ostatnio kupilem jakis wosk i zmatowiała mi maska wiec nic z woskiem... chodzi o czyste mleczko bez dodatkow... wiec jak ?
ostatnio kupilem jakis wosk i zmatowiała mi maska wiec nic z woskiem... chodzi o czyste mleczko bez dodatkow... wiec jak ?
Co do za różnica czy z dodatkami czy bez.
Efekt jest dobry.
[URL="http://haparts.pl"][img]http://haparts.pl/podpis4g.jpg[/img][/URL]
Pierwsze slysze, zeby od wosku zmatowiała maska... Albo kupiles jakis totalny badziew od Ruskich na ryneczku, albo w to nie wierze.Zamieszczone przez dejvt
Co znaczy czyste mleczko? Bo chyba kazde ma dodatki na bazie wosku...
a ja ostatnio kupilem PLASTMAL i jestem b. zadowolony. 8)
rano byla pogoda do du.. pozniej zaczelo swiecic slonce jak jeszcze nie wysechł wosk i dupa ... teraz po polerce jest idealne.. boje sie wiec wosku zeby mi sie nie porobily takie zacieki jak od szamponu z woskiem z shella...
Wszystkie mleczka których używałem usuwają zacieki.
[URL="http://haparts.pl"][img]http://haparts.pl/podpis4g.jpg[/img][/URL]
Ja używam jakiegoś T-Cuta, ale sprobowałem Tempo i efekt i duuuuuuuuuzo lepszy. A do mycia silnika CRC Engine Clean 8)
Z czystym sumieniem polecam Plastmal-do lakierów lekko matowych miejscami.
Pasta TEMPO - efekt niesamowity, ale tylko do bardzo matowych lakierów. Pasta ta ma wieksze własciwości cierne.
Po Plastmalu lub Tempo radzę zrobić lakier woskiem koloryzującym, tak ze dwa razy najbidniej i sa rezultaty. Polecam kosmetyki AutoLand. CarPlan drogi i bez rewelacji.
Godne uwagi sa kosmetyki SONAX, choć cenowo może nie porywają.
ostatnio umylem samochod plynem do mycia aut z woskiem firmy Shell
po mysciu byla tragedia... takie zacieki matowe mi sie porobily ze niemilo patrzylo sie na auto... moze bylo wina to ze samochd mogl imec nagrzany lakier, bo stal w slncu, przed mysicem postawilem we wmiare dostepny cien, schlodzilem karosere woda.. ale moze jeszcze za bardzo bylo nagrzane... no nie wiem :/ wiem tyle ze nie uzyje tego wiecej do mycia samochodu.
Swoja droga to ktos ostatnio narobil mi przyrysowal tylnie drzwi i nadkole tylnie... tak nie za gleboko a;e wida takie biale... zastanawialem sie czym to usunac bo mnie strasznie denerwuje, i nie chodzi o to zebym nie widzial tego po 1 myciu, a po 2 wroci spowrotem jak uzyje tego srodka, ale zeby bylo a duzej.
Bo Tempo to pasta lekkoscierna, rzeczywiscie efekt po tym jest super. Ale niewskazane jest raczej co tydzien traktowac calego auta Tempo. Jesli chodzi o usuwanie drobnych rys to jest moim zdaniem bez konkurencji, dobrze sobie radzi.Zamieszczone przez Gr00bY
[ Dodano: Pią 23 Cze, 2006 07:53 ]
A moje odczucia sa wlasnie odwrotneZamieszczone przez ariadna111
[ Dodano: Pią 23 Cze, 2006 07:58 ]
Schell produkuje badziewne kosmetyki samochodowe, nie kupie nic tej marki nigdy do auta.Zamieszczone przez pirat
Dziwne macie te problemy ze smugami po wosku.
Ja najpierw myje dokladnie auto, osuszam potem dokladnie. Nastepnie albo nakladam T-Cut (radziej), albo wosk (CarPlan do metaliku). Wieksze rysy traktuje Tempo.
Nigdy nie mialem zadnych problemow ze smugami czy odbarwieniami..
[ Dodano: Pią 23 Cze, 2006 08:04 ]
Jesli juz widac podklad, albo blache to raczej tego sam nie usuniesz... NIe łudz sie czasami, ze kredką to zatuszujesz.. Przerabialem to, strata kasy. Tempo czy inna pasta scierna z takimi rysami tez sobie nie poradzi... Zostaje raczej wizyta u lakiernika. Slyszalem kiedys niby o jakims patencie, ze ryse mozna zamalowac... włosem :grin: . Macza sie wlos (np. od miotły czy szczotki) w lakierze i wypełnia ryse, a potem po wyschnieciu poleruje... Nie wiem na ile to jest prawda i czy rzeczywiscie ten sposob dziala... Bardzo mozliwe, ze to bzdura wyssana z palcaZamieszczone przez pirat