mike_4don
26-04-12, 11:46
Witam.
Proszę kolegów o poradę. W moim 2-letnim Civicu klimatyzacja działa dość dziwnie. Przy niskich temperaturach na zewnątrz ustawiam w tryb auto i temperaturę np na 21 stopni. Po kilku kilometrach robi się duszno i za ciepło. Po kilku dalszych kilometrach temperatura spada i chcąc jechać w miarę komfortowo muszę podkręcić na 22-23 stopnie. Gdybym od razu ustawił na 23 stopnie, to w tym przejściowym okresie bym się "ugotował". Chcąc jechać we właściwej temperaturze na początek ustawiam na 18 stopni a potem stopniowo podkręcam. Czy ktoś ma też takie objawy?
A oba tylne amorki wymieniłem na gwarancji po 6 tysiącach.
Proszę kolegów o poradę. W moim 2-letnim Civicu klimatyzacja działa dość dziwnie. Przy niskich temperaturach na zewnątrz ustawiam w tryb auto i temperaturę np na 21 stopni. Po kilku kilometrach robi się duszno i za ciepło. Po kilku dalszych kilometrach temperatura spada i chcąc jechać w miarę komfortowo muszę podkręcić na 22-23 stopnie. Gdybym od razu ustawił na 23 stopnie, to w tym przejściowym okresie bym się "ugotował". Chcąc jechać we właściwej temperaturze na początek ustawiam na 18 stopni a potem stopniowo podkręcam. Czy ktoś ma też takie objawy?
A oba tylne amorki wymieniłem na gwarancji po 6 tysiącach.