@szczepar - owy kierunkowskaz na 99% da się rozkleić na ciepło.
@szczepar - owy kierunkowskaz na 99% da się rozkleić na ciepło.
W sedanie na 100% są ledy. Demontaż lusterka jest łatwiejszy. Zamiast zatrzasków jest prosta taśma dwustronna i trochę wkrętów. Niestety nie znalazłem żadnego sklepu, gdzie można kupić kierunkowskaz do sedana (poza ASO). Diody, które można wymienić w kierunkowskazie (jeżeli uda się rozkleić kierunkowskaz) kosztują na allegro ok. 1.50 PLN.
Zastanawiam się, jakby poszło odspajanie tych części, dyby je wsadzić wcześniej do gorącej wody. O elektronikę bym się martwił, po bez prądu zwarć by nie było a po wysuszeniu powinna działać. Nie wiem tylko jak zachowa się ten "kruszejący" plastik.
W każdym razie ja jestem bardzo wdzięczy na opis. Jak dla mnie bomba, mam tylko nadzieję, że nigdy go nie będę potrzebował
Problem jaki widzę to to że wg mnie to jest sklejane albo zgrzewane ultradziękowo.
Ale raczej obstawiam że jest to klejenie bo nie ma śladu po docisku plus ślad łączenia na moje oko przypomina klejenie klejami do twardych plastików.
Nie wydaje mi się aby dało się to rozkleić tak aby nie doszło do uszkodzenia klosza.
Problem jest taki ze jakiekowiek uszkodzenie klosza raczej dyskfalifikuje naprawę , bo migacze się pod ciągłym atakiem błota z pod kół.
Zobaczcie na wygląd klosza w środku który na dobrą sprawę nie miał jako tako dziury a jedynie był popękany.
Podczas siłowego odrywania został mi jeszcze jeden mały róg który nadal trzyma się orginału.
Nie ma więc problemu z wsadzeniem tego w wodę i ugotowaniem i próbą rozklejenia na ciepło.
Ten kruszejący plastik to poliwęglan - to z czego masz robione płyty CD/DVD.
Problem z każdego rodzaju tworzywem które jest przezroczyste lub ma mało pigmentów jest taki ,
że energia promieniowania UV ma wystarczająco dużo siły, aby rozerwać wiązania węglowe w łancuchu polimerów.
O ile nowy migacz , lub taki co większość czasu stał w garażu będzie bardzo mocny , to taki co stał na dworzu będzie się kruszył.
Wynika to poprostu z degradacji materiału.
Jedyne co mogę zrobić dla potomności w sprawie migacza , to przeprowadzić próbę naprawy od dupy strony
Czyli wyciąć otwory z tyłu pozwalające na wymianę diód wg mojego pomysłu i dokładnym zrobieniem wymiarowania tych otworów.
Wracając do pomysłu rozebrania tego po podgrzaniu - proszę bardzo - mogę spróbować tylko chciałbym wiedzieć w jakiej temp.
Bo został mi tylko jeden nieoderwany róg
Wymontowałem swój kierunkowskaz i zawiozłem do elektronika. Ten "rozkleił" go (jeżeli tak to można nazwać) rozgrzaną lutownicą. Plastik nie popękał ale nie wygląda to zbyt ciekawie. Zobaczę jak to będzie działać po naprawie i ponownym sklejeniu. Mam nadzieję, że mu się uda.
Opcja ze zrobieniem otworów też mi się podoba. A co do rozklejania to w necie jest sporo filmików jak zdjąć szybkę z lamp. Może któryś z nich by podziałał.
Są opcje na opalarkę:
http://www.youtube.com/watch?v=PL2C7UXx6JQ
I piekarnik:
http://www.youtube.com/watch?v=Ggb-IOO-V58
Właśnie przed chwilą odebrałem kierunkowskaz. Koszt naprawy to około 44.50 PLN. 40 zł wziął elektronik, pozostały koszt to 3 diody po 1.50. Myślę, że jest to najlepsze wyjście jeżeli chodzi o sedana ( brak możliwości zakupu nowego kierunkowskazu za rozsądną cenę).
Pozdrawiam
Janusz :
Możesz wrzucić zdjęcia po naprawie ?
Jak to wygląda ?
Niestety nie zrobiłem zdjęć z kolejnych etapów naprawy. Teraz kierunkowskaz jest już ponownie sklejony i zamontowany w lusterku. Zdjęcie jak to wygląda z zewnątrz mogę wstawić jutro. W każdym razie po naprawie nie widać żadnej różnicy pomiędzy lewym i prawym migaczem. Ten z nowymi diodami nieco jaśniej świeci. U mnie klosz miał niewidoczną szczelinę przez którą dostała się do środka wilgoć. Przez to skorodowały w środku elementy metalowe. Blaszki zostały wymienione i wlutowane nowe żółte diody, które można kupić w każdym sklepie z elektroniką. Gdyby nowy migacz do sedana kosztował tyle co do UFO (60zł) to nie opłacało by się z tym wszystkim biegać, a tak za punkt honoru postawiłem sobie, że nie pójdę do ASO.