Cześć mam problem z moim civicem. Kupiłem go z 2 miesiące temu od tego czasu zrobiłem nim 4 tyś km. Ma instalację gazową i pewnego czasu gaz się nie chciał przełączyć i temperatura zaczęła skakać i spadać momentalnie do połowy czyli prawidłowego stanu. Sprawdziłem stan plynu chłodniczego w zbiorniku wyrównawczym i było sucho. Więc dodałem tyle i potrzeba żeby było na Max. Następnie pojechałem na regulacje gazu i tam mechanik bezpośrednio do chłodnicy lal mi dużo płynu chłodniczego myślałem że wszystko jest ok bo to w końcu mechanik i wie co robi. Następnie pojechałem w trasę 200km wszystko ok. Na miejscu zrobiłem 2-3 rundy po mieście 2-5 kilometrowe i nagle zauważyłem skok temperatury do maxa a jak puściłem gaz opadanie jej do prawidłowego stanu. Otworzyłem maskę a tam zalane wszystko płynem chłodniczym patrzę na stan zbiornika wyrownawczego i było tego płynu dosłownie pod sam korek więc z dobry litr albo więcej za dużo. Więc wypompowalem do dobrego stanu ten płyn. Żeby było na kresce lekko poniżej max. A następnie zacząłem jeździć autem. I dalej temperatura skakala do góry i dołu. Następnego dnia po nocy zrobiłem rano z 20km wszyskto ok, zgasilem auto na tankowanie i jadąc znów temperatura zaczęła skakać. Zauważyłem również że czasem nie chodziło za precyzyjne ogrzewanie raz włączam 26 i jest ciepło a raz nie ale to z reguły zaraz po klimatyzacji Lo sprawdzałem więc sobie to tłumaczyłem że może po prostu się tam coś przycielo. Teraz po nocy rano jak jechalem nie moglem ustawic ciepłego powietrza w aucie pomino nagrzania. Dodam olej ma normalną barwe auto nie kopci nie dymi nie ma w filtrach śladów płynu chłodniczego. Nie wiem co się dzieje z autem. Podczas mojej nie obecności teść zaprowadził auto do mechanika a tam mechanik zdiagnozowal uszczelkę pod głowicą. Jednak żadnych objawów tego nie ma żeby to było to...
silnik 1.4 ciężko mi stwierdzić kiedy była robiona regulacja zaworów. Jak Nie włączyłem świata aby mu podkręcić obroty to trochę nie równo pracuje po włączeniu świateł jest wszystko ok ale to może być przyczyna świec bo również nie były pewnie ponad 10 tyś temu nawet wymieniane.
Ma ktoś pomysł może być to uszczelka pod głowicą bez podstawowych objawów? Pod korkiem oleju również brak śluzu czy coś w tym stylu.
A jeżeli to uszczelka to wiecie jaki jest to mniej więcej koszt?