Witam wszystkich HondziaRzY.
Mój Problem jest NastępującY, Pewnego Dnia zaczeła mi sie zarzyc kontrolka od ladowania, pomyslalem ze aku naladowalem go to samo. w KOncu spojrzalem doglebnie pod maske. I okazalo sie ze mam prawie caly zalany silnik pzrewodY. puscil mi wąz ktory znajdowal sie za silnikiem laczycy paRownik i nagrzewnice Na takim trojniku plastikowym. Zlikwidowalem awarie okazalo sie ze fachowcY :/ zakladajcy gaz pod katem ucieli weza. juz z Tym Ok. Ale Problem jest z ładowaniem!! po ZalaNiu pomysalem ze robi zwarcie gdzies cos tez nie ma odpowiedniej temp. Zeby to wyschlo. Lecz znajomy sprawdzil mi na alternatorze napiecie i wskazywalo ponad 11. Teraz Pytanie?? czy to szczotki czy diody czY moze regulator napiecia ?? dzis odpalilem na swiezo naladwonym aKu i to samo lecz lampa od ladowania sie nie pali!! tylko zarzy przy 3000 Obr. dopiero zaczyna mi Hanie ladowac. PomoCY ForumowiCze ??