_Kuba
30-08-12, 09:22
Witam wszystkich,
pojawił się problem, a mianowicie wczoraj po zrobieniu trasy ok. 60 km, (czyli jak co dzień do pracy, prędkość średnia 120km/h) honda się zagotowała. Płynu chłodniczego nie ubywa, wentylator na chłodnicy się załącza, zarówno chłodnica jak i wąż dolny i górny są gorące. Olej również wygląda w porządku (z resztą był wymieniany 2 tyg. temu).
Po zrobieniu krótkiej przerwy i ostudzeniu silnika, problem pojawił się znowu po przejechaniu kilku następnych kilometrów. Później jedynie otworzyłem korek od chłodnicy, zeby zobaczyć czy to mozliwe zeby nie było w niej płynu, ale już po samym przekręceniu korka płyn zaczął uciekać.
Samochód postał godzinę i później już nie udało się go ponownie zagotować. Trochę mnie to niepokoi, bo szykuje mi się właśnie wyjazd za granicę. Czy ktoś wie o co tu może chodzić?
Pozdrawiam
pojawił się problem, a mianowicie wczoraj po zrobieniu trasy ok. 60 km, (czyli jak co dzień do pracy, prędkość średnia 120km/h) honda się zagotowała. Płynu chłodniczego nie ubywa, wentylator na chłodnicy się załącza, zarówno chłodnica jak i wąż dolny i górny są gorące. Olej również wygląda w porządku (z resztą był wymieniany 2 tyg. temu).
Po zrobieniu krótkiej przerwy i ostudzeniu silnika, problem pojawił się znowu po przejechaniu kilku następnych kilometrów. Później jedynie otworzyłem korek od chłodnicy, zeby zobaczyć czy to mozliwe zeby nie było w niej płynu, ale już po samym przekręceniu korka płyn zaczął uciekać.
Samochód postał godzinę i później już nie udało się go ponownie zagotować. Trochę mnie to niepokoi, bo szykuje mi się właśnie wyjazd za granicę. Czy ktoś wie o co tu może chodzić?
Pozdrawiam