Prawda że greeny nie są ekstremalnie sportowe, żeby działy jak należny dopiero po rozgrzaniu do czerwoności, ale w jakimś stopniu zasługują na nazwę "sportowe".
Czasem jeżdżę ostro, ale nie tak żeby być nie wiadomo jakim piratem. A silnikiem hamuje, aż pasażerowie się wkurzają ze hamulców nie używam.
Cena ceną, ale te ~280 zł za klocki to nadal nie wiem czy to jest za jedno koło, czy cały komplet na przód.