ziomki zlot sie zbliza to trzeba pucowac :aloha: ..macie cos do usuniecia rysek na szybie po zimie? i czegos do oponek co by czarniawe byly :djablek: ..pzdr...
ziomki zlot sie zbliza to trzeba pucowac :aloha: ..macie cos do usuniecia rysek na szybie po zimie? i czegos do oponek co by czarniawe byly :djablek: ..pzdr...
Dołączam się do pytania. Czy zna ktoś dobry środek do usuwania rys z szyb, w szczególności przedniej szyby. Ja mam rysę od wycieraczki szerokości ok 3mm.
Co myslicie o tym:
http://moto.allegro.pl/item192721295...s_gratis_.html
Jeśli chodzi o czernidło do opon i lusterek to może byc ten produkt. Jest tani a dobry. Sam stosuje i polecam !!
http://www.allegro.pl/item195508066_...r_od_s_s_.html
rysy z szb to i ja bym se usunal bo w nocy jest masakra :/
a do opon to srodek w zielonej buteleczce czyli castrol
nie widzialem jeszcze lepszego preparatu.po 3-5 myciach oponki nadal czarne :aloha:
to nieźle, musze spróbować...
a może plak..
Co do szyb, czekam na opinie osób które już ten środek kupiły. Jak mi odpowiedzą to przekleje je na forum
....od sprzedawcy z allegro:
"na głębokie rysy pomaga tylko zeszlifowanie papierem ściernym 2000 (wodnym) i potem polerowanie Hartpolishem.
Zalecam wypróbować to na butelce lub kawałku szkła. Nie jest to łatwa robota.
Natomiast przy zwykłych , niezbyt głębokich rysach można stosować samą pastę"
Mam instrukcję polerowania tym środkiem. Jakby ktoś chciał to przesle...
Choć nadal nie jestem przekonany czy warto kupować... :/
Spróbowałem wodnym papierem grubość 2000. I nic.... jeszcze gorzej, bo rysy nie zeszły ale pojwiło się kilka drobnych.
Komentarz kupującego pastę polerską...
"polecam ! super sprawa jedyny zestaw ktory sie nadaje."
I co o tym mysleć... :zamkniety temat:
Witam serdecznie!
Jakiś czas pytałem o robienie lakieru (skończyło się zlaniem, ale co tam).
A więc jestem już po (ale sukces,nie?). Wcześniej się nie dało, bo nie było czasu. Ale do rzeczy.
Kupiłem Tempo oraz CarPlan T-Cut Color Fast. Umyłem dokładnie auto, następnie przejechałem pastą Tempo (efekt DRUZGOCĄCY, polecam każdemu). Na koniec pojechałem woskiem (koloryzujący).
Auto świeci się jak psu wiadomo co, jednak pojawił się mały problem. Kiedy ostatnim razem popadał sobie drobniusienki deszczyk, na lakierze pojawiło się kilka maciupeńkich kropelek. Kiedy kilka z nich chciałem zmyć, pojawiły się smugi. Postanowiłem więc je zostawić do wyschnięcia. No i sobie wyschły. W taki sposób, że zostały, ale stwardniałe. Kiedy zbliżam się do lakieru, te krople dalej tam są, ale nie da się ich już zmyć (drapać nie będę). No i teraz dwa pytania:
1. Jak się tego draństwa pozbyć?
2. Czy ktoś się z takim czymś spotkał?
Proszę o odpowiedzi
No a wosk poza tym cacy - kurz nie osiada kompletnie, a jak coś osiądzie na dachu czy tylnim zderzaku, wystarczy dmuch i pozamiatane
Pozdrawiam!
Mysle, ze wlasnie woskiem to usuniesz.. Czyli nanies, niech troche podeschnie i wypoleruj... Moglbys tez Tempo, ale za czesto nie jest zalecane jej uzywac (jakby nie bylo jest lekkościerna).Zamieszczone przez dantetdh
ps. Pozdrawiam ziomka z Gorzowa Milo widziec kogos z naszego miasta
Mysle, ze wlasnie woskiem to usuniesz.. Czyli nanies, niech troche podeschnie i wypoleruj... Moglbys tez Tempo, ale za czesto nie jest zalecane jej uzywac (jakby nie bylo jest lekkościerna).Zamieszczone przez dantetdh
ps. Pozdrawiam ziomka z Gorzowa Milo widziec kogos z naszego miasta
Twoj problem to przy moim pikus:
jakichs czas temu uzylem srodka Brunox na rdze, byly to doslownie 1-2mm kopki w kilku miejscach, na opakowaniu napisane bylo ze mozna uzyc go jako podklad albo od razu na lakier, wiec do dziela. przetarlem ekstrakcyjna, pedzelkiem walnalem minimalnie Brunoxu, po dniu - rdza zrobila sie czarna - zaszla reakzja "dezaktywacji" jak to pisza w opisach tego preparatu, brunox byl miekki, moglem go zetrzec, ale poczekalem jeszcze dzien - i... okazalo sie ze zrobila sie taka twarda skorupka, ktorej ni grzyba nie mozna usunac - probowalem benzyna, mylem sto razy samochod i nic...
co mozna jeszcze zrobic? czlowiek uczy sie na bledach, teraz smieje sie z samego siebie ;(
Twoj problem to przy moim pikus:
jakichs czas temu uzylem srodka Brunox na rdze, byly to doslownie 1-2mm kopki w kilku miejscach, na opakowaniu napisane bylo ze mozna uzyc go jako podklad albo od razu na lakier, wiec do dziela. przetarlem ekstrakcyjna, pedzelkiem walnalem minimalnie Brunoxu, po dniu - rdza zrobila sie czarna - zaszla reakzja "dezaktywacji" jak to pisza w opisach tego preparatu, brunox byl miekki, moglem go zetrzec, ale poczekalem jeszcze dzien - i... okazalo sie ze zrobila sie taka twarda skorupka, ktorej ni grzyba nie mozna usunac - probowalem benzyna, mylem sto razy samochod i nic...
co mozna jeszcze zrobic? czlowiek uczy sie na bledach, teraz smieje sie z samego siebie ;(
Tak ma być :bicie:
Brunox w reakcji z rdzą staje sie czarny i dopiero to malujesz, nic nie zdrapuj.
[URL="http://haparts.pl"][img]http://haparts.pl/podpis4g.jpg[/img][/URL]