Zawieszenie 4mm czy 6mm??

[Gorliś]

Jesli jezdzisz sam to moglbys zaryzykowac 60, ja u siebie mam -30mm i wizualnie mi malo, ale jak jade z pasazerami/bagazem to juz powoli i ostroznie bo opona jest blisko blotnika.
Co do amorkow, ja sam zastanawiam sie nad mts/technix, ale ciezko o obiektywne opinie - ci co chwala nie maja porownania do koni/bistein/kyb agx, a ci co mowia ze to do niczego zazwyczaj nie mieli z tym stycznosci. Wiec jak to najczesciej bywa najlepiej sie przekonac na wlasnym przykladzie.
Co do sprezyn to szukalbym jakis markowych uzywek - umowmy sie - jest zima zaraz, wiec nie ma co teraz gleby robic, a do wiosny jakas okazje bys ustrzelil. Bo jesli o amorkach tych tanich firm mozna zlaezc pozytywne opinie, to juz o springach ciezko

[rojass]

ci co mowia ze to do niczego zazwyczaj nie mieli z tym stycznosci

napisałem przecież, że miałem i nie chcę nigdy więcej...

[Gorliś]

Jak zaczalem pisac mojego posta Twojej opinii jeszcze nie bylo
Zreszta nieprzypadkiem napisalem ZAZWYCZAJ.
Co do tego taniego zawiasu opinie sa podzielone.

[kenny]

A opinia z drugiej reki Cię zadowala? Jeśli tak to mojemu znajomemu MTSy/Techniksy padły po ok 2000 km i to tak kompletnie, wywaliło olej. Jeśli kupowac budżetowo to kayaby (zamiennik serii), jeśli do obniżenia to bilstein, koni czy inne uznane marki.

[herminator]

Mialem u siebie sprężyny MTS TECHNIK jak i JAMEX -40mm z czego moim zdaniem auto obniżyło się ok -50 mm a to ze względu na to, że sprężyny są strasznie miękkie. Samochód prowadził się fatalnie, szybsze pokonywanie zakrętów było wręcz niemożliwe ze względu na znaczne przechyły nadwozia.
W porównaniu do sprężyn weiteca -40mm , na których jeździłem ok miesiąca to niebo a ziemia. Aktualnie mam sprężyny skunk2 -60 progresywne i dopiero teraz jazda po krętych trasach to prawdziwa frajda.

Jeśli kupisz MTS TECHNIK to bądź pewien, że po miesiącu będziesz się rozglądał za porządnymi sprężynami.

[spychu]

Jesli jezdzisz sam to moglbys zaryzykowac 60, ja u siebie mam -30mm i wizualnie mi malo, ale jak jade z pasazerami/bagazem to juz powoli i ostroznie bo opona jest blisko blotnika.

A jak nie jezdzi sam to juz nie moze wsadzic -60 ? Jakie to ma znaczenie czy jezdzisz sam czy z pasazerami ? Warto bylo dobrac odpowiednie ET felg a nie pisac bzdury o glebie.

Ja mam u siebie ponad -60 przednie kola rowno z nadkolami a tylne milimetry od nadkoli i spokojnie moge jezdzic autem w 4 osoby, bez zadnych problemow z obcieraniem, dobijaniem itd.

Jak w auto wsiadaja te 4 osoby to jego wysokosc praktycznie sie nie zmienia. Kwestia tylko odpowiedniego zawiasu i odpowiedniego ET i nie masz zadnych problemow z jazda przy glebie -60, no moze poza nieco meczacym omijaniem dziur, studzienek, turlaniem sie przez torowiska itp jesli ktos szanuje auto.

Herminator Weitec tez jest progresywny tylko pewnie miekszy niz Skunk.Nie masz dramatu na tych Skunkach podczas jazdy na dziurach ? Auto nie skacze jak pileczka ? Jakie masz do tego amory ?

Jak dla mnie najlepsza opcja do miasta i okazjonalne pojezdzawki to twardy amor plus srednia sprezyna. Np. Bilstein/Koni + Weitec/Eibach a gibanie na winklach niwelowac dobrze by bylo stabilizatorami a nie betonowymi sprezynami, ale to tak na marginesie.

[Gorliś]

Spychu, oczywiscie ze najlepiej dobrac sobie odpowiednio duze Et i problem z glowy, ale nie zawsze ludzie kupuja nowe felgi i maja do wyborku kilka ET.
U mnie jest zdecydowana roznica z 4 pasazerami i bez, jesli u Ciebie nie ma roznicy to przyznasz, ze to dosc twarda sprezyna.
I owszem, uwazam ze jak ktos jezdzi czesto z kompletem pasazerow to gleba -60 ma wiecej wad niz zalet.

[mizer]

Tak jak pisze Kenny - kup sobie Eibachy -30/-35 i zostaw amortyzatory serie - taki zestaw da ci wiecej radosci niz kupowanie calego zawiasu niewiadomego pochodzenia i bedzie o niebo lepszy od MTS`a
Moim zdaniem te springi to najlepszy kompromis miedzy niskim autem a jazda codzienna - jak dasz -60 bedziesz przeklinal co chwile...

[karas]

opinia z drugiej reki Cię zadowala? Jeśli tak to mojemu znajomemu MTSy/Techniksy padły po ok 2000 km i to tak kompletnie, wywaliło olej

U mnie prawy amor z zestawu koni 1110 padł po pół roku -wyrzygał cały olej jaki mial w środku. Takze nawet markowe amory tez sie potrafia zepsuc.

[spychu]

U mnie prawy amor z zestawu koni 1110 padł po pół roku -wyrzygał cały olej jaki mial w środku. Takze nawet markowe amory tez sie potrafia zepsuc.

Akurat te z kitu 1110 wsrod opinii uzytkownikow potrafia zrobic to bardzo czesto.