Zobacz pełną wersję : przegrzana hania :(
witam, kupilem niedawno civic 1.5 16V z 90r i zaczal mi sie strasznie szybko grzac, okazalo sie ze woda ktora byla w chlodnicy jeszcze przy zakupie gdzies spieprzyla widocznie, hania sie chyba konkretnie przegrzala, siwy dym z wydechu, chyba nawet olej w wydechu, dlawienie przy dodawaniu gazu, male klopoty przy paleniu, olej bierze strasznie. Mam pytanie co moglo pasc i jakie mniej wiecej moga byc kooszty, jestem zalamany :( oby nie byla zarżnieta ;/
pozdrawiam
napewno uszczelka pod glowica, mozliwe ze sie powykrzywiala glowica. Mozliwe ze pod wplywem temp. poszly pierscienie. Mozliwe ze duze koszta i lepiej kupic sobie silniczek za podobne pieniadze.
Wiec jak to z kobieta - jak nie rozbierzesz, to sie nie dowiesz.
Jednak po Twoim opisie spodziewalbym sie najgorszego.
przypuszczam ze pierscienie i uszczelka napewno, co wiecej nie wiem, jutro wieczorem prawdopodobnie sie dowiem :(
MOJA PRZESTROGA .... CZASEM NIE INWESTUJ W NAPRAWIANIE SILNIKA :) PEDZIESZ STRATNY REMONT OKOLO 3TYS Z CZESCIAMI , + KUPNO SILNIKA :)
NIE JA PIERWSZY I NIE OSTATNI TAK MIALEM :(
3 tys :shock: no to mnie pocieszyles hehe do 1 tys moge robic inaczej fura w odstawienie idzie :? jutro ogledziny
w 1 tys. na 100% sie nie zmiescisz, sama wymian uszczelki to 280 uszczela + 300-400 wymiana + 70 szlif glowicy + nowe plyny + 200 olej z filtrem .... to sa koszty samego otwarcia silnika, potem to juz tylko wiecej jesli sie okaze ze pierscienie i inne.... sorry ale takie sa realia...
no niestety ... dlatego mowie nie pakuj sie w remont :) bo i tak nie bedzie chodzic jak trzeba .... kup silnik i ciesz sie ze nie wydales 3tys w bloto tylko max 2tys .... jaki dokladnie masz silnik oznaczenie ... bo takie same chyba byly w crx i concerto :) sa tansze niz po 92 roku ..... moze 1tys wystarczy
Nie byłbym taki pewien, czy kupno drugiego silnika załatwi sprawę. Można wpaść z deszczu pod rynnę.
Po padzie jednego garnka w pierwszym odruchu chciałem kupić drugi. Na szczęście bez osprzętu, bo jak kolesie na szrocie zaczeli go rozbierać to pod kolektorem znaleźli wy..baną dziurę w bloku.. :D .. prawdopodobnie odkręciła się szpilka (bo przez otwór można było stwierdzić jej brak) i od środka wybiła dziurę, że palec by przeszedł. Co ciekawe olej był na swoim miejscu i nawet w prawidłowej ilości.. :D Najśmieszniejsze jest to że podobno jeszcze tydz. wcześniej śmigali sobie tą hondką po placu.. :D ..
to teraz kup taki silnik i zgadnij ile Ci pojeździ.. Przy tym roczniku i tak właściwie trzeba by było na początek przejechać ze 2tys. km, sprawdzić czy nie bierze oleju itp., a potem jeszcze zdjąć głowice i popatrzyć co w nim tak naprawdę siedzi..
Dlatego jestem bardzo bliski remontu. Poza tym części do tych silników są nieco tańsze niż podają koledzy (może to też zależy od miasta), zwłaszcza że 1.5 '90r. są dość popularne.. więc radzę się zastanowić i rozejżeć się za jakimś solidnym fachowcem (najlepiej znajomym).. :D
Pozdrawiam
Jak zrobisz remont to bedziesz wiedzial, co masz.
A tak mozna sie znow w*******ic na mine :(
Bottom line - i tak kupujac uzywany silnik, raczej przyda mu sie remont. Wiec lepiej robic swoj, wydac te 2-3 tysiace na remont, dbac i przejezdzic te 300 000 km ;)
Dominik_bb
07-05-05, 11:18
ja będe optymistą i stawiam na to ze tylko uszczelka pod głowica padła a ze olej w wydechu to niekoniecznie pierscienie musiały sie przegrzac to tez moze byc przyczyna przepalonej uszczelki
Już nie jeden gość robił u mnie remont i powiedział że nawet po najlepszym remoncie honda nie idzie tak jak powinna. Lepiej włożyć drugi silnik.
Nie wiem dlaczego tak jest ale każdy mówi że jak się już zacznie dłubać w silniku to może być już tylko źle.
Cos w tym jest, silnik zlozony przez kitajca to je to :)
Ale mysle, ze jak zrobisz remont na ori czesciach, to powinno git.
No właśnie niesamowicie częste są przypadki jak to się ludzie chwalą że super remonta odwalili, sporo kosztował, nigdzie nie oszczędzali, mechanik spoko itp. a po paru tygodniach że coś nie jedzie jak powinno, że coś się pieprzy...
Tak, tak, nie ma jak oryginalne złożenie przez tych małych skośnookich 8)
orginalne czesci a nie zamienniki tez maja bardzo duze znaczenie, nie codzi o to kto skladal tylko co skladal.
Ja remontowałem z5 i utopione spore pieniądze, zaryzykowałem i kupiłem a9 za 1600 z papierami i 3miesięczną gwarancją i okazał się stan igła. Silnik złożony przez fabrykę to przez fabrykę, a jak chce sie tanio robić remont to lepiej tą kasę na wódkę wydać. Ale wiadomo można i na handlarza trafić co gówno sprzeda - ryzyk fizyk, mnie ryzyko sie opłaciło i nie będę się pchał w żaden remont, żelazko śmiga dalej mimo że nowy właściciel katuje niemiłosiernie
tak czy siak musisz zdjec glowice zzeby zobaczyc co sie stalo... podziel sie z nami potem tym co stwierdzisz lub stwierdzi mechanik a my sie tobie postaramy cos doradzic... 3mam kciuki
bylem dzis i mowil ze uszczelka pod glowica byla zle zalozona bo jak kupowalem to gosc mowil ze powymienial wszystkie paski i uszczelke itp, poleciala uszczelka wode wzielo pierscienie polecialy, wiecej szczegolow dowiem sie w poniedzialek, ale chyba nie jest az tak zle, oby :)
Trzymamy kcouki pisz na bierzaco
Jeśli chodzi o handlarzy, to oni sami czasami nie wiedzą co mają, więc podtrzymuje zdanie, że wiąże się z tym spore ryzyko (zwłaszcza gdy silnik ma od 10 lat wzwyż).. można trafić super, a można i "trochę" mniej.. :D ..
Jakie ryzyko wiąże się z remontem opowiem za jakiś tydzień, bo jutro zaczynam akcję.. :mrgreen: ..
narazie jeszcze nic nie wiem, moze jutro, jak cos dam znac
[ Dodano: Sro 11 Maj, 2005 ]
no hanka prawie zrobiona, za czesci wyszlo mi 5 stowek (pierscienie, uszczelki, itp) robocizna 450, ale jeszcze czeka mnie prawdopodobnie wymiana swiec, przy szybszym dodawaniu gazu szarpie przez chwile i sa problemy z paleniem, co to moze byc? swiece?
nie chce zakladac nowego tematu ale moze i trzeba, pytanie dotyczy uszczelki pod glowica, jakie sa objawy motoru przy takim uszkodzeniu uszczelki pod glowica, czy auto niema mocy, czy kopci, czy zawsze uciekajacy plyn chlodniczy to juz znak ze uszczelka OUT??
czy wzrasta spalanie czy nie, czy osiagi sie zmieniaja?
padająca uszczelka to skutek- przyczyna leży gdzie indziej. Oczywiście padnięta uszczelka przyczyną kolejnych problemów. Pada najczęściej od wysokiej temperatury. Wysoka temperatura może być z wadliwego układu chłodzenia (np. padnięta pompa wody), braku oleju w silniku (co skutkuje także zapieczeniem pierścieni) lub złego składu mieszanki (LPG 2 gen i uboga mieszanka).
Objawy? Znikający płyn, "błotko" (jasnobrązowa pianka na korku oleju), potem szarpanie, brak mocy, ostre parowanie z wydechu.
Problem uszczelki w H to także problem bloku silnika. Blok ze stopów lekkich bardzo podatny na wysoką temperaturę. Wydmuchanie uszczelki może wiązać się z deformacją bloku. Planowanie głowicy to jedno, ale sprawdzenie równości bloku przed złożeniem daje pewność czy nie stracimy uszczelki ponownie. Nie mam dowodów na to czy nie wymienianie szpilek (zalecane) ma wpływ na ponowne wywalanie uszczelki. Niektórzy zalecają dociąganie głowicy po jakimś tysiącu km. Ale nie wiem czy to jest zabieg niezbędny.
Moje boje z uszczelką skończyły się swapem. Szkoda że nie od razu tak zrobiłem bo kasy poszło zbyt dużo
To ja wrócę do sprawy remontu, jestem po remoncie D16y7 zrobiłem wszystko na częściach ASO w serwisie Stratus w Wawie. U mnie jest o wiele lepiej i nie zauważyłem coby Hanka się jakoś osciągała przy jeździe. Nie tylko liczą się części, ale i to kto i jak to składa.
Rozważałem długo sprawę zakupu silnika i patrząc na koszty jednak zostałem przy swoim i go wyremontowałem.
A mógłbyś napisać co wymieniałeś i ile kosztowały części?
Pozdrawiam
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.