Hej, przeglądałem trochę internetu w poszukiwaniu rozwiązania na czyszczenie wtryskiwaczy w domowych warunkach. Podpatrzone na YT patenty trochę ulepszyłem i uznałem, ze warto się podzielić. Może ktoś skorzysta
Testowałem to na wtryskiwaczach OBD2. Nie wiem jak to będzie przy innej rezystancji itp.
Do czyszczenia wtryskiwaczy trzeba zdjąć je z kolektora. Przyda nam się również akumulator. Dodatkowo musimy kupić spray do czyszczenia gaźników. Znajdziemy go na przykład w sklepie motocyklowym, ale w chemii samochodowej pewnie też go dorwiemy.
Uwaga! Środek silnie żrący. Działa jak remover do farb!
Ja zakupiłem środek firmy Motul, gdyż ufam ich produktom.
Zabieramy się do pracy.
Z domowych rzeczy przydadzą się:
1.Lutownica
2. Jakieś dwa przewody. Byle długość była > 25-30 cm
3. Coś co posłuży za wtyczki do wtryskiwaczy. W moim przypadku były to stare nyple rowerowe
4. Taśma izolacyjna
5. Wentyl samochodowy
6. Klej na gorąco
To w zupełności wystarczył.
Na początku do przewodów trzeba przylutować, bądź zacisnąć nasze improwizowane wtyczki, po czym zaizolować je cienką warstwą taśmy. Ważne, aby wykonać je tak, żeby stabilnie trzymały się pinów we wtyczce wtryskiwaczy.
Teraz bierzemy się za wentyl. Posłuży nam za uszczelkę do wtryskiwacza. Ten kto wpadł na ten pomysł zasługuje na więcej niż jedno piwo ^^ Wykręcamy z wentyla zaworek. Bierzemy długą rurkę załączoną do naszego Carbu Cleanera, bądź od innego spraya (ważne żeby była czysta!) i wkładamy ją do wentyla. Teraz wystarczy zalać ją klejem na gorąco aby wykonać szczelne połączenie wentyl-rurka.
U mnie wyszło takie cuś.
Do całego zestawu przyda się słoik i coś co posłuży nam za mocowanie wtryskiwacza.
Teraz podłączamy wtryskiwacz do zasilania. Na wtryskach powinno być oznaczenie który pin to +. Podpinamy na krótko jeden z naszych wcześniej przygotowanych przewodów do aku. Wydaje mnie się, że lepiej jak - jest podłączony na stałe, ale mogę się mylić. + zostawiamy podpięty tylko do wtrysków! Nakładamy nasz wentyl na wtryskiwacz i łączymy rurkę ze sprayem.
Voila! Jesteśmy gotowi do czyszczenia.
Czynność wykonujemy w ten sposób, iż jedną ręką trzymamy wciśnięty spray. Drugą ręką łapiemy za wolny przewód i dynamicznie dotykamy do pozostałego bolca akumulatora. Podobno nie powinno się długo przytrzymywać zamkniętego obwodu pod groźbą uszkodzenia wtryskiwaczy, jednakże jak zobaczy się filmiki z profesjonalnych zakładów czyszczących wtryskiwacze to widać, że w końcowej fazie czyszczenia są one otwarte na długi czas i nic się nie dzieje
Tutaj kilka fotek podczas czyszczenia.
Ja przepuściłem pewną ilość płynu przez 4 wtryskiwacze i zostawiłem na chwilę, po czym poddałem je kolejnemu płukaniu.
Powodzenia
Ps. Gdy kończymy czyszczenie warto, gdy jeszcze wszystko jest złączone, zamknąć kilka razy obwód bez naciskania spraya. Pozbędziemy się z układu ciśnienia i nie pryśnie nam na około przy odłączaniu wentyla od wtryskiwacza.
Ps2. Pamiętajcie o okularach i przewietrzaniu pomieszczenia
Edit: Awww faux pas. Można prosić o przeniesienie do działu "Teksty"?