Witam.
Samochód to Honda Concerto 1994r. silnik d15b2 (1.5i 90 KM).

Przez to że dręczyły mnie problemy z szarpaniem przy dodawaniu gazu na ciepłym silniku wziąłem się za czyszczenie przepustnicy i krokowca.

Wykręciłem wszystko na części pierwsze (przepustnica, krokowiec, reszta duperelków) i wyczyściłem czyściwem do hamulców + benzyną ekstrakcyjną na błysk.
Zamontowałem to wszystko z powrotem, linkę gazu naciągnąłem do poziomu jak przed wykręcaniem przepustnicy (robiłem zdjęcia jak to wszystko wygląda zanim wziąłem się do roboty), odpalam auto i... auto cały czas dodaje samo gazu utrzymując się na 4 tys. obrotów na biegu jałowym. Poluzowałem linkę gazu najbardziej jak się da i auto dalej samo dodaje gazu utrzymując 2,5-2 tys. obrotów na biegu jałowym od czasu do czasu spadając prawie do 0 i powracając do 2-2,5 tys.

Sytuacja jest nie za wesoła bo nawet nie muszę dotykać pedału gazu żeby honda sobie sama w miarę szybko jechała a przy przerzucaniu biegów piłuję sprzęgło.

Nie mam pomysłu o co chodzi, wszystko złożyłem tak jak należy, sprawdzałem kilka razy.

Ma ktoś jakiś pomysł o co może chodzić?
Pozdrawiam.