[center:db1fbeae4c]Autor tekstu Loy[/center:db1fbeae4c]
wobec licznych i nieustajacych ..postów dotyczacych watpliwości związanych z procesem własciwego lakierowania plastików .pozwoliłem sobie przygotowac obszerny temat który (mam nadzieje ) da wszystkie odpowiedzi. Wyjasniam ze fotki dotycza drobnej modyfikacji wnetrza mojej hondy , choc przy okazji (wnikliwi na pewno dostrzega ) polakierowałem detale z z Xr-ki. nieufnym dodam ze w przeszłosci lakierowałem elementy plastykowe w wielu samochodach i gwarantuje iz opisana metoda zasługuje na miano "właściwej" czy "fachowej".Opisana metoda jest taka sama dla wnetrza jak i plastików zewnetrznych!
wstep
przede wszystkim trzeba wiedzieć co malowac i dlaczego to robimy . Obszycie boczków skórą w civiku zaczęło się w hondzie gryżć z tandetnymi plastikami uchwytów ..a drobny połysk lakieru wspaniale odswieza monotonne kokpity . I tu uwaga nie lakierujmy na siłe !!różne kokpity różnie reagują na lakierowane elementy często stary ciemny .i tandetny kokpit upstrzony srebrnymi wstawkami wygląda jeszcze gorzej . wazne jest tez by stosując jasny lakier zwracac uwagę na elementy estetyczne a nie uwydatniac ich brzydote ..te słowa kieruję do wszystkich zapalonych posrebrzaczy kratek nawiewu. Moim wyborem w hondzie był czarny lakier na detale drzwi -odkad wprowadził ten zabieg audi w S3 uważam taki styling za bardzo subtelny i doskonały jako dodatek stonowanych modyfikacji wnetrza. postanowiłem tez pokazac ładny kształt ramki dzwigni biegów sporej środkowej konsoli ..ale dla odmiany zastosowałem tytanowy odcien grafitu .
zaczynamy
zaczynamy oczywiście od wymątowania wszystkich częsci które będą lakierowane -lakierowanie we wnetrzu nawet przy obklejaniu kokpitu itd itp jest niedopuszczalne i napewno skonczy sie paskudna fuszerka. Przez lata natłuszczane i silikonowane elementy wnetrza sa paskudnym tematem pod lakier.
odtłuszczanie w tym celu najpierw myjemy woda z dodatkiem płynu do mycia naczyn a potem odtłuszczamy benzyna ekstrakcyjna albo jeszce lepiej zmywaczem do silikonu
matowienie raz
następnie robimy odwrotnść do matowienia lakieru-czyli staramy sie nadac jak najlepsza gładkosć tworzywu zczyszczając chropowata fakturę (różne tworzywa maja rózne faktury i różna twardość) uzywamy papieru 80 i 120-150. w przypadki chropowatych tworzyw tak grubi papier pracuje najlepiej..dobrze posiłkowac się na płaskich powierzchniach klockami lakierniczymi
podkład raz
na wyszlifowana powierzchnie kładziemy podkłd zwiekszający przyczepnośc ...jest wersja dla posiadających pistolet
jak i dla graficiarzy
podkład dwa
następnie bezposrednio po położeniu gruntu (schnie błyskawicznie) kładziemy podkład pod akryl
podkład spełni role spachlówki -nakładajmy grubo i nie trzeba się bac zacieków ..nie martwcie się też o włoski które pojawią się po polakierowaniu podkładem .
matowienie dwa
po kilkudziesięciu minutach czy godzinach w zaleznosci od temperatury i ilości utwardzacza ( lepiej więcej niz za mało)możemy przystepowac do dogładzania szpachlówki . W tym celu uzywamy papieru wodnego gradacji 400-600. wczesniej (min godz)namaczamy go w wodzie -bedzie skuteczniejszy.szlifujemy poszpachlowany element do uzyskania idealnej gładkości bez zadnych chropek czy felerów-efekt zalezy od naszego nakładu pracy i dokładnosci . w przypadku jeśli uszkodzenia powiezchni sa zbyt duże albo jesli przetarlismy się do tworzywa ( zdecydowanie unikac !!!) element nalezy jeszcze raz pokryc podkładem i czyścic od nowa.
lakierowanie
elementy gotowe do lakierowania kolorem. przed ostatecznym lakierem elementy suszymy i jeszce raz odtłuszczamy -wystarczy benzyna ekstrakcyjna. Lakierujemy mieszając lakier akrylowy zgodnie z zaleceniami producenta nie zapominając o utwardzaczu !!!
i znowu po lewej dla posiadaczy pistoletów po prawej wersja uproszczona
przy lakierze metalicznym najpierw napylamy bazę a potem po wyschnieciu (ok min 15-20min) możemy kłasć lakier bezbarwny .
przy lakierowaniem bezbarwnym po odczekaniu kilkunastu minut możemy kłasć druga warstwę .
Poprawki
jakośc powłoki moze nie byc idealna -szczerze ..rzadko jest wykurz i zacieki mozemy zlikwidować lub zminimalizowac matowiąc lakier ( min po 12-20godz) papierem ściernym 800-1200 z dużą ilościa wody. Uważamy zeby nie przetrzeć się przez lakier ! po zlikwidowaniu błedów powłoki element polerujemy pasta tempo -będzie gładszy i lsniący bardziej niz po samym malowaniu i przy małej wprawie uzywając pasty i mleczka wyciagamy efekt "wody"(bardzo gładka i lsniąca powłoka)
efekt
tak wyglądaja opisywane elementy po zamontowaniu w samochodzie...
tyle w temacie ...powodzenia wszystkim zacheconym do samodzielnego lakierowania tworzyw sztucznych