PDA

Zobacz pełną wersję : Cieknaca skrzynia.



pawlosz
24-11-11, 20:46
Witam,
Mam zamiar kupić EK4 i dziś po oględzinach na podnośniku okazało się, że jest wyciek ze skrzynia biegów. Sprzęgło chodzi normalnie,więc póki co nie zostało zalane.
Może ktoś orientuje się jakim kosztem można to usunąć?

Saiti
24-11-11, 21:51
Ale co cieknie? Na łączeniu skrzyni z silnikiem czy "w połowie" skrzyni? A może uszczelniacz półosi?

pawlosz
24-11-11, 21:59
Teraz to trudno mi powiedzieć, nie widziałem szczerze samego miejsca wycieku, ale wyglądało jakby miejscem skąd wycieka znajdowało się nad samą osią.

Saiti
24-11-11, 22:00
Osią czego? symetrii auta czy chodzi Ci o półoś?

pawlosz
24-11-11, 22:09
http://img194.imageshack.us/img194/9359/impp090213z1992hondaciv.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/194/impp090213z1992hondaciv.jpg/) Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)

Mathaeus
24-11-11, 22:09
Jeśli na łączeni skrzyni z silnikiem cieknie olej z silnika

Ps uszczelka mały koszt gorzej z wymianą

Ps sprawdź czy skrzynia nie szumi podczas jazdy

Szumi albo łożyska zryte ,albo oleju w skrzyni brak



Na tym obrazku zaznaczyłeś kolektor wydechowy jeśli na łączeniu tego srebrnego z czarnym to tak jak pisałem wcześniej wyjecie skrzyni u mechanika z 200 zł + uszczela

Saiti
25-11-11, 09:09
W tym miejscu to on akurat zaznaczył uszczelniacze półosi.

Jeśli na łączeniu silnika ze skrzynią (tak jakby w najniższym punkcie) to uszczelniacz wału korbowego, czyli tak jak napisał kolega - olej z silnika. Wymiana tyle co za sprzęgło, bo trzeba je zdjąć wraz ze skrzynią. W Warszawie od 250 zł (chyba, ja za to tyle biorę, nie kojarzę innych cen).

Ale wydaje mi się, że tu chodzi o uszczelniacze półosi - wtedy wymiana około 80 zł.

Plus części, około 5 dych od uszczelki.

pawlosz
25-11-11, 10:12
Czyli raczej nie przekreśla to kupna samochodu, bo koszty nie bede gigantyczne?

Saiti
25-11-11, 10:19
Coś Ty :) Nie martw się :)

pawlosz
25-11-11, 14:57
Wiadomo,ze nie można wymagać idealnego stanu od kilkunastoletniego samochodu, ale zawsze lepiej dmuchać na zimne i pierw sie upewnić,czy naprawa nie będzie więcej warta, niż samochód.