zapowietrzalo mi sie sprzeglo, wiec poszly w ruch reperatury wysprzeglika i reperatura pompki sprzegla...pomoglo...az tu pewnego dnia jade sobie ulicami warszawy 8) a pedal sprzegla mam w podlodze..zjechalem na pobocze, otworzylem maske, zdanego wycieku nie zauwazylem, wsiadlem i ruszylem pedalem-sprzeglo jest....spokojnie przyjechalem do domu..jezdzilem i jezdzilem...wjezdzam do garazu, wsteczny ok...pozniej zmiana na jedynke i nie ma sprzegla...hmmmm..co to moze byc??...wszystko jest oki, tylko jak wpadnie w podloge to nie wiadomo co zrobic...mysle ze moze jeszcze wezyk zmienic ze zbiorniczka do pompki. :idea: ..albo pompke :idea: ...jakie jest wasze zdanie?? :?: