Pozmieniałem wsztystkie węzyki na nowe, wyszło tego ze 3 metry, znalazlem śrube regulujaca wysokosc obrotów na ssaniu. Ustawilem je na nizsze, za pierwszym razem rano mialem 1400 rpm, oczywiscie sie nie wyłaczało, ale stwierdzilem ze niech juz tak bedzie bo nie znalalem jeszcze nikogo kto wiedzial by jak to dziala. Pare godzin pozniej ostygł, znow sie właczyło i skoczyło ponownie na 2000 rpm. Jak ?? śruba sie sama rezregulowuje?? nic juz z tego nie rozumiem. Pomijam kewstie nie wyłączania sie, ale jak po regulacji moze być ok, a pare godzin pozniej samoistnie wracam do punktu wyjścia??