd wpadać.

birchie
02-02-13, 13:57
Michał102 Podoba mi sie twoje podejście w sensie żeby odrazu nie skazywać na złom albo na częsci.

Zwróć uwagę na wyrażenie: "dla fanów motoryzacji". Może i miałoby to sens w przypadku civica 1. lub 2. generacji, który jest rarytasem i koszty odrestaurowania stawiane są na drugim miejscu. Tymczasem jajek jest na rynku sporo i nie ma sensu taka odbudowa. Mleko trochę pocisnął z tymi kosztami. Moim zdaniem przekładkę da się zrobić taniej.


od małego mi się civic podobał a gdy ją kupiłem teraz trudno mi sie z nią rozstawać pomimo tego że jest w takim stanie,

Tylko żeby obrana ścieżka nie pochłonęła takich środków i tak mocno nie nadszarpnęła Ci nerwów, że zrazisz się do marki przez taką głupią sytuację. Poza tym bez przesady z tym sentymentem po tak krótkim czasie :) a co jeśli zaczniesz Hankę modzić, pakować w nią kasę a problemy z rdzą wyjdą ponownie? szkoda czasu, pieniędzy i zaangażowania.

qtrix
02-02-13, 14:02
Tak dlatego pomyslę o dalszych "modach" wpierw ja wyspawam za daną kwotę pojezdzę zobaczę jak się sprawy będa miały. Może po prostu sprzedam ją w okresie wakacji i za zarobione pieniądze z pracy i ze sprzedaży civica nabędę VI generację, lub nowszą.

Michał102
02-02-13, 14:15
No niestety, gruntowna odbudowa auta, to bardzo duże koszty.

W tym przypadku chyba najlepiej byłoby to zrobić tak, żeby autem dało się jakiś czas przejeździć i by było ono bezpieczne. Tylko pamiętaj, by oddać to do profesjonalisty, a nie patałacha, który Ci tą rdzę i zgniliznę zamaskuje zdrowszą blachą. Przy odpowiednim wstawieniu blach i dobrej konserwacji śmiało 2-3 lata powinno to wytrzymać. Przez ten czas auto zdążysz zajeździć do końca i zrobisz mu smutny pogrzeb na złomie, ale przynajmniej będziesz miał czyste sumienie, że nie władowałeś kogoś na minę.

I nie oszukujmy się - jest to auto nabyte za śmieszny pieniądz, więc jak je po tych 2 latach wywalisz na złom, to nie będzie za czym płakać:)
A koszty napraw musisz wziąć pod uwagę kupując każde inne auto - w jednych trzeba robić blacharkę, a w innych mechanikę. Ja kupiłem całkiem zdrową EJ9, ale władowałem już blisko 5k PLN w mechanikę. Gdybym tak jeszcze musiał liczyć koszty malowania itp., to pewniakiem bym dobił do 10tysi, no ale tak to już jest jak chce się mieć ładne i sprawne STARE auto;)

qtrix
02-02-13, 15:07
Myślicie że sa jakieś pytania "podpuchy" wy wyczaić czy gościu robi porządnie czy nie ?. Jak bd do niego dzwonił ponownie to wypytałbym go o jakieś szczegóły.Macie jakieś pomysły. :P?

damian.n
02-02-13, 15:21
Myślicie że sa jakieś pytania "podpuchy" wy wyczaić czy gościu robi porządnie czy nie ?. Jak bd do niego dzwonił ponownie to wypytałbym go o jakieś szczegóły.Macie jakieś pomysły. :P?

pomysły takie, że może powiedzieć CI jedno, a zrobić drugie

qtrix
02-02-13, 15:34
W sumie fakt, dobra zaraz przedzwonię do gościa, powiem mu jak to ma wyglądać itd.W przyszłą środę umówiony jestem by mu hanie oddać i żeby to robił odrazu.

M!hau
02-02-13, 18:45
Typowe podejście typowego "cwaniaczka-polaczka". Wje*ałem się na minę? Aha... trzeba to czym prędzej pocisnąć dalej - niech się następny martwi.

Jak tu się potem dziwić, że na naszych drogach tyle wraków jeździ. Takie trupy już dawno powinny zostać zutylizowane.

Moim zdaniem opcje masz 3:
1. wyrzucić to na złom i kupić inne auto
2. zrobić przyzwoicie blacharkę z głównym naciskiem na trwałość i wytrzymałość konstrukcji... pojeździć z rok czy dwa i wyrzucić na złom jak znowu zacznie korodować.
3. (opcja dla fanów motoryzacji, a nie druciarzy) nie żałować kasy i zrobić gruntowną odbudowę blacharsko-lakierniczą. Taki samochód przeżyje kilka razy każdy inny nie ruszany do tej pory egzemplarz.

A co według Ciebie jest złego w sprzedaży takiego auta? Jeśli qtrix sprzeda auto uczciwie to jest to jak najbardziej w porządku. Być może kupi je ktoś z takim podejściem jak Twoje (i fajnie, że w ludziach jest jeszcze iskra) , z pełną świadomością wad, i będzie miał trochę cierpliwości i grosza to sobie wszystko ładnie zrobi i auto będzie jeździć. Ale to nie jest dobra opcja w tym konkretnym przypadku. Kolega nie ma pokaźnej sumy na odbudowę a Wy próbujecie mu wmówić, że za tysiąc lub dwa to będzie igła.
Robawiła mnie wypowiedź użytkownika Michal102, który twierdzi, że nie każdy blacharz to partacz. Owszem - nie każdy, jest wielu dobrych, ale nikt za darmo robił nie będzie. To jest właśnie typowa polska mentalność - żeby było tanio i dobrze i jeszcze gwarancji rok mu daj :lol:
Ludzie to nie jest eg9 czy ek9 żeby się nad tym spuszczać i wkładać nie wiadomo ile kasy w odbudowę. No chyba, kolego Michał102, że ma się kogoś znajomego co to ogarnie po kosztach i z pasją - wtedy OK :) Sądze że gdybyś Ty musiał zapłacić za odbudowę tego Escorta to byś go wcześniej posłał na złom.

qtrix
02-02-13, 19:01
Ogólnie wam powiem że mi nie chodzi by ten samochód był igła. Po prostu chciałbym ją zrobić za jakąś kwotę (nie mówię już o tym tysiącu)by była wyspawana i nadawała się do ruchu codziennego gdzie można będzie bez obaw jeździć. Osoby z Poznania wiedzą jak wygląda droga przez wildę :D.(Same kociełby) gdzie praktycznie jadąc tym samochodem straciłbym wszystko co on posiada od spodu.Nie mówię że będę robił z tego samochodu Cudeńko po prostu chciałbym oddać ją do blacharza by zrobił wszystko za jakieś pieniądze i by to jeździło z 1-2lata.

Camellia Racing
02-02-13, 19:09
Nie mówię że będę robił z tego samochodu Cudeńko po prostu chciałbym oddać ją do blacharza by zrobił wszystko za jakieś pieniądze i by to jeździło z 1-2lata.

1-2 lata to tyle co nic, szkoda pracy i pieniędzy. Podmieniaj budy i już nie kombinuj.
Swojego Aerodecka kupiłem 31 Stycznia 2012. Właściwie nic nie zrobiłem przy nim, czemu nie wiem. Ten czas tak zapitala...

seyren
02-02-13, 19:29
A innej budy nie trzeba bedzie robic? Prawie kazda buda 20 letniego Civic'a bedzie wymagala wiekszego badz mniejszego wkladu chyba ze kupi megazadbana od kogos kto ogarnal juz temat.

qtrix
02-02-13, 19:34
Jak wyzej, a taka buda w mega dobrym stanie będzie kosztować z 2k co najmniej. Dlatego wolę wyspawać ją za daną kwotę i jeździć do dwóch lat. Może i czas *******ziela ale nie będe jej trzymał dłużej wiec leci na spawarkę w takim razie.Przód w mojej hani jest zdrowy dlatego blacharz jeżeli chodzi o podłoge zajmię się tylna częścią, mocowaniami tylnych wahaczy by tam jak najwiecej uwagi przyłożyć i będzie si+progi.

Gumka23
02-02-13, 20:03
+ nadkola, blotniki, ktore polecialy od progow, wlew paliwa od wew. i blache pod bakiem.. Jesli chcesz to robic i wydawac jakas kase to najpierw znajdz z polecenia jakiegos porzadnego fachowca, a nie blacharza, bo blacharz to robi na od******* sztuke i wypycha dalej zeby zarobic jak najwiecej. Fachowiec-milosnik wezmie wiecej, ale zrobi dobrze.

To tak jak z mechanikami.. mechanik robi na od******* aby szybciej, ale jak zaprowadzisz do ludzi siedzacych w temacie i kumatych to przyloza sie do tego, bo wiedza czym dla nas (jego, Ciebie i mnie) to auto jest, a przynajmniej jest wieksza na to szansa ;)

mat2432
02-02-13, 20:05
a gdzie zdjecia jak to wygląda??

M!hau
02-02-13, 20:19
Podmieniaj budy i już nie kombinuj.

Dokładnie. A na przyszłość - pamiętaj, że przed kupnem używanego auta warto zaglądać gdzie się tylko da. Szczególnie jeśli auto jest warte 2-3k pln.

qtrix
02-02-13, 21:36
Od teraz mam porządną nauczkę by oglądać auto bardzo porzadnie i nie napalać sie gdy tylko je ujrzę. Szczególnie zwracać uwagę gdy auto jest z komisu bo tam najwiecej jazd moze być :).Autko w środę prawdopodobnie jedzie do spawania i zobaczymy jak po tym zabiegu będzie to wszystko wyglądać :).

toomekk_ej2
02-02-13, 21:44
wstawisz foty jak auto jest zgnite od spodu ? ;)

czy masz tylko zdjecia nadkoli ?

qtrix
02-02-13, 22:11
Muszę porobić, lecz dzisiaj sypał śnieg i nie miałem aparatu naładowanego. Jutro niedziela pstryknę fotki z lampą i zademonstruję wam to co udało mi się sfotografować

kiler113
02-02-13, 22:33
im szybciej zrozumiesz ze nie warto w to wkladac zlotowki tym lepiej dla ciebie

zrobisz i po tygodniu czy dwoch czy paru miesiacach dojdzie do ciebie ze wywaliles kase w bloto ladujac ja w samochod ktory sie na zlom nadaje

birchie
02-02-13, 22:45
im szybciej zrozumiesz ze nie warto w to wkladac zlotowki tym lepiej dla ciebie

zrobisz i po tygodniu czy dwoch czy paru miesiacach dojdzie do ciebie ze wywaliles kase w bloto ladujac ja w samochod ktory sie na zlom nadaje

Też czekam aż to do niego dotrze :) Nie pompuje się pieniędzy w auto, które ma naruszone elementy konstrukcyjne, zwłaszcza nie mając żadnej gwarancji, że naprawa będzie wykonana dobrze... Qtrix, ogarnij się i przestań kombinować jak koń pod górę. Chcesz się zabić, chłopie?

kruczekvu
02-02-13, 23:20
Przeczytałem cały temat i to jak dla mnie masakra jakaś
Oczywiście można coś z blacharki zrobić i sam działam w tym kierunku ale jeśli osobiście miałbym takie bagno jak opisuje właściciel to przepraszam bardzo ale tysięcy złotych w złom nie ma sensu wkładać
Zawsze każdemu powtarzałem i będę powtarzał że o ile mechanikę ogarniesz to blacharka niestety ale to walka z wiatrakami jeśli mowa o porządnej zgniliźnie.Jeśli już mocowania dostały i inne sprawy nośne to zapytam wprost ile jest warte bezpieczeństwo ?
Kto da gwarancję na takie coś i przede wszystkim jak to zrobi ?
Oczywiście można to opanować ale do takich spraw musi być już wszystko konkret a nie kawałki blachy wstawić i do przodu
Robiłem do siebie auta ale jak widziałem zgniliznę na najważniejszych częściach to odpuszczałem daną budę bo to nie ma sensu i albo nowa zdrowa albo na części a za kasę co trzeba było włożyć kupić coś co jest godne zainteresowania
Na temat tego auta to chyba coś było wspominane że szału nie ma i o ile dobrze pamiętam to na średzkich blachach ją masz PSR... czy się mylę ?

qtrix
03-02-13, 00:14
Kruczekvu, Tak auto było na średzkich blachach (psr)(nawet dowiedziałem sie że właściciel mieszkal w "CHUDZICACH" niby jakaś wiocha lecz ja się na tych okolicach kompletnie nie znam wiec tylko tyle wiem., civic nie ma naruszonej konstrukcji, po prostu do wyspawania jest podłoga i za podłogą wzmocnić przy mocowaniach wahaczy. Blacharz i mechanik mi powiedział że kasta nie lata i mocowania nie sa poluzowane tylko się to jeszcze mocno trzyma więc Bardzo wielkiej masakry nie ma, jutro porobię wam zdjęcia bo w sumie takie rozmowy możemy przeprowadzać 100lat, pokaże wam za dnia zdjęcia auta od spodu i całą blachę jak wygląda. Wtedy gdy wszyscy się napatrzą powiecie mi co robić bo moje tłumaczenia też nie sa dokładne i potem wychodzi na to ze tam jest jakieś nie porozumienie.

kruczekvu
03-02-13, 00:25
Widziałem co do blach
Chudzice są na wylocie ze Środy na Wrześnię jakby co
Odnośnie roboty tego auta najlepiej to daj zdjęcia od spodu jak to wygląda bo jak na razie gadanie jest i nic więcej a może tragedii nie ma tylko Ty jako nie znający się(bez obrazy) wyolbrzymiasz to wszystko i temat leci

qtrix
03-02-13, 00:43
Dlatego jutro wam wszystko przedstawię w postaci zdjęć, kruczekvu nie ma sprawy, przyznaje się do tego bez bicia że nie mam wiedzy na temat blachy i jako tako porównań między innymi zgnitymi autami. Może nie jest aż tak tragicznie, ja po prostu powtarzam w głównej mierze to co powiedział mi mój mechanik że jest źle i on by to sprzedał. Lecz po spotkaniu z blacharzem takich słów nie usłyszałem powiedział mi że jest źle lecz również odrzekł ze jest to do naprawy by mogło następny czas jeździć. Nie myślcie że nabijam posty bezsensownie by było, lecz po prostu chodząc do pracy cały tydzień nie mam kiedy porobić zdjec. Jutro przedstawię wam wszystko jak to wygląda każdy forumowicz który będzie chciał obejrzy i tyle. Porobię możliwie jak najwięcej zdjęć wstawię je mniej wiecej między 13-14 godzina.

kruczekvu
03-02-13, 00:53
Spoko i tak będzie najlepiej jak zdjęcia będą
Tylko ze zdjęcia to można powiedzieć że i tak 1/4 sukcesu dopiero bo rdza ma to do siebie że widać jej 5 cm a trzeba wyciąć niestety często gęsto dwa razy więcej
Nie raz miałem sam przykład jak coś miałem zrobić gdzie po oczyszczeniu w jednym wypadku było dobrze a w drugim już tak fajnie nie było i z małego bąbla robiła się japa że hej
No nic zrób co możesz i dawaj
A na przyszłość taka moja skromna rada:zanim pojedziesz oglądać cokolwiek to najlepiej ze znajomym co ma pojęcie i w razie czego ostudzi napalenie danej osoby
W tym przypadku u Ciebie to tylko się cieszyć że wielkich pieniędzy na auto nie wydałeś bo na prawdę był by dramat
Nie oszukujmy się ale 2-3 tys za auto to śmiech i jak dobrze się popatrzy to rower można za to kupić
Ale teraz już na przyszłość masz nauczkę i myślę że takiego błędu nie popełnisz już

qtrix
03-02-13, 01:21
No nie są to jakieś astronomiczne ceny jak za civica, za tą cenę to pewnie bym miał rower "Giant" ze średniej półki. Lecz na przyszlośc na pewno będe ze sobą brał kogoś, jutro wpadną zdjęcia tak jak mówiłem między 13-14 i się zobaczy, pójdzie na blacharkę to jest na 90% pewne. Teraz tak sobie rozmawiałem z bratem i jednak jak by już przyszło co do spawnia to oddalbym ją u mnie w miescie i wydałbym te 2 tysiące lecz po 1 mam gościa pod ręką i moge patrzeć jak robi, po 2 on powiedział że będzie to zrobione porządnie i gotowo tylko do pomalowania lecz z tym nie będzie kłopotu. Paru mechaników u których byłem polecało mi właśnie tego pana blacharza do którego mam zamiar oddać hondę, z tamtym zrezygnowałem co chciał to zrobić za tysiąc bo mam taka druga nauczkę co prawda z mniejszymi kwotami lecz jest. Zawsze jak chciałem zaoszczędzić myślałem ze się opłaci, jednak okazywało się ze niestety traciłem, prosty przykład np naprawa elektroniki, naprawa skutera i takie pierdoły sprawiły że od jakiegoś czasu staram się robić porządnie lub zlecać niektóre naprawy za trochę wyższą cenę i mieć wgląd w naprawę plus mieć zrobione to solidnie. Może źle to zrozumiecie lecz chodzi mi oto że czasami warto dołożyć te pare/naście złoty zależy tez od danej rzeczy i mieć pewność że posłuzy dłużej niż kupić czy naprawić za bezcen myśląc że jest to okazja.

kruczekvu
03-02-13, 01:36
Może źle to zrozumiecie lecz chodzi mi oto że czasami warto dołożyć te pare/naście złoty zależy tez od danej rzeczy i mieć pewność że posłuzy dłużej niż kupić czy naprawić za bezcen myśląc że jest to okazja.
Życie Cię jeszcze wiele nauczy ale to co piszesz to racja
Miałem dokładnie to samo bo za 3 Cify dałem więcej niż za inne i opłaciło się bo do dzisiaj bez pierdnięcia jeżdżą a niektórzy mówili chłopie ale przepłaciłeś ja kupiłem za mniej.No i teraz to ich mniej już wyszło nie raz i widać kto ile za co zapłacił
Ja wychodzę z założenia że jak widzę że cena większa to znaczy że coś w tym musi być a nikt nic dobrego za małą kasę nie odda

Gumka23
03-02-13, 10:33
Teraz tak sobie rozmawiałem z bratem i jednak jak by już przyszło co do spawnia to oddalbym ją u mnie w miescie i wydałbym te 2 tysiące lecz po 1 mam gościa pod ręką i moge patrzeć jak robi, po 2 on powiedział że będzie to zrobione porządnie i gotowo tylko do pomalowania lecz z tym nie będzie kłopotu.

Mozesz patrzec jak on to robi? Bedziesz z nim siedzial caly czas i patrzyl na rece? Przeciez i tak sie na tym nie znasz wiec nawet jak bedzie robil na od*ierdol (nie oczysci blachy, nie zabezpieczy spawow etc etc) to tego nie zobaczysz. Powiedzial, ze bedzie porzadnie? A co ma Ci powiedziec gosc, ktory widzi nieznajacego sie (bez obrazy oczywiscie) czlowieka, ktory zaraz mu polozy 2 tys. do reki? Ze bedzie spier&^ne i za miesiac sie posypie? Nie wierz NIGDY w to co mowia blacharze, mechanicy i lakiernicy. Ja oddalem do zrobienia reperatukre do znajomego sasiada, kumpel mojego ojca. Facet pracowal w blacharni ASO, pozniej robil old timer'y, wiec pomyslalem, ze nikt inny lepiej tego nie zrobi. Dostal na flaszke, dostal obiad do roboty, sam mu porozbieralem auto, zeby mial mniej roboty (wnetrze, kola, progi, zderzak). Zapewial, ze bedzie idealnie! To bulka z maslem i nie takie rzeczy sie robilo. Jak dostalem spowrotem auto to rece mi opadly i stracilem checi na ta cala zabawe. Zle oczysczone, zle zabezpieczone, dwa druty spawalnicze zostawil na progu, a reperaturka jest tak krzywo wstawiona, ze odstaje listwa maskujaca progi i do tego wszystkiego jeb^aniec pomalowal mi jeden zacisk hamulcowy farba miniową bo stwierdzil, ze mial na pedzlu to pomalowal (razem z uszczelkami, gumkami, klockami etc- zacisk, ktory byl caly wyremontowany (piaskowany, malowany, nowe uszczelki, klocki, tloczki).

Tak wlasnie robia blacharze, ze musialem wszystko na nowo ogarniac z ojcem, a krzywa reperaturka zostala, bo po jego poprawce w zasadzie nic sie nie zmienilo i juz nie mialem sily trzeci raz mu oddawac. Zaznaczam, ze to byla tylko glupia reperaturka i kawalek progu...

RRa
03-02-13, 11:43
ja w mojej podłogę za siedzeniem pasażera i podłużnice sam wstawiałem. jak masz miga i trochę pojęcia to ogarniesz to nawet sam

Camellia Racing
03-02-13, 12:02
Nie pompuje się pieniędzy w auto, które ma naruszone elementy konstrukcyjne, zwłaszcza nie mając żadnej gwarancji, że naprawa będzie wykonana dobrze...

Jest wyjątek przednich podłużnic o ile nie popchnęły klatki. To akurat robi się praktycznie plug&play i jest bezpieczne.


po prostu do wyspawania jest podłoga i za podłogą wzmocnić przy mocowaniach wahaczy
Podłoga w Civicach jest najważniejsza bo w sumie nie kłamiąc tylko ona opiera się przy uderzeniu.
Słupki niestety w Hondzie są jak wykałaczki, sztywne ale z łatwością się poddają przy uderzeniu.

Bierz nową budę albo auto. Swoje rozsprzedasz na części za 1000 PLN silnik i może 1000 uzbiera się z reszty. będziesz w plecy 500 + koszty rejestracji. Lepsze to niż w tym dłubać. Albo odkup odemnie budę Coupe bo ja już nie mam siły w niej dłubać :)


daj zdjęcia od spodu jak to wygląda bo jak na razie gadanie jest i nic więcej a może tragedii nie ma tylko Ty jako nie znający się(bez obrazy) wyolbrzymiasz to wszystko i temat leci
kruczek może i masz rację ale na razie zdjęć nie ma ;)

Michał102
03-02-13, 12:45
Nie wierz NIGDY w to co mowia blacharze, mechanicy i lakiernicy

W takim razie zleć naprawę piekarzowi lub poloniście.

Sorry, ale pier*olisz jak potłuczony volksdeutsche.
To, że Ciebie jakiś patałach zrobił w bambuko nie oznacza, że każdy inny fachowiec też tak zrobi. W każdej branży są różni ludzie - jedni robią starannie biorąc za to uczciwe pieniądze, a inni liczą tylko na łatwy zysk i partolą robotę.

piotreek23
03-02-13, 13:00
Podłoga w Civicach jest najważniejsza bo w sumie nie kłamiąc tylko ona opiera się przy uderzeniu.
Słupki niestety w Hondzie są jak wykałaczki, sztywne ale z łatwością się poddają przy uderzeniu.

Nie przesadzajmy to nie Fiat 126p gdzie za sztywność odpowiadał dach, a bez dachu maluch się elegancko łamał ;). To że sie gną co z tego?? mają w ten sposób absorbować energię uderzenia. Żadne auto nie jest odporne na silne uderzenia boczne..Zresztą to wszystko działa do 50 Km/h na godzinę bo mniej więcej na tyle jest obliczane...a powyżej to możesz skończyć jak ten Focus (http://www.youtube.com/watch?v=vFYHovJEUBg) przy 200 KM/h. Do tego wraz z wiekiem każda buda traci na sztywności i na to nie ma rady. Dlatego nasi zachodni sąsiedzi pozbywają się auta w wieku lat 10 bo wiedzą że to jest złom...ale to już inny temat nie będę robił offtopa.

qtrix
03-02-13, 14:19
:)

Michał102
03-02-13, 14:29
Coś nie bangla bo fotek nie widać...

qtrix
03-02-13, 14:32
Kliknij sobie w te ikonki. NIe wiem czemu bezpośrednio nie wpakowało na forum leczy wystarczy kliknąć i się pojawią :)

er-robert
03-02-13, 14:36
Tylko że, nie ma żadnych ikonek, tylko opis

qtrix
03-02-13, 14:38
..

er-robert
03-02-13, 14:42
Eee będzie żył, lekki prześwit widać nawet dywanik.

qtrix
03-02-13, 14:44
No dywanik widać, ostatnio się zdziwiłem żę to wykładzina :D bo myślałem że to jest kawał blachy jeszcze patrzę, dotykam a tutaj wykładzina :P

er-robert
03-02-13, 14:45
Myślałem że gorzej a to tylko podłoga i mocowanie jednego wahacza.

qtrix
03-02-13, 14:48
No tak mnie nastraszył mechanik wiec opierałem wszystkie posty na jego wypowiedzi. Auto obpstrykałem z każdej strony zdjęcie nr 3 i 4 jest zrobione z tyłu od spodu za zderzakiem. nr 1 i 2 z boków nr1 za kierowcą nr2 pasażer nr 5 zrobiony za pasażerem

er-robert
03-02-13, 14:49
Ogólnie nie jest źle tylne zawieszenie sie trzyma, myślałem że, to bliżej tylnej wnęki na koło ale tam jest jeszcze zdrowo.
Tylko jeszcze nie ma zdjęć progów.

Paputek
03-02-13, 14:55
troche to zjedzone :) ale chyba do ogarniecia

qtrix
03-02-13, 14:55
No progów nie zrobiłem, dlatego żę jest plastikowa nakładka przykręcona i ledwo się trzyma kupy to, lecz mogę poswiadczyć żę progi są tez zjedzone w 60%. Trochę mnie podniosłeś na duchu bo myślałem że muszę się żęgnać i ją ciąć. Najlepsze jest to żę znalazłem tabliczkę na której jest napisane d15b3 eg4, co oznacza to eg4 ?

er-robert
03-02-13, 15:00
Nie ma co tu się rozpisywać trzeba łatać i tyle, swoja droga niezły odpływ jak by Ci się coś rozlało.


co oznacza to eg4 ?
Jest to model Civica

Camellia Racing
03-02-13, 15:00
http://images41.fotosik.pl/1928/988f5596b215c5dagen.jpg
http://images40.fotosik.pl/1933/f44ff3903c99f7c4gen.jpg
http://images41.fotosik.pl/1928/12cf0e98a0195d9bgen.jpg
http://images33.fotosik.pl/549/65b8de781488b5ddgen.jpg
http://images48.fotosik.pl/581/3acb1dddd6240e73gen.jpg
http://images36.fotosik.pl/364/253b30625cbc6ab6gen.jpg
http://images41.fotosik.pl/1928/e207986a60d0add6gen.jpg

O, Ku*wa!!!
Stary czym prędzej to złomuj.
Nawet nie chciałbym wiedzieć co się dzieje tam gdzie wygląda ok a wewnątrz profilu masz Szał Rio i karnawał..

Btw ten Civic kogoś zabił taki czerwony od dołu?

er-robert
03-02-13, 15:02
O, Ku*wa!!!
Stary czym prędzej to złomuj.
Bez przesady, nie strasz chłopaka.

Camellia Racing
03-02-13, 15:03
oznacza to eg4 ?

Jest to model Civica

Dokładniej to oznaczenie klatki. Coupe ma EJ1, EJ2 itp, Hatchback ma EG4, Eg5, EG6 itp, Sedan ma EH~


Bez przesady, nie strasz chłopaka.
Nie namawiaj chłopaka do pomyłki.

er-robert
03-02-13, 15:07
Nie namawiaj chłopaka do pomyłki.
Ja go nie namawiam, zrobi co będzie uważał, ja stwierdzam jedynie fakt że nie ma tragedii. Ludzie jeżdżą dużo bardziej zgniłymi co prawie podłużnic nie ma.

qtrix
03-02-13, 15:21
I tak auto idzie na spawanie, tylko chciałem wam pokazać skale zniszczenia przez 20lat ;).

Tomeszek
03-02-13, 15:25
Dokładniej to oznaczenie klatki. Coupe ma EJ1, EJ2 itp, Hatchback ma EG4, Eg5, EG6 itp, Sedan ma EH~

oznaczenie klatki? o,O chyba budy. EH to auta wypuszczone na ameryke z tego co wiem a nie wyłącznie oznaczenie sedana. sedany mają oznaczenie eg8/9

Michu_POZ
03-02-13, 15:51
Patrząc po tych zdjęciach to mogę polecić świetnych fachowców którzy będą wiedzieli jak się tym problemem profesjonalnie zająć :http://www.eco-cars.pl/

kruczekvu
03-02-13, 16:17
Oglądając zdjęcia powiem że nie robił bym tego
Sory ale szkoda kasy i niestety ale będzie dużo więcej do wycinania

qtrix
03-02-13, 17:17
Po części to już blacharz niech robi, on powiedział że za taka cenę mi to wszystko porobi porzadnie i zakonserwuję. Więc wiecie nie obchodzi mnie ile będzie wycinał ważne by to było zrobione porządnie. Dałem za ten samochód 2500tysiąca wiec nie oczekiwałem że będzie w mega dobrym stanie każde jajko za taką cenę wymagało by zapewne takiego wkładu finansowego bo nei wierzę że jajka z 93 nie będa równie porządnie zjedzone. Tak więc civic idzie na blache za 2k i po prostu będzie jeżdzony aż do końca swoich dni.

kruczekvu
03-02-13, 17:28
No i ok skoro taką decyzję podjąłeś
Osobiście te dwa tys wolałbym zostawić i to na części sprzedać wtedy masz jakąś sumę a i pewnie coś by się dozbierało to nowsze by się kupiło za większą kwotę.A tak to będziesz dłubał w tym i nie wiadomo co dalej wyjdzie
Ale to moje zdanie a Ty zrobisz jak zachcesz

Eipo
03-02-13, 17:48
chłopie nie ratuj tej budy kupuj inna mówiłem Ci ze H3mie na forum jest za 500zł, stanu nie znam dokładnego ale na pewno nie jest taka jak Twoja , zresztą zawsze możesz się dowiedzieć więcej na temat tej budy ja bym nie inwestował w ta już, szkoda kasy . a co do przekładki to nie ma to jakiś masakrycznych kwot a ponad 60% auta sam przełożysz . do innej budy . :) aha buda kolesia to Eg4 z full elektrykiem, nie jakiś tam golas eg3 :) za 500zł to nie jest dużo :) przemyśl to :) loguj się na forum H3m i podbijaj tam do kolesia :) aha o koleś sam jest mechanikiem wiec może i on Ci przekładkę zrobi wystarczy pogadać z nim . jak nie będziesz miał pytania co i jak na forum h3m'u to wal na PW bo tu już się kongo robi z tymi postami . pozdro .

Gumka23
03-02-13, 17:56
W takim razie zleć naprawę piekarzowi lub poloniście.

Sorry, ale pier*olisz jak potłuczony volksdeutsche.
To, że Ciebie jakiś patałach zrobił w bambuko nie oznacza, że każdy inny fachowiec też tak zrobi. W każdej branży są różni ludzie - jedni robią starannie biorąc za to uczciwe pieniądze, a inni liczą tylko na łatwy zysk i partolą robotę.

Tak tak, dokladnie tak jak mowisz. Szkoda tylko, ze rzeczywistosc pokazuje co innego i znalezc blacharza czy lakiernika, ktory robi porzadnie to jak wygrac w lotka...

birchie
03-02-13, 18:06
Tak więc civic idzie na blache za 2k i po prostu będzie jeżdzony aż do końca swoich dni.

2 tysiące w to ładować??!!?? Qtrix, przemyśl to jeszcze. Jak dla mnie- masakra. W życiu nie pchałbym się w spawanie tego!

DeX19
03-02-13, 18:16
Chłopaki mają rację, Epio, Brichie i inni, dobrze Ci radzą, odpuść to, kup budę na pewno będzie lepsza niż ta którą masz, szkoda tego trupa ratować, chociaż jak chcesz, moje zdanie jest proste, kupujesz prostą budę, przekładasz i cieszysz się, a tą złomujesz, to może co jeszcze wpadnie pln-ów, a powiedz mi co to są za wahacze tylne dolne? tam gdzie amor wchodzi, to jakaś szyna? bo z 5 gena to chyba na pewno nie jest...

Camellia Racing
03-02-13, 18:20
Po części to już blacharz niech robi, on powiedział że za taka cenę mi to wszystko porobi porzadnie i zakonserwuję. Więc wiecie nie obchodzi mnie ile będzie wycinał ważne by to było zrobione porządnie. Dałem za ten samochód 2500tysiąca wiec nie oczekiwałem że będzie w mega dobrym stanie każde jajko za taką cenę wymagało by zapewne takiego wkładu finansowego bo nei wierzę że jajka z 93 nie będa równie porządnie zjedzone. Tak więc civic idzie na blache za 2k i po prostu będzie jeżdzony aż do końca swoich dni.

Człowieku, miesiąc bez auta będziesz a i tak na jesień zacznie się to sypać jak piasek w klepsydrze.
Sprzedaj części: silnik, wnętrze, elektrykę, szyby itp. Bude złomuj.


nie ratuj tej budy kupuj inna mówiłem Ci ze H3mie na forum jest za 500zł, stanu nie znam dokładnego ale na pewno nie jest taka jak Twoja
Polać mu! dobrze prawi.

QTRIX Posłuchaj się starych wyjadaczy!

Zapytam inaczej: Czy chcesz być kolejnym młodym Forumowiczem o którym przeczytamy w gazecie w jakże nieciekawym dziale nekrologów a w interecie portale gazetowe opiszą jako niedoświadczonego młodego człowieka który chciał sobie poszaleć ?

birchie
03-02-13, 18:24
a powiedz mi co to są za wahacze tylne dolne? tam gdzie amor wchodzi, to jakaś szyna? bo z 5 gena to chyba na pewno nie jest...

Słuszne spostrzeżenie. Też mi to nie wygląda na oryginalny wahacz. Ta buda może kryć ciekawsze historie niż sama ruda :p

pyrek
03-02-13, 18:27
Kolego, posłuchaj rady Eipo i zobacz tą budę w H3M. Założę się że trzeba będzie sporo wyciąć żeby zdrową znaleźć blachę do której można spawać. Kup drugą budę, przełóż ze swojego auta co trzeba a resztę sprzedaj na części.

qtrix
03-02-13, 18:44
Wszystko fajnie, tylko nie zakładacie paru czynników jakie składają się na przerzucenie budy ;). Potrzebne jest miejsce by wgl można było zając się przekładką, po drugie potrzebowałbym kogoś ogarnietego kto by mi pomógl, z moich kumpli jest mało osób które by mogły mi towarzyszyć, po trzecie potrzebne są klucze(co prawda mam kluczę lecz mają swoje lata), po czwarte czymś trzeba by było przywieźć tą budę, nie mam lawety by wpakować kastę na nią i spokojnie ją zwalić w jakimś miejscu. Przełożenie budy było by dobrym rozwiązaniem lecz no po prostu nie mam jak tego planu zrealizować.Chciałbym ogarnąć budę lecz z moimi "zasobami" jest to nie możliwe wręcz, Eipo odezwe się do ciebie na priv zadzwonię do gościa o tą budę zobaczymy co wyjdziew ostateczności . Dzięki chłopaki za wszystkie rady,wiem ze chcecie pomóc lecz pomimo tego nadal jestem za tym by ją spawać.Jest to moje pierwsze auto i nie wyobrażam sobie w tym momencie zacząć jej sprzedawać na części gdy została świeżo przerejestrowana. Sprzedaż części wiąże też się z czasem nikt odrazu nie wykupi mi hani tak jak leci. Muszę podjechać jeszcze raz do tego blacharza wejdę z nim pod kanał i niech mi powie odkąd by spawał i wgl niech mi pokaże plan tego wszystkiego, bo tylko w sumie mi powiedział co będzie robił a nie pokazał gdzie chce ciąć itd.

Lune
03-02-13, 18:47
Słuszne spostrzeżenie. Też mi to nie wygląda na oryginalny wahacz. Ta buda może kryć ciekawsze historie niż sama ruda :p

Takie wahacze występowały w niektórych pierwszych wypustach V gena.

Ale drutowanie tej budy to już naprawdę... tyle co w to wpakujesz, to kupiłbyś drugie zdrowe jajo z d16 na pokładzie. Bo to się nie zamknie w 1 czy 2 tysiącach... Bo to tylko widać, że "kawałek" już podłogi odleciał, ale większość pewnie juz jest w stanie rozkładu. Nie mówiąc o odbudowie progów których to auto pewnie już nie ma.

Camellia Racing
03-02-13, 18:56
Wszystko fajnie, tylko nie zakładacie paru czynników jakie składają się na przerzucenie budy

Słuchaj, musisz pół dołu przeszczepić. Dolicz dojazd na szrot, cenę wyciętych elementów ze zdrowego auta i tak zrobi się plus 1000 PLN?
Ty uważasz, że blacharz jak magik weźmie blachę i małym palcem wyprofiluje kształty tak żeby wyglądały na element konstrukcyjny a nie ulep?

Posłuchaj się ludzi jak Tobie dobrze mówią a jak nie to skończ pisać i innym czas zabierać bo pisanie do Ciebie to jak grochem o ściane...


Muszę podjechać jeszcze raz do tego blacharza wejdę z nim pod kanał i niech mi powie odkąd by spawał i wgl niech mi pokaże plan tego wszystkiego, bo tylko w sumie mi powiedział co będzie robił a nie pokazał gdzie chce ciąć itd.

Spoko, dowiesz się co i jak o ile to dojedzie na własnych kołach :D

birchie
03-02-13, 18:59
Takie wahacze występowały w niektórych pierwszych wypustach V gena.

Nie spotkałem się jeszcze z takimi, ale może rzeczywiście tak było. Dobrze wiedzieć.



Ale drutowanie tej budy to już naprawdę... tyle co w to wpakujesz, to kupiłbyś drugie zdrowe jajo z d16 na pokładzie. Bo to się nie zamknie w 1 czy 2 tysiącach... Bo to tylko widać, że "kawałek" już podłogi odleciał, ale większość pewnie juz jest w stanie rozkładu. Nie mówiąc o odbudowie progów których to auto pewnie już nie ma.

Lepiej wziąć te 2 tysiące, dołożyć trochę i kupić inne auto,a w międzyczasie to rozprzedać na części.

Tomeszek
03-02-13, 19:02
swoją drogą to przełożenie gratów z jednej budy do drugiej też nie jest takie hop siup... na 1000% coś się wysra po drodze, podejrzewam że w zawieszeniu też coś będzie do wymiany, sworznie, gumy, pełno innych rzeczy, które jak ktoś to robi porządnie to trzeba wymienić, chyba że złożyć to na sztukę ale chyba nie o to tutaj chodzi. w zasadzie każda droga wymaga sporego wkładu kasy, czasu, nerwów. transport budy na lawecie licz bezpiecznie 1zł/km. jak przekładkę zleciłbyś komuś to mało nie zapłacisz gdyż wymaga to sporo czasu a mechanicy się cenią. sam jeśli nie masz o tym pojęcia to nie radziłbym, tym bardziej że nie masz sprzętu/miejsca do tego.
rzeźbienie w gównie też nie jest rozwiązaniem....
ogólnie ja mam całą budę eg4 z zawieszeniem i hamulcami bez swapa do ewentualnej sprzedaży, w której do zrobienia są teoretycznie tylko progi, które zdrowe mam w kolejnej budzie na częsci (więc jest z czego przekładać) :D a wszystko stoi właśnie u Groma, który pomógłby to ogarnąć. zawsze się można dogadać jakbyś chciał.

kruczekvu
03-02-13, 19:04
Ehh czytam i zastanawiam się w czym problem jest większy ?
W poszukaniu miejsca na przekładkę do budy o której tu mowa czy w spawaniu a raczej próbowaniu jak będzie do czego spawać ?
Wg mnie lepiej jest pogadać i popytać o miejsce i pomoc niż spawać coś co już teraz nie wygląda dobrze a jak się zacznie robić to połowa wyleci
Jakbym nie robił blacharki to by,m nie mówił ale coś tam dłubię więc wiem ile to krwi kosztuje a i tak nie będzie to fabryka

Lepiej wziąć te 2 tysiące, dołożyć trochę i kupić inne auto,a w międzyczasie to rozprzedać na części.
To samo tłumaczę i z doświadczenia wiem że więcej się to opłaci niż grzebanie patyczkiem w łajnie

piotreek23
03-02-13, 20:51
O panie...jak to przegląd przeszło...ja myślałem że ja mam przeżarty tył ale to jest magia...w porównaniu z twoją to ja mam budę nówka sztuka..zapomnij o tym to się tylko na złom nadaje.

Michu_POZ
03-02-13, 21:26
21 stron o braku podłogi 209 postów a gość i tak będzie naprawiał ot forumowa logika :)

jasiek09
03-02-13, 22:09
Naprawdę masakra z tą podłogą

qtrix
03-02-13, 23:02
Więc tak rozważyłem kilka opcji i niestety, przekładanie nowej budy prawdopodobnie będzie odpadać ponieważ dzwoniłem do mechnika. Powiedział mi że to są nie kończące się koszty ponieważ zakup "nowej" budy nic nie da, gdyż każda buda civica w tych czasach wymaga naprawy.Jeżeli doliczę koszty których inni nie liczą czyli:
-transport
-przekładka
-zarejestrowanie na nowo
-dokupienie nowych części
-spawanie blachy w miejscach w których pojawiła się rdza( na pewno takowe będą) to będzie to nie opłacalne.
Więc, pierwsza opcja odpada, druga opcja jest taka że gdybym jakimś cudem sprzedał tą hondę w co wątpię(to nie mógłbym sobie pozwolić na narażenie innej osoby by takim autem poruszała się po drogach+plus nie wpędziłbym takiej osoby w koszty byle by się jej pozbyć bo to by było po prostu chamskie i mogło po prostu z czasem skończyć się tragicznie.).Trzecia opcja jest taka że auto jest sprawne mechanicznie co zostało potwierdzone przez dwóch mechaników ( sprawdzona honda została przez dwoje innych mechaników by mieć po prostu pewność).Więc jeżeli z sumuje sobie koszty pakowania nowej budy i wszystkie rzeczy które wypisałem w myślnikach to przewyższa ona cenę spawania podłogi u mnie. Podjąłem decyję że hania będzie spawana przez mojego ojca kolegę który wiele aut naprawiał w naszej rodzinie(jakoś udało się porozmawiać z gościem i przedstawic jak ma się sytuacja). Jeżeli auto zostanie pospawane to automatycznie zostaje w rodzinie i będzie jeżdżone do końca swoich dni a w między czasie będe zbierał na nowy wóz (możliwe ze hondę ). Chciałbym wszystkim podziękować za bardzo dużą ilość postów, jak i waszą aktywność. Dziękuję za każdą waszą opinię. TEMAT MYŚLĘ ŻE JEST DO ZAMKNIĘCIA, ponieważ zdania nie zmienię a po prostu będzie robił się offtop w nieskończoność. Dzięki wielkie Pozdrawiam :)

Ps.Opinie osób które po tym poście pomyślą sobie że jest to dziecinne podrajanie się pierwszym autem, uważam za zbędne. Ponieważ wybrałem taką drogę naprawy i jest to mój indywidualny wybór przez co nie muszę zgadzać się z opinią innych użytkowników (bez obrazy).

kiler113
04-02-13, 00:24
masz cojones ze pchasz w to dalej kase, po jakims czasie uswiadomisz sobie ze popelniles bardzo duzy blad


pomysl sobie jeszcze o jednym: pospawasz podloge i te dziury ktore sa, a co z dziurami nowymi ktore wyjda za jakis czas?? a uwierz mi wyjda na pewno przy takim stanie podlogi, blacha sie tam pewnie trzyma juz tylko przez zaschniety brud.

a o bezpieczenstwie to juz nie wspomne, jak bedziesz jechal i ci odpadnie podloga jak w pierwszej czesci Szybkich i Wscieklych

Lune
04-02-13, 00:37
Swoją drogą, zajrzyj do wnęk nadkoli - zapewne będzie równie ciekawie co z podłogą...

birchie
04-02-13, 08:33
No comment.

Michał102
04-02-13, 10:09
Jak jestem zwolennikiem ratowania starych samochodów, tak to co zobaczyłem na tych fotach ciśnie na usta tylko jedno - weź to wyrzuć na złom. Wiem, że zdania już nie zmienisz, ale musiałem to napisać. Wcześniej pisałem, że mój Escort był totalnym wrakiem... w porównaniu z tym co masz Ty był on w idealnym stanie;)

Guscioren
04-02-13, 10:13
Wybebeszyć co możliwe z auta i polować na 2 budę. Np z zajechanym ostro silnikiem

PlushaQ
04-02-13, 10:46
Widzę, jak tutaj wszyscy się spuszczają nad tym Twoim brakiem podłogi i nie mogę się oprzeć. Wybacz, ale jeżeli chcesz to spawać, to jesteś*po prostu głupi. Jeżeli masz w dupie własne bezpieczeństwo, to zadbaj przynajmniej o bezpieczeństwo innych ludzi na drodze. Wyciągnij co sprawne, sprzedaj na części a buda na żyletki, bo ona do niczego innego się nie nadaje.

piotrstrojek
04-02-13, 11:33
Kurde, chyba i ja zajrzę pod auto... co prawda maluję je co roku od spodu, ale jak to zobaczyłem to mnie strach obleciał... :/

Posłuchaj się chłopaków i pozbądź się tego... na dobrą sprawę trzeba by przeszczepić połowę auta, bo tylnych nadkoli wewnętrznych tez już pewnie nie ma...

kruczekvu
04-02-13, 11:54
masz cojones ze pchasz w to dalej kase, po jakims czasie uswiadomisz sobie ze popelniles bardzo duzy blad
Widocznie musi sam to przeżyć i dopiero dotrze.Można coś ratować ale tego bym nie robił
Fajnie by było jakby kolega założył temat i zdawał relację z naprawy
Z ciekawości chciałbym widzieć jak to będzie wyglądało a nie jedno już w życiu zrobiłem i widziałem

DeX19
04-02-13, 12:36
Widocznie musi sam to przeżyć i dopiero dotrze.Można coś ratować ale tego bym nie robił
Fajnie by było jakby kolega założył temat i zdawał relację z naprawy
Z ciekawości chciałbym widzieć jak to będzie wyglądało a nie jedno już w życiu zrobiłem i widziałem

No i na tym zakończymy, niech zakłada temat i pokazuje, jak naprawia.
Koledzy wcześniej wspomnieli, że owszem załata jedno, a drugie wyjdzie, mają w 100 % rację, nie przegadamy mu, on myśli, że my chcemy doradzać źle, że dla nas jest wszystko takie proste i przekładka budy też jest prosta, nie, nie jest prosta, ale na pewno w nią opłaca się władować kasę niż ratować tego trupa, przecież to co tam się dzieje, to wystarczy lekko puknąć młotkiem i się rozleci, powiem tyle nie doświadczy na własnej skórze - to nikomu nie uwierzy, a szkoda, bo chcielibyśmy tego uniknąć aby nie doszło do jakiejś tragedii..
Dziękuje, dalsze rozmowy uważam za zbędne koledzy, nic więcej nie wskóramy. Kolega już podjął decyzje.

Michał102
04-02-13, 12:39
Namów blacharza na foto story z przeprowadzanej naprawy... jestem ciekaw jak wiele zgnilizny wytnie i jak to potem uzupełni.

kruczekvu
04-02-13, 12:51
Namów blacharza na foto story z przeprowadzanej naprawy...
Zapomnij o tym
Żaden Ci tego nie zrobi bo w razie W może być lipa i problem gotowy.Chyba że właściciel będzie u gościa non stop i będzie robił fotki
Zdjęcia będzie robiła osoba taka jak Ty czy ja która robi dla siebie i chce pokazać innym co z czym się je

pyrek
04-02-13, 14:22
Kolega z czasem uświadomi sobie jaki błąd popełnił rzeźbiąc w gównie. Ludzie robią swapy na B serie na parkingu pod blokiem przy pomocy przęsła od rusztowania i dwóch kobyłek ale jak komuś się nie chce i ma 2 lewe ręce to nic nie poradzisz. A przecież wystarczy wydać 300zł na zakup wszelkich potrzebnych kluczy, nauczyć się że w prawo się dokręca a w lewo odkręca i viola! Do przełożenia wszystkich rzeczy jak w tym przypadku nie trzeba być mechanikiem z 20-sto letnim doświadczeniem, każdy myślący człowiek powinien poradzić sobie z takim wyzwaniem.

kruczekvu
04-02-13, 14:36
Do przełożenia wszystkich rzeczy jak w tym przypadku nie trzeba być mechanikiem z 20-sto letnim doświadczeniem, każdy myślący człowiek powinien poradzić sobie z takim wyzwaniem.
Jak wspomniałem już wcześniej lepiej grzebać w mechanice niż babrać się w rdzy która jest nieporównywalnie gorsza od mechaniki
Ale po części rozumiem kolegę
Pierwsze auto
Pierwsze błędy
Czas i włożone pieniądze nauczą wszystkiego
Patrząc na to zdjęcie
http://images41.fotosik.pl/1928/988f5596b215c5dagen.jpg
Widać że ktoś już od dawna miał z tym problem i w końcu wolał się pozbyć niż rzeźbić
O ile auto z zewnątrz wygląda to wg mnie to był główny powód do sprzedaży
Ehhh te młodzieńcze napalenie

damian.n
04-02-13, 15:25
Najgorszy pomysł to kupowanie auta samemu bo człowiek się "podnieca" i bierze. Zawsze przydaje się ktoś obcy z pojęciem o autach do obiektywnej oceny

Eipo
04-02-13, 15:51
Kolega z czasem uświadomi sobie jaki błąd popełnił rzeźbiąc w gównie. Ludzie robią swapy na B serie na parkingu pod blokiem przy pomocy przęsła od rusztowania i dwóch kobyłek ale jak komuś się nie chce i ma 2 lewe ręce to nic nie poradzisz. A przecież wystarczy wydać 300zł na zakup wszelkich potrzebnych kluczy, nauczyć się że w prawo się dokręca a w lewo odkręca i viola! Do przełożenia wszystkich rzeczy jak w tym przypadku nie trzeba być mechanikiem z 20-sto letnim doświadczeniem, każdy myślący człowiek powinien poradzić sobie z takim wyzwaniem.

Pyrek dobrze prawi, tu masz opcje p&p a w poznaniu na pewno jest ktoś kto by pomógł załadować silnik do budy, i chłopaki z klubu by nie na ciągnęli Cię. kto ma pojecie to w jedna sobotę by załadował silnik do budy . taka jest moja opinia, ale chcesz załadować w tego trupa kasę to ładuj tylko pamiętaj ze jak wszystko przeliczysz to wyjdzie Cię ta hanka koło 7000zł i wtedy będziesz się wkurzał ze ładowałeś w trupa gdzie zacznie ruda wychodzić na jesień :)

Camellia Racing
04-02-13, 17:11
Ps.Opinie osób które po tym poście pomyślą sobie że jest to dziecinne podrajanie się pierwszym autem, uważam za zbędne. Ponieważ wybrałem taką drogę naprawy i jest to mój indywidualny wybór przez co nie muszę zgadzać się z opinią innych użytkowników (bez obrazy).

To nie zawracaj nam więcej gitary skoro wiesz lepiej i wiesz napewno co robisz.

unique20
04-02-13, 17:20
takie tematy nie maja sensu. po co zakladac i pytac innych znajacych sie na tym ludzi jak i tak sie zrobi po swojemu. nabite 23 strony a autor tematu na to gdzies :)

Michalll_1991
04-02-13, 18:36
Pyrek dobrze prawi, tu masz opcje p&p a w poznaniu na pewno jest ktoś kto by pomógł załadować silnik do budy, i chłopaki z klubu by nie na ciągnęli Cię. kto ma pojecie to w jedna sobotę by załadował silnik do budy . taka jest moja opinia, ale chcesz załadować w tego trupa kasę to ładuj tylko pamiętaj ze jak wszystko przeliczysz to wyjdzie Cię ta hanka koło 7000zł i wtedy będziesz się wkurzał ze ładowałeś w trupa gdzie zacznie ruda wychodzić na jesień :)

wrzucenie silnika, ba uzbrojenie całej komory w 2 osoby to max 4h :) cala przekladka jakby sie zebrac w 2 osoby to w 3 dni myślę do ogarnięcia bez problemu :P

No ale niech spawa, za jakiś czas napisze wnioski i bedzie mozna kolejnym pokoleniom poakzywac a nie strzepic jezyk na darmo :)

RRa
04-02-13, 19:51
Wybebeszyć co możliwe z auta i polować na 2 budę. Np z zajechanym ostro silnikiem

+1
sam mam taki plan chociaż auto nie jest bardzo zjedzone no ale było bite także już nie opłaca się robić / pchać w koszta

kruczekvu
05-02-13, 16:57
No ale niech spawa, za jakiś czas napisze wnioski i bedzie mozna kolejnym pokoleniom poakzywac a nie strzepic jezyk na darmo
Wierzysz w to że coś napisze ?
Szczerze to wątpię w to po tym co się czyta w tym temacie
Człowiek chce pomóc bo chłopak się wpakował w bagno a ten swoje
Nie rozumiem takiego podejścia

damian.n
05-02-13, 16:59
Wierzysz w to że coś napisze ?
Szczerze to wątpię w to po tym co się czyta w tym temacie
Człowiek chce pomóc bo chłopak się wpakował w bagno a ten swoje
Nie rozumiem takiego podejścia

dajcie już spokój... postanowił jak postanowił, a że bez sensu to sam odczuje na skórze
nie wiecie, że człowiek uczy się najlepiej na swoich błędach?

Yotomeczek86
05-02-13, 23:02
Bez przesady.. Jak ktoś chce sobie na tip top ogarnąć taką budę to to zrobi - kwestia tego jaki to blacharz będzie robił, aby nie druciarz. Bo wtedy może być mocno niebezpiecznie.. Widziałem gorsze fury które były doprowadzone do stanu niemalże idealnego. A kolega jak się zdecydował to nie jedźcie po nim, bo niema takiej potrzeby. Cwaniaki, znajdźcie mi w dobrym stanie budę do V gen ;)

qtrix
05-02-13, 23:12
Yotomeczek86, zgadzam się z tobą w 100%, a co do auta, założę temat w przyszłym tygodniu i będę na bieżąco zdawał relację z prac. Wczoraj rozmawiałem z blacharzem bo byłem sobie jeszcze pogadać i spytałem czy była by możliwość dokumentowania i robienia zdjęć tak by pokazać innym jak przebiega praca.Odparł ze nie ma problemu tak więc jak auto trafi do blacharza założę temat i tam będę wszystko opisywał. Pozdrawiam

damian.n
05-02-13, 23:14
Yotomeczek86, zgadzam się z tobą w 100%, a co do auta, założę temat w przyszłym tygodniu i będę na bieżąco zdawał relację z prac. Wczoraj rozmawiałem z blacharzem bo byłem sobie jeszcze pogadać i spytałem czy była by możliwość dokumentowania i robienia zdjęć tak by pokazać innym jak przebiega praca.Odparł ze nie ma problemu tak więc jak auto trafi do blacharza założę temat i tam będę wszystko opisywał. Pozdrawiam

czekamy na temat i pierwsze fotki z prac

kruczekvu
06-02-13, 17:13
Wczoraj rozmawiałem z blacharzem bo byłem sobie jeszcze pogadać i spytałem czy była by możliwość dokumentowania i robienia zdjęć tak by pokazać innym jak przebiega praca.Odparł ze nie ma problemu tak więc jak auto trafi do blacharza założę temat i tam będę wszystko opisywał. Pozdrawiam
No to bajka
Temat myślę że będzie ciekawy

posejdon
06-02-13, 18:02
Oby tylko nie stało się tak, że będą dwie fotki z prac:
- pierwsza zrobiona rano - totalny brak podłogi
- druga zrobiona wieczorem - wszystko gotowe :rolleyes:.

tommmmm
06-02-13, 18:08
Także więc czekamy na temat.Sam jestem ciekaw jak blacharzowi to wyjdzie, oby jak najlepiej ;)

Mathius4
06-02-13, 19:23
A jak ma wyjść, wytnie zgniłe miejsca, wyprofiluje w miarę blachę, poleci spawem punktowym, niedoskonałości i szpary zamaskuje masą uszczelniającą, na koniec konserwacja i tyle w temacie... Każdy z migomatem, wolnym czasem i trochę ogarniętymi umiejetnościami z blachą tego dokona...

kruczekvu
07-02-13, 17:14
Każdy z migomatem, wolnym czasem i trochę ogarniętymi umiejetnościami z blachą tego dokona...
Ze wskazaniem na więcej umiejętności ;)

Mathius4
07-02-13, 17:27
Hehe, no tak z większym nawet wskazaniem :D Ale to tylko podłoga, także nie musi być ideał profi jak w nadwoziu, ważne aby było szczelnie i zdrowo :D

kruczekvu
07-02-13, 17:28
Podłoga nie podłoga
Jakoś tez musi to wyglądać
Jak dla mnie oczywiście ;)

majson
07-02-13, 17:30
Przeczytalem temat i generalnie bym nie chcial ogarniac tego auta tylko kupil zdrowa bude i ja zabezpieczyl przed korozja. Cholera wie co tam jeszcze moze wyjsc podczas roboty.

piotreek23
11-02-13, 08:02
Ciekaw jestem jak tam się prace posuwają :) bo autor coś cicho siedzi.

qtrix
11-02-13, 20:47
Auto zostaje dopiero jutro oddane, ponieważ miałem problem z wypłatą w pracy (nie mieli z czego wypłacać). Jeżeli się coś ruszy to tak jak wspominałem temat zostanie utworzony i zostaną opisane prace nad civiciem.

Provokator
11-02-13, 21:02
O, Ku*wa!!!
Stary czym prędzej to złomuj.
Nawet nie chciałbym wiedzieć co się dzieje tam gdzie wygląda ok a wewnątrz profilu masz Szał Rio i karnawał..

Btw ten Civic kogoś zabił taki czerwony od dołu?

az takiej tragedii nie ma . Ja mialem ciut lepiej i teraz mam na glanc zrobione w tym ze jezdzic nie moge bo silnik poszedl :/

Ale zakonserwuj tez od srodka przy nadkolach jak juz chcesz robic bo potem moze byc za pozno i kazda wstawiona reperaturka po uplywie jakiegos czasu bedzie gnic na nowo

kruczekvu
11-02-13, 23:20
zakonserwuj tez od srodka przy nadkolach jak juz chcesz robic bo potem moze byc za pozno
No to jest podstawa zabezpieczyć profile zamknięte

Mathius4
11-02-13, 23:23
W Civicu akurat to jest proste jak sikanie, wystarczy zdjąć tylne boczki (ogólnie cały tył, czyli kanapa + poszycie boczne) i mamy dostęp to całej bocznej blachy ;) Zalewasz wszystko ile się da, później w drzwi, progi wewnątrz, podłużnice tył (wszędzie są zaślepki), pas tylny, przedni, na koniec cały spód, i nie żałować konserwacji.. :D

Blacharz o ile zrobi to tylko to co widać zewnątrz, czyli podłoga i ewentualnie progi zewnątrz pod nakładkami plastikowymi, jak wewnątrz nie zalejesz reperaturek to lipa będzie.

kruczekvu
12-02-13, 00:00
Blacharz o ile zrobi to tylko to co widać zewnątrz, czyli podłoga i ewentualnie progi zewnątrz pod nakładkami plastikowymi, jak wewnątrz nie zalejesz reperaturek to lipa będzie.
Amen