Nie wiem co jest grane jak postoji dzien i zapalam to jest wszystko oki dopiero po jakims czasie silnik zaczyna dziwnie pracowac a obroty spadaja praktycznie do zera ale nie gasnie. Nawet po przygaqzawaniu wchodzi nie za dobrze na obroty. Dopiero po przejechamniu paru kilometrow silnik zaczyna pracowac jak by niigdy nic. Moze mial ktos cos podobnego u siebie. Czekam na propozycje co moze byc nie tak, dodam ze prz silniku nie byly robione zadne modyfikacje.