Po ostatniej walce w sobotę w garażu,silnik śmiga jak tra lala.Dzięki wszystkim za pomoc.Problem leżał w aparatach zapłonowym,w jednym padł moduł a w drugim aparacie z podmianki padła cewka,do aparatu z padniętym modułem wcześniej zamontowałem nową cewkę iskra jakaś była,ale chyba za słaba,a w aparacie z podmianki(Który śmigał 100%) poszła cewka jak pisałem,że po nagrzaniu kompletnie zgasł i w ogóle nie odpalił.Teraz nową cewkę przełożyłem do aparatu z podmianki i trach na pół strzała pali
,poczekałem aż się silnik nagrzeje , postanowiłem się przejechać
,nic się nie dławi ,prycha czy strzela!Dzięki jeszcze raz za pomoc!!!