[center:9f0e78a868]Autor tekstu Cubah[/center:9f0e78a868]
Witam,
jako ze nie znalazlem na forum instrukcji jak wyczyscic silniczek krokowy, zamieszczam tutaj krotki opis dla zainteresowanych majacych zdolnosciaci do grzebania w swojej hani
Opis rysunki dotycza modelu 96 1.6VTEC 5D ale w wielu modelach jest taki sam silniczek tylko gdzie indziej umiejscowiony.
Objawy byly takie ze uto mi na gazie wogóle gasło na wolnych obrotach i miało dziwne zachowanie np: po wciśnięciu i nagłym puszczeniu pedalu gazu silnik prawie że gasł. Komputer nie wskazywał błedu!
Czas pracy: ok. 1h
Narzedzia: kombinerki, krzyzak, klucz plaski (u mnie 10-tka), szmata, pedzelek maly ok 0.5cm, 1litr benzyzy ekstrakcyjnej (chyba rozcienczalnik tez moze byc, nawet taniej wyjdzie), sloik jako naczynie do mycia(1 litr u mnie)
1. Umiejscowienie silniczka u mnie w hondzie (Civik 96 5D 1996r. 1.6VTEC) zaraz przy przepustniocy od strony szyby:
2. Teraz zaczynamy jego demontaż - odkręcamy dwie śruby kluczem płaskim (u mnie "10-tka"). Uważamy na uszczelke w kształcie "8ki" może odpaść pod maske jeśli nie będziemy ostrożni-lepiej podstawić coś żeby jej poźniej nie szukać ..
Uwaga jak śruba popuści można sie skaleczyć - lepiej uważać
PS. Można wcześniej rozłączyk złącze którego tutaj akurat nie widać , ale możemy to zrobić w następnym kroku jak napisałem.
3. Rozpinamny złączke elektryczną (sterowanie silniczkiem - tak naprawde to jest to elektrozawór) .
Musimy jeszcze zdjąc dwa wężyki gumowe - w tym celu kombinerkami zwlaniamy zaciski (nie widac na rysunku) - każdy będzie wiedział o co chodzi.
Teraz najgorsze ściągnąc je - mi to zajęłó dużo czasu - ale można posmarować je szmatą zanurzoną w benzynce extrakcyjnej-guma przy niej mieknie;p
Poczekać jakieś 5-10 minutek i powinny lekko zejść.
Uwaga
Aby latwo bylo zalozyc wezyki gumowe , jak silniczek bedzie gotowy do przykrecenia-lepiej wsadzic do kazdego kawalki szmatki nasaczone z benzynce! Mowie wam pozniej nie trzeba sie silowac z nimi:P
PS.
Można wężyków nie ściągac - odkręcić dwie śruby krzyzakiem widoczne na rysunku ale nie zaznacznone, ale ja je ściągnąlem.
Nagar jest duży .
4. Tak wygląda silniczek już na warsztacie Czarna sadza to nagar ! Pewnie od LPG bo mam zwykłą instalacje...
5. Teraz wypadałoby go umyć - ja stosowałem słoik litrowy wypełniony benzynka ekstarkcyjna ale silniczek nie chcial sie w nim miescic. Odkrecilem wiec krzyzakiem zaznaczone na rycunku doprowadzenie wezykow - ale nie wiem jak to sie nazywa - tam po prostu nie ma "nic"
Po odkreceniu tego "nic" w srodku jest uszczelka ktorej pod zadnym pozorem nie wsadzamy w benzynka na dluzej niz 30 sekund! Ja wsadzilem i zobaczcie nizej jak sie powiekszyla - ledwie ja upchalem przy skladaniu
Myjemy pedzelkiem gdzie tylko mozna dojsc. W srodku powinno byc widac "biala harmonijke" - to jest tloczek od elektrozaworu - on reguluje doplyw powietrza do przepustnicy na biegu jalowym.
Ruszamy sloikiem zeby przemylo dobrze silniczek. Uszczelka w ksztalcie "8ki" rowniez moze siedziec w tej "myjni".
UWAGA!
A to "powiekszona" uszczelka, ech niezdara ze mnie na przyszlosc bede wiedzial:
6. A tak wyglada po umyciu bez uszczelek:
7. I po dokręceniu tego "nic" (do 2 gumowych wezykow ) z punktu 5.
Teraz zakladamy wezyki gumowe, obejmki na nie, nie zapominamy o uszczelce w ksztalcie "8ki" !
Dokrecamy silniczek..... i hania chodzi jak "nowa" Resetujemy kompa i uczymy. Ot cala godzina za nami.
Pozdrawiam