Zobacz pełną wersję : Rozrusznik pada?
Hej,
Od paru miesięcy coraz częściej zdarza mi się sytuacja, że po kręceniu rozrusznikiem i uruchomienia silnika przez chwilę słychać jakby rozrusznik się nie rozłączył od koła zamachowego. Gwarancja skończyła się miesiąc temu. Miał kiedyś ktoś z Was taki objaw?
wojtek1963
21-10-11, 11:44
Prawdopodobnie automat rozrusznika tzw. Bendiks do wymiany.
Czy w przypadku 1.8 jest to dużo roboty? Jest łatwo dostępny? I czy jest możliwa wymiana samego bendiksu, czy całego rozrusznika?
wojtek1963
21-10-11, 14:04
W civicu tego jeszcze nie robiłem dlatego nie wiem jaki koszt, wymieniano mi kiedyś w innym aucie, i polegało to na wymontowaniu rozrusznika, wymianie tego automatu i ponownym zamontowaniu. Trwało to dosyć krótko i nie drogo ale szczegółów już nie pamiętam.
Najlepiej zapytaj u jakiegoś mechanika.
W civicu tego jeszcze nie robiłem dlatego nie wiem jaki koszt, wymieniano mi kiedyś w innym aucie, i polegało to na wymontowaniu rozrusznika, wymianie tego automatu i ponownym zamontowaniu. Trwało to dosyć krótko i nie drogo ale szczegółów już nie pamiętam.
Najlepiej zapytaj u jakiegoś mechanika.
W Stratusie na Kokoryczki nie biorą pod uwagę tylko chcą wymienić cały rozrusznik (regenerowany) za 450 + 100-200 robocizny. Duuuużo, jak na głupi bendix.
W Stratusie na Kokoryczki nie biorą pod uwagę tylko chcą wymienić cały rozrusznik (regenerowany) za 450 + 100-200 robocizny. Duuuużo, jak na głupi bendix.
Proponuję kupić używany na rynku wtórnym koszt około 150zł.
Skoro na rynku wtórnym są już takie tanie części do Civików VIII gen, to już więm czemu,z tego co mówili w TV, Civiki są na piątym miejscu pod względem kradzieży aut.:(
Skoro na rynku wtórnym są już takie tanie części do Civików VIII gen, to już więm czemu,z tego co mówili w TV, Civiki są na piątym miejscu pod względem kradzieży aut.:(
Ostatnio czasem mam ochotę, żeby mi mojego ukradli :/
witam
mam taki problem
Podczas odpalania slychac bardzo glosne zgrzytanie dzieje sie to tylko podczas gdy silnik jest zimny
prosze o pomoc
butler.gdansk
07-12-12, 11:45
Zapytaj w dziale Civica VII, chyba że masz błędny opis. Jaki silnik? Tak w ciemno to obstawiam rozrusznik...
witam
czy to objawialo sie zgrzytaniem? podejrzewam u siebie to samo ale niejestem pewien
prosze o odp.
mam civic 2006 1.8
podejrzewam Bendiks do wymiany ale niejestem pewien
butler.gdansk
07-12-12, 12:08
mam civic 2006 1.8
podejrzewam Bendiks do wymiany ale niejestem pewien
To zmień opis bo jeździsz Civicem VIII generacji ;)
mi już drugi raz bendiks na chwię nie odłączył rozrusznika. zaobserwowałem to pierwszy raz jakiś miesiąc temu po jeździe w deszczu. drugi raz miał miejsce dzisiaj, a wczoraj też jeździłem po mokrym i dziś pierwsze odpalanie ze zgrzytem, więc chyba jest tu jakiś związek. kolejne już dziś uruchomienia były ok.
czy da się coś z tym zrobić? gdzieś przesmarować? i dlaczego to się dzieje po jeździe po mokrym??
mi już drugi raz bendiks na chwię nie odłączył rozrusznika. zaobserwowałem to pierwszy raz jakiś miesiąc temu po jeździe w deszczu. drugi raz miał miejsce dzisiaj, a wczoraj też jeździłem po mokrym i dziś pierwsze odpalanie ze zgrzytem, więc chyba jest tu jakiś związek. kolejne już dziś uruchomienia były ok.
czy da się coś z tym zrobić? gdzieś przesmarować? i dlaczego to się dzieje po jeździe po mokrym??
musisz wymienic bendiks,nic tam nie podsmarujesz. zimy moze ci nie przelatac
Prawdopodobnie automat rozrusznika tzw. Bendiks do wymiany.
bendiks to zupelnie co innego niz automat ;););)
musisz wymienic bendiks,nic tam nie podsmarujesz. zimy moze ci nie przelatac
a czy można kupić sam nowy bendiks?
gdzieś ktoś pisał na tym forum, że przesmarował oś bendiksa i pomogło, ale nie wiem jak to zrobić i czy to jednak pomoże na stałe, czy jedynie na chwilę...
mozna kupic bendiks ale lepiej zrobic caly rozrusznik. jak pada bendiks to inne rzeczy tez juz sa tam w wiekszym czy mniejszym stopniu sa zluzyte,ale mozna sie i ratowac sama wymiana bendiksu. sam bendiks tez sie regeneruje jak chcesz taniej,a wcale nie znaczy gorzej.
ja sie zajmuje regeneracja rozrusznikow tylko troche daleko masz do mnie
mozna kupic bendiks ale lepiej zrobic caly rozrusznik. jak pada bendiks to inne rzeczy tez juz sa tam w wiekszym czy mniejszym stopniu sa zluzyte,ale mozna sie i ratowac sama wymiana bendiksu. sam bendiks tez sie regeneruje jak chcesz taniej,a wcale nie znaczy gorzej.
ja sie zajmuje regeneracja rozrusznikow tylko troche daleko masz do mnie
Dzisiaj dostałem odpowiedź z haparts, że cena za nowy bendiks to prawie 880zł, a jeśli jestem w stanie poczekać do końca stycznia to 400zł.
Trochę drogo jak za sam bendiks. Może lepiej by kupić jakiś rozrusznik wraz z bendiksem i wysłać Ci na full regeneracje:)
Zauważyłem, że jak częściej używam rozrusznika to bendiks działa prawidłowo i nawet po nocy się nie zacina.
spoko,mozesz wyslac
tak wyglada u was w 1.8 rozrusznik?
http://imageshack.com/a/img560/3739/2ph9.jpg
w swoim katalogu nie znajduje np rozrusznika do 1.4 widocznie jeszcze za mlode zeby sie psóly
w sumie juz na allegro znalazlem ze to ten
na razie jeszcze będę obserwował ten mój bendiks. swoją drogą, to dosyć drogo krzyknęli za nowy bendiks. spodziewałem się raczej kwoty ok 200zł max.
to jest wogole jakis kosmos,nawet gdyby to byla cena calego nowego rozrusznika to kosmiczne pieniadze 880zl. to ze ten bendiks ci czesem przepusci,nie znaczy ze niszczy ci rozrusznik,poprostu bedzie coraz czesciej przepuszczal tym bardziej na duzym mrozie,bo wiadomo obciazenie,ale samochod ci pewnie zapala od strzala to moze zime przelata
to jest wogole jakis kosmos,nawet gdyby to byla cena calego nowego rozrusznika to kosmiczne pieniadze 880zl. to ze ten bendiks ci czesem przepusci,nie znaczy ze niszczy ci rozrusznik,poprostu bedzie coraz czesciej przepuszczal tym bardziej na duzym mrozie,bo wiadomo obciazenie,ale samochod ci pewnie zapala od strzala to moze zime przelata
nie wiem co rozumiesz pod pojęciem, że mi bendiks czasem "przepuści" ? mi on zostaje spięty z kołem zamachowym na chwile za długo i jak silnik odpali to jest zrzytanie przez 1,2 sekundy. właśnie dziwi mnie fakt, że w lecie nie było ani jednej takiej sytuacji, dopiero przy temperaturach bliższych 0 i to też nie zawsze tylko jak rzadziej jeżdżę.
np. jak silnik jest uruchamiany 4 razy dziennie to nie ma problemy, a jak np dzień stał nieodpalany to już problem potrafi wystąpić, choć też nie zawsze.
może zasyfiona jest oś bendiksu?
A czy bendiks w ogóle sie smaruje? czy wlasnie przez smar lub jakis brud który gestnieje przy niskiej temperaturze bendiks nie wraca odpowiednio szybko? u mnie to samo sie zdarza przy kazdym porannym odpaleniu i zamierzam własnie bendiks oczyścić a nie nasmarować
A czy bendiks w ogóle sie smaruje? czy wlasnie przez smar lub jakis brud który gestnieje przy niskiej temperaturze bendiks nie wraca odpowiednio szybko? u mnie to samo sie zdarza przy kazdym porannym odpaleniu i zamierzam własnie bendiks oczyścić a nie nasmarować
może trzeba oczyścić oś bendiksu z syfu i dać jakiś smar grafitowy albo z teflonem.
tak to sie teoretycznie wydaje,ze oś przekladni (smar zmieszany z brudem) i to samo w automacie (elektromagnes) w ktorym wysuwa sie czpień w momencie jak bendiks cofa jak pusci sie rozrusznik. w praktyce to wyglada tak (juz tu o tym pisalem) bendiks w srodku gdzie sa walki i sprezynki jest suchy,przez to powstaly delikatne znieksztalcenia na zębniku (nie tej czesci ktora widac trzymajac rozrusznik w reku,chodzi o te zeby. tylko to co siedzi dalej w srodku bendiksu,dalsza czesc zębnika) bendiks ma za zadanie po uruchomieniu silnika zakrecic sie z koronką koła,dlatego ze silnik uruchamiajac ma kilkakrotnie wyzsze obroty niz krecący rozrusznik(czyli jak by go nie bylo rozrusznik przez chwile dostal by takich obrotow ze prawdopodobnie przy pierwszym odpalaniu zniszczyl by caly rozrusznik (rozpadl by sie on w srodku) a bendiks przepuszcza w jednym kierunku przez moment az zdąży sie schowac,puszczajac koronke koła. i teraz...przez nie idealną gładz na tylnej czesci zębnika,slychac zgrzyt,a bendiks dobry nie wyda tego dzwieku,no chyba ze ktos przytrzyma rozrusznik dluzej celowo po uruchomieniu juz silnika,dostanie wtedy takich obrotow ze da sie go uslyszec (ale w ufo tak chyba nawet nie da sie zrobic tym przyciskiem do uruchamiania) ''niewiem czy ja to wystarczajaco zrozumiale napisalem,bo nie jest to latwe'' :) ktos pisal wczesniej ze probowal czyscic oś przekladni,nawet chyba nie sciagajac rozrusznika i pomoglo,wiec moze jest nadzieja ze taka operacja troche pomoze ale mi osobiscie sie w to wierzyc nie chce
donelvis nie pamietalem juz twojego problemu i tak napisalem ze ''przepusci'' jednak moim zdaniem bendiks w twoim aucie nie chodzi juz płynnie (z tad zgrzyt) i nastepstwem takiej pracy beda nadmiernie zluzywajace sie walki i sprezynki bendiksu co z czasem doprowadzi do przepuszczania bendiksu,ale nie musi sie to stac szybko
Ale gdyby to była wina wyrobionej gładzi na tylnej części bendiksu to zgrzyty były by także w lecie, a występują one jedynie przy niższych temperaturach zimą. Występują one rzadko (jak się często odpala auto to wcale nie występują, dopiero jak postoi dłużej). Stąd były właśnie przypuszczenia, że to syf (lub stary gęsty smar) na osi bendiksu jest winowajcą. Niektórzy pisali, że smarowanie pomagało wyeliminować problem na jakiś czas (np. pół roku). Może użyli nietrwałego smaru
nie mialem tego rozrusznika nigdy w rekach,sa ''za nowe'' zeby sie psuly i nie moge sie tak dokladnie wypowiedziec,bo moze one tak maja ze lubia sie brudzic przy bendiksie,ale jesli tak jest,to samo podsmarowanie dla tego na nie dlugo sie sprawdza,bo nie zostal umyty stary smar.trzeba by go wyjac rozebrac i wszystko bylo by widoczne
nie mialem tego rozrusznika nigdy w rekach,sa ''za nowe'' zeby sie psuly i nie moge sie tak dokladnie wypowiedziec,bo moze one tak maja ze lubia sie brudzic przy bendiksie,ale jesli tak jest,to samo podsmarowanie dla tego na nie dlugo sie sprawdza,bo nie zostal umyty stary smar.trzeba by go wyjac rozebrac i wszystko bylo by widoczne
Jak wymontuję rozrusznik z auta to dużo jest roboty, żeby wyjąć ten bendiks z rozrusznika i wyczyścić tam w środku oś po której się on porusza?
czy potrzebne są jakieś specjalistyczne narzędzia?
samego silnika rozrusznika pewnie nie trzeba rozbierac,zeby dostac sie do bendiksu ale lepiej rozebrac wszystko przejrzec umyc,no ale przy takiej robocie to najlepiej wymieniac tulejki (tam beda pewnie lozyska) wymienic szczotki,no i niewiem co tam jeszcze moze wymagac wymiany. moim zdaniem powinien byc wymieniony bendiks. automat tez by warto wymienic skoro z twoich przypuszczen wynika ze bendiks ciasno chodzi po przekladni. narzedzia do rozebrania to jakis pewnie 10 albo 8 klucz,srobowkret gwiazdkowy takie podstawowe.do rozpiecia bendiksu jakis klucz nasadkowy zeby zbic zabezpieczenie...ciezko to tak wytlumaczyc nie pokazujac. no i musisz uwazac zeby wszystko tak samo zlozyc,przekladnia moze ci sie rozsypac przy rozbieraniu a zlozyc musisz tak samo,dokladnie niewiem jak tam jest rozwiazana ta przekladnia. w japonczykach sa rozne rodzaje przekladni,oni lubia robic co model inny rozrusznik,bywa ze samochod starszy o pare miesiecy i juz inny rozrusznik ale w ufo 1.8 jest chyba tylko ten jeden rozrusznik,taki jak na tej fotce z katalogu wczesniej wkleilem. byc moze do samego przemycia i nasmarowania nie musial bys bendiksu sciagac z przekladni. ciezko naprawde cos tak na zasadzie wrozenia cos powiedziec bo moze czpien w automacie chodzi ciasno i to jest przyczyna albo widelki ktore popychaja bendiks wyrobily sie w glowce,przyczyn moze byc wiecej.ja i tak stawiam na to ze przyczyna nie bedzie ciasno chodzacy bendiks po przekladni bo to sa naprawde sporadyczne przypadki
Kobert dzięki za opis. Na razie się nie zacina, ale też nie ma jakichś niskich temperatur na zewnątrz. Jednak samo się nic nie naprawia, więc pewnie temat powróci wraz z nadejściem mrozów. Bendiksu nie będę zmieniał bo nie dam 800zł za sam bendiks, 400zł też nie dam. Jeśli już to kupię używany cały rozrusznik i Ci wyślę na remont generalny:) ale to zobaczymy za jakiś czas.
EDIT: do dzisiaj ani jednego zacięcia bendiksu:) wystarczyło, że częściej zacząłem jeździć autem, więcej rozruchów i "samo się naprawiło" pomimo, że temperatury są teraz niższe niż były w czasie, kiedy miały miejsce pojedyncze, rzadkie zacięcia.
EDIT 2: melduję, że do dnia dzisiejszego nie miało miejsce ani jedno zacięcie bendiksu! czy to za sprawą braku niskich temperatur, czy też częste rozruchy spowodowały, że się tam coś wyczyściło czy coś? nie mniej jednak cieszę się z tego bardzo:) obserwacja trwa, jak coś będę informował na bieżąco.
Czy ktos z was wymieniał bendiks w rozruszniku? nie mogę znalezc zadnego zamiennika. Ostatnio przy wymianie oleju, zdjelismy osłonę i wykręcilismy rozrusznik. Nie wyjelismy go całkiem bo trzeba bylo odkrecac wydech wiec odsunelismy go i przepłukalismy zmywaczem w sprayu. Wszystko zostało złożone bez smaru i usterka nadal występuje przy kazdym porannym odpaleniu.
Pytanie czy popelnilismy blad ze nie smarowalismy czy jednak nalezy wymienic bendiks?
rozbierania jest dosc duzo bo dostep trudny wiec nie chce mi sie znowu go wykrecac i robic proby ze smarem, pomyslalem ze kupie bendiks w zamienniku np. z autostartera tylko nie moge go namierzyc
Widze kobert ze siedzisz w rozrusznikach - moze masz jakąś baze katalogową żeby namierzyć numer bendiksu w zamienniku?
nr oe rozrusznika 31200-RNA-A01 , nr bendiksu 31207-PCA-003 - dane z EPC
rozrusznik jest DENSO 428000-5001
Ja bym jeszcze raz go odkręcił tak jak to zrobiliście, czyli bez demontowania tej części wydechu, bo to mniej roboty i dał bym tam smar używany do mechanizmów w łodziach motorowych, albo jakiś silikonowo-teflonowy (może jakiś suchy).
Smar grafitowy ściera elementy wśród których pracuje i np. nie wolno go stosować w łożyskach, czyli do bendiksu też nie.
wogole raczej nie znajdziesz zamiennika dżejku,zoltki lubuja sie w zmianach co chwila zeby ciezko bylo podrobic. To w miare nowe rozruszniki i niewiele o nich wiem. Co wlasciwie dzieje sie z twoim ze chcesz zmieniac bendiks?
Rozrusznik DENSO, wysoka półka, a takie jaja. Trochę to przypomina problem z pompką sprzęgła. Brak smarowania, nieprawidłowy kąt pracy, a w nastepstwie skrzypienie. Moim zdaniem użyty na ośce smar przy niskich temperaturach bardzo gęstnieje i jest problem. I jeszcze jedno przyczyna - długie postoje. Problemu nie ma przy częstszej jeździe, gdzie często uruchamiamy auto. Rozrusznik moim zdaniem należy wyciągnąć, rozebrać, przeczyścić i na nowo przesmarować. I dopiero będzie dobrze:).
Co wlasciwie dzieje sie z twoim ze chcesz zmieniac bendiks?
standard, codziennie rano zgrzyta przy pierwszym odpaleniu, wkurza mnie to a nawet zawstydza :)
z tego co czytam to raczej sporadyczny przypadek ze komus rozrusznik w ufo szwankuje.zeby komus calkiem padl tez chyba nikt nie opisuje. zgrzyt sprzegla to faktycznie porazka hondy,ale da sie z tym zyc,czasem zgrzytnie a w wiekszosci chodzi cicho,grunt ze zawsze prawidlowo pracuje i nie prowadzi to do zadnej usterki
z tego co czytam to raczej sporadyczny przypadek ze komus rozrusznik w ufo szwankuje.zeby komus calkiem padl tez chyba nikt nie opisuje. zgrzyt sprzegla to faktycznie porazka hondy,ale da sie z tym zyc,czasem zgrzytnie a w wiekszosci chodzi cicho,grunt ze zawsze prawidlowo pracuje i nie prowadzi to do zadnej usterki
Ale jak będzie tak mu codziennie się bendiks przycinał, to w końcu dojdzie do uszkodzenia jakichś tam części (np. koła zębatego).
Mi się przycinał, ale jak zacząłem częściej odpalać auto (nie tak dla własnego widzimisie, czy dla poprawy pracy bendiksu, tylko z konieczności) to usterka ustąpiła samoczynnie.
Pewnie tam smar gęstnieje w tym bendiksie i dlatego występuje to w chłodniejszej, zimowej porze.
nie wierze w te podsmarowanie bendiksu,trzeba go wyjac i zrobic. niewiem czy u ciebie dżejku tak samo wyglada objaw jak opisuje donelvis ale z pewnoscia tez bendiks do roboty,a jak takie ceny krzycza za nowy to niema sie co zastanawiac tylko zregenerowac stary
nie wierze w te podsmarowanie bendiksu,trzeba go wyjac i zrobic. niewiem czy u ciebie dżejku tak samo wyglada objaw jak opisuje donelvis ale z pewnoscia tez bendiks do roboty,a jak takie ceny krzycza za nowy to niema sie co zastanawiac tylko zregenerowac stary
Jeśli bym miał dalej problemy z bendiksem, to bez zastanowienia bym wysyłał do Ciebie Kobert cały rozrusznik, żebyś z nim zrobił porządek, bo wiem, że masz o tym duże pojęcie i wierzę, że byś wykonał regenerację idealnie, tak jak trzeba. Jak już pisałem, u mnie się całkowicie sprawa z bendiksem uspokoiła nawet w temperaturach, w których wcześniej miały miejsce zacięcia bendiksu (myślę, że przez częstsze używanie auta).
jeszcze z pewnoscia ci sie ten rozrusznik odezwie,niema tak zeby sie cos samo naprawilo. Ja rozruszniki robie dlugo i sie staram,jednak rozrusznik w 80proc nie psuje sie sam. Sa rozne przyczyny,zla eksploatacja tak jak np czesto w autach firmowych ale i wiele innych przyczyn moze byc,czesto przygnieciony kabel akumulatorem albo rozrusznikiem przygnieciony,albo gdzies przerdzewial,moze byc wygnieciona obudowa skrzyni albo wycieta koronka kola zebatego,zepsuta stacyjka albo czasem jakis przekaznik za stacyjka itd itd i czestym jest jak ludzie dzwonia -panie no po regeneracji i nie dziala. Dopiero pozniej dzwonia i przepraszaja bo przyczyna byla inna elektryk znalazl,ja to mam nagminnie. Bywa ze ludzie nie chca szukac innej przyczyny i przywoza rozrusznik,rozbieram na ich oczach i na ogol jest wszystko ok. Chyba ze jakis pracownik meczyl rozrusznik do tego stopnia ze go zabil,to tez klientowi pokazuje. Tak ze gdybys posluchal jak ludzie sie zachowuja jak dzwonia z "reklamacja" to byc moze zmienil bys zdanie ze idealnie zrobie robote :) w ufo wydaje mi sie ze ten bendiks cos tam moze ma cos ciut nie dopracowane skoro pare osob sie na to skarzy alo to tak jak sporo innych skrzypniec trzaskow stukniec czy innych niedociagniec pojawjajacych sie sporadycznie a nie prowadza do zadnej usterki powazniejszej,taka uroda
Ja codziennie odpalam auto minimum 2 razy . Rano -> zgrzyt, po po pracy -> zgrzyt.
Tak samo jak miał donelvis, po prostu przez pol sekundy bendiks nie odbija (kreci się wraz z silnikiem) co powoduje dosc glosny zgrzyt.
Jak odpale samochód powiedzmy po kilkunastu minutach czy nawet 3 godzinach - zapala cichutko(musi minąć conajmniej te 6-8 godzin). Czasem jak temp. jest powyzej zera , to rano zapala cicho, nie wiem jak w lecie bo autko mam od listopada.
Jak kobert zamierzasz zregenerowac rozrusznik skoro nie robią zamienników na wymianę bendiksu? można coś z nim zrobić?
Chyba podejmę próbę smarowania bendiksu żeby wyczerpać wszystkie możliwości, tylko czym? smarem teflonowym? macie jakieś propozycje?
zregenerowac twoj bendiks,bendiksy tez sie regeneruje i wcale nie sa gorsze od nowych. Chinski nowy bendiks wytrzyma z 5 razy krocej niz oryginal (oczywiscie nie zawsze tak musi byc,jak to u chinczykow zroznicowana jakosc. Ja zakladam tylko bendiksy regenerowane,wieksza pewnosc) sam nie robie bendiksow,oddaje je specjalistą. Wogole nie bawie sie w branie do roboty samych bendiksow,czesto ktos o to prosi ale moze byc tak,ze inna wada doprowadzi do uszkodzenia bendiksu i gosc przyjedzie z prentesja,to na h... Mi to :) robie caly rozruch i za niego odpowiadam. No ale jesli bylo by tak ze te bendiksy maja wade jakas i tak sie dosc czesto zdarza to trzeba by sprawe przemyslec,jestem w stanie ogarnac regeneracje bendiksu, tylko pytanie czy umiejetnie go ktos wymieni
Ja codziennie odpalam auto minimum 2 razy . Rano -> zgrzyt, po po pracy -> zgrzyt.
Tak samo jak miał donelvis, po prostu przez pol sekundy bendiks nie odbija (kreci się wraz z silnikiem) co powoduje dosc glosny zgrzyt.
Jak odpale samochód powiedzmy po kilkunastu minutach czy nawet 3 godzinach - zapala cichutko(musi minąć conajmniej te 6-8 godzin). Czasem jak temp. jest powyzej zera , to rano zapala cicho, nie wiem jak w lecie bo autko mam od listopada.
Jak kobert zamierzasz zregenerowac rozrusznik skoro nie robią zamienników na wymianę bendiksu? można coś z nim zrobić?
Chyba podejmę próbę smarowania bendiksu żeby wyczerpać wszystkie możliwości, tylko czym? smarem teflonowym? macie jakieś propozycje?
Na pewno nie grafitowym. Jak już pisałem wcześniej, może by dać smar, który jest używany do mechanizmów w łodziach motorowych, albo silikonowo-teflonowy w formie suchej, żeby nie zbierał syfu.
Kobert miałeś rację, że mi się jeszcze ten rozrusznik odezwie. Bendiks przedwczoraj i dzisiaj rano znów się zaciął przy pierwszym rozruchu. Czyli wynika z tego, że ujemne temperatury mają na to wpływ, więc trzeba by znaleźć jakiś sensowny powód (nie wiem, np. gęstniejący na mrozie smar na osi bendiksa?) i go skutecznie wyeliminować, bo to jest denerwujące i na pewno wpływa negatywnie na rozrusznik.
tzreba zrobic bendiks,wyciagnac go i zregenerowac,innej metody nie znam :) to normalka ze na mrozie rozruchy padaja,nie tyle gesty smar tylko ciezko sie silnik kreci i jesd duzo wieksze obciazenie,gęstnieje olej w silniku
tzreba zrobic bendiks,wyciagnac go i zregenerowac,innej metody nie znam :) to normalka ze na mrozie rozruchy padaja,nie tyle gesty smar tylko ciezko sie silnik kreci i jesd duzo wieksze obciazenie,gęstnieje olej w silniku
NOWE FAKTY i ROZWAŻANIA:
Niekoniecznie musi być to wina bendiksu czy rozrusznika, lecz słabego akumulatora! Mój aku akurat jest na padnięciu (pomiar wykazał wewnętrzne zwarcie czy coś), i jak np. odpalę i przejadę np. 1km i zgaszę, to już jest problem z rozruchem (trzeba dłużej kręcić, nie odpala od strzała jak po przejechaniu 10km).
Czytałem, że w grande puntach też była taka usterka, że po odpaleniu był zgrzyt, bo bendiks się nie cofał odpowiednio szybko (zimą) i pomagała wymiana akumulatora.
Próbując wyjaśnić, że to może być wina akumulatora, trzeba by się zastanowić:
-->> może jest tak, że bezpośrednio po uruchomieniu aku ma za małą moc, żeby dać dość duży prąd na elektromagnes, ktory cofa bendiks, a z alternatora jeszcze nie zdążyło podać i dopóki nie poda, to jest ten zgrzyt, a jak już poda z alternatora, to bendiks wtedy odbija.
Problem z tym zgrzytem występuje zimą, bo aku ma wtedy mniejszą sprawność. Nie sądzę, żeby aż tak tam coś w bendiksie gęstniało mocno, żeby to powodowało takie jego zachowanie, bo przecież w dodatnich temperaturach (np. +3 stopnie) problem u mnie nie występuje.
ostatnio moja hanka stała ze 3 dni nie ruszana przy mrozach rzędu -10 stopni, przy porannym odpaleniu aku zakręcił z widocznym operem a bendiks o dziwo nie zgrzytnął więc ja bym nie przychylał sie do tej teorii
żeby dać dość duży prąd na elektromagnes, ktory cofa bendiks,
,,Elektromagnes'' nie cofa bendiksa , tak więc Twoja teoria jest niestety nie trafiona :)
dokladnie donelvis,automat czyli elektromagnes nie cofa bendiksu tylko sprezyna. prad jest potrzebny do wysuniecia go,puszczasz przycisk start-odlaczasz prąd i na sprezynie bendiks wraca
U mnie jak częściej odpalałem na co dzień samochód przy temperaturze -3 to problem nie występował.
Czy w naszych rozrusznikach w ufo na pewno tylko sama sprężyna odpowiada za schowanie się bendiksu po uruchomieniu silnika, czy nie jakiś automat wciągania bendiksu?
Ktoś już rozbierał rozrusznik w ufo i wie to na 100%?
Czy na pewno sprężyna była by aż tak "silna", że to tylko ona odpowiada za cofanie się bendiksu?
To inna teoria: może do bendiksu/rozrusznika dostaje się gdzieś jakaś woda, która zamarznie i powoduje problem z cofaniem się bendiksu?
ostatnio moja hanka stała ze 3 dni nie ruszana przy mrozach rzędu -10 stopni, przy porannym odpaleniu aku zakręcił z widocznym operem a bendiks o dziwo nie zgrzytnął więc ja bym nie przychylał sie do tej teorii
Może jest tak, że Twój aku jest "zdrowszy" od mojego, bo mój na pewno jest do wymiany, ale jeszcze jakoś go eksploatuje, chce go zużyć na ile się da, choć już się mocniej rozglądam za nowym:)
EDIT: co daje sygnał rozrusznikowi, że już silnik jest odpalony, żeby rozrusznik przestał kręcić? Czy to tylko palec kierowcy na przycisku START?
W grande punto tym steruje komputer. Ciekawe jak to jest w UFO?
EDIT 2: w niektórych rozrusznikach cewka bediksa składa się z dwóch części, jedna wypycha bendiks na koło zamachowe, a druga wciąga go z powrotem! Sprężyna może być jedynie pomocnicza.
W niektórych rozrusznikach cewka wciągająca wyłącza się z chwilą zwarcia styków uruchamiających silnik rozrusznika.
nigdy nie spotkalem sie z rozrusznikiem w ktorym bendiks jest cofany inaczej niz sprezyną, w ufo na bank wciaga go sprezyna choc go nie rozbieralem. moim zdaniem palec kierowcy decyduje kiedy rozrusznik ma przestac krecic,z uwagi na to ze np silnik moze slabo zapalac ''łapie i gasnie łapie i gasnie'' wtedy kierowca decyduje ile go trzymac,zeby pn za wszelka cene zapalic auto,nawet kosztem uszkodzenia rozrusznika przez dlugie trzymanie. jednak jak silnik pracuje to przycisk mozna wcisnac i nie wlaczy rozrusznika,cos napewno go rozlacza. powiem ci donelvis ze w praktyce tez bywa tak ze rozrusznik robi rozne dziwne akcje i najczesciej przyczyna jest bendiks,mowie o takich objawach jak u ciebie czy podobnych, bo np jak traci moc to koncza sie szczotki albo luzne tulejki najczesciej
No to może by założyć trochę mocniejszą sprężynę? Może denso założyło za słabą i w mrozy są takie akcje u niektórych.
No to może by założyć trochę mocniejszą sprężynę? Może denso założyło za słabą i w mrozy są takie akcje u niektórych.
:D
Ekspertem nie jestem, ale nie podejrzewam żeby Honda zalożyła do Ufo jakiś rozrusznik odbiegający technologicznie od poprzednich generacji. Miałem podobny problem w swoim drugim Civie (MB2), wykręciłem rozrusznik, wyczyściłem, nasmarowałem, przy okazji wymieniłem szczotki i problem zniknął.
Może zamiast kombinować na forum, trzeba zabrać się porządnie do roboty a jak nie pomoże to wtedy szukać innej przyczyny.
Ekspertem nie jestem, ale nie podejrzewam żeby Honda zalożyła do Ufo jakiś rozrusznik odbiegający technologicznie od poprzednich generacji. Miałem podobny problem w swoim drugim Civie (MB2), wykręciłem rozrusznik, wyczyściłem, nasmarowałem, przy okazji wymieniłem szczotki i problem zniknął.
Może zamiast kombinować na forum, trzeba zabrać się porządnie do roboty a jak nie pomoże to wtedy szukać innej przyczyny.
Ludzie jeździli już z tym problemem do ASO i tam im wyczyścili i przesmarowali i dalej za pół roku było to samo, więc jest tu akurat w ufo jakaś wada fabryczna. Podejrzewam, że może dostaje się tam gdzieś woda, która zamarza i blokuje, bo problem raczej zimą występuje. Ostatnio częściej auto odpalałem i z rana po całej nocy stania (i całym dniu poprzednim) i nie było zwieszenia się bendiksu po odpaleniu, pomimo, że temperatura była -9 jak ostatnio, gdy się przyblokował.
podejrzewam ze gdybys wyjal ta sprezyne calkowicie,uruchomil silnik to i tak sila odsrodkowa by wyrzucila bendiks z powrotem,ale praktykowac mozesz,automat jest na dwoch srobach,jak wyjmiesz rozrusznik to latwo sie dostaniesz do sprezyny. dwie sroby od glowki,ktore trzymaja automat i jedna prądowa nakrętka z tyłu,zdejmiesz automat i sprezyna ci sama wypadnie. na mocniejszej sprezynie automat pewnie nie bedzie mial tyle sily zeby wyrzucic bendiks
Ekspertem nie jestem, ale nie podejrzewam żeby Honda zalożyła do Ufo jakiś rozrusznik odbiegający technologicznie od poprzednich generacji. Miałem podobny problem w swoim drugim Civie (MB2), wykręciłem rozrusznik, wyczyściłem, nasmarowałem, przy okazji wymieniłem szczotki i problem zniknął.
Może zamiast kombinować na forum, trzeba zabrać się porządnie do roboty a jak nie pomoże to wtedy szukać innej przyczyny.
+1
podejrzewam ze gdybys wyjal ta sprezyne calkowicie,uruchomil silnik to i tak sila odsrodkowa by wyrzucila bendiks z powrotem,ale praktykowac mozesz,automat jest na dwoch srobach,jak wyjmiesz rozrusznik to latwo sie dostaniesz do sprezyny. dwie sroby od glowki,ktore trzymaja automat i jedna prądowa nakrętka z tyłu,zdejmiesz automat i sprezyna ci sama wypadnie. na mocniejszej sprezynie automat pewnie nie bedzie mial tyle sily zeby wyrzucic bendiks
Pewnie masz rację. Myślę, że przyczyna tkwi właśnie w dostawaniu się wody gdzieś tam do bendiksu bo obecnie są mrozy, ale mi się już nie zacina, nawet po nocy jak rano odpalam. A zacięcia miały miejsce wtedy, kiedy było mokro i zaczęły się mrozy i zaczęło wszystko zamarzać, a teraz ciągle są minusowe temperatury i na drodze nie ma chlapy tylko śnieg więc i woda się nie dostaje do środka i nic tam nie przymarza.
U mnie teraz 99% przypadków porannych to zgrzyt, niezaleznie od wilgotności więc bede musiał kupić drugi rozrusznik na alledrogo i zrobić go na spokojnie od podstaw - wtedy zrobie tylko podmianke bez dłuższego unieruchamiania auta
pewnie ze tak. za 50zl plus wysylka na allegro mozna kupic uzywke
U mnie teraz 99% przypadków porannych to zgrzyt, niezaleznie od wilgotności więc bede musiał kupić drugi rozrusznik na alledrogo i zrobić go na spokojnie od podstaw - wtedy zrobie tylko podmianke bez dłuższego unieruchamiania auta
A często w dzień uruchamiasz silnik? Czy tylko rano odpalasz i gdzieś jedziesz i wracasz, a auto stoi do rana? Bo ja zauważyłem też, że znaczenia ma częste używanie rozrusznika (jak się częściej uruchamia, to nie występuje "poranny zgrzyt").
no własnie zazwyczaj rano i drugi raz po południu - więc pewnie rzadziej niz ty. Ale tak u mnie wyglada kazdy dzień więc muszę coś z tym zrobić - nie bede co dwie godziny łupy przepalał :cool:
no własnie zazwyczaj rano i drugi raz po południu - więc pewnie rzadziej niz ty. Ale tak u mnie wyglada kazdy dzień więc muszę coś z tym zrobić - nie bede co dwie godziny łupy przepalał :cool:
No to często, a warunki pogodowe w sumie mamy podobne z racji nie dużej odległości od siebie. U mnie przez ostatnie kilka dni całkowity spokój z bendiksem czy to po nocy czy kiedykolwiek podczas dnia. Nie wiem czy dobrze zauważyłem, ale jak jeździłem nie używając za bardzo górnych zakresów obrotów to problem z bendiksem był, a jak popałowałem pod czerwone pole to problem nie występował, Ale pewnie to przypadek. Spróbuj u siebie.
EDIT: doszedłem do wniosku, że w rozruszniku (lub samym bendiksie) musi coś zamarzać, musi się tam dostawać jakaś wilgoć, która zamarza, bo jak były stałe mrozy od -8 do -12 stopni to ani razu zgrzyt nie wystąpił, a dziś odpalałem po nocy, jak jeszcze był mróz to zgrzyt nie wystąpił, ale po przejechaniu 12km i postawieniu auta na ok 8 godzin, gdzie w dzień były plusowe temperatury i ponownym odpaleniu po tym czasie już był krótki zgrzyt.
U mnie też zgrzyta przy uruchamianiu. Zastanawiam się czy lepiej kupić nowy bendiks czy czyścić stary. Ktoś zna oznaczenie naszych bendiksów?
U mnie też zgrzyta przy uruchamianiu. Zastanawiam się czy lepiej kupić nowy bendiks czy czyścić stary. Ktoś zna oznaczenie naszych bendiksów?
przy jakich temperaturach zewnętrznych Ci zgrzyta? mi już odkąd minęła zima 2013/2014 rozrusznik przestał całkowicie zgrzytać. a podczas poprzedniej zimy zgrzytał tylko poniżej 3 stopni i to głównie w wilgotniejsze dni.
Wiesz co ostatnio nawet gdy jest 10-15 stopni czyli w miarę ciepło. Zawsze po dłuższym postoju raczej. Czasami cholera w ogóle czyli taka trochę loteria. A teraz ciekawostka i szok: numer ori bendiksa z ASO do naszych Hond - 31204-RNA-003 - cena 977,85 zeta. Matko święto!
A teraz ciekawostka i szok: numer ori bendiksa z ASO do naszych Hond - 31204-RNA-003 - cena 977,85 zeta. Matko święto!
Jakieś błędne masz informację, ten numer co podałeś : 31204-RNA-003 to jest SWITCH ASSY.,MAGNET czyli elektrowłącznik rozrusznika i jego cena to 202 $ . A numer katalogowy bendiksa to 31207-PCA-003 CLUTCH COMP., OVER RUNNING, i cena 177,45 $.
Dane z katalogu JP-CarParts.com
No to patrz tak mi podali w ASO Hondy heh.
Wysłane z kalkulatora
Wiesz co ostatnio nawet gdy jest 10-15 stopni czyli w miarę ciepło. Zawsze po dłuższym postoju raczej. Czasami cholera w ogóle czyli taka trochę loteria. A teraz ciekawostka i szok: numer ori bendiksa z ASO do naszych Hond - 31204-RNA-003 - cena 977,85 zeta. Matko święto!
taniej, a pewnie całkowicie skutecznie będzie zregenerować bendiks wraz z rozrusznikiem
Co myślicie o kupieniu używki z Allegro? Myślę o całym rozruszniku np poliftowym. Ceny zachęcające ale jak zawsze jest ryzyko...
Co myślicie o kupieniu używki z Allegro? Myślę o całym rozruszniku np poliftowym. Ceny zachęcające ale jak zawsze jest ryzyko...
myślę, że warto kupić używkę i dać ją do zregenerowania np. kobertowi i wtedy będzie raczej pewność, że rozrusznik i bendiks będzie działał jak należy
jak by ktos chcial to mam taki rozrusznik zregenerowany do 1,8,wiadomosc na priv.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a5bf619d4cb2.jpg (http://naforum.zapodaj.net/a5bf619d4cb2.jpg.html)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cdcf986d14fc.jpg (http://naforum.zapodaj.net/cdcf986d14fc.jpg.html)
Robert opróżnij skrzynkę bo nie moge do Ciebie nic wysłać :)
Wysłane z kalkulatora
jak by ktos chcial to mam taki rozrusznik zregenerowany do 1,8,wiadomosc na priv.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a5bf619d4cb2.jpg (http://naforum.zapodaj.net/a5bf619d4cb2.jpg.html)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cdcf986d14fc.jpg (http://naforum.zapodaj.net/cdcf986d14fc.jpg.html)
siedzi już u mnie w hance :) mój odmawiał podczas mrozów. dziękuje kobert .
i polecam Panowie , jakbyście mieli problemy ze swoimi rozruchami :) porządna "firma";)
bardzo dziekuje :) mam jeszcze takie jak by ktos chcial
Tez dołączam sie do pochwał dla koberta. Właśnie od wczoraj jeżdzę na rozruszniku kupionym od niego. Polecam! Zgrzyty przy uruchamianiu zniknęły jak ręka odjął :) Tak wiec chłopaki jak problemy z rozrusznikiem to w ciemno do koberta!!!
Wysłane z kalkulatora
dziekuje,oby rozruszniki przezyly wasze auta :)
Radek B podaje ci moj mail bo z jakiegos powodu nie dzialaja wiadomosci prywatne. kobert-1973@wp.pl
W mojej rozrusznik padł w ciągu miesiąca do stanu agonalnego. Na początku wymieniłem aku, bowiem rozrusznik w jeden dzień rozładował go prawie do zera. Na nowym aku pomagało naładowanie na maxa prostownikiem, a i to starczało na początek na ok. 20 uruchomień a potem to już tylko na 2. Kupiłem regenerowany od Roberta i po problemie. Dziękuję i polecam regenerację u Koberta.
Zostawcie bendiks w spokoju :) To dość solidny element,który nieczęsto się psuje, dlatego kosztuje majątek. Problem tkwi w tzw. automacie. Po odłączeniu zasilania (puszczeniu przycisku START) automat w dalszym ciągu jest "zaciągnięty" i dostarcza prąd do rozrusznika.Mozliwa przyczyna to ciężko przesuwający się bolec w elektromagnesie; pomimo braku napięcia na elektromagnesie nie wraca od razu i nie rozłącza rozrusznika :)
Czy polecacie jakiś warsztat w okolicach Katowic lub Krakowa gdzie zajmują się regeneracją rozrusznika wraz z wymontowaniem i zamontowaniem ?
Zostawcie bendiks w spokoju :) To dość solidny element,który nieczęsto się psuje, dlatego kosztuje majątek. Problem tkwi w tzw. automacie. Po odłączeniu zasilania (puszczeniu przycisku START) automat w dalszym ciągu jest "zaciągnięty" i dostarcza prąd do rozrusznika.Mozliwa przyczyna to ciężko przesuwający się bolec w elektromagnesie; pomimo braku napięcia na elektromagnesie nie wraca od razu i nie rozłącza rozrusznika :)
Czy mógłby ktoś na rysunku zobrazować o który to automat chodzi. U mnie ten temat czasami powraca sporadycznie (głownie jak jest zimno i auto kilka dni stoi nie odpalane) i jeszcze nic z tym nie robiłem. A może to być powodowane przez słaby akumulator?
Z ASO wiem że to w niczym nie przeszkadza i występuje w większości Civiców tej generacji. U mnie też się zdarza i nic z tym nie będę robił, do czasu w którym na prawdę pojawi się problem z odpaleniem.
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
Piszcie do koberta. On wam profesjonalnie ogarnie temat.
Wysłane z kalkulatora
czesc wam. Zrobilem tych rozrusznikow juz ze 20 i za zgrzyt odpowiada bendiks, poprostu szybko padaja. Czesto szczotki sa juz na wykonczeniu wiec warto zrobic caly rozrusznik , chociaz wymiana bendiksu zlikwiduje zgrzyt przy uruchamianiu ale z czasem i tak skoncza sie szczotki albo co innego bo pył ze zluzytych szczotek pomieszany ze smarem powoduje niezly syf w rozruszniku i zaczyna chodzic on na blocie a nie smarze :) niektore ufole beda juz konczyc 10lat i smar w bendiksie tez dostaje sporo brudu przez co zamienia sie w plasteline, byc moze w wyniku tego bendiks skleja sie z przekladnia co powoduje zgrzyt, sprezyny w bendiksie rowniez sa wygniecione w wyniku obciazen i temperatury, przez co bendiks zaczyna przepuszczac. Sanvean nie moge wyslac do ciebie wiadomosci, byc moze masz pelna skrzynke. Ja wiadomosci usunalem. Jak byl by problem podaje swoj nr tel 784313713
Ciekawe jakie doświadczenie w naprawach rozruszników posiada Robin, który twierdzi zupełnie co innego niż Kobert.
Robin uważa, że za zgrzyty odpowiedzialny jest automat (konkretnie to jakiś bolec w automacie),
Kobert uważa, że za zgrzyty odpowiedzialny jest bendiks (dosyć kosztowna część).
bolec widelki czpien automatu chodza luzniutko w tych rozrusznikach, sam bendiks rowniez suwa sie luzno po przekladni. Zwory w automacie sie wymienia bo bywaja juz przypalone ale jak do tej pory nie trafilem automatu ktory ma zbyt malo sily na wyrzucenie bendiksu, jak rowniez problemu z jego powrotem
Ja też mam od koberta, po wymianie problemy ustały.
Pozdrawiam
mareckiabc
01-03-16, 13:53
Ostatnio ufo mało jeżdzi, dzisiaj żona podjechała do sklepu ale już wrócić się nie dało. Auto nie chce odpalić i wydaje przy tym dziwny dzwięk jakby coś z rozrusznikiem. Z jej relacji nie jest to cykanie jakby rozładowany akumulator ale coś jakby chrobotanie/warkotanie i auto nie zapala. Nie mam możliwości narazie spróbowania samemu. Auto ma 39 tyś km. Miał ktoś takie objawy?
Temat nieaktualny. Opisane przez żonę chrobotanie okazało się cykaniem i miganiem kontrolek co było efektem rozładowanego akumulatora na skutek 40 minutowego słuchania radia podczas postoju na niedoładowanym aku.
Obecnie często mam zgrzyt przy odpalaniu. Czy takie nie wracanie bendiksu od razu może zaszkodzić (np. uszkodzić zęby na kole zamachowym) ?
Obecnie często mam zgrzyt przy odpalaniu. Czy takie nie wracanie bendiksu od razu może zaszkodzić (np. uszkodzić zęby na kole zamachowym) ?
Tak i to bardzo szybko, uszkodzeniu ulegają zęby na wieńcu koła zamachowego i oczywiście sam bendix.
Tak i to bardzo szybko, uszkodzeniu ulegają zęby na wieńcu koła zamachowego i oczywiście sam bendix.
O proszę, a odpowiedź z ASO, że tam się nic takiego nie uszkadza, można jeździć:)
Ale w sumie bendiks schodzi z koła wieńca zębatego tylko w nim tam chyba coś zgrzyta. Na wieniec nie ma to raczej wpływu.
O proszę, a odpowiedź z ASO, że tam się nic takiego nie uszkadza, można jeździć:)
Ale w sumie bendiks schodzi z koła wieńca zębatego tylko w nim tam chyba coś zgrzyta. Na wieniec nie ma to raczej wpływu.
Jak zgrzyta to znaczy, że będnix nie zazębia z wieńcem i uderza w zęby będące na jego obwodzie. Kilka takich uderzeń i po wieńcu.
Jak zgrzyta to znaczy, że będnix nie zazębia z wieńcem i uderza w zęby będące na jego obwodzie. Kilka takich uderzeń i po wieńcu.
Zazębia zazębia i pięknie ząbki wchodzą na wieniec. Zgrzyt jest już po uruchomieniu silnika, a nie przed.
Mam ten sam objaw - krótki zgrzyt tuż po zapłonie. Dzieje się to zazwyczaj i tylko kiedy silnik nie był przez dłuższy czas odpalony, np. rano po całej nocy. Orientuje się ktoś jak to ogarnąć bez jakichś rujnujących kosztów?
u mnie pomoglo kompetne rozebranie rorusznika i calkowite czyszczenie wszsytkich elementow (wbrew pozorom w srodku zbiera sie sporo roznego tlustego syfu)
po przeczyszczeniu w listopadzie tamtego roku ani razu nie wystapilo juz zadne zgrzytanie, czy tam inne problemy z rozrusznikiem)
zauważyłem taką prawidłowość kiedyś: jak wieczorem jest wilgotno i lekko dodatnie temperatury, a po nocy już mrozy to wtedy był zgrzyt, a jak już stałe mrozy to nie zgrzytał ani razu rano.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.