Zobacz pełną wersję : Spadające obroty nawiewu...
WItam,
Po uruchomieniu nawiewu ten działa przez kilka minut (wyraźny odgłos i siła wydmuchiwanego powietrza). Nastepnie wszystko cichnie, wentylatora właściwie nie słychac a siła nawiewu też znikoma. Dzieje się to niezaleznie od biegu na jakim chodzi dmuchawa. Po wyłącznieu i odczekaniu kilku chwil, po ponownym załąćzeniu wszystko wraca do normy aby znów po kilku minutach "zastopować' i tak na okrągło.
Miał już ktos taki problem. Może wystarczy wyjąć, wyczyścić i przesmarować?
Miał już ktos taki problem. Może wystarczy wyjąć, wyczyścić
Od tego bym zaczął.
Doszedł nowy problem, nawiew nie załącza się od razu. Po jakiejś minucie zaskakuje. Od tego momentu obroty zaczynają systematycznie spadać do całkowitego zaprzestania pracy.
napewno silnik nawiewu jest prawie zatarty. rozbierz, wyczysc, nasmaruj, bedzie jak nowka. Mozesz przy okazji, jak bedziesz mial wszystko na wierzchu, sprawdzic jak sie trzymaja rezystory od dmuchawy.
Miesiąc temu wymieniłem te od 1 i 2 biegu.
no to spox :) Teraz przeczysc silnik dmuchawy i go nasmaruj, tylko zadne WD40 AC90 i inne gowna w sprayu, tylko tawot lub cos w ten desen i bedzie nowka sztuka ;)
Wczoraj rozebrałem cały układ tylko po to, zeby na końcu stwierdzić że silnik nawiewu można wymontować odkręcając tylko trzy śruby, reszte zostawiając w spokoju. Jak to mówią człowiek uczy się cały czas i nabyta wiedza może kiedyś się przyda.
Niestety silnik jest nierozbieralny. Musze wymienic całą jednostkę. Nowa (uzywana) kosztowała mnie 100 zl. Teraz tylko musze znaleźść czas na zamontowanie.
Zastanawiające jest że producent zostawił rewizje tak aby można byłozajrzeć do środka. Po jej otwarciu widać jedną szczotkę. Zastanawiajace jest poco ta rewizja, chyba tylko na potzreby oceny stanu urządzenia.
[ Dodano: Pon 22 Paź, 2007 ]
Czy życie nie może być łatwe chociaż czasami. Zamontowałem ten wentylator i kicha. Nie chodzi o to, że nie działa, bo dmucha jak głupi tylko tego nawiewu nie czuć nawet na 4 biegu.
Problem polega chyba na tym, że silnik jest z wersji angielskieji ma inaczej ustawione smigielka. wentylator ciągnie ale wywiewa w przeciwna stronę.
Jak tylko go wymontuję to porównam stary i nowy.
[ Dodano: Pon 05 Lis, 2007 ]
Sprawdziłem i faktycznie śmigiełka są w drugą stronę. Zamieniłem kabelki w podłączeniu i wszystko jest ok. Kabel był tak krótki, że nie mogłęm rozebrać wtyczki (złe podejście itp). Obciołem wtyczkę i połączyłem na kostce krosując kable.
Nawiew działa, siła dobra więc chyba nie powinno być problemu.
Słuchaj a możesz dokładnie opisać gdzie znajduje się ten silniczek ?? Bo u mnie też nawiew jest taki jak by go wogóle nie było...
najprosciej mowiac pod schowkiem od strony pasazera
Jeeli wiatrak dziala to najpierw sprawdz filtr kabinowy. Jesli jest zapchany to drastycznie zmniejsza moc nawiewu. Schowany za schownkiem. [/list]
Dzieki... problem juz rozwiązany. Miałem strasznie zapchany (muchy, liście, noski :D wszystko). Narazie zostawilem samą ramkę. Takie pytanko jeszcze: co lepiej 1- kupić nowy filtr w sklepie czy 2- zalożyć np. pończochę babci.
Oto moja historia nawiewu wentylacji:
0. uszkodzony I i II bieg nawiewu - standardowa naprawa oporników regulacji.
1. zanieczyszczony filtr kabinowy - wymiana na Filtron
długo nic, aż się stało:
Objawy w kolejności wydarzeń:
1. terkotanie wentylatora
2. przy pierwszym uruchomieniu działała, a po wyłączeniu po kilku minutach działania nie dała się uruchomić ponownie, "walenie" ręką w dno wentylatora skutkowało, ale tylko przez kilka dni.
3. spowalniające obroty aż do zatrzymania
4. o zgrozo trup w każdym momencie czy to na zimno czy też na gorąco (a efekt sami wiecie - brak ogrzewania, zaparowane szyby i lekki mróz za oknem i jazda w rękawiczkach)
Rozwiązanie:
1. demontaż silnika nawiewu, 3 śruby, wtyczka i po 3 min. wentylator w ręku (bez rozbierania schowka oczywiście, bo nie ma takiej potrzeby)
2. rozebranie sinika - ja podważyłem 2 dużymi śrubokrętami wentylator i sam wyskoczył z zatrzasków (na początku myślałem, że jest nierozbieralny, ale to tylko pozory)
3. po oględzinach sprawa okazała się banalnie prosta:
- w wyniku wieloletniej pracy wytarły się styki komutatora pod szczotkami tworząc wgłębienie ok. 1,5 mm (szczotki i sprężynki były ok jak na swoje lata)
- duże zanieczyszczenie komutatora oraz szczelin między stykami odrobinami startych szczotek.
4. prace jakie wykonałem:
- bardzo cienkim śrubokrętem (zegarmistrzowskim) wydrapałem zanieczyszczone szczeliny między stykami komutatora
- oczyściłem styki komutatora mechanicznie (delikatnie śrubokrętem) a następnie chemicznie (jakimś "Kontaktem" w Spray-u, ale nie za dużo) systematycznie obracając wirnikiem.
- złożyłem silnik w całość i czym prędzej pobiegłem do samochodu zamontować ponownie
5. a potem to już delektowałem się cichą i idealną pracą dmuchawy
Dodam, że zirytowany problemem prace rozpocząłem ok. 21.30, a już ok. 22.30 wentylator dmuchał jak nowy, odpukać jest tak od 2 tyg.
Pozdrawiam,
Artur
ps. niestety nie pomyślałem aby zrobić dokumentację foto, ale w razie pytań służę radą.
ps2. z ciekawości ile kosztuje nowa dmuchawa ?, używane widziałem po ok. 80-100 zł.
[quote="arturc"]Oto moja historia nawiewu wentylacji:
0. uszkodzony I i II bieg nawiewu - standardowa naprawa oporników regulacji.
Witam
Ja mam ten sam problem co kolega czyli nawiew nie działa na 1 i 2 ( tylko za bardzo nie wiem jak sie do tego zabrać - prośba o jakieś ukierunkowanie - czy przyczyny należy szukać pod schowkiem czy trzeba będzie zdejmować obudowę przedniej konsoli?) ?? Z góry dzięki :hinczyk:
A teraz idę zajrzeć pod schowek
Ja mam ten sam problem co kolega czyli nawiew nie działa na 1 i 2
Sto razy juz o tym bylo.
Uzyj opcji SZUKAJ.
Dzieki... problem juz rozwiązany. Miałem strasznie zapchany (muchy, liście, noski :D wszystko). Narazie zostawilem samą ramkę. Takie pytanko jeszcze: co lepiej 1- kupić nowy filtr w sklepie czy 2- zalożyć np. pończochę babci.
Ja założyłem pończochę i działa. Zero śmieci w nawiewie.
CO do " nie działających" biegów to faktycznie było ze sto razy. - opcja szukaj. Nawet foto instrukcja gzdzieś się przewija.
[ Dodano: Sob 29 Gru, 2007 ]
Oto moja historia nawiewu wentylacji:
0
Rozwiązanie:
1. demontaż silnika nawiewu, 3 śruby, wtyczka i po 3 min. wentylator w ręku (bez rozbierania schowka oczywiście, bo nie ma takiej potrzeby)
2. rozebranie sinika - ja podważyłem 2 dużymi śrubokrętami wentylator i sam wyskoczył z zatrzasków (na początku myślałem, że jest nierozbieralny, ale to tylko pozory)
3. po oględzinach sprawa okazała się banalnie prosta:
- w wyniku wieloletniej pracy wytarły się styki komutatora pod szczotkami tworząc wgłębienie ok. 1,5 mm (szczotki i sprężynki były ok jak na swoje lata)
- duże zanieczyszczenie komutatora oraz szczelin między stykami odrobinami startych szczotek.
4. prace jakie wykonałem:
- bardzo cienkim śrubokrętem (zegarmistrzowskim) wydrapałem zanieczyszczone szczeliny między stykami komutatora
- oczyściłem styki komutatora mechanicznie (delikatnie śrubokrętem) a następnie chemicznie (jakimś "Kontaktem" w Spray-u, ale nie za dużo) systematycznie obracając wirnikiem.
- złożyłem silnik w całość i czym prędzej pobiegłem do samochodu zamontować ponownie
5. a potem to już delektowałem się cichą i idealną pracą dmuchawy
Dodam, że zirytowany problemem prace rozpocząłem ok. 21.30, a już ok. 22.30 wentylator dmuchał jak nowy, odpukać jest tak od 2 tyg.
Pozdrawiam,
Artur
ps. niestety nie pomyślałem aby zrobić dokumentację foto, ale w razie pytań służę radą.
ps2. z ciekawości ile kosztuje nowa dmuchawa ?, używane widziałem po ok. 80-100 zł.
Kurde w wolnej chwili tez spróbuje rozebrać jesli się okaże, że miałeś rację top mi troche ciśnienie wskoczy. 100 dałem za swój i to jeszcze lewy. Dobrze ,że starego nie wyrzuciłem.
[ Dodano: Pon 07 Sty, 2008 ]
Kurde, faktycznie da sie rozebrac wystarczy podwazyć wirnik. Jedyne co to ulamaly mi sie blaszki w prowadnicy szczotki - te co blokuja sprezyne.
Udało Ci sie może wyjąc tę prowadnicę.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.