Hej. W garażu u mojej babci stoi taki oto wynalazek jakim jest oryginalna Kanadyjska wersja Civica 4. Ma za sobą nie lada historie łącznie z przeżyciem spalenia garażu gdze tylko trochę się okopciła. Auto miało dwóch właścicieli w Polsce-została zakupiona przez rodziców koleżanki mojej cioci w Kanadzie jako nowa i statkiem przyplynela do nas(są na to papiery). Drugim właścicielem był mój dziadek który zmarł i auto od 6 lat stoi w garażu. Jest jeszcze na czarnych blachach.Pali od strzała,ale niestety na 3 cylindry i trochę sporo kopci. Wiadomo blacha trochę chora,ale spód niemal nówka Plus wydech w bandarzu termicznym. Generalnie auto do roboty. Po co to pisze ? Nie jestem znawcą i nie mam pojęcia czy takie auta są coś warte? Czy opłaca się to remontować czy puścić komuś kto się zaopiekuje takim autem. Wg mnie żeby fura jeździła jak nowa trzeba wsadzić z 20k licząc w tym robocizne mechaników bo sam niestety nie ogarnę. Czy ktoś może mi poradzić co począć z takim autem? Jutro postaram się wrzucić zdjęcia auta co z pewnością ułatwi ocenę. Dziękuję wstępnie za rady i odpowiedz czy taka wersja jest czymś rzadkim czy generalnie ma wartość złomu? EDIT : silnik 1.5 na wtrysku jeśli się nie myle. Niestety nie mam jak jej podnieść aktualnie więc słabo widać spód jednak wygląda na to ,że był czymś zabezpieczany. Szyby z wyjątkiem przedniej w oryginale. Na 1000% auto bez wypadku natomiast miała lekka kolizję niestestety byłem wtedy mały i nie pamiętam czy szyba z tego względu była wymieniana czy pękła od kamienia....nie wiem
Zdjęcia: