Możesz podać linka do tego tematu gdzie to opisujesz ?Zamieszczone przez prezesjm
Chętnie bym na to zerknął, szczególnie ze w przypadku Buriego - to mogę mu pożyczyć zasilacz laboratoryjny o regulowanym napięciu i prądzie w zakresie 0-200 V , 0-1 A. Nie jest on przenośny za bardzo bo waży 30 Kg.
Ale przynajmniej zrobiłby sobie test
Ja tylko podpowiem, że te amerykańskie ładowarki mają sterownik zmieniający prąd ładowania w zależności od aktualnego poziomu naładowania, do tego wysterowują również dmuchawę baterii.
Taki zasilacz to także całkiem dobry pomysł. Jeżeli ustawimy limitery na 190 V i prąd na 300 - 350 mA to powinno wszystko działać tak samo dobrze. W necie jest parę filmików z zasilaczami laboratoryjnymi. Ludzie twierdzą że działa tak samo bo to w sumie prosta elektrotechnika przecież jest.
Nie wiem czy mogę dawać tu takie linkiale proszę Link
Co do prądu to raczej nie zauważyłem na opisach czy filmach z działania oryginałów z USA jakiejś zmiany natężenia prądu. Zmienia się oczywiście napięcie , wzrasta w trakcie ładowania ale wydawało mi się że prąd ładowania jest cały czas na podobnym poziomie w okolicach 350 mA. Czy pod koniec ładowania u Ciebie prąd zmniejszał się ? Co do wiatraka to opisałem pod linkiem jak można sobie z tym poradzić. Dodatkowo jeżeli chcemy wykonać testy zasilaczem to i tak musimy wymontować baterię aby podłączyć kabelki. Ogniwa przy takim prądzie ładowania nagrzewają się naprawdę bardzo mało. Cały test możemy przeprowadzić w sumie na stole. Jeżeli ktoś ma obawy, to wystarczy zdjąć te styropianki z baterii, nakierować na baterię choćby domowy wiatrak i na testy jak znalazł.
Jeżeli ktoś ma dużo czasu to można całą baterię rozebrać na te minimum 11 par ogniw i przeprowadzić regenerację np zwykłą modelarską ładowarką. Są też opisane takie rozwiązania ale to zajmuje bardzo dużo czasu. No chyba że posiadamy 11 takich ładowarek to zrobimy to w 3 dni. Jest to już wersja hardcorowa dla prawdziwych zapaleńców. Niemniej umożliwia zbadanie wszystkich par osobno i np. ewentualną wymianę uszkodzonej pary. Można przeprowadzić testy obciążeniowe , pomierzyć rezystancję wewnętrzną ogniw itp. Tak w większości działają serwisy regenerujące baterie tak z Hond jak z Toyoty i innych.
Wyższe prądy ładowania występują w zakresie poniżej 158v. Z moich obserwacji wynika, że prądy te sięgają nawet 1,5A. Sam proces trwa stosunkowo dlugo, więc boję się o to ile może trwać naładowanie przy max prądzie 0,35A, po głębokim rozładowaniu. U mnie pełny cykl generacyjny z rozładowywaniem robi 2-3 razy większą robotę niż sama ładowarka. Mam na myśli trwałość takiego zabiegu.
Cieszę się, że ktoś te informacje na temat ładowarek uporządkował.
Szkoda, że na przeglądach co 20k km nie robią ładowania, wtedy te civici chodzilyby jak złoto!
Nie ma tak źle. Ogniwo w 2 gen. ma pojemność 5,5 Ah. Przy prądzie 350 mA pompujemy 1 Ah w ciągu ~ 3 godzin. Biorąc pod uwagę straty to nawet po całkowitym rozładowaniu ogniw pełny SoC osiągniemy przy czasie ładowania troszku ponad 20 godzin. Przy prądzie 1,5 A to już trzeba dość intensywnie chłodzić baterie i to sterowanie wiatrakiem jest pewnie konieczne.
Jak wygląda natomiast sprawa z układem rozładowującym ?
Też podłączany jest 2 przewodami do baterii + wentylator ?
Ile czasu trwa rozładowywanie ?
Na jakim napięciu kończy rozładowywać ?
Na marginesie jak byś diodę zamontował w baterii a nie zasilaczu - to nie miałbyś wysokiego napięcia na wtyczcew bateri
Jedynie problem z rozładowywaniem przy pomocy tego urządzenia by był :P
Ostatnio edytowane przez szczepar ; 20-05-18 o 22:06
Co do diody to sobie sam odpowiedziałeś
Są już dostępne układy do automatycznego rozładowywania ale to znowu kilkaset dolców. W większości jednak układ do rozładowywania to podstawka na żarówkę i multimetr za 20 PLN.
Firmy sprzedające ładowarki zalecają aby robić to w trzech etapach. Po każdym ładujemy baterię natychmiast do pełna. Pierwszy etap to rozładowanie do 0,8 V na ogniwo co daje około 105 V na baterię. Drugi etap to rozładowanie do 0,5 V na ogniwo więc około 66 cała bateria. Trzeci etap to 0,1 V ogniwo i 13 V cała bateria. Trzeba jednak pilnować obciążenia bo istnieje groźba przebiegunowania jakiegoś ogniwa co przy dużym prądzie może go uszkodzić. Dużym prądem można rozładowywać do poziomu około 150 V na baterię. I tu można zastosować np żarówki 300W. Pomiędzy 150 V a 110 V zalecają żarówki na poziomie 150 W a poniżej napięcia 110 V odpowiednia ponoć jest 40W. Jak twierdzą nie ma groźby trwałego uszkodzenia ogniwa przy tak małym prądzie nawet gdy zostanie ono przebiegunowane co przy tak niskich napięciach jest prawie pewne. Jeżeli nie mamy jak tego pilnować to oczywiście można całą baterię rozładowywać żarówką 40W a nawet 25W ale będzie to trwało kilka dni. Stosując zmianę żarówek zrobimy to w około 12 godzin. Można oczywiście podjechać na miejsce postoju, garażowania w taki sposób aby uruchomił się system start stop, włączamy w aucie co tam mamy na prąd, trzymając hamulec czekamy aż nam się silnik załączy co oznacza dość mocne rozładowanie baterii hybrydowej. Wyłączamy natychmiast silnik i już na starcie mamy baterię rozładowaną prawie do pierwszego poziomu. Oszczędzamy czas na rozładowanie. Czy trzeba chłodzić baterię podczas rozładowywania to tego niestety nie wiem.
prezesjm
zrób taka ładowarkę z chęcią ja kupie w dobrych pieniądzach
Nie mam planów takiego zarobkowania
Wydaje mi się , że bardziej skomplikowane jest rozebranie i wyjęcie baterii niż " zrobienie" tej ładowarki. To tylko zasilacz i dwa kabelki.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem