Zamieszczone przez
kedud
Po pierwsze śmieszą porównania którym autem lepiej ruszać z pod świateł i na tej podstawie oceniać które auto jest szybsze itp. Samo ściganie się z pod świateł zalatuje wiochą (no ale jakąś przyjemność też daje), to jakie to jest miarodajne?? moim zdaniem w żaden sposób. Bo jak to niby wygląda, że niby podjeżdżasz do świateł i prowokacyjnie mruczysz silnikiem aby zaprosić do wyścigu, żenada. Twój przeciwnik może być słabym kierowcom rajdowym i nie potrafi katować auta dla osiągów, albo ma Cie za wieśniaka i nie chce mu się z Tobą ścigać. A potem jesteś zadowolony że 100 gości w porszaku zostawiłem w tyle?? ŻENADA!!